IDEA PODZIEMIA ver 2017
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9347
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
IDEA PODZIEMIA ver 2017
Czasami czytam sobie, forka, flyersy, mailordery a tam slogany - 'That XXX CD is pure underground breath from hell!', 'Only for trve underground maniacs' itp. i tak się zastanawiam co Ci ludzie tak naprawdę mają na myśli.
Jest rok 2017, nie ma konktultur, nie mi ni czego w skali takiej by zasługiwało na słowo 'zjawisko', dostęp do muzyki jest olbrzymi, zespoły z dupy czwartej ligi nawet jak wydają tylko limitowane MC to w przypadku minimalnego zainteresowania kończą zripowane lub same wręcz korzystają z platform typu bandcamp czy wręcz youtube. Kluczem jest co najwyżej cynk do nazwy, plyty, polecenie przez kolegę i nawet randomowy Stasio może pałować się nad rehem noise / grindowego DevilFuck z Nigerii na skutek kliknięcia w linę.
Nikt nie wierzy chyba w dobrowolne pozostanie w tym całym niby undergroundzie skoro nawet kapele jak Watain przy pierwszej lepszej okazji robią biznesy z majorsami i po latach z łęzką w oku odbierą nagrodę szwedzkiego Grammy czy czegoś takiego. Albo Tribulation zaczynające jako old skool dm a kończące na okładkach magazynów z uczesanymi włoskema.
Czy można zatem mówić o undergroundzie? Tzn. w kontekści innym niż po prostu 'mainstream mini' obracający mniejszymi pieniędzmi? Można powiedzieć ziny, jakieś niszowe koncerty ale to tak naprawdę tylko dodatki, otoczka do muzyki.
Chcialem zapytać osób które czują się częścią jakiegoś podziemia jak one teraz takie pojęcie definiują i odbierają.
Jest rok 2017, nie ma konktultur, nie mi ni czego w skali takiej by zasługiwało na słowo 'zjawisko', dostęp do muzyki jest olbrzymi, zespoły z dupy czwartej ligi nawet jak wydają tylko limitowane MC to w przypadku minimalnego zainteresowania kończą zripowane lub same wręcz korzystają z platform typu bandcamp czy wręcz youtube. Kluczem jest co najwyżej cynk do nazwy, plyty, polecenie przez kolegę i nawet randomowy Stasio może pałować się nad rehem noise / grindowego DevilFuck z Nigerii na skutek kliknięcia w linę.
Nikt nie wierzy chyba w dobrowolne pozostanie w tym całym niby undergroundzie skoro nawet kapele jak Watain przy pierwszej lepszej okazji robią biznesy z majorsami i po latach z łęzką w oku odbierą nagrodę szwedzkiego Grammy czy czegoś takiego. Albo Tribulation zaczynające jako old skool dm a kończące na okładkach magazynów z uczesanymi włoskema.
Czy można zatem mówić o undergroundzie? Tzn. w kontekści innym niż po prostu 'mainstream mini' obracający mniejszymi pieniędzmi? Można powiedzieć ziny, jakieś niszowe koncerty ale to tak naprawdę tylko dodatki, otoczka do muzyki.
Chcialem zapytać osób które czują się częścią jakiegoś podziemia jak one teraz takie pojęcie definiują i odbierają.
Yare Yare Daze
- HSVV
- w mackach Zła
- Posty: 987
- Rejestracja: 27-12-2014, 04:52
Re: IDEA PODZIEMIA ver 2017
kiedyś w kontekście techno-imprez w Berlinie przeczytałem takie zdanie - 'if you can find it on the internet, it's not underground'. nawet jeśli na taką imprezę przyjdzie 5-10 osób. nie czuję, że obcuję z undergroundem kiedy klikam na linka do płyty, która ma np. 123 wyświetleń, bo w gruncie rzeczy jest powszechnie dostępna dla każdego kto wertując internet przypadkiem trafi na ten materiał, nawet jeśli wcześniej wyszukiwał teledyski jakiejś mainstreamowej popeliny.
underground w dobie internetu to raczej mit, taka alternatywna rzeczywistość, którą kreują sobie ludzie tęskniący za starymi latami, zinami i całą tą śmieszną otoczką, 'bo wtedy muzyki się słuchało inaczej'. gówno prawda. dodam na marginesie, że moim zdaniem jeśli ktoś potrzebuję mieć album limitowany do 50 kopii, przysłany z autografem i pocałunkiem w zwieracze od zespołu żeby delektować się muzyką, najlepiej bo kilku miesiącach bicia się o to wydawnictwo, to jest zwyczajnie... dobra, bez obelg. moim zdaniem ten człowiek nigdy nie nauczył się delektować muzyką. mi ku temu żadna otoczka podziemia na szczęście nie jest potrzebna żeby cieszyć się albumem poznanym 10 lat temu z oryginału, obecnie słuchając go ze spotify. ale co kto woli.
