Nasze małe herezje

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

ODPOWIEDZ
kenediusze
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: Nasze małe herezje

05-07-2017, 15:27

moonfire pisze:(pomimo tego, że Tolkiena, Silverberga i Le Guin lubię
Silverberg wygląda w tym towarzystwie dość dziwnie (bo rozumiem, że skoro fantasy to chodzi o cykl Majipoor), ale ok, jak lubisz to spoko.

Ja się przyznam, że nie trawię The Rolling Stones. Nie lubię, nie szanuję, nie słucham i gardzę. A znam w miarę dobrze i nie bierze; przereklamowana kapela jak chuj; znaczenia historycznego nie odmówię, ale to wszystko.
Baton na tropach Yeti

You are just a
PART OF ME
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6122
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: Nasze małe herezje

05-07-2017, 15:56

kenediusze pisze:Ja się przyznam, że nie trawię The Rolling Stones. Nie lubię, nie szanuję, nie słucham i gardzę. A znam w miarę dobrze i nie bierze; przereklamowana kapela jak chuj; znaczenia historycznego nie odmówię, ale to wszystko.
ale które znasz, najstarsze, stare, nowsze czy wszystkie? ja po prawdzie dalej tylko parę płyt sprzed paru miesięcy i jakoś urwał mi się kontakt, ale raczej byłem bardzo na tak (nawet popowy okres). jeżeli nie znasz, sprawdź sobie Aftermath, lubisz chyba bardzo ubluesowioną muzykę.
Awatar użytkownika
moonfire
zahartowany metalizator
Posty: 3483
Rejestracja: 10-05-2011, 00:48

Re: Nasze małe herezje

05-07-2017, 16:13

kenediusze pisze:
moonfire pisze:(pomimo tego, że Tolkiena, Silverberga i Le Guin lubię
Silverberg wygląda w tym towarzystwie dość dziwnie (bo rozumiem, że skoro fantasy to chodzi o cykl Majipoor), ale ok, jak lubisz to spoko.

Ja się przyznam, że nie trawię The Rolling Stones. Nie lubię, nie szanuję, nie słucham i gardzę. A znam w miarę dobrze i nie bierze; przereklamowana kapela jak chuj; znaczenia historycznego nie odmówię, ale to wszystko.
Nie pamiętam już, jakie tytuły Silverberga czytałem. Nie było ich wiele, ale mnie nie odrzuciły. Zapomniałem dodać jeszcze Howarda.
The Rolling Stones kompletnie nie znam poza kilkoma przebojami. Na mnie tak, jak na Ciebie Stonesi, działa Oasis. I Eda Sheerana nie znoszę, w ogóle nie cierpię współczesnego popu.
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9022
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: Nasze małe herezje

05-07-2017, 16:27

kenediusze pisze:
moonfire pisze:(pomimo tego, że Tolkiena, Silverberga i Le Guin lubię
Silverberg wygląda w tym towarzystwie dość dziwnie (bo rozumiem, że skoro fantasy to chodzi o cykl Majipoor), ale ok, jak lubisz to spoko.

Ja się przyznam, że nie trawię The Rolling Stones. Nie lubię, nie szanuję, nie słucham i gardzę. A znam w miarę dobrze i nie bierze; przereklamowana kapela jak chuj; znaczenia historycznego nie odmówię, ale to wszystko.

ty chuju ;)

nie spodziewałbym się. tzn. może i spodziewał, bo już kiedyś o tym pisałeś, ale jakoś mnie to dziwi

a bluesa ogólnie lubisz? bo nie pamiętam
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10149
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: Nasze małe herezje

05-07-2017, 16:51

Nie trawię Rolling Stones, dzczególnie nie znoszę wokalu. A lubię Zeppøw, Doorsöw, Beatlesøw.
Jak z tym żyć? Piszcie, albo załóżmy nowy wątek na forum.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9348
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Nasze małe herezje

05-07-2017, 16:56

Powiem wam że oglądając forume to i owo, gadając ze znajomymi itp. ogólnie pozostając tak w kręgach ogólnorockowych 90% dyskutantów ma WYJEBANE na The Rolling Stones i The Beatles. Czasami zastanawiam się kto tego w ogóle słucha.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5031
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: Nasze małe herezje

05-07-2017, 16:58

Zblazowane parchy chyba jedynie. Na studiach miałem kumpla, wielki w swym mniemaniu intelektualista, kochał Mietka Fogga. Ta sama kategoria.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Bambi
rasowy masterfulowicz
Posty: 2163
Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
Lokalizacja: Trzymiasto

Re: Nasze małe herezje

05-07-2017, 17:00

Ale pierdolenie
HAILSA!!!!!
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9022
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: Nasze małe herezje

