NAJWIĘKSZE ROZCZAROWANIE 2007
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
- Czesław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2446
- Rejestracja: 08-02-2007, 19:42
[quote][i]Wysłane przez Pacjent[/i]
Za cały rok 2007 nagroda w tej kategorii należy się Empire Rec./Thrash'em All Mag. Płyty, które w tym roku wydali (poza Nomad i może jeszcze jednym CD) to sraka do kwadratu. A tyle jest dobrych kapel, które zapewne chętnie by wypuściły coś razem z TA. [/quote]
A liczyłeś na więcej?
Swoją drogą powoli przekonuję się do nowej Profanatki, ale brzmienie i tak uważam za chujowe, a przynajmniej dziwaczne.
Za cały rok 2007 nagroda w tej kategorii należy się Empire Rec./Thrash'em All Mag. Płyty, które w tym roku wydali (poza Nomad i może jeszcze jednym CD) to sraka do kwadratu. A tyle jest dobrych kapel, które zapewne chętnie by wypuściły coś razem z TA. [/quote]
A liczyłeś na więcej?
Swoją drogą powoli przekonuję się do nowej Profanatki, ale brzmienie i tak uważam za chujowe, a przynajmniej dziwaczne.
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
[quote][i]Wysłane przez A.S.[/i]
Watain i Necrophobic - obie płyty strasznie mnie nudzą. a największe zdecydowanie rozczarowanie roku to chujowy koncert Marduka w Mega Clubie. [/quote]
Necrophobic niestety nie słyszałem, ale z tym pierwszym tytułem się zgodzę, nie wiem czy nazwałbym to rozczarowaniem, bo szatan nadal macha tam ogonem, ale faktycznie płyta zdecydowanie za długa i za nudna. Aż dziw, że ludzie typują to na płytę roku.
Watain i Necrophobic - obie płyty strasznie mnie nudzą. a największe zdecydowanie rozczarowanie roku to chujowy koncert Marduka w Mega Clubie. [/quote]
Necrophobic niestety nie słyszałem, ale z tym pierwszym tytułem się zgodzę, nie wiem czy nazwałbym to rozczarowaniem, bo szatan nadal macha tam ogonem, ale faktycznie płyta zdecydowanie za długa i za nudna. Aż dziw, że ludzie typują to na płytę roku.
Coś tam było! Człowiek!
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
- So_It_Is_Done
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3019
- Rejestracja: 28-06-2006, 08:25
- Lokalizacja: Warszawa
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5472
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5311
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2028
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
[quote][i]Wysłane przez twoja_stara_trotzky[/i]
[quote][i]Wysłane przez boroowa[/i]
[quote][i]Wysłane przez 42147[/i]
rozczarował przede wszystkim plumkający Manowar [/quote]
mnie również. [/quote]
nie łapiecie potęgi stali [/quote]
No najwyraźniej
Nowy Drudkh też rozczarował...
[quote][i]Wysłane przez boroowa[/i]
[quote][i]Wysłane przez 42147[/i]
rozczarował przede wszystkim plumkający Manowar [/quote]
mnie również. [/quote]
nie łapiecie potęgi stali [/quote]
No najwyraźniej
Nowy Drudkh też rozczarował...
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- Egr
- zaczyna szaleć
- Posty: 102
- Rejestracja: 24-12-2004, 19:45
- Lokalizacja: Wrocław
Nowy Monster Magnet - dobra, hiciarska płyta ale jakaś taka bez pazura. Ogólnie nie jest źle ale jak na MM to jednak spory zawód.
Nowe QotSA - też bez dramatu ale to najgorsza ich płyta jak narazie. Oczekiwałem czegoś więcej...
NIN - Year Zero - tutaj to już lipa. Jakiś taki nijaki ten album. Poprzedni co prawda też mocno popowy ale chociaż przyjemnie się słuchało. Tutaj nudy i smęty...
Immolation - Shadows of the Light - skąd oni wzięli takie chujowie brzmienie? Ja pierdole, niektórzy narzekają na Angelcorpse ale wystarczy tego gówna posłuchać i już wiadomo co znaczy FATALNE brzmienie.
