Masterful Magazine

U mnie też wpierdol, gwoździe i te sprawy.

^ cover Martin Andersen...a zine dołączony do tego LP ma osoba?

He he to nie twoje klimatyzacja, taki żarcik, to piano magic, closure

Kilgore pisze: ↑

09-03-2021, 20:38

He he to nie twoje klimatyzacja, taki żarcik, to piano magic, closure

tak wiem , że nie moje klimaty....ale z tym cover, to nie żartowałem (poniżej info:Cover Martin Andersen)
Właśnie sobie leci track Exile...i lekki odech po LdoH
Backing Vocals – Josh Hight
Bass Guitar – Alasdair Steer
Cello – Audrey Riley
Cover – Martin Andersen (3)
Design, Layout – Jeff Teader
Drums, Percussion – Jerome Tcherneyan
Engineer – David Holmes (2), Giles Barrett
Guitar, Programmed By – Franck Alba
Guitar, Programmed By, Melodica, Vocals – Glen Johnson
Keyboards – Paul Tornbohm
Mastered By – Noel Summerville
Mixed By – Asa Bennett, Glen Johnson
Photography By – Nieves Mingueza
Recorded By – Asa Bennett, Franck Alba, Glen Johnson, Jerome Tcherneyan, Jim Moginie

No fakt, pięknie to płynie.

SODOMOUSE pisze: ↑

09-03-2021, 20:15

u mnie wpierdol, nowy LAST DAYS OF HUMANITY , 2021 "Horrific Compositions of Decomposition", Nasum - było
słuchane?

W sobotę słuchałem, ale późną nocą będąc nieco "zmęczonym"... Jutro zabiorę się za odsłuch poprawny, na spokojnie.

Na ostatnim splicie zabrzmieli znakomicie więc zawodu raczej nie przewiduję. No chyba że zaczną grać melodyjnie, zaproszą do udziału kwartet smyczkowy albo pojawi się jakaś panna na wokalu rodem z Arch Enemy, ale w tej kapeli to raczej nieprawdopodobne

up . mnie kusi zakup LDOH na cd , tylko nie wiem czy przy tak wysokich obrotach i bulgocie sprzęt wytrzyma
na razie leci ostatnie niestety z neta , luta jak zawsze ciekawe czy panna jeszcze z Nimi gra
Dobry wygar !!!

nawet ubrać się można gustownie w LdoH

r o b e r t pisze: ↑

09-03-2021, 21:19

up . mnie kusi zakup LDOH na cd , tylko nie wiem czy przy tak wysokich obrotach i bulgocie sprzęt wytrzyma

Wytrzyma

Nasum pisze: ↑

09-03-2021, 21:16

Na ostatnim splicie zabrzmieli znakomicie więc zawodu raczej nie przewiduję. No chyba że zaczną grać melodyjnie, zaproszą do udziału kwartet smyczkowy albo pojawi się jakaś panna na wokalu rodem z Arch Enemy, ale w tej kapeli to raczej nieprawdopodobne

w tej konwencji, nie przewiduję takich ekstrementów.....yyyy znaczy się eksperymentów. Po czwarte, to
szanują swoją ekstremę. Zmienia się brzmienie od 1992 roku, ale ta kapela będzie grała tak do końca.
To nie Carcass, by nagrali za chwilę jakiś gore'n'roll. Lubię taką konserwę fekalną, którą serwują prawie 30 lat
Holendrzy. Podobnie GUT, chociaż tutaj nie wszystko trawię. Ale ostatni Disciples of Smut , miło zaskoczył.

A to fakt jeśli chodzi o tą konserwę. Oni tak po prostu grać muszą.

SODOMOUSE pisze: ↑

09-03-2021, 17:43

Wulkanaz Guþlekan Krapft

widze dojszlo w koncu. do mnie jeszcze idzie. ladnie to sie prezentuje

fachowcy kurvie jedne, tylko ASRAR ich przebija z terminami. BDB wydane, uczta muzyczna, chociaż i tak
w większości mam i znam na pierwotnych wydawnictwach. Wysyłka nie priorytet, więc się kula prawie miesiąc
ze Szwecji.

MALIGN

Ostatnio dość często:



Oczywiście <3
Teraz zaś...
Nie mów nic - zabawa trwa,
Świat się kręci a my z nim
Zdarta płyta gra
Zapomniany dawno hit

Pierwszy raz od pół roku robię konkretny rajd po sprawdzonych albumach które kocham, a jest ich tak ze 30, więc mam ich chwilę, by się nimi nacieszyć.

Harlequin pisze: ↑

10-03-2021, 08:53

Sealed Records z Londynu będzie wypuszczało winylowe wznowienia pełniaków (i nie tylko) w tym roku.