underground w dobie internetu to raczej mit, taka alternatywna rzeczywistość, którą kreują sobie ludzie tęskniący za starymi latami, zinami i całą tą śmieszną otoczką, 'bo wtedy muzyki się słuchało inaczej'. gówno prawda. dodam na marginesie, że moim zdaniem jeśli ktoś potrzebuję mieć album limitowany do 50 kopii, przysłany z autografem i pocałunkiem w zwieracze od zespołu żeby delektować się muzyką, najlepiej bo kilku miesiącach bicia się o to wydawnictwo, to jest zwyczajnie... dobra, bez obelg. moim zdaniem ten człowiek nigdy nie nauczył się delektować muzyką. mi ku temu żadna otoczka podziemia na szczęście nie jest potrzebna żeby cieszyć się albumem poznanym 10 lat temu z oryginału, obecnie słuchając go ze spotify. ale co kto woli.
naprawdę już nie wystarczy, że inny użytkownik tego forum musi wklejać Autopsy w każdym wątku, w którym się pojawi? nadrabia to za całe forum, naprawdę.535 pisze:
Maschinengewehr
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
Re: IDEA PODZIEMIA ver 2017
Ja pierdole. Mam wrażenie, że na tym forum dominuje grupa starych schorowanych bab. Wszystko jest źle, wszystko nie tak. Wieczny lament i narzekania. Niczym w kolejce do doktora.
- HSVV
- w mackach Zła
- Posty: 987
- Rejestracja: 27-12-2014, 04:52
Re: IDEA PODZIEMIA ver 2017
nie zauważyłem
Maschinengewehr
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: IDEA PODZIEMIA ver 2017
W tym kontekście słowo "underground" pojawia się raczej jako przymiotnik odróżniający tę bardziej niszową/ekstremalną muzykę od mainstreamu. Kiedyś oznaczało to sieć alternatywnych kanałów dystrybucyjnych, potrzebnych dlatego, żeby taka muzyka mogła w ogóle dotrzeć do potencjalnego słuchacza. Dziś nie ma takiej potrzeby, ale sam fakt, że możesz, sobie posłuchać nagrań Incantation na Youtube nie zmienia tego, że taka muzyka to underground, kompletny margines muzycznego biznesu.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 263
- Rejestracja: 08-01-2016, 21:38
Re: IDEA PODZIEMIA ver 2017
przecież to już na mhouse było do zauważenia, potem przeniosło się tutaj, ze śmieciami. :)535 pisze:Ja pierdole. Mam wrażenie, że na tym forum dominuje grupa starych schorowanych bab. Wszystko jest źle, wszystko nie tak. Wieczny lament i narzekania. Niczym w kolejce do doktora.
- HSVV
- w mackach Zła
- Posty: 987
- Rejestracja: 27-12-2014, 04:52
Re: IDEA PODZIEMIA ver 2017
narzekacze byli wszędzie i będą wszędzie, nie widzę żeby to forum przekraczało jakąś normę w narzekaniu w porównaniu z resztą... kraju. za zabawne uważam jedynie fakt, że narzekacz narzeka na to, że inni narzekają. :D
Maschinengewehr
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4046
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: IDEA PODZIEMIA ver 2017
Hmmm, proponuję lekturę ostatnich Twoich stu czy dwustu postów. Oceń sam, czy możesz rzucać kamieniem :D Poza tym, co się dziwisz, średnia wieku konkretna, to i geriatryczne przypadłości muszą się pojawić.535 pisze:Ja pierdole. Mam wrażenie, że na tym forum dominuje grupa starych schorowanych bab. Wszystko jest źle, wszystko nie tak. Wieczny lament i narzekania. Niczym w kolejce do doktora.
To those who did not dare to sing out of tune
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 397
- Rejestracja: 25-12-2010, 21:37
Re: IDEA PODZIEMIA ver 2017
Ciekawie postawiona kwestia. Czekam na odpowiedzi co najmniej 2-3 osób, może więcej, które z pewnością coś ciekawego skrobną w odpowiedzi.hcpig pisze:Czasami czytam sobie, forka, flyersy, mailordery a tam slogany - 'That XXX CD is pure underground breath from hell!', 'Only for trve underground maniacs' itp. i tak się zastanawiam co Ci ludzie tak naprawdę mają na myśli.
