Black metal - kult wiecznie żywy - Tom I

[Sgt. Barnes]

Autor Black Metalu – Ewolucji kultu przedstawia Black Metal: Kult wiecznie żywy – Tom I! W ramach starannie dobranych wywiadów inkrustowanych wieloma niepublikowanymi wcześniej zdjęciami, Dayal zagłębia się jeszcze bardziej w historię black metalu na kartach książki, którą można traktować zarówno jako osobną pozycję, jak i część serii.
272 strony, bogato ilustrowana, miękka oprawa
Premiera:
20.08.2017

[Karkasonne]

Ciekawy dobór zespołów, Mgła na okładce, na Evilfeast chyba bym nie wpadł.

[Plastek]

Mgła, KSM, Solefald, Wardruna, Satyricon - no nie ma chuja, sama śmietanka fragles black metalu.

[ultravox]

A kto to wydaje? Kagra?

[Sgt. Barnes]

Kagra.
http://www.kagra.com.pl" onclick="window.open(this.href);return false;

[Prodi]

Zmieniam robotę od 1 września i w ramach pożegnania moi dotychczasowi koledzy/koleżanki z zespołu mają mi podarować tę knigę (oczywiście nic na ten temat nie wiem hehe). Wiadomo, darowanemu kuniowi itp. ale w tym przypadku nie ukrywam - chętnie zajrzę do środka ;)

edit: Coś pojebałem bo ta książka to Black Metal. Ewolucja Kultu a nie to co w tytule...

[Nasum]

Może masz już tom 2?

[moonfire]

Jeszcze nigdzie nie widziałem, chyba że można bezpośrednio od wydawcy brać.

[Prodi]

Może masz już tom 2?

Hmm, zdaję sobie sprawę, że na forum MF jestem od niedawna ale to nie powód by sobie panie moderatorze robić ze mnie jaja :]

Popierdzieliłem tytuły, autor się zgadza.

[RottinG]

Nie lubię zbytnio BM, ale lubię o nim czytać :D
Książka zamówiona...

[Sgt. Barnes]

Nie lubię zbytnio BM, ale lubię o nim czytać :D
Książka zamówiona...

Mam to samo, pińcet +

[TheDude]

Pierwsza ksiązka była bardzo ciekawa. Dawajta znać czy ta też jest spoko.

[moonfire]

Przeczytałem. Dobór kapel chaotyczny, a całość robi wrażenie mało ogarniętego leksykonu. Niemniej trochę ciekawych faktów można wyczytać.

Natomiast poważniejszą sprawą jest tłumaczenie. Nie wiem, kto, kiedy i dlaczego uznał, że Bartosz Donarski jest dobrym tłumaczem, ale to nieprawda. Liczba błędów składniowych, interpunkcyjnych i edytorskich każe uznać tę pozycję - pod względem technicznym - za skrypt przygotowany na kolanie. Wkurwia mnie podejście naszych wydawnictw muzycznych w tym względzie, bo nigdy jeszcze nie czytałem książki, w której nie byłoby rażących błędów językowych. Może wydawcy uznają, że fani rocka to debile, którzy nie przejmują się formą pozycji o swoich idolach? Słabe to.

[Drone]

Pierwszy błąd jest już na okładce. Co to jest "ekskluzywny wywiad"?

Wkurwia mnie podejście naszych wydawnictw muzycznych w tym względzie, bo nigdy jeszcze nie czytałem książki, w której nie byłoby rażących błędów językowych. Może wydawcy uznają, że fani rocka to debile, którzy nie przejmują się formą pozycji o swoich idolach? Słabe to.

To nie w tym rzecz. Te książki - z całym szacunkiem do zapału wydawców - wydają amatorzy, którym wydaje się, że zatrudnianie redaktora tekstu i korektora to zbędny wydatek, bo sami zrobią to dobrze. A to tak nie działa.

[Mane]

Oni nie potrafią nawet tego wydać porządnie, moja Jaskinia Hałasu rozleciała się mniej więcej w połowie czytania :)

[nagrobek]

no niestety, jak się spojrzy na niektóre z tych tytułów wydanych przez Decibel w twardych, kolorowych okładkach to polskie wydania reprezentują jednak biedę. wolałbym zaplacić więcej za solidnie wydaną i przetłumaczoną ksiażkę niż za takie byleco.