Wasza pierwsza płyta/kaseta w kolekcji...

[yossarian84]

Widzę że po mojej interwencji jednak okazało się, że po fascynacji Scooterem i Shazzą nie wszyscy zaczęli od razu słuchać Kreatora i Venóm, tylko w międzyczasie kupowali też nagrania z rockiem i niezłym popem. OK, możecie kontynuować.

[harvestman]

Widzę że po mojej interwencji jednak okazało się, że po fascynacji Scooterem i Shazzą nie wszyscy zaczęli od razu słuchać Kreatora i Venóm, tylko w międzyczasie kupowali też nagrania z rockiem i niezłym popem. OK, możecie kontynuować.

Ja za sprawą starszych kuzynów zacząłem z grubiej rury, od Slayera, Megadeth. Metalliki, Anthrax i Iron Maiden Co ważne był to rok 1990 i wtedy te zespoły grały jak grały, wiadomo. Wcześniej był tylko Festiwal Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu.

[Kurwaćukoglu]

Wolałem festiwal w Sopocie.

[Jimmy Boyle]

Widzę że po mojej interwencji jednak okazało się, że po fascynacji Scooterem i Shazzą nie wszyscy zaczęli od razu słuchać Kreatora i Venóm, tylko w międzyczasie kupowali też nagrania z rockiem i niezłym popem. OK, możecie kontynuować.

Ja za sprawą starszych kuzynów zacząłem z grubiej rury, od Slayera, Megadeth. Metalliki, Anthrax i Iron Maiden Co ważne był to rok 1990 i wtedy te zespoły grały jak grały, wiadomo. Wcześniej był tylko Festiwal Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu.

Jakie "tylko Festiwal Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu"??? a Opole?, Festiwal Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze?, Sopot?
[youtube][/youtube]
Pamiętamy!!!

[harvestman]

Widzę że po mojej interwencji jednak okazało się, że po fascynacji Scooterem i Shazzą nie wszyscy zaczęli od razu słuchać Kreatora i Venóm, tylko w międzyczasie kupowali też nagrania z rockiem i niezłym popem. OK, możecie kontynuować.

Ja za sprawą starszych kuzynów zacząłem z grubiej rury, od Slayera, Megadeth. Metalliki, Anthrax i Iron Maiden Co ważne był to rok 1990 i wtedy te zespoły grały jak grały, wiadomo. Wcześniej był tylko Festiwal Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu.

Jakie "tylko Festiwal Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu"??? a Opole?, Festiwal Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze?, Sopot?
[youtube][/youtube]
Pamiętamy!!!

No takie że inne festiwale mogły wtedy dla mnie nie istnieć. Nie było mundurów, tematyki okopowo - poligonowo - koszarowej, nie było najmniejszego zainteresowania :)

[Phantom]

Wolałem festiwal w Sopocie.

I niezapomniane widoki Sammy Fox i Sabriny:)

[maciek z klanu]

Kolesie z Decapitaed to demówki Bathorego słuchali w wieku pięciu lat. ;-)

Może wśród ludzi w naszym wieku (w okolicach 35), to naturalne było, że zaczynało się od jakichś hard rocków ma piratach, bo głównym źródłem wiedzy często byli starsi koledzy. Nie wiem czy dałoby się od razu "wtajemniczyć" dzieciaka słuchającego wcześniej tyle co w radio od razu w Blasphemy. :-) Ludzie o dekadę od nas młodsi mogli zaczynać od mp3, więc nie dziwi mnie, że pierwszą kupioną płytą było Clandestine Blaze.

jeszcxze bylo tak, ze sie kupowalo plyty cdr gdzi ewrzuali w huj klasycznych albumow mp3 :)) mialem tego mase :)

[AdrianSmith]

pierwsza płyta AC/DC "powerage " z Yugoton rec.
kaseta - chyba Kiss - Dynasty oczywiście nie licencyjna :-)

[evildead]

pierwsza kaseta: Bryan Adams - Reckless (zresztą do dziś ten album uwielbiam)
pierwsza kaseta "oryginalna": Izzy Stradlin & The Ju Ju Hunds - s/t i Sepultura - Chaos AD (jak zobaczyłem wkładkę to prawie dostałem oczopląsu ;) )
pierwsze CD: Deep Purple - Purpendicular i Skid Row - 40 Seasons
pierwszy winyl : The Who - Quadrophenia (w sumie to żona sobie kupiła ale chuj tam)

[Lukass]

Pierwsza kaseta: z racji zaawansowanego wieku i postępującej demencji nie pamiętam, ale na pewno jakieś straszne gówno. Nie mam też pojęcia, jaka była pierwsza "oryginalna" kaseta. EDIT: pierwsza w ogóle mogła być kaseta Bad Boys Blue, co ją dostałem na komunię!

