W ogóle ludzie poszaleli z tym ateizmem. Zajęliby się czymś pozytywnym, na przykład atakami na szkodliwe pod każdym względem instytucjonalne formy religii ;-)Drone pisze:Poza tym teksty na MGLE to nie jest jakiś manifest ateizmu, dajcie spokój.
NA CO JEST TERAZ HYPE ?
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10215
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: NA CO JEST TERAZ HYPE ?
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12097
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: NA CO JEST TERAZ HYPE ?
+ tryliard.Hatefire pisze:. Zajęliby się czymś pozytywnym, na przykład atakami na szkodliwe pod każdym względem instytucjonalne formy religii ;-)
all the monsters will break your heart
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10020
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: NA CO JEST TERAZ HYPE ?
To słuszna koncepcja, natomiast na forume od jakiegoś czasu panują tendencje odwrotne :)
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12097
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: NA CO JEST TERAZ HYPE ?
Dlatego trzeba najpierw zaatakować i zniszczyć osoby, które te tendencje na tym forum wprowadzają. :-) Krótko powiedziawszy, zacząć od małego poletka wokół siebie. :-)
all the monsters will break your heart
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10020
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15991
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: NA CO JEST TERAZ HYPE ?
Oczywiscie, szansa istnieje, jeden/milion*milion*milion ale rozsadny czlowiek wierzy w taka szanse.....wierzy.....wierzy. No mozna, przeciez kazdy ma prawo byc idiotaHatefire pisze:No tylko to nadal niczego nie dowodzi. Szansa, że będą takie a takie parametry istnieje. Podobnie jak na to, że w totolotku wypadną liczby 1, 2, 3, 4, 5, 6 i jest dokładnie taka sama, że wypadną liczby 4, 12, 18, 22, 36, 40Triceratops pisze:No coz, krolewski astronom, profesor Martin Rees powiedzial tak: "parametry kosmiczne sa tak niewiarygodnie zharmonizowane i tworza wszechswiat przyjazny dla zycia. Gdyby te 6 liczb bedacych podstawa wlasciwosci fizycznych wszechswiata, zmienic "chocby tylko minimalnie, nie byloby gswiazd, zlozonych pierwiastkow ani zycia". "Aby wszechswiat mogl zaistniec w aktualnej postaci, trzeba by wodor byl przetwarzany w hel w sposob dokladny pod wzgledem ilosci w sposob dokladny pod wzgledem ilosci i wzglednie staly. W szczegolnosci potrzeba, by 0,7% jego masy zamienialo sie w energie. Gdyby zmniejszyc te wartosc do 0,06%, synteza stalaby sie niemozliwa - wszechswiat skladalby sie z wodoru i niczego wiecej. Gdyby zas zwiekszyc te wartosc do 0,8%, synteza przebiegalaby tak gwaltownie, ze juz dawno caly wodor wyczerpalby sie. W obu przypadkach to niewielkie odchylenie od istniejacej wartosci sprawiloby, ze nie byloby wszechswiata jaki znamu i jakiego potrzebujemy"
woodpecker from space
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10020
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: NA CO JEST TERAZ HYPE ?
Ten argument jest z dupy wzięty, to już Penrose się z tym rozprawił. Skoro funkcjonujemy we wszechświecie, który umożliwia nam funkcjonowanie, to nie jesteśmy w stanie funkcjonować w takim, który nam tego nie umożliwia, nawet nie możemy nic wiedzieć o jego istnieniu. W innych wszechświatach, do których nie mamy dostępu, ale które mają prawo gdzieś istnieć, jest być może taki, w którym siedzi jakiś 60-wymiarowy pan Y., pije herbatkę z atomów przypominających wodór, i mędrkuje, że jak to jest możliwe, że akurat dane mu jest żyć w tak idealnie skrojonym pod niego wszechświecie.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15991
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: NA CO JEST TERAZ HYPE ?
Z niczym sie nie rozprawil.Drone pisze:Ten argument jest z dupy wzięty, to już Penrose się z tym rozprawił.
