https://www.metal-archives.com/search?s ... tist_alias
Lata 2011-2020. Czy to najlepsza dekada w historii polskiego BM?
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11496
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Lata 2011-2020. Czy to najlepsza dekada w historii polskiego BM?
Pomyłka. To nie ten. Nawiasem mówiąc zdjęcie znakomite. Koleś pierwszy po lewej zgarnia wszystkie nagrody. Jego mina mówi: Mamo, ja wiem co mama myśli, ale to naprawdę nie ja. Jak mamę kocham.
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 6654
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: Lata 2011-2020. Czy to najlepsza dekada w historii polskiego BM?
Zliczone. I teraz, jest 34 płyty, które zostały wymienione minimum 3 razy lub 18, które pojawiły się w topach minimum 4-krotnie. Ja skłaniałbym się ku 18-stce albo poczekalbym jeszcze do wieczora na kolejny topy dekad, co może pozwoliłoby wyłonić to top 20 pod ankietę. Więc jak ktoś się ociągał to teraz jest czas bowiem głosów w ankiecie oddano całkiem sporo.
Kolega knaar np. nie wrzucił top 10 ostatniej dekady.
Kolega knaar np. nie wrzucił top 10 ostatniej dekady.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- Bohdan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1257
- Rejestracja: 21-12-2010, 09:52
- Lokalizacja: Lokal
Re: Lata 2011-2020. Czy to najlepsza dekada w historii polskiego BM?
Pewnie, że tak, jeden z Marhoth a drugi mały kuźl, grubcio z czarnym zębem
Ostatnio zmieniony 14-02-2021, 13:26 przez Bohdan, łącznie zmieniany 1 raz.
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11496
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Lata 2011-2020. Czy to najlepsza dekada w historii polskiego BM?
może uważa, że nie wydarzyło się w niej nic ciekawego....,
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 6654
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: Lata 2011-2020. Czy to najlepsza dekada w historii polskiego BM?
Ty żeś nie wrzucił ani ostatniej ani środkowej. Zachęcam zatem i przypominam, że to tylko zabawa, a nie gra na śmierć i życie. (:
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11496
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Lata 2011-2020. Czy to najlepsza dekada w historii polskiego BM?
ale serio, ja nie bardzo mam pojęcie co się dzieje na PL scenie, od 20 lat. Ani nie kupuję tych płyt. Natomiast , to co dzieje
się po drugiej stronie Bałtyku, znacznie bardziej mi dolega na muzgu.
- bartwa
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8162
- Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
- Lokalizacja: pruska dziura
Re: Lata 2011-2020. Czy to najlepsza dekada w historii polskiego BM?
Nie dziwię ci się. Skandynawia miażdży nas muzycznie, a wszystkie kraje nordyckie do kupy mają 2 razy mniej ludzi niż Polska. Z ostatniej dekady jeśli chodzi o liczące sie nasze metalowe kapele na świecie to do głowy przychodzą mi tylko Mgła, CDG, Furia i Evilfeast. Sa w ogóle obecnie polskie znane grupy death metalowe?
PLASTIK NIE JEST METALEM
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 6654
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: Lata 2011-2020. Czy to najlepsza dekada w historii polskiego BM?
Death metal w Polsce umarł.
W zeszłym roku na świecie zaszalala Odraza.
W zeszłym roku na świecie zaszalala Odraza.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10148
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Lata 2011-2020. Czy to najlepsza dekada w historii polskiego BM?
Ale to nie chodzi tylko o liczbę ludności, tylko głównie o liczbę słuchaczy metalu.
Mają tam ich znacznie więcej,
więc i kapel będzie więcej, bo rynek mają konkretniejszy.
Kapel pogranicza death/bm trochę jest jak Voidhanger, czy Martyrdoom z pogranicza death doom.
Pojawiają się i znikają, więc te nazwy umykaja, a gdyby przypomnieć sobie różne kapele, które grały jako supporty, to coś by się znalazło.
Mają tam ich znacznie więcej,
więc i kapel będzie więcej, bo rynek mają konkretniejszy.
Kapel pogranicza death/bm trochę jest jak Voidhanger, czy Martyrdoom z pogranicza death doom.
Pojawiają się i znikają, więc te nazwy umykaja, a gdyby przypomnieć sobie różne kapele, które grały jako supporty, to coś by się znalazło.
Ostatnio zmieniony 14-02-2021, 14:37 przez Medard, łącznie zmieniany 2 razy.
Die Welt ist meine Vorstellung.