Pierwsza płyta: tu mam dylemat. Generalnie pierwszy odtwarzacz CD nabyłem, jak już miałem kilka płyt wygranych w różnych konkursach. To mogły być: "Silent Enigma" Anathemy, "Twinaleblood" Pyogenesis (sentyment do jedynki i dwójki został mi do dziś), albo "The Dreams You Dread" Benediction. Kultowe "Bloodlust and Perversion" Carpathian Forest wygrałem chyba później. Ale nie wiem, może po prostu wyparłem to traumatyczne doświadczenie z pamięci.

Pierwszy winyl: szczęśliwie mam słuch tak doszczętnie zjebany koncertami, że jest mi wszystko jedno, z jakiego nośnika słucham muzyki. Dzięki temu nie wydaję połowy pensji na winyle. I żadnego w kolekcji nie mam.

[morbid]

pierwsza kaseta - IRON MAIDEN-The number of the beast (JESLI CHODZI O METAL...jednak nośnik ten pojawił sie kiedy ojciec kupił nam do domu Kasprzaka z radiem i do tego na targowisku tasme LONDON BOYS :):):)

pierwsze LP - KING DIAMOND-Conspiracy (zakupiony chyba w ksiegarni w moim miescie...tak,tak..oprócz ksiazek na zadupiach czasem trafiło sie cos takiego dzieki Muzie...)

pierwsze CD- tutaj dziura w pamiecie..po prostu nie pamietam

[macko76]

Pierwsza kaseta - jakieś AC/DC
Pierwsze CD - Judas Priest "British Steel"

[Medard]

Pamiętam jakby to było wczoraj.
Pierwsza kaseta to był 1991 i Nevermind
zaraz po premierze wydane przez rodzime takt music. Prawdziwy rarytas kolekcjonerski.

Wcześniej coś pożyczalem od kumpli z klasy i rozkminiałem który gatunek muzyczny mi się podoba najbardziej. Koledzy mieli starszych braci, któryś pożyczył od swojego braciaka Metallikē, inny Slayera.

Jak posłuchałem, to szybko pokupowałem swoje wersje wydawnictw takt music.
Po Nirvanie druga to była chyba Fear of the dark IM, potem Black Album i dalej poszło.

[Medard]

A pierwsza oryginalna kaseta to był Slayer z coverami albo Superunknown Soundgarden, które dostałem na Mikołajki w szkole. Samemu mówiło się, co ma kupić druga osoba, albo samemu się to kupowało, tylko wręczanie było jakoś zorganizowane. Taki pseudo prezent :)

[bartwa]

Kill 'em All kupione w olsztyńskim Hitonie.

[Андрей]

1986r. Europe The Final Countdown \,,/

[zorro]

Kaseta - AC/DC - The Razors Edge

[SCREAMBLOODYGORE]

Piracka (a raczej diabelska) MC Gates To Purgatory Running Wild

[EatMyFuck]

walijski Elwis Preslej: Shakin' Stevens. o ile mnie pamięć nie myli.
później był jakieś Hanoi Rocks, Venom z zajebistą żółto-złotą koncertówką, jakieś Metalmanie .

[Gore_Obsessed]

Widzę że po mojej interwencji jednak okazało się, że po fascynacji Scooterem i Shazzą nie wszyscy zaczęli od razu słuchać Kreatora i Venóm, tylko w międzyczasie kupowali też nagrania z rockiem i niezłym popem. OK, możecie kontynuować.

Nie pochlebiaj sobie Yeti i nie mierz wszystkich swoją miarą. Kto słuchał Shazzy i Scootera ten słuchał. Ja świadome słuchanie i kupowanie od razu zacząłem od Metalu. Chyba, że liczymy bajki na winylach, których słuchałem w przedszkolu, wtedy przepraszam.