05-07-2017, 17:17

hcpig pisze:Powiem wam że oglądając forume to i owo, gadając ze znajomymi itp. ogólnie pozostając tak w kręgach ogólnorockowych 90% dyskutantów ma WYJEBANE na The Rolling Stones i The Beatles. Czasami zastanawiam się kto tego w ogóle słucha.

to ja mam odwrotnie. prawie każdy kto lubi rokendrola, lubi te zespoły. wyjebane to mogą mieć chyba tylko jacyś laicy znający satisfaction i help i niewiele więcej
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6122
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: Nasze małe herezje

05-07-2017, 17:19

Plastek pisze:Zblazowane parchy chyba jedynie. Na studiach miałem kumpla, wielki w swym mniemaniu intelektualista, kochał Mietka Fogga. Ta sama kategoria.
przesadzasz. ja zawsze se to tłumaczę w przypadku innych wielkich kapel, płyt: możemy lubić Neurosis, Autechre, Coltrane'a, ale co z tego, skoro zwracamy uwagę, kochamy, czerpiemy z tej muzyki zupełnie co innego - on karmi się melodyjkami, tym, co chwyta powierzchownie za serce, ja tym, co leży głębiej, do czego trzeba dojrzeć, dotrzeć. zgłupiałbym chyba, gdybym przejmował się tym, że jakiś parch o umysłowości larwy stonki ziemniaczanej ma Blue Train czy Expression na półce :) to chyba jedyna wygoda psychiczna, którą w pełni toleruję.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15075
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Nasze małe herezje

05-07-2017, 17:21

Plastek pisze:Zblazowane parchy chyba jedynie. Na studiach miałem kumpla, wielki w swym mniemaniu intelektualista, kochał Mietka Fogga. Ta sama kategoria.

Chciał być chyba na siłę oryginalny.
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5031
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: Nasze małe herezje

05-07-2017, 17:22

byrgh pisze:
Plastek pisze:Zblazowane parchy chyba jedynie. Na studiach miałem kumpla, wielki w swym mniemaniu intelektualista, kochał Mietka Fogga. Ta sama kategoria.
przesadzasz. ja zawsze se to tłumaczę w przypadku innych wielkich kapel, płyt: możemy lubić Neurosis, Autechre, Coltrane'a, ale co z tego, skoro zwracamy uwagę, kochamy, czerpiemy z tej muzyki zupełnie co innego - on karmi się melodyjkami, tym, co chwyta powierzchownie za serce, ja tym, co leży głębiej, do czego trzeba dojrzeć, dotrzeć. zgłupiałbym chyba, gdybym przejmował się tym, że jakiś parch o umysłowości larwy stonki ziemniaczanej ma Blue Train czy Expression na półce :)
Trochę tak, jak zawsze;)
Nasum pisze:
Plastek pisze:Zblazowane parchy chyba jedynie. Na studiach miałem kumpla, wielki w swym mniemaniu intelektualista, kochał Mietka Fogga. Ta sama kategoria.

Chciał być chyba na siłę oryginalny.
Chyba właśnie o to chodziło, mamy też tutaj kilku takich ancymonów.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Awatar użytkownika
moonfire
zahartowany metalizator
Posty: 3483
Rejestracja: 10-05-2011, 00:48

Re: Nasze małe herezje

05-07-2017, 21:16

Heretyk pisze:
kenediusze pisze:
moonfire pisze:(pomimo tego, że Tolkiena, Silverberga i Le Guin lubię
Silverberg wygląda w tym towarzystwie dość dziwnie (bo rozumiem, że skoro fantasy to chodzi o cykl Majipoor), ale ok, jak lubisz to spoko.

Ja się przyznam, że nie trawię The Rolling Stones. Nie lubię, nie szanuję, nie słucham i gardzę. A znam w miarę dobrze i nie bierze; przereklamowana kapela jak chuj; znaczenia historycznego nie odmówię, ale to wszystko.

ty chuju ;)

nie spodziewałbym się. tzn. może i spodziewał, bo już kiedyś o tym pisałeś, ale jakoś mnie to dziwi

a bluesa ogólnie lubisz? bo nie pamiętam
Blues jest w porządku. Nie znam się na nim, ale jak leci, to mi nie przeszkadza. A w metalu bluesowe skale lubię bardzo. I Wolverine Blues przede wszystkim. :)
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15075
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Nasze małe herezje

05-07-2017, 21:27

Co do Rolling Stonesów - też nie lubię. Znam kilka kawałków , jedne mi przeszkadzają bardziej, inne sa mi obojetne, innych nie trawię w ogóle. Zwłaszcza tych najstarszych. Generalnie to nie do końca lubię tych wszystkich klasyków rocka i hard rocka, kompletnie nie rusza mnie muzyka lat 70 tych w tych klimatach. King Crimson przereklamowany, mógłby nie istnieć, jak słyszę Toto to dostaję agresywnej sraczki. The Doors nienawidzę. Pink Floyd - kurwa mać, ciężko stwierdzić, mimochodem znam więcej kawałków niż mi się wydaje, ale nadal jest to dla mnie zbyt przećpane ;-)