Jest rok 2017, nie ma konktultur, nie mi ni czego w skali takiej by zasługiwało na słowo 'zjawisko', dostęp do muzyki jest olbrzymi, zespoły z dupy czwartej ligi nawet jak wydają tylko limitowane MC to w przypadku minimalnego zainteresowania kończą zripowane lub same wręcz korzystają z platform typu bandcamp czy wręcz youtube. Kluczem jest co najwyżej cynk do nazwy, plyty, polecenie przez kolegę i nawet randomowy Stasio może pałować się nad rehem noise / grindowego DevilFuck z Nigerii na skutek kliknięcia w linę.
Nikt nie wierzy chyba w dobrowolne pozostanie w tym całym niby undergroundzie skoro nawet kapele jak Watain przy pierwszej lepszej okazji robią biznesy z majorsami i po latach z łęzką w oku odbierą nagrodę szwedzkiego Grammy czy czegoś takiego. Albo Tribulation zaczynające jako old skool dm a kończące na okładkach magazynów z uczesanymi włoskema.
Czy można zatem mówić o undergroundzie? Tzn. w kontekści innym niż po prostu 'mainstream mini' obracający mniejszymi pieniędzmi? Można powiedzieć ziny, jakieś niszowe koncerty ale to tak naprawdę tylko dodatki, otoczka do muzyki.
Chcialem zapytać osób które czują się częścią jakiegoś podziemia jak one teraz takie pojęcie definiują i odbierają.
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14773
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: IDEA PODZIEMIA ver 2017
Underground to zdecydowanie nie mit. Zmieniły się narzędzia, dostępność, łatwość komunikacji. Ale jak ktoś mi powie, że np. wydawcy pokroju Godz ov War, Putrid Cult, Garazel, Pagan, Malignant Voices, Fallen Temple, Wolfspell Records czy przynajmniej kilka innych to nie jest podziemie, to jest ignorantem. Nie chodzi nawet o zasięg a o postawę. A zespoły (Cultes des Ghoules, Ritual Lair, Kriegsmaschine, to co to jest) ? Ziny? Organizatorzy koncertów? No proszę Państwa. Underground ma się świetnie. Jest już mniej "koślawy", kanciaty, piwnica trochę posprzątana, bardziej doświadczony. Ma się dobrze. Spójrzcie na SODOMAUSE - grzebie, koresponduje, wyciąga. To wszystko gdzieś tam działa. Na całym świecie. A Ameryka południowa? Tam jest jak u nas w latach 80/90tych...
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- Duvelor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1487
- Rejestracja: 12-10-2006, 20:16
Re: IDEA PODZIEMIA ver 2017
!!!trup pisze:Underground to zdecydowanie nie mit. Zmieniły się narzędzia, dostępność, łatwość komunikacji. Ale jak ktoś mi powie, że np. wydawcy pokroju Godz ov War, Putrid Cult, Garazel, Pagan, Malignant Voices, Fallen Temple, Wolfspell Records czy przynajmniej kilka innych to nie jest podziemie, to jest ignorantem. .......... To wszystko gdzieś tam działa. Na całym świecie. A Ameryka południowa? Tam jest jak u nas w latach 80/90tych...
Re: IDEA PODZIEMIA ver 2017
Hmmm, przyjmuję krytykę na owłosioną klatę, ale proszę napisz mi jak mam pisać, by nie urazić waszego środowiska, słowem, myślą i bezecnym podtekstem zapewne.Lukass pisze:Hmmm, proponuję lekturę ostatnich Twoich stu czy dwustu postów. Oceń sam, czy możesz rzucać kamieniem :D535 pisze:Ja pierdole. Mam wrażenie, że na tym forum dominuje grupa starych schorowanych bab. Wszystko jest źle, wszystko nie tak. Wieczny lament i narzekania. Niczym w kolejce do doktora.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9022
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: IDEA PODZIEMIA ver 2017
sam nie wiem, ale mam wrażenie, ze dla większości społeczeństwa wszystko to, czego słuchamy, nieważne czy to Slayer, Morbid Angel, Furia albo nawet Behemoth, jest takim podziemiem, że ja pierdole. czyli ogólnie muzyka metalowa jest totalną niszą, a w tej niszy są jeszcze inne, ale ogólnie to jakiś margines przemysłu muzycznego
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5031
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: IDEA PODZIEMIA ver 2017