- Parael
- rozkręca się
- Posty: 86
- Rejestracja: 18-10-2007, 14:33
Re: Lata 2011-2020. Czy to najlepsza dekada w historii polskiego BM?
A tam nie przesadzajcie towarzyszu. Taki Clairvoyance czy Impure Declaration to młode, prężne grupy które mają co prawda dopiero dema i epki na koncie ale idą w dobrym kierunku.
Nekrosadystyczny Turbosperminator
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2714
- Rejestracja: 05-04-2005, 22:53
Re: Lata 2011-2020. Czy to najlepsza dekada w historii polskiego BM?
Nie będzie. Za dużo tego wyszło. Na półce doliczylem się ok.160 płyt z tego okresu. Większość raczej dobra, czy nawet bardzo dobra. Jednak nie są to jakieś wybitne rzeczy, które bym w środku nocy z pamięci wymienił. W weekend wstępnie planowałem jakoś to ogarnąć, posłuchać, poukladać. Ale od piątku jadę dysko Dismember i teraz Immolation i mi z tym dobrze.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12097
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: Lata 2011-2020. Czy to najlepsza dekada w historii polskiego BM?
all the monsters will break your heart
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 6654
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: Lata 2011-2020. Czy to najlepsza dekada w historii polskiego BM?
Kiedyś był Vader, Azarath, Yattering, Anima Damnata, Throneum, Devilyn, Decapitated, Lost Soul, Dies Irae, Sceptic nie wspinając kapel z lat przed nimi. Co jest teraz?
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 6654
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: Lata 2011-2020. Czy to najlepsza dekada w historii polskiego BM?
Wystarcza te bardzo dobre. Esencja sama.knaar pisze: ↑14-02-2021, 15:53Nie będzie. Za dużo tego wyszło. Na półce doliczylem się ok.160 płyt z tego okresu. Większość raczej dobra, czy nawet bardzo dobra. Jednak nie są to jakieś wybitne rzeczy, które bym w środku nocy z pamięci wymienił. W weekend wstępnie planowałem jakoś to ogarnąć, posłuchać, poukladać. Ale od piątku jadę dysko Dismember i teraz Immolation i mi z tym dobrze.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12097
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: Lata 2011-2020. Czy to najlepsza dekada w historii polskiego BM?
Bdb trop kolego 535. Znakomita płyta. A wracając do pytania co jest teraz. Ano Anima Damnata nadal żyje, Throneum nadal żyje, Vader nadal żyje, Decapitated także, Stillborn, Rites of Daath, Eternal Rot, Embrional, Deivos, Kingdom i tak mógłbym wymieniać i wymieniać. Po prostu znowu nie masz pojęcia o czym piszesz ozob.
all the monsters will break your heart
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 6654
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: Lata 2011-2020. Czy to najlepsza dekada w historii polskiego BM?
Anima Damnata tak. Ostatnia płyta bardzo ok, ale reszta? Jakkolwiek chcesz zakłamywać to nie jest poziom ten co co na przełomie tysiącleci czy płyt z lat 90-tych. Ba, jest wielka różnica między tym co kiedyś a tym co teraz. Tak w ogóle, to nie ma w chwili obecnej jakiegos relatywnie młodego zespołu DM, który zamieszałby swoją płyta na świecie. W BM udało się Mgle czy Cultes des Ghoules. Czy jest taki zespół w DM?
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12097
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: Lata 2011-2020. Czy to najlepsza dekada w historii polskiego BM?
Dobra, gadanie z tobą jest jak rozmowa ze ścianą. Niedawno pisałeś, że polski death metal umarł, a teraz pierdolenie, że nie taki poziom. Poziom jest nadal bardzo wysoki. Wyjmij to co masz w uszach i posłuchaj, bo widać, że nawet nie znasz tych płyt. Ogólnie polski death metal żyje i ma się znakomicie.
all the monsters will break your heart
- Oferma
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1252
- Rejestracja: 02-05-2017, 09:03
Re: Lata 2011-2020. Czy to najlepsza dekada w historii polskiego BM?
Tutaj zgodzę się z kol. Nicramem, polski DM ma się nienajgorzej wcale, a że już nie miesza? Bo Death Metal obecnie jest mniej nośny niż Black metal w skali ogólnej. Tak, owszem jest wysyp gruzu, małolaci z Clairvoyance podpisali papier z Caligari Records i trzymam kciuki, że im wyjdzie.
How entranced we are by the fire
Or enslaved to our own desires
Human - all too fucking human!
Or enslaved to our own desires
Human - all too fucking human!