Nie rozumiem fenomenu "Wolverine blues" - Entombed to dla mnie dwie pierwsze płyty. Reszty moge posłuchać, czasem zdzierżę mocniej, czasem wpadnie w ucho, ale to już nie to samo. Co do ich trzeciej płyty - próbuję ja sobie przyswoić ale cały czas mi w niej cos nie pasuje.
Awatar użytkownika
smooker
w mackach Zła
Posty: 879
Rejestracja: 10-11-2016, 09:21
Lokalizacja: Mokopuff

Re: Nasze małe herezje

05-07-2017, 22:23

Odniosę się do Nasuma, bo ostatni pisał.
Nasum pisze:Co do Rolling Stonesów - też nie lubię. Znam kilka kawałków , jedne mi przeszkadzają bardziej, inne sa mi obojetne, innych nie trawię w ogóle. Zwłaszcza tych najstarszych.
Oprócz tych evergreenów, które klepią na okrągło w radiu to praktycznie nie znam. Ale pamiętam, że kiedyś odpaliłem z jakiegoś starego placka któryś z ich albumów z lat 60. I primo, jak bym nie widział okładki to bym nie poznał, że to RS, a drugie primo, byłem naprawdę szczerze zdziwiony i zafascynowany jak dużo bluesa tam było.
Nasum pisze:King Crimson przereklamowany, mógłby nie istnieć,
Znam dosyć pobieżnie ino Court i Islands, no nie klękałem przed tymi dźwiękami, ale też kiedyś pewnie wrócę do nich, aby chociaż lepiej zbadać.
Nasum pisze:jak słyszę Toto to dostaję agresywnej sraczki.
Może bez sraczki, ale też mnie mierzwi.
Nasum pisze:The Doors nienawidzę.
Mam sentyment, całkiem lubię, ale nie mam nic na półce.
Nasum pisze:Pink Floyd - kurwa mać, ciężko stwierdzić, mimochodem znam więcej kawałków niż mi się wydaje, ale nadal jest to dla mnie zbyt przećpane ;-)
Do Animals same złoto, rozumiem fenomen The Wall, ale sam średnio przepadam. Wszytko później bardzo średnie.
Nasum pisze:Nie rozumiem fenomenu "Wolverine blues" - Entombed to dla mnie dwie pierwsze płyty. Reszty moge posłuchać, czasem zdzierżę mocniej, czasem wpadnie w ucho, ale to już nie to samo. Co do ich trzeciej płyty - próbuję ja sobie przyswoić ale cały czas mi w niej cos nie pasuje.
Oprócz LHP, to u mnie Uprising i Morning Star, ale resztę też lubię, jedne mniej inne więcej. Ostatnia płyta Entombed AD też mi się podoba.
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14314
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: Nasze małe herezje

06-07-2017, 00:47

Obrazek
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Bambi
rasowy masterfulowicz
Posty: 2163
Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
Lokalizacja: Trzymiasto

Re: Nasze małe herezje

06-07-2017, 01:01

Ja kocham mocno
HAILSA!!!!!
Awatar użytkownika
pogodancer
weteran forumowych bitew
Posty: 1540
Rejestracja: 13-03-2009, 14:26

Re: Nasze małe herezje

06-07-2017, 12:07

Stoigniew pisze:
PureHate pisze:
smooker pisze:Na stacji cepeen na pewno kupisz.

Temat mnie zainspirował do włączenia Piece of Mind, potem poleci Wheels of Steel. Manowara praktycznie nie znam, będzie trza nadrobić zaległości...
ja nie znam ani jednej płyty manowar.
a ja żadnej płyty Voivod i Autopsy
i co z tego ?? - kompletnie nic, ziemia się kręci, słońce wschodzi i zachodzi...
heh a myślałem, że tylko ja mam totalnie wyjebane na te zespoły. W przypadku Autopsy u mnie jest jeszcze gorzej, bo znam i miałem wszystko do Macabre Eternal, ale jak zaczęło brakować miejsca na półce i trzeba było wygospodarować trochę przestrzeni na jakieś 5ligowe def metale to poleciało fchuj w pierwszej kolejności:)
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5031
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: Nasze małe herezje

06-07-2017, 12:21

Mądre posunięcie. Autopsy bowiem to jeden z najbardziej chujowych a zarazem najbardziej przecenianych zespołów death metalowych. To taki HammerFall death metalu.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Awatar użytkownika
pogodancer
weteran forumowych bitew
Posty: 1540
Rejestracja: 13-03-2009, 14:26

Re: Nasze małe herezje

06-07-2017, 12:49

Nie wiem, nie znam się. Ponoć to najlepszy death metalowy band na globie, w moim przypadku ni chuja nie żre, to po co się męczyć. Trzeba z tym jakoś żyć.
ODPOWIEDZ