Powiedzmy, że kiedyś "podziemie" miało jakiś sens - o ile mówimy tu o podziemiu w sensie fandomu, zespołów i fanów zespołów, wymieniających się nagraniami, robiących ziny, piszących tradycyjne listy (a wszystkie te formy ze względu na brak alternatywy jaką jest dzisiaj Internet). Dziś podziemie to tylko i wyłącznie zbiór chujowych kapelek często z przerośniętym ego, za słabych by przebić się wyżej i dorabiających ideologię do swojej chujowatości. Do tego kilkunastu fanów - desperatów, którym chce się grzebać w tym szambie. I nie ma co zakłamywać rzeczywistości, że jest inaczej.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15071
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: IDEA PODZIEMIA ver 2017
Dokładnie tak jest. Kiedyś w okolicach 98 roku obruszyłem się, jak ktoś niezwiązany z tematem mógł powiedzieć, że Deicide jest właściwie nieznanym zespołem. No bo jak to, taki kultowy status, takie doskonałe płyty, tyle różnych kontrowersji i nikt nigdzie nawet przez chwilę nie usłyszał nazwy? Potem głębiej się zastanowiłem, i właściwie tak jest, metal to dla przeciętnego Kowalskiego kompletna nisza, niezrozumiały i odrzucający hałas, bez względu na to, czy fani określają daną kapelę jako podziemną czy mainstremowa. Ludzie kojarzą tylko nazwę Metallica i w chwili obecnej Behemoth, bo o nich słyszał prawie każdy , ale z pozostałymi naszymi "gwiazdami" ludzie mają już problem. Problem z odróżnieniem jednych od drugich, z zapamiętaniem nazwy, i z dostępem, bo oprócz skandali z udziałem Nergala to prasa ma totalnie wyjebane na metal .Heretyk pisze:sam nie wiem, ale mam wrażenie, ze dla większości społeczeństwa wszystko to, czego słuchamy, nieważne czy to Slayer, Morbid Angel, Furia albo nawet Behemoth, jest takim podziemiem, że ja pierdole. czyli ogólnie muzyka metalowa jest totalną niszą, a w tej niszy są jeszcze inne, ale ogólnie to jakiś margines przemysłu muzycznego
Re: IDEA PODZIEMIA ver 2017
Tak naprawdę, dla przeciętnego muzycznego Janusza "liczą się" tylko Metallica, Iron Maiden, acpiorundc oraz wspomniany Nerdżal. No może jeszcze Black Sabbath. Resztę można ująć w określeniu "podziemie".
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9022
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: IDEA PODZIEMIA ver 2017
Tak. pamiętam że w jakimś metal hammer sprzed wielu lat, redaktor Lerch się oburzał, że jakaś jego koleżanka nie kojarzy w ogóle Morbid Angel. no kurwa, litościNasum pisze:Dokładnie tak jest. Kiedyś w okolicach 98 roku obruszyłem się, jak ktoś niezwiązany z tematem mógł powiedzieć, że Deicide jest właściwie nieznanym zespołem. No bo jak to, taki kultowy status, takie doskonałe płyty, tyle różnych kontrowersji i nikt nigdzie nawet przez chwilę nie usłyszał nazwy? Potem głębiej się zastanowiłem, i właściwie tak jest, metal to dla przeciętnego Kowalskiego kompletna nisza, niezrozumiały i odrzucający hałas, bez względu na to, czy fani określają daną kapelę jako podziemną czy mainstremowa. Ludzie kojarzą tylko nazwę Metallica i w chwili obecnej Behemoth, bo o nich słyszał prawie każdy , ale z pozostałymi naszymi "gwiazdami" ludzie mają już problem. Problem z odróżnieniem jednych od drugich, z zapamiętaniem nazwy, i z dostępem, bo oprócz skandali z udziałem Nergala to prasa ma totalnie wyjebane na metal .Heretyk pisze:sam nie wiem, ale mam wrażenie, ze dla większości społeczeństwa wszystko to, czego słuchamy, nieważne czy to Slayer, Morbid Angel, Furia albo nawet Behemoth, jest takim podziemiem, że ja pierdole. czyli ogólnie muzyka metalowa jest totalną niszą, a w tej niszy są jeszcze inne, ale ogólnie to jakiś margines przemysłu muzycznego
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15071
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: IDEA PODZIEMIA ver 2017
Zależy czy ta koleżanka słuchała jakich ostrzejszych rzeczy czy nie. Gdyby uważała się za fankę, obnosiła się z tym, że powiedzmy, jestem największą fanką death metalu w promieniu 50 kilometrów ( a kiedyś podobne zdanie z ust białogłowej słyszałem ) a nie znałaby MA to jeszcze jakoś zrozumiałbym obruszenie . Natomiast jeśli dziewczę lubiło słuchać miłych piosnek z radyjka, to trochę się ośmieszył .
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9022
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: IDEA PODZIEMIA ver 2017
nie pamiętam, ale chyba to była jakaś normalna baba z roboty, która głównie słucha radia i ogląda m jak miłość. bo jeśli ktoś lubi death metal, to raczej kojarzy ekipę Treya :)