Ale ten rzeczywiscie jest z dupy wziety. Dyskusja na zasadzie kalizmu mnie nie interesuje. Jak to popularnie niedawno ujales: odrzucam taki argument (choc w zasadzie to urojenie a nie argument)Drone pisze: W innych wszechświatach, do których nie mamy dostępu, ale które mają prawo gdzieś istnieć, jest być może taki
woodpecker from space
- Mass-Turbo
- postuje jak opętany!
- Posty: 477
- Rejestracja: 19-04-2017, 12:16
- Lokalizacja: west mazovia
Re: NA CO JEST TERAZ HYPE ?
Puszczam zakład. Te forume wie wszystkoHatefire pisze:No tylko to nadal niczego nie dowodzi. Szansa, że będą takie a takie parametry istnieje. Podobnie jak na to, że w totolotku wypadną liczby 1, 2, 3, 4, 5, 6 i jest dokładnie taka sama, że wypadną liczby 4, 12, 18, 22, 36, 40Triceratops pisze:No coz, krolewski astronom, profesor Martin Rees powiedzial tak: "parametry kosmiczne sa tak niewiarygodnie zharmonizowane i tworza wszechswiat przyjazny dla zycia. Gdyby te 6 liczb bedacych podstawa wlasciwosci fizycznych wszechswiata, zmienic "chocby tylko minimalnie, nie byloby gswiazd, zlozonych pierwiastkow ani zycia". "Aby wszechswiat mogl zaistniec w aktualnej postaci, trzeba by wodor byl przetwarzany w hel w sposob dokladny pod wzgledem ilosci w sposob dokladny pod wzgledem ilosci i wzglednie staly. W szczegolnosci potrzeba, by 0,7% jego masy zamienialo sie w energie. Gdyby zmniejszyc te wartosc do 0,06%, synteza stalaby sie niemozliwa - wszechswiat skladalby sie z wodoru i niczego wiecej. Gdyby zas zwiekszyc te wartosc do 0,8%, synteza przebiegalaby tak gwaltownie, ze juz dawno caly wodor wyczerpalby sie. W obu przypadkach to niewielkie odchylenie od istniejacej wartosci sprawiloby, ze nie byloby wszechswiata jaki znamu i jakiego potrzebujemy"
- WaszJudasz
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3229
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: NA CO JEST TERAZ HYPE ?
Przeciwnie, jest to argument, który rozstrzyga temat. Twój natomiast sprowadza się do tego, że gdzieś w nieskończonym ciągu stawiasz sobie arbitralnie granicę, bo jeden poziom prawdopodobieństwa mieści Ci się jeszcze w głowie, a inny już nie i to właśnie nazywasz rozsądkiem ;)Triceratops pisze:Ale ten rzeczywiscie jest z dupy wziety.Drone pisze: W innych wszechświatach, do których nie mamy dostępu, ale które mają prawo gdzieś istnieć, jest być może taki
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15991
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: NA CO JEST TERAZ HYPE ?
Tak, tak, bajanie o innych wszechswiatach, ktorych nikt nie widzial na oczy (czy to nie przypomina dyskusji o istnieniu Boga?) to argument, na tym forum mozna sie dowiedziec wiele rzeczy. W pewnych sytuacjach twardzi realisci jako argument przytaczaja wlasna wiare ;)
Przypomne tylko slowa Michio Kaku: "nie znaleziono ani krzty materialu doswiadczalnego, ktory potwierdzalby superstruny"
Przypomne tylko slowa Michio Kaku: "nie znaleziono ani krzty materialu doswiadczalnego, ktory potwierdzalby superstruny"
woodpecker from space
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10146
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: NA CO JEST TERAZ HYPE ?