Vital Remains - Icons of Evil - na Dechristianize wszystko było zajebiste poza brzmieniem bębnów. Tutaj tylko brzmienie bębnów jest spoko . A wokale to już dramat.
The Cult nowego nie słyszałem ale po tym co czytam to aż się boję...
Nowe QotSA - też bez dramatu ale to najgorsza ich płyta jak narazie. Oczekiwałem czegoś więcej...
NIN - Year Zero - tutaj to już lipa. Jakiś taki nijaki ten album. Poprzedni co prawda też mocno popowy ale chociaż przyjemnie się słuchało. Tutaj nudy i smęty...
Immolation - Shadows of the Light - skąd oni wzięli takie chujowie brzmienie? Ja pierdole, niektórzy narzekają na Angelcorpse ale wystarczy tego gówna posłuchać i już wiadomo co znaczy FATALNE brzmienie.
Vital Remains - Icons of Evil - na Dechristianize wszystko było zajebiste poza brzmieniem bębnów. Tutaj tylko brzmienie bębnów jest spoko . A wokale to już dramat.
The Cult nowego nie słyszałem ale po tym co czytam to aż się boję...
- cumchrist
- zaczyna szaleć
- Posty: 150
- Rejestracja: 02-02-2005, 19:40
- Lokalizacja: Poznań
[quote][i]Originally posted by Wódz_Dziesięć_Niedźwiedzi[/i]
Nowy Drudkh też rozczarował... [/quote]
Może bez jakichś konkretnych rewelacji, ale płyta solidna i ciekawa moim zdaniem
Nowy Drudkh też rozczarował... [/quote]
Może bez jakichś konkretnych rewelacji, ale płyta solidna i ciekawa moim zdaniem
In us we all have the power
But sometimes it's so hard to see
And instinct is stronger than reason
It's just human nature to me
But sometimes it's so hard to see
And instinct is stronger than reason
It's just human nature to me
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 360
- Rejestracja: 02-11-2006, 18:30
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9025
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
[quote][i]Originally posted by Maria Konopnicka[/i]
A mnie nie ! Początkowo owszem - pomyślałem, dlaczego tak mało muzyki na tej płycie ? Później za każdym kolejnym przesłuchaniem album zyskiwał i dziś uważam, że to bardzo dobry album. [/quote]
Hehe, też tak uważam.Zresztą moim zdaniem, to jedyna płyta tego zespołu, której da się spokojnie posłuchać. Ewentualnie jeszcze poprzedniczka. Reszta ssie totalnie.
A mnie nie ! Początkowo owszem - pomyślałem, dlaczego tak mało muzyki na tej płycie ? Później za każdym kolejnym przesłuchaniem album zyskiwał i dziś uważam, że to bardzo dobry album. [/quote]
Hehe, też tak uważam.Zresztą moim zdaniem, to jedyna płyta tego zespołu, której da się spokojnie posłuchać. Ewentualnie jeszcze poprzedniczka. Reszta ssie totalnie.
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
[quote][i]Originally posted by Maria Konopnicka[/i]
[quote][i]Originally posted by Morph[/i]
[quote][i]Originally posted by Maria Konopnicka[/i]
Watain nagrał najlepszą płytę w swojej dyskografii[/quote]
?????????????????????????????????
Mam prawo podejrzewać, że nie słyszałeś RDC. [/quote]
Słyszałem wszystkie i dziwię się, że ludzie nie widzą jak ta kapela rozwija się z albumu na album... Mi każda ich płyta podoba się bardziej od poprzedniej. Zastanawiam się tylko jak długo taką tendencję zwyżkową uda im się zachować... [/quote]
Rozwój przypomina mniej więcej z wolna gasnący ogień. Po świetnym, gęstym, obłąkanym wręcz RDC mamy sztandarowy album szwedzkiego religijnego black metalu, po czym następuja płyta, która bardzo by chciała być Reinkaos. No ale cóż, kopia płyty wybitnej nie mogła wyjść znakomicie. Ot, powstała chwytliwa płytka niczym nie wyłamująca się z szeregu. To nie jest rozwój, to ugrzecznianie.
