Re: Najlepsze płyty roku 2020
: 02-01-2021, 00:08
Ja tam wolę się poczęstować rosyjską klasyką lub dark/retro synthem.
Death and Black Metal Magazine
http://masterful-magazine.com/forum/
http://masterful-magazine.com/forum/viewtopic.php?f=4&t=17536
Jestem zaskoczony, bo nie za bardzo to widać. Króluje raczej dungeon synth.
Serio?
Ciekawa lista. OIily Boys i Exhalants musze posłuchac. Mamaleek dobry, ale aż tak do mnie nie trafił. Warto za tonobadac Wax Chattels jak lubisz nojz rokBolt pisze: ↑01-01-2021, 23:391. Exhalants - Atonement
Świetny noise rock, sprawnie mieszający proporcje między bardziej hiciarskimi kawałkami, odpowiednio ułożonymi riffami i klimatycznymi miejscami opartymi o danie większej przestrzeni.
2, Omegavortex - Black Spawn Abomination
Najlepsza płyta Morbid Angel/Angelcorpse/Necrovore nagrana w tym wieku Strasznie lubię styl riffowania tych Niemców, cieszę się, że dziura po Beyond została w takim stylu załatana.
3. Oily Boys - Cro Memory Grin
Wściekły punk, noise rock, gdzieś tam psychodela i trąbki, a do tego piękne wokale. Baaardzo tak.
4. Ulcerate - Stare into Death and be Still
Z perspektywy czasu wolę trójkę i poprzedniczkę, ale to rewelacyjny materiał i pokazuje, że chłopaki orając w tym wypracowanym stylu dalej potrafią poukładać klocki nieco inaczej.
5. Cryptae - Nightmare Traversal
W największym skrócie jakby Portal wpadł do industrialnego kotła i nie wyszedł z tego bez szwanku. Bardzo dużo własnego charakteru jest w tej muzyce, bardzo.
6. Mameleek - Come & See
Jakby metaluchy chciały zagrać jazzujący noise rock i wyjęły to, co dobre z prog rocka. Muszę się zapoznać z poprzednimi płytami.
7. Sadistic Drive- Antopophagy
Deathgrind czerpiący z najlepszych tradycji. Przełom to jakiś nie jest, ale bardzo jakościowe granie.
8. Walin Storms - Rattle
Brudna americana z hałaśliwymi ciągotami i ciężarem.
9. Cauldron Black Ram - Slaver
Początkowo stwierdziłem, że okej i tyle, ale potem regularnie wracałem do tej płyty i cały czas rosła. Mam takie głupie skojarzenie, jakby Immolation z jedynki chciało nagrać epicki thrashblack.
10. Internal Rot - Grieving Birth
Nie słucham wiele grindu, ale bardzo mi ten materiał pasuje.
Było też nieco innych fajnych rzeczy, ale to taki top, do którego będę mniej lub bardziej regularnie wracał.
Dzięki, obadam sobie.Harlequin pisze: ↑02-01-2021, 10:08Ciekawa lista. OIily Boys i Exhalants musze posłuchac. Mamaleek dobry, ale aż tak do mnie nie trafił. Warto za tonobadac Wax Chattels jak lubisz nojz rokBolt pisze: ↑01-01-2021, 23:391. Exhalants - Atonement
Świetny noise rock, sprawnie mieszający proporcje między bardziej hiciarskimi kawałkami, odpowiednio ułożonymi riffami i klimatycznymi miejscami opartymi o danie większej przestrzeni.
2, Omegavortex - Black Spawn Abomination
Najlepsza płyta Morbid Angel/Angelcorpse/Necrovore nagrana w tym wieku Strasznie lubię styl riffowania tych Niemców, cieszę się, że dziura po Beyond została w takim stylu załatana.
3. Oily Boys - Cro Memory Grin
Wściekły punk, noise rock, gdzieś tam psychodela i trąbki, a do tego piękne wokale. Baaardzo tak.
4. Ulcerate - Stare into Death and be Still
Z perspektywy czasu wolę trójkę i poprzedniczkę, ale to rewelacyjny materiał i pokazuje, że chłopaki orając w tym wypracowanym stylu dalej potrafią poukładać klocki nieco inaczej.
5. Cryptae - Nightmare Traversal
W największym skrócie jakby Portal wpadł do industrialnego kotła i nie wyszedł z tego bez szwanku. Bardzo dużo własnego charakteru jest w tej muzyce, bardzo.
6. Mameleek - Come & See
Jakby metaluchy chciały zagrać jazzujący noise rock i wyjęły to, co dobre z prog rocka. Muszę się zapoznać z poprzednimi płytami.
7. Sadistic Drive- Antopophagy
Deathgrind czerpiący z najlepszych tradycji. Przełom to jakiś nie jest, ale bardzo jakościowe granie.
8. Walin Storms - Rattle
Brudna americana z hałaśliwymi ciągotami i ciężarem.
9. Cauldron Black Ram - Slaver
Początkowo stwierdziłem, że okej i tyle, ale potem regularnie wracałem do tej płyty i cały czas rosła. Mam takie głupie skojarzenie, jakby Immolation z jedynki chciało nagrać epicki thrashblack.
10. Internal Rot - Grieving Birth
Nie słucham wiele grindu, ale bardzo mi ten materiał pasuje.
Było też nieco innych fajnych rzeczy, ale to taki top, do którego będę mniej lub bardziej regularnie wracał.
W sumie mogę pierdolic glupoty. Ale wydaje mi się ze jednak pare osób mocno siedzi w temacie. Natomiast jednego jestem pewien : co teraz słuchacie jest coraz uboższe - 90% dyskusji to syf jak polityka czy pokrewne a nowych polecanek jak na lekarstwo. Z tego powodu jest mi smutno, bo przez forume poznałem masę muzyki a ta teraz jest jakby na trzecim planie. Nie ma co beczec- wymierzam sobie liścia i ide słuchać Adversarialmaciek z klanu pisze:Raczej po metalu słucha się tu szeroko pojetego industrialu ewentualnie zimnej fali. Obok tego rock i jego odmiany. Jazz itd.. rap Tomaszu tylko kilka osób tutaj trawi
raczej Tomasz odśwież temat zbiornik czekamymaciek z klanu pisze: ↑02-01-2021, 15:26Tomek wrzucaj podsumowanie roku, jakieś top20. Miło byłoby przeczytać, a i może jakieś rapy się spodobaja
Otoz to, historia jest obiektywna, ale niektorzy sobie nie radza widac. Ortoped pewnie sie ciagle wstydzi, ze go Morph nazwal krzyzowka trociniaka i siida i stad te bulwersy. Stare tematy sa wspaniale, takie luzne i spontaniczne, bez ogladania sie na tresc i forme. Dzisiaj mamy takich co potrafia i 7 razy edytowac posta, bo literowki, ortografy i forma nie taka. Metalowcy kurwa od siedmiu bolesci...tomaszm pisze: ↑02-01-2021, 13:46Właśnie sobie przeglądam te tematy. O większości zdążyłem zapomnieć a pięknie sobie przypomnieć. Łezka w oku. Niektórzy może sie wstydzą co tu lata temu pisali stąd ten ból dupki. Dla mnie to kawał ważnej historii i nawet jak czytam co wypisywałem to robie się czerwony ze wstydu. Ale to nic nie zmienia, bo człowiek przechodzi metamorfozę a historie trzeba szanować. To ważne.
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka