Najlepsze płyty roku 2017

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6044
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: Najlepsze płyty roku 2017

30-12-2017, 16:50

ultravox pisze:
Harlequin pisze:No czo ten Skaut :/ Ulcerate 2016, chujowy Power trip, daleki od zajebistosci godflesh... serio nie było z czego wybierac?

Za to trochę zaskoczony jestem brakiem dyskusji na temat najnowszego Algiers. Mi akurat nie podeszła ta płyta, ale chetnie bym dowiedział się co inni myślą o tym wydawnictwie.
Ja nie czaję o co w ogóle chodzi z ta podjarką Algiers, ale może za mało słuchałem ;)
Nie za mało, o nic nie chodzi, o murzyna grającego generycznego rocka i mokry sen znudzonego bardziej wymagającymi płytami piernika. Skaut wymienił tak słabe płyty, nie wymieniając przy tym ani jednej, które robią karierę nie tylko na hipsterskich serwisach czy z renomowanych labeli, że aż żal z tym dyskutować.

Chętnie natomiast sprawdziłbym listę streetcleanera, człowiek nigdy nie ulegał marnym, generowanym na kolanie przez płaczliwe mazepy trendom i słuchał dużo jazzu (i nie odgrzewał kotletów) ;)
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: Najlepsze płyty roku 2017

30-12-2017, 16:53

No właśnie zrobiłem dziś dla pewności jeszcze jedno podejście pod to Algiers i poczułem się jakbym uczestniczył w czarnej mszy...


...ale nie mam tu niestety na myśli satanistycznego rytuału ;)
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7409
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

30-12-2017, 19:49

mothra pisze:Oj Skaucik, Skaucik. Dlaczego na Twojej liście nie ma tegorocznej płyty UUUU? Jeżeli nie sprawdziłeś, to do roboty. W składzie między innymi dwójka panów z Wire. Nie zawiedź mnie.
spokojna Twoja rozczochrana
byrgh pisze:
ultravox pisze:
Harlequin pisze:No czo ten Skaut :/ Ulcerate 2016, chujowy Power trip, daleki od zajebistosci godflesh... serio nie było z czego wybierac?

Za to trochę zaskoczony jestem brakiem dyskusji na temat najnowszego Algiers. Mi akurat nie podeszła ta płyta, ale chetnie bym dowiedział się co inni myślą o tym wydawnictwie.
Ja nie czaję o co w ogóle chodzi z ta podjarką Algiers, ale może za mało słuchałem ;)
Nie za mało, o nic nie chodzi, o murzyna grającego generycznego rocka i mokry sen znudzonego bardziej wymagającymi płytami piernika. Skaut wymienił tak słabe płyty, nie wymieniając przy tym ani jednej, które robią karierę nie tylko na hipsterskich serwisach czy z renomowanych labeli, że aż żal z tym dyskutować.

Chętnie natomiast sprawdziłbym listę streetcleanera, człowiek nigdy nie ulegał marnym, generowanym na kolanie przez płaczliwe mazepy trendom i słuchał dużo jazzu (i nie odgrzewał kotletów) ;)
no tak byrdziu, bo przez Twoją playlistę przewinęło się tyle jazzowych płyt z mało znanych/znaczących labeli, że spokojnie można Cię nazwać koneserem, tyle że typowej hipsteriady.
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Deathhammer66
w mackach Zła
Posty: 940
Rejestracja: 25-01-2015, 21:40

Re: Najlepsze płyty roku 2017

30-12-2017, 22:02

BARDZO DOBRE

Immolation
Malokarpatan

DOBRE

Satyricon
In Twilight's Embrace
Urn
Incantation
Morbid Angel
Suffering Hour

Więcej grzechów nie pamiętam. Kompletnie olałem sprawdzanie nowych wynalazków także lista jest jaka jest.
shadowthrone
postuje jak opętany!
Posty: 390
Rejestracja: 24-12-2010, 13:47

Re: Najlepsze płyty roku 2017

31-12-2017, 12:38

Dorzucam Enslaved "E".
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10138
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: Najlepsze płyty roku 2017

31-12-2017, 13:02

shadowthrone pisze:Dorzucam Enslaved "E".
Nie obraź się, ale to słaba płyta.
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 5852
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: Najlepsze płyty roku 2017

31-12-2017, 13:14

Plyta roku:

1) Akercocke. Za mariaz gatunkow i ciekawe kompozycje.

Pudlo:

2) Ulver. Za skok do przodu w tworczosci i bardzo przebojowa plyte.

3) Obituary. Za luz, trampki i przetarte jeansy.

Reszta:

4) Spectral Voice,
5) Mastodon,
6) Undergang,
7) Phrenelith,
8) Anima Damnata,
9) Droid,
10) Paradise Lost.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8906
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: Najlepsze płyty roku 2017

31-12-2017, 13:43

ozob pisze:Plyta roku:

1) Akercocke. Za mariaz gatunkow i ciekawe kompozycje.
popieram
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 5852
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: Najlepsze płyty roku 2017

31-12-2017, 14:39

W dodatku ja takich mixow nie lubie, ale to mnie porobilo bardzo. Ostatnia raz taka sympathies do tego typically muzyki czulem przy okazji Misterii - Universe Funeral. Ma to moze ktos na sprzedaz na CD?
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8906
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: Najlepsze płyty roku 2017

31-12-2017, 14:55

bo to musi przypasować każdemu koneserowi dobrej i przede wszystkim przemyślanej muzyki, gdzie każdy kolejny element naturalnie wypływa z poprzedniego, a nie jest dopasowywany na siłę. to rzadkość w dzisiejszych czasach. niestety
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10138
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: Najlepsze płyty roku 2017

31-12-2017, 15:16

ozob pisze:Plyta roku:

1) Akercocke. Za mariaz gatunkow i ciekawe kompozycje.