[quote][i]Originally posted by Morph[/i]
[quote][i]Originally posted by Maria Konopnicka[/i]
Watain nagrał najlepszą płytę w swojej dyskografii[/quote]
?????????????????????????????????
Mam prawo podejrzewać, że nie słyszałeś RDC. [/quote]
Słyszałem wszystkie i dziwię się, że ludzie nie widzą jak ta kapela rozwija się z albumu na album... Mi każda ich płyta podoba się bardziej od poprzedniej. Zastanawiam się tylko jak długo taką tendencję zwyżkową uda im się zachować... [/quote]
Rozwój przypomina mniej więcej z wolna gasnący ogień. Po świetnym, gęstym, obłąkanym wręcz RDC mamy sztandarowy album szwedzkiego religijnego black metalu, po czym następuja płyta, która bardzo by chciała być Reinkaos. No ale cóż, kopia płyty wybitnej nie mogła wyjść znakomicie. Ot, powstała chwytliwa płytka niczym nie wyłamująca się z szeregu. To nie jest rozwój, to ugrzecznianie.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9025
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
[quote][i]Originally posted by Maria Konopnicka[/i]
[quote][i]Originally posted by Heretyk[/i]
Reszta ssie totalnie. [/quote]
No co ty? A Fighting the World ? Same hity ) [/quote]
Może i hity, ale za takie hity ja dziękuję W starych płytach Manowar jest coś nieokreślonego, przez co nie mogę ich słuchać dłużej niż 5 minut, bo szlag mnie trafia
[quote][i]Originally posted by Heretyk[/i]
Reszta ssie totalnie. [/quote]
No co ty? A Fighting the World ? Same hity ) [/quote]
Może i hity, ale za takie hity ja dziękuję W starych płytach Manowar jest coś nieokreślonego, przez co nie mogę ich słuchać dłużej niż 5 minut, bo szlag mnie trafia
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
[quote][i]Originally posted by Maria Konopnicka[/i]
e tam, pamiętam jak wyszła Reinkaos i wszyscy psy wieszali (nawet na tym forum), później gość poszedł do piachu i natychmiast zrobił się kult. [/quote]
Bzdura, śmierć Jona nie ma żadnego wpływu na wartość tej płyty, przejżyj sobie temat, zajefajność tej płyty stwierdziłem prawie 3 miesiące przed jego śmiercią.
[quote]
Watain przeszedł do większej wytwórni i od razu wszyscy "ugrzecznienia" się w ich muzyce doszukują... [/quote]
Jeszcze większa bzdura, SOM wydaje akurat ostatni mnóstwo zajebistych płyt, w których jest mało "grzeczności".
e tam, pamiętam jak wyszła Reinkaos i wszyscy psy wieszali (nawet na tym forum), później gość poszedł do piachu i natychmiast zrobił się kult. [/quote]
Bzdura, śmierć Jona nie ma żadnego wpływu na wartość tej płyty, przejżyj sobie temat, zajefajność tej płyty stwierdziłem prawie 3 miesiące przed jego śmiercią.
[quote]
Watain przeszedł do większej wytwórni i od razu wszyscy "ugrzecznienia" się w ich muzyce doszukują... [/quote]
Jeszcze większa bzdura, SOM wydaje akurat ostatni mnóstwo zajebistych płyt, w których jest mało "grzeczności".
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
Myśląc o rozczarowaniach nieodmiennie nasuwa mi się Samael, który po bardzo dobrej, nowatorskiej Reign Of Light zaserwował kupe wymaczaną w cukrze jaką bez wątpienia jest Solar Soul.
Inni kandydaci to płyta Anaal Nathrakh (chociaż w sumie od 2 płyt nie nagrali nic ciekawego, mimo wszystko sądziłem, że może tym razem zaskoczą)
Nie rozumiem natomiast narzekań nad brzmieniem płyty Angelcorpse - przecież to jeden z atutów tego krażka
Inni kandydaci to płyta Anaal Nathrakh (chociaż w sumie od 2 płyt nie nagrali nic ciekawego, mimo wszystko sądziłem, że może tym razem zaskoczą)
Nie rozumiem natomiast narzekań nad brzmieniem płyty Angelcorpse - przecież to jeden z atutów tego krażka