Coś w tym jest, gdy nauka staje pod ścianą, wtedy mówi się, że wierzymy, że tak jest.Triceratops pisze:Tak, tak, bajanie o innych wszechswiatach, ktorych nikt nie widzial na oczy (czy to nie przypomina dyskusji o istnieniu Boga?) to argument, na tym forum mozna sie dowiedziec wiele rzeczy. W pewnych sytuacjach twardzi realisci jako argument przytaczaja wlasna wiare ;)
Przypomne tylko slowa Michio Kaku: "nie znaleziono ani krzty materialu doswiadczalnego, ktory potwierdzalby superstruny"
Zabawne.
Trzeba poczekać, aż nauka odpowie tak, albo inaczej. Wtedy to ma sens, bo bajka pozostanie bajką, czy twierdzi tak naukowiec, czy ksiądz.
Die Welt ist meine Vorstellung.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15991
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: NA CO JEST TERAZ HYPE ?
Powodzenia kol Hatefire, smiem jednak zauwazyc, ze losowanie w kolko 6 kulek to nie to samo co tworzenie wszechswiatow. Troche inna skala i inne prawdopodobienstwo rowniez, liczba 1/milion*milion*milion jest niedoszacowana, bo musialbym znalezc cytat z Allana Sandage'a (chyba wiadomo kkim byl) a to bylo 1/liczba+ilesset zer.Mass-Turbo pisze:Puszczam zakład. Te forume wie wszystkoHatefire pisze:No tylko to nadal niczego nie dowodzi. Szansa, że będą takie a takie parametry istnieje. Podobnie jak na to, że w totolotku wypadną liczby 1, 2, 3, 4, 5, 6 i jest dokładnie taka sama, że wypadną liczby 4, 12, 18, 22, 36, 40Triceratops pisze:No coz, krolewski astronom, profesor Martin Rees powiedzial tak: "parametry kosmiczne sa tak niewiarygodnie zharmonizowane i tworza wszechswiat przyjazny dla zycia. Gdyby te 6 liczb bedacych podstawa wlasciwosci fizycznych wszechswiata, zmienic "chocby tylko minimalnie, nie byloby gswiazd, zlozonych pierwiastkow ani zycia". "Aby wszechswiat mogl zaistniec w aktualnej postaci, trzeba by wodor byl przetwarzany w hel w sposob dokladny pod wzgledem ilosci w sposob dokladny pod wzgledem ilosci i wzglednie staly. W szczegolnosci potrzeba, by 0,7% jego masy zamienialo sie w energie. Gdyby zmniejszyc te wartosc do 0,06%, synteza stalaby sie niemozliwa - wszechswiat skladalby sie z wodoru i niczego wiecej. Gdyby zas zwiekszyc te wartosc do 0,8%, synteza przebiegalaby tak gwaltownie, ze juz dawno caly wodor wyczerpalby sie. W obu przypadkach to niewielkie odchylenie od istniejacej wartosci sprawiloby, ze nie byloby wszechswiata jaki znamu i jakiego potrzebujemy"
woodpecker from space
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7382
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: NA CO JEST TERAZ HYPE ?
Twoje pieniackie, kłamliwe, żałosne i bezzasadne próby ataków na mnie nic nie zmienią. Będę tutaj nadal pisywał czy Ci się to podoba czy nie :) Na zniszczenie (LOL) mnie jesteś po prostu za słaby :)nicram pisze:Dlatego trzeba najpierw zaatakować i zniszczyć osoby, które te tendencje na tym forum wprowadzają. :-) Krótko powiedziawszy, zacząć od małego poletka wokół siebie. :-)
W sumie to nawet zabawne jak to chcesz walczyć z czymś wobec czego wrogość uzasadniasz właśnie rzekomą agresywnością :) Potwierdzasz jedynie stereotyp niedojrzałego kuca który w wieku ~40 lat nadal żyje poglądami swoich idoli (trochę jak felieton Słyża o tym że w liceum największym wrogiem była katechetka).
