Masterful Magazine

Re-animator pisze:

Heretyk pisze: sama muzyka to całkiem niezły zbiór dobrych riffów, morderczej perkusji i wściekłych wokali. fajnie się tego czasami słucha i zawsze jak mam ochotę na totalny napierdol bez większych udziwnień, sięgam po wybrane albumy Marduk, a w dalszej kolejności właśnie DF.

he he he

Miałem swego czasu 2 kasety dark funeral. Sprzedałem je wkrótce bez większego zastanowienia. Teraz po latach, nawet nie mam ochoty sprawdzać tej muzyki i weryfikować swojego zdania. Co zaś się tyczy kwestii totalnego napierdolu... chyba sobie kurwa żartujesz. Są zespoły które robią miazgę z dark funeral pod tym względem. Ba! Z potężnego cradle of filth również.

"Są zespoły" sugeruje, że jest ich więcej niż kilka. Podaj chociaż dziesiątkę, która robi "miazgę" z Dark Funeral.

Re-animator pisze: Co zaś się tyczy kwestii totalnego napierdolu... chyba sobie kurwa żartujesz. Są zespoły które robią miazgę z dark funeral pod tym względem. Ba! Z potężnego cradle of filth również.

wymień parę, jeśli łaska

tez chętnie poznam kilka rzeczy, które robią miazgę z "The Secrets Of The Black Arts"

Heretyk pisze:

Re-animator pisze: Co zaś się tyczy kwestii totalnego napierdolu... chyba sobie kurwa żartujesz. Są zespoły które robią miazgę z dark funeral pod tym względem. Ba! Z potężnego cradle of filth również.

wymień parę, jeśli łaska

Parę to zbyt łatwe, rzuci podstawowymi nazwami i po sprawie, ale gdy zaokrąglimy zadanie do 10. propozycji, trudniej mu będzie wymienić coś, w czym nie uczestniczyłyby już kwestie gustu :)

no dobra, może być 10, nieważne :)

PM odbierz, bo ja nadal nie wiem, o co tam chodziło :D

SCREAMBLOODYGORE podał już bathory. Do tego dodajcie sobie: blasphemy, beherit, sarcofago, wczesny sodom, wczesna sepultura, conqueror, revenge, archgoat, bestial raids, black witchery, nifelheim, na koniec wam dorzucę mayhem do pakietu.

Ja pierdole jakie tu ostatnio głupoty można przeczytać... W kwestii totalnego napierdolu miazgę z Dark Funeral robi wczesna Sepultura... Co za bzdura i co za w ogóle porównanie z dupy. To m/w tak jakby napisać, że w kwestii techniki Hellrealm robi miazgę z Death.

A może jest inaczej? "Bestial devastation" i "morbid visions" kasują kurwa śmieszny dark funeral.

EDIT: ale Ty przecież jesteś z obozu fanów cradle of filth. Dlatego tak Ciebie pewnie dupsko piecze.

Ale co ma jedno do drugiego? Przecież i Sepultura i Dark Funeral to zupełnie różne rejony muzyczne, jaki sens to porównywać? I co z tego, że stara Sepultura jest zajebista i te materiały to klasyka w czystej postaci jak pod względem "totalnego napierdolu" stara Sepultura nie grała nawet w połowie tak szybko i intensywnie jak Dark Funeral.

Ale czy jesteś w stanie zrozumieć że pod pojęciem "napierdol" kryje się coś więcej niż tylko szybkość werbla? Dark funeral to cukierki, stara sepa to siarka.

Anthropophagus pisze:stara Sepultura nie grała nawet w połowie tak szybko i intensywnie jak Dark Funeral.

To akurat żaden wyznacznik, bo taki Slayer też jak na standardy muzyki metalowej (w jej ekstremalnym wydaniu) nie gra ani specjalnie szybko ani jak to napisałeś "intenywnie" a mimo to siła rażenia tej muzyki pozostaje poza zasięgiem wszelkich zespołów grająych "na wyścigi" ;).

Re-animator pisze:revenge, archgoat, bestial raids, black witchery, nifelheim

O jest mój forumowy ulubieniec. Miałem nadzieję na jakieś ambitne kazanie, tymczasem zapodałeś jedynie obrazkiem. Więc sądzisz, że dark funeral posiada w swoich dźwiękach większy ładunek nienawiści od np. BLACK WITCHERY? Czy tylko tak sobie pierdolnąłeś "LOL" bo jesteś nicram i spełniasz swoją rolę forumowej czepialskiej cipy?

nicram pisze:

Re-animator pisze:revenge, archgoat, bestial raids, black witchery, nifelheim

Przecież ma rację.

Bez przesady z tą nienawiścią, Złem i innymi takimi. U żadnego z zespołów, o których mowa, nic takiego nie występuje, wszystkie grały bezpieczny black w umownej konwencji. A że pierwsze dwa (plus poprzedzająca EP) Dark Funerale to bardzo fajna, klimatyczna muzyka - to inna sprawa. Z pozostałych mam mocny sentyment do Lord Belial i ich Enter... i słabszy do Setherial z Lords.... Tyle. Unlorda niby słyszałem, ale nic nie pamiętam oprócz zapowiedzi Ryłkołaka z jakiegoś czegoś.

Zbiorczo zatem - fajne początki, bez których jednak spokojnie można się obejść, a potem okrutne męczenie buły i etatowe definiowanie gatunkowej przeciętności.

Dyskusja toczy się wokół stwierdzenia heretyka. Który szukając konkretnego napierdolu zapodaje sobie dark funeral... przecież to jakaś kpina. Przynajmniej z mojego punktu widzenia. Nie czepiam się samego faktu słuchania tego wynalazku:D

Nerwowy pisze:

nicram pisze:

Re-animator pisze:revenge, archgoat, bestial raids, black witchery, nifelheim

Przecież ma rację.

Daj spokój, no chyba, że masz tyle samo lat co ten półmózg i po prostu kiedy wychodził debiut Dark Funeral szczałeś w pieluchy. Ta IV liga nie nagrała ani jednej płyty, która mogłaby równać się mocą i wpływem jaki na scenę miała The Secrets of the Black Arts. Nie mówiąc już o poziomie samej muzyki.

Napiszcie jeszcze, że Horroscope jest lepszy od Slayera.

ultravox pisze:Fakt, byli zabawni, ale z drugiej strony mało kto z tego nurtu nie był. A na tej fotce z DVD wyglądają jak Marduk skrzyżowany z Dismember.

sorry, ale dla marduk i dismember to nie jest komplement ;-)

Ten temat pięknie pokazuje, że 99% "ludzi" na tym forum to cioty, pizdy, debile i idioci zakłamujący rzeczywistość by leczyć swoje kompleksy. Obyście kurwa wszyscy zdechli.

taki temat heheszki a tu takie wojenki. hey,hoo,take it easy bejbe .