Proszę bardzo:-)pr0metheus pisze:
mamy taki temat odpowiedni pod koncertowe wspominki , wrzuciłbyś pare slow
Jeden z wielu wyjazdów do stolicy Rzeszy. Bywały tygodnie, że jechało się dwa razy, bo trasa za trasą przewalała się wtedy przez Berlin. Obsługa K17 zaczynała już powoli mówić po polsku:D Urgehal z Shining grali też na drugi dzień w Krakowie, więc 130 km od Szczecina to był prosty wybór. Jak pisałem wczoraj - dla mnie Urgehal w szczytowej formie, z nowym basistą, zajebali tak, że nie było co zbierać - większość kawałków z 'TTFTD' z brzmieniem prawie, jak na płycie, nowy numer z nadchodzącego wtedy 'Goatcraft Torment', 'Blood Hunt' z jedynki + coś tam z 'Atomkinder'. Przynajmniej tyle pamiętam:-) Towarzysko, co potwierdzi pewnie jedyny z ekipy, która pojechała, udzielający się jeszcze tutaj Duvelor, było świetnie. Browary z kolesiami z Urgehal przed klubem, potem na bekstejdżu no i wyciąganie głowy dobrze zrobionego już Nefasa ze spaghetti:D W między czasie ktoś tam biegał w kolczatce Enzifera, ogólnie wesoło było. Niklas z Shining nie miał fajek, dałem mu zajarać czerwonego Sobieskiego i się prawie chłopak udusił:D