Dlaczego ? Może niektórym to jest lepiej żyć będąc we wspólnocie będącej częścią instytucjonalnej formy religii ? Czemu to twój światopogląd ma dyktować ludziom jak mają żyć i co jest dla nich lepsze ? ;)Drone pisze:To słuszna koncepcja, natomiast na forume od jakiegoś czasu panują tendencje odwrotne :)
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10020
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: NA CO JEST TERAZ HYPE ?
Z mojej strony to był akurat żart, daj Pan spokój :)
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7382
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: NA CO JEST TERAZ HYPE ?
z głosowaniem na lewicę to też żart ? :)
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10020
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: NA CO JEST TERAZ HYPE ?
Nie, to akurat nie żart. Jestem naturalnie za minimalizowaniem roli KK w życiu publicznym - to znaczy może sobie istnieć, natomiast jego głos nie powinien być urzędowo wyróżniany. Oczywiście nie zamierzam też toczyć bojów i męczyć katolików na forum. Granica dla mnie jest prosta: dopóki nie mówią mi, jak powinienem się zachowywać, co robić i jak żyć, to droga wolna. W innym wypadku odpowiedzią jest implementacja algorytmu typu BRUTE FORCE.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7382
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: NA CO JEST TERAZ HYPE ?
Brute Force to robi nicram, szanownego kolegę stać chyba na algorytm który uwzględni koszty, długość ścieżki i przynajmniej będzie poruszać się po grafie dyskusji w jakiś przemyślany sposób ? :)
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10020
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: NA CO JEST TERAZ HYPE ?
Oczywiście, ale są przypadki, które wobec innych stosują brute force, wtedy odpowiedź musi być adekwatna. Nie mówię, że tu na forum, w końcu to miejsce spotkań kulturalnych ludzi.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12097
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: NA CO JEST TERAZ HYPE ?
Cóż widać, że jesteś nadreaktywną katolicką qrą, która wszędzie widzi ataki na siebie. :-) Zauważ, że napisałem qra a nie ( jak będziesz mi później implikował), że od kurew cię wyzywam. Osobiście mam w dupie, czy tu będziesz pisywał czy nie. Nic mądrego nie masz do powiedzenia, więc twój marny katolicki żywot obchodzi mnie tyle co papierek po batoniku, którego właśnie zjadłem.Bloodcult pisze:Twoje pieniackie, kłamliwe, żałosne i bezzasadne próby ataków na mnie nic nie zmienią. Będę tutaj nadal pisywał czy Ci się to podoba czy nie :)nicram pisze:Dlatego trzeba najpierw zaatakować i zniszczyć osoby, które te tendencje na tym forum wprowadzają. :-) Krótko powiedziawszy, zacząć od małego poletka wokół siebie. :-)
Mówisz o fizycznym unicestwieniu? Jeżeli chcesz się sprawdzić to zapraszam, wiesz gdzie mnie znaleźć. Możesz przyjść z Rivenem, żeby podtrzymać się na duchu cherlawa kruszynko. :-)Bloodcult pisze:Na zniszczenie (LOL) mnie jesteś po prostu za słaby :)
Czytanie treści forum nie związanego z religią katolicką tylko i wyłącznie źle wpływa na twoją psychikę. Widzisz agresję, tam gdzie jej nie ma, bawisz się w domorosłego psychologa, pleciesz znowu coś o katechetce...odnośnie agresywności, to powiem ci, że chyba czujesz coś do mnie. W co drugim poście wymieniasz mój nick, choć prosiłem cię, żebyś do mnie nie pisał hipokryto. No nie masz u mnie szans, przyjmij to do wiadomości. :-) Szczęścia szukaj w KK, tam zdaje się co drugi księżulek to homuś...:-)Bloodcult pisze: W sumie to nawet zabawne jak to chcesz walczyć z czymś wobec czego wrogość uzasadniasz właśnie rzekomą agresywnością :) Potwierdzasz jedynie stereotyp niedojrzałego kuca który w wieku ~40 lat nadal żyje poglądami swoich idoli (trochę jak felieton Słyża o tym że w liceum największym wrogiem była katechetka).
all the monsters will break your heart