Re: GRUZ FAJNY JEST - nowa fala deathmetalu z krypty
: 02-08-2019, 11:31
Na taki post właśnie czekałem! Czarne serduszko dla Ciebie po światłowodzie!
Death and Black Metal Magazine
http://masterful-magazine.com/forum/
http://masterful-magazine.com/forum/viewtopic.php?f=4&t=17339
iGrinder pisze:Na taki post właśnie czekałem! Czarne serduszko dla Ciebie po światłowodzie!
Bdb lista uzupełniłbym ją jeszcze w kategorii energia o Triumvir Foul , Heresiarch , The Ominous Circle, Temple Desecration i Psudogod, oraz Altarage do ducha i III Omen w kategorii magmaAscetic pisze:rozwój gatunku widzę tak:
incantation+ : infester, belial, deteriorot, d., imprecation, (damnation)
duch: grave miasma, malthusian, vacivus, archaic tomb, hadit, necros christos, na… (tutaj nie pamietam nazwy, jak znajdę czas poszukam kasety i poprawię), sheol, dakhma, lucifericon, mefitic, ritual necromancy, opium seance, muknal, hic iacet, maveth, harvest gulgaltha, aum / duszna atmosfera. orient + okkult. można powiedzieć, że rytualny/ religijny death metal. irkallian oracle.
energia: teitanblood, adversarial, impetuous ritual, vassafor, hellvetron, nuclearhammer, eskhaton/ gruzu mniej, ale za to śmietanowy wpierdol rozlewający się gęsto
magma: abyssal, grave upheaval, , encoffination, temple nightside, void meditation cult, antiversum, serpetrance/ pogrobowcy extreem doom metalu z domieszką gruz-death metalu.
abstrakt : mitochondrion, portal, antediluvian, hissing, hexeth, death.void.terror, eavangelist / plamy dźwiękowe i kombinacje
sound: qrixkuor, summon/ pogłosy, lo-fi
mroczny death metal niesłusznie klasyfikowany : dead congregation, ascendent dead, disma, funebrarum, lvcifyre ... phoboscom, cruciamentum i dziesiątki innych. stygian obsession, saltas , vircolac, sulphur aeon, paroxsihzem, sempiternal dusk
niestety nie mam czasu prześledzić składziku. piszę z głowy. może przyjdzie czas na rozwinięcie tematu.
Deathhammer66 pisze:Na dłuższą metę gruz w takim klasycznym ujęciu tego terminu mnie męczy, co innego kapele typu Dead Congregation, które - jak słusznie kol. Ascetic zauważył - gruzem jednak nie są.
Ale chuj w to pierdolenie. Wczoraj zarzuciłem sobie znowu dwójkę ADVERSARIAL i utwierdziło mnie to w przekonaniu, że nic innego w tej szufladce mnie tak nie niszczy. Totalny wpierdol, idealne brzmienie, zwierzęca wręcz brutalność ale co najważniejsze - każdy utwór się wyróżnia, każdy ma coś zapadającego w pamięć, istna kopalnia chwytliwych patentów. Nosi mnie jak tego słucham, latam po pokoju w potrzebie rozjebania czegoś. Wspaniała płyta i dlatego proszę - jako laik w temacie - o polecenie czegoś najbardziej zbliżonego stylistycznie, przy zachowaniu tej właśnie nośności i przebojowości, a nie godziny zlewającej się w jedną bezkształtną masę.
Hails!
jesusatan pisze:Numer z nowego Death.Void.Terror
" onclick="window.open(this.href);return false;
I recka:
https://arrundergroundmetal.blogspot.co ... great.html" onclick="window.open(this.href);return false;
1/ Rites of Daath - "Doom Spirit Emanation".