Pudlo:

2) Ulver. Za skok do przodu w tworczosci i bardzo przebojowa plyte.

3) Obituary. Za luz, trampki i przetarte jeansy.

Reszta:

4) Spectral Voice,
5) Mastodon,
6) Undergang,
7) Phrenelith,
8) Anima Damnata,
9) Droid,
10) Paradise Lost.
Ulver akurat nie zrobił żadnego skoku do przodu. Raczej cofnął się do tego, co inni nagrali w synthpopie i zrobił to dobrze.
Ale trudno zrzynkē nazwać doskonałą płytą.
mistrzsardu
rasowy masterfulowicz
Posty: 2821
Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Najlepsze płyty roku 2017

31-12-2017, 17:06

Morbid Angel nagrał wspaniałą płytę, nie wiem czy jest to płyta roku, ale takiego Morbid Angel chciałem.
Celem życia nie jest przeżycie.
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 5852
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: Najlepsze płyty roku 2017

31-12-2017, 17:17

Ziew jak chuj to jest.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8358
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: Najlepsze płyty roku 2017

31-12-2017, 17:20

mistrzsardu pisze:Morbid Angel nagrał wspaniałą płytę, nie wiem czy jest to płyta roku, ale takiego Morbid Angel chciałem.
Płyta roku niekoniecznie ale na pewno jest to znakomita pozycja. Nie dla cipeczek.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16428
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: Najlepsze płyty roku 2017

31-12-2017, 17:29

mistrzsardu pisze:Morbid Angel nagrał wspaniałą płytę, nie wiem czy jest to płyta roku, ale takiego Morbid Angel chciałem.
Twoje zdrowie! Wszystkiego najlepszego w nowym roku!
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 5852
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: Najlepsze płyty roku 2017

31-12-2017, 17:56

[V] pisze:
mistrzsardu pisze:Morbid Angel nagrał wspaniałą płytę, nie wiem czy jest to płyta roku, ale takiego Morbid Angel chciałem.
Płyta roku niekoniecznie ale na pewno jest to znakomita pozycja. Nie dla cipeczek.
Dokladnie. Pasuje tym co maja zatwardzenie, nie moga sie wysrac, a poziom ubitego gowna siega niebezpiecznie wysokiej obietosci.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
mistrzsardu
rasowy masterfulowicz
Posty: 2821
Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Najlepsze płyty roku 2017

31-12-2017, 18:01

ozob pisze: Pasuje tym co maja zatwardzenie, nie moga sie wysrac,
Chyba Ty
Celem życia nie jest przeżycie.
Awatar użytkownika
AroHien
rasowy masterfulowicz
Posty: 2271
Rejestracja: 18-06-2007, 19:35

Re: Najlepsze płyty roku 2017

31-12-2017, 18:03

Heretyk pisze:bo to musi przypasować każdemu koneserowi dobrej i przede wszystkim przemyślanej muzyki, gdzie każdy kolejny element naturalnie wypływa z poprzedniego, a nie jest dopasowywany na siłę. to rzadkość w dzisiejszych czasach. niestety
Kurde, widac ze mnie chuj a nie koneser, bo ta płyta kompletnie mi nie podeszła. Jednyne co mi w związku z nią przychodzi do głowy to nudna sraka hehe
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8906
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: Najlepsze płyty roku 2017

31-12-2017, 18:19

AroHien pisze:
Heretyk pisze:bo to musi przypasować każdemu koneserowi dobrej i przede wszystkim przemyślanej muzyki, gdzie każdy kolejny element naturalnie wypływa z poprzedniego, a nie jest dopasowywany na siłę. to rzadkość w dzisiejszych czasach. niestety
Kurde, widac ze mnie chuj a nie koneser, bo ta płyta kompletnie mi nie podeszła. Jednyne co mi w związku z nią przychodzi do głowy to nudna sraka hehe
no chłopie, ale Ty siedzisz głównie w różnych odmianach death metalu, z tego co zauważyłem, a tego gatunku na nowym AKERCOCKE akurat jest chyba najmniej, tak że nawet się nie dziwię i noworocznie Cię pozdrawiam ;)
Awatar użytkownika
AroHien
rasowy masterfulowicz
Posty: 2271
Rejestracja: 18-06-2007, 19:35

Re: Najlepsze płyty roku 2017

31-12-2017, 18:33

Heretyk pisze:
AroHien pisze:
Heretyk pisze:bo to musi przypasować każdemu koneserowi dobrej i przede wszystkim przemyślanej muzyki, gdzie każdy kolejny element naturalnie wypływa z poprzedniego, a nie jest dopasowywany na siłę. to rzadkość w dzisiejszych czasach. niestety
Kurde, widac ze mnie chuj a nie koneser, bo ta płyta kompletnie mi nie podeszła. Jednyne co mi w związku z nią przychodzi do głowy to nudna sraka hehe
no chłopie, ale Ty siedzisz głównie w różnych odmianach death metalu, z tego co zauważyłem, a tego gatunku na nowym AKERCOCKE akurat jest chyba najmniej, tak że nawet się nie dziwię i noworocznie Cię pozdrawiam ;)
Problemem chyba nie jest znikoma zawartość death metalu na tej płycie... ale jak wspomniałem, żaden ze mnie koneser. I tylko, żeby nie było: Antichrist nadal uważam za swietny album. Równiez pozdrawiam :)
ODPOWIEDZ