Now playing / Czego teraz słuchacie v.4

[Bolt]

[Maro]

[Harlequin]

Nawet nie wiedziałem, że sie reaktywowali i coś miało wyjść, a tu nowy album sie dzis ukazuje. Słucham sobie tego wałki i płakać mi się chce, ze twórcy wielkiego "Metalized" tak nisko upadki. Dla mnie marność, boje się sprawdzać całości

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

[Rejwan]

[knaar]

[Sybir]

A gdzie demówki Krypts i debiut Toughness, a?

[Harlequin]

A gdzie first press demilich? Sam mi kiiedys na amazonie znalazles

[Ascetic]

A gdzie demówki Krypts i debiut Toughness, a?

A gdzie demo Toughness, jeszcze do niedawna do nabycia w Gov, czy u samych chłopaków?

[Sybir]

Jak wydadzą trzy płyty, to pojawią się pytania o demo. B)

[knaar]

A gdzie debiut Toughness, a?

Mam nadzieję jutro kupić. Ostatnio jak robiłem zamówienie w GoW to najzwyczajniej w świecie zapomniałem wrzucić do koszyka. Albo inaczej, robiłem zamówienie fest pijany na urlopie na Majorce i chciałem głównie Rotten Tomb w jewelu złapać, więc nie miałem czasu na szersze zakupy.

[Sybir]

A, to nie, teraz to ja wszystko rozumiem, Panie Kolego.

[knaar]

A gdzie first press demilich? Sam mi kiiedys na amazonie znalazles

A więc pamiętasz jeszcze nasze przygody amazonowe
Chyba całkiem znośna cena tego była. Podszedlem zbyt ambitnie i chciałem jeszcze taniej sobie znaleźć i już chyba nigdy potem nie widziałem tak nisko.

[Ascetic]

Na "Open the Crypt" jest ich największy przebój, o tytule? ...., no .... o tytule? . Jak zdążyłem zauważyć, dwie osoby, jedna z forume, jedna nie z forume i ja, czyli czy, planują go odśpiewać. We Wr., lata temu, nie było śpiewane. Nawet chyba wiem z jakiego powodu.

Na demo Puławian, nie ma żadnego przeboju. Śpiewane nie będzie.

Dungeon ze swoją epą, to tak dla zmylenia przeciwnika. Nikt tutaj spid metyli nie słucha, więc robi za tło.

[Pacjent]

[Harlequin]

A gdzie first press demilich? Sam mi kiiedys na amazonie znalazles

A więc pamiętasz jeszcze nasze przygody amazonowe
Chyba całkiem znośna cena tego była. Podszedlem zbyt ambitnie i chciałem jeszcze taniej sobie znaleźć i już chyba nigdy potem nie widziałem tak nisko.

Nadal uskuteczniam te przygody, choc strzałów życia coraz mniej i coraz trudniej o nie, ale całkiem niedawno wlecial (znów) debiut brutal tluszcz za 30pln, a dzis sepa "chlałes 3 dni" za cale 14pln total

[Ascetic]

Pop nie jest tylko od śpiewania o melanżach. Pani Daria tym kawałkiem podejmuje ważny temat. Teledysk dopowiada. Mocno dopowiada. I mówi, że na przemocowe męskie szmaty przyjdzie czas. Uwielbiam Panią, Pani Dario.

[Ascetic]

Wczoraj było o takim sofciarskim spidzie. Z wykastrowanym fraszowym riffem. Dzisiaj dla odmiany, będzie płyta, gdzie wczoraj po wypatroszeniu, nerw jest na wierzchu i każdy może go dotykać. Gdzie by nie był umiejscowiony impuls idzie do puszki i tam miesza, zakłóca, pobudza. Na tej płycie, jak było napisane gallopingfiffs on gallopingteżriffs. No nakurwiają, bez opamiętania, do tego stopnia, że przy 3-4 kawałku od tej riffowej nawałnicy zaczyna się czuć przesyt, tego riffu na riffie. Jest jedno "ale". Te riffy to takie zajebane od najlepszych, zajebane w pomyśle, nie kopii. Od krzesełkowej, elektrycznokrzesełkowej (tak około 4:49, co wam to przypomina?) metalki, albo w takim Siege Warfare od slejera z płyty gdzie też jest kawałek o wojnie (albo to ciągnięcie wajchy na 20:20/ 20:40) .

Jeszcze jedno. Jako typ co nie pogardzi też hardkorem, krosowerem, którego tutaj moim zdaniem, poza wokalizowaniem nie ma dużo*, choć coś tam jest, podwójnie mnie i mną to targa. Tak jak z tym jak ta płyta jest zrealizowana. Tak całościowo to jest przewaga wielu płyt, które recyklingują patenty 30-40 letnich materiałów, ale w nowym miksie, z nowymi naleciałościami, eklektyzmem, ze świetną produkcją, dla mnie są one czymś porywającym.

Tak mam z High Command AD 2022



* Tak, a jednak nie. No w motoryce są kawałki ewidentnie krosowerowofraszowe. To ciekawe jak mi to momentami umyka, a później się pojawia. Może dlatego, że się to wszystko idealnie przenika.

Zbita, w twardą kulę, jest ta płyta, jak jaja w trakcie dobrego ruchania. Mało tutaj luźnego. Nawet jak udają, że dają oddech, to zaraz grzeją, dalej, dalej, do przodu (jest taki kawałek, gdzie śpiewa jak typ z Midnight, jakoś tam wałek se leci, a na końcu jebaniutcy mówią, że oszukiwali i walą po łbie). W tym zbiciu w masę ma sporo wspólnego z lubianym przeze mnie, jednym z rodzajów def metalu. Takim, jak np. Eskhaton. Enypierdololo tylko fast&(p)strongnapierdololo.

-------------------------------------------------------------------
xD we wcześniejszym odsłuchu tego nie słyszałem. BS się tutaj nie spodziewałem xD

[Sybir]

Wpis Ci się urwał.
A nowe High Command fajne, było słuchane.

[Ascetic]

Wpis Ci się urwał.
A nowe High Command fajne, było słuchane.

Nic mi się nie urwało (wolałem puścić to co wklepane)> miałem małą nieprzewidzianą akcję. (Księga Hioba wjechała na pełnej, w sensie, pojawiła się potrzeba interpretacji. Odpowiedniej, jedynej słusznej. Dziecku się nie odmawia. W szczególności jak chodzi o indoktr.)


---------------------------------------------------------------
YT mnie rozumie, jak nikt inny. Podał to:




Dzięki YT. Bo jak próbkowałem na bazie getmetala, to nie złapało.


A to przecież urywa. Głowę, jaja, czyli de facto to samo.

A co wy tam, dalej gruw metal, czyli Pantera?

ps. Lubię jak tak blachy chodzą. Tak dzwonkują. Jakbym grał w zespole, bębniarz miałby przejebane, musiałby nabijać, ile wlezie.