Na tym mogą się całe pokolenia kształcić ludzi co chcą zmontować dobry klip. Absolutna klasyka.
Duże jeszcze nam brakuje ,żeby takie klipy tworzyć.
Re: Now playing / Czego teraz słuchacie v.4
: 12-05-2024, 17:49
autor: tomaszm
Polemizacja ze mne sensu nie ma- ze mna gadać. odnośnie tego jakim uwielbieniem otaczam ten zespół Jestem psychofanem. Ciekawe ile moja kolekcja jest warta. Mam właściwie wszystko w limitach,
Kiedyś byłem bardzo zakochany w jedejj dzwiwczynie, nie widziałem poza NIą świata. każde walenie konia poświęcałem Jej. Do dzisiaj czuję jakiś taki chory związem gdzie Ona ma rodzinę i trójkę dzieci. Monika miała na imie. Tak się te życie poukładało ,że nie jesteśmy razem. Mógłbym z Jej cipy każdy sok zlizywać.
Kiedyś byłem psem na baby, wystarczył mi zapach cipki żebym wyszedł z siebie. Dobrze ,ze te czasy za mną.
nie mogie, bo sobie odpalilem te nowe kawałki i mi sie skojarzyły z tym albume i sobie odswiezylem ok?
Bo mam alergię na bzyczenie komara
Re: Now playing / Czego teraz słuchacie v.4
: 13-05-2024, 13:51
autor: trup
Świetna ta płyta DETEST jest.
Re: Now playing / Czego teraz słuchacie v.4
: 13-05-2024, 18:39
autor: frankmullen
Doskonała propozycja dla lubujących się we wczesnym Dyscarnate, Aborted za starych dobrych czasów. Miłośnicy Dying Fetus też powinni przyklasnąć. BDB!
Re: Now playing / Czego teraz słuchacie v.4
: 13-05-2024, 18:54
autor: Believer
Re: Now playing / Czego teraz słuchacie v.4
: 13-05-2024, 20:16
autor: Gumiak
Re: Now playing / Czego teraz słuchacie v.4
: 13-05-2024, 20:38
autor: Nasum
Tak mnie natchnęło podczas dzisiejszej przejażdżki rowerem po lesie, że jak wrócę to mam ochotę na ten album. No to leci, odskocznia od amerykańskiego brutalnego mielenia
Re: Now playing / Czego teraz słuchacie v.4
: 13-05-2024, 21:26
autor: DeadButDreaming
LEGENDRY - Time Immortal Wept [2023]
Czy ktoś się orientuje, dlaczego zespoły, które mają taki potencjał wiecznie kurwa nagrywają takie chuje-muje 5/10? Wyszedł jeden fajny kawałek, to trzeba teraz dojebać 8 minut męczenia buły. Moja teoria jest taka, że gdyby płyta wyszła za dobra, to trzeba by jeździć po klubach, podpisywać jakieś papiery, pilnować hajsu i produkować opisy "Nasza przygoda z grankiem typu rock zaczęła się..." na jakieś Spotifaje na kiju. A tak, można spokojnie nagrywać płytki dla trzynastu kuców, którzy nie wychodzą z domu, i zostać na zawsze w kanciapie i pykać z koleżkami w RPG.