Heh, a ja żyłem w przekonaniu, gdy pierwszy raz podawałem linę do niego Harlequinowi, że to moje 100% własne odkrycie. Tzn odkryłem je sam bo nie kojarzę w ogóle Twojej wklejki, ale fascynujące jest odkrycie, że jednak
fucktycznie wszystkie drogi prowadzą do Rzymu.
Nie wypowiem się tutaj konstruktywnie. Czuję, nie- wiem, że jestem za krótki w uszach na ten gatunek i liże loda przez szybkę i zwyczajnie nie nadążam za choćby przebiciem się sensownie przez podstawy pp. Wracamy do tego truizmu, który napisałem wcześniej. Że kwerenda muzyczna pod katem prania na coś wypłaca dywidendy dopiero po iluśset godzinach obcowania z tematem i mozolnego poszerzania horyzontów. Inaczej, i są na to przykłady na forum w postaci Medarda albo Byrgha- łatwo jest być wytrąconym z planszyAscetic pisze: ↑30-01-2022, 16:19Ale dziękuję. Tutaj miałem bardziej na uwadze, stare granie, przez współczesne zespoły. Te nowe w większości mi jakoś nie wchodzą. Pawns, może te laseczki z berlina też, a tak to mało tego jest.
Nie będę zgrywał alfy i omegi, choć pewnie powklejam tutaj cdry z czasów slska, gdzie z 20% tego co na tym kanale miałem z 10 lat temu obadane. Ten kanał jest o tyle zajebisty, że jednak jest masa muzyki, której nie znałem wcześniej. Jakieś bandu po jednej epie. To też pokazuje jak nasza scena pp była mała w stosunku do np. takiej holenderskiej. Co tam mieliśmy, jakieś ivo part, madame, opere, jakieś pierwsze tlovy, kulty początkowe, jakieś ms.spinki, garaże w leeds. Dużo tego nie było. Z 30 bandów może.
No właśnie, ciekawe ile faktycznie czasu idzie tygodniowo na poszukiwanki. Fajnie byłoby kiedyś zobaczyć jakieś statystyki i by się okazało, że ze 30 godzin tygodniowo idzie na przepalenie pod poszukiwania jakiegoś dźwiękowego św Graala, bo jesteśmy napędzani muzycznym FOMO. Z tej strony Maniek, ze swoim stoickim podejściem do nowości, jawi się jako jedyny nie zaczadzony.Ascetic pisze: ↑30-01-2022, 16:19Co do pierwszej części, zdarza mi się jeszcze gadać z jednym z wydawcą. Podsuwać co można by wrzucić z demówki na inny format. Przeglądam insta, pod kilka #, facebooki też z raz na tydzień. Lubię spojrzeć na jakieś roczne zestawienia jak np. na cvlt i się przekonać, że ominął mi jakiś band. Nocleansinging też daje radę raz w tygodniu. Całościowo rzecz ujmując jest to robota na jakiś czas dziennie, w weekendy do pisania na forum więcej. Pewnie dlatego, że lubię ten nałóg. Są znacznie gorsze jak i są gorsze metody przepierdalania czasu. Oczywiście wymaga to poukładania sobie pewnych spraw na poziomie domowym i służbowym ale to jak narazie się udaje. Zresztą mamy jasny układ. Żona ma swoje, w wymiarze po 30 godzin tygodniowo albo lepiej, ja swoje, a jest tego więcej, bo uwielbiam np. czytać, czy powisieć. Młoda też podłapała i z pasją realizuje swoje właśnie pasje.
Będzie w tygodniu badane pod spokojną pracę.maciek z klanu pisze: ↑30-01-2022, 16:25
Ja polecam w tych szerokich klimatach kanal
https://youtube.com/c/YamiSpechie
Sporo zajebistej muzyki tam poznalem