Strona 10 z 14

Re: Winyl nad CD?

: 24-04-2015, 13:39
autor: brb
535 pisze:Zdarzają się nędzne wydania, wynikające przede wszystkim z chęci uzyskania jak największego przebicia i to jest zwyczajne skurwysyństwo. No ale, przecież są też płyty ładnie wydane i dla dużej, cieszącej oko, okładki warto odżałować tych kilka złociszy. Nie każdy ma naturę filantropa, by rozdawać ubogim, a coś z gotówką trzeba robić. Warto chyba mieć jakieś inne, niż betonowanie fundamentów, pasje. Nie rozumiem co jest nagannego w kupowaniu muzyki na fizycznych nośnikach, a już nazywanie tego debilizmem? No kurwa, panowla, z chujami się na głowy pozamienialiście? Ja jestem ciekaw w co pcha kasę ten wspomniany wyżej "krąg znajomych". W ziemie, narkotyki, franki szwajcarskie, motocykle, pieluchy? Niech każdy robi co uważa za stosowne, nie widzę powodu, by rzucać zaraz obelgami.
JA na nikogo nie sram ;) Sam nałogowo kupuje płyty CD (ten nośnik najbardziej mi odpowiada) i od czasu do czasu coś na czarnym placku. Śmieszy mnie natomiast pianie o odrodzeniu płyt winylowych (i to nie tylko na tym forum).

A znajomi... cóż każdy ma swój film. jeden wyda 40 zł dziennie na fajki i piwo, drugi kilka setek na nowe alufelgi a trzeci lata z dupą po restauracjach.

Niestety lub stety dla wielu osób słuchanie muzyki jest jedynie dodatkiem i tłem w życiu a nie jego sensem ;)

Re: Winyl nad CD?

: 24-04-2015, 16:25
autor: kenediusze
brb pisze:[ Śmieszy mnie natomiast pianie o odrodzeniu płyt winylowych (i to nie tylko na tym forum).
Co w tym śmiesznego, przecież to dobrze potwierdzony statystykami fakt
http://www.digitalmusicnews.com/permali ... rcent-2014" onclick="window.open(this.href);return false;
http://en.wikipedia.org/wiki/Vinyl_revival" onclick="window.open(this.href);return false;

i nie zaczęło się to bynajmniej wczoraj, miesiąc temu, czy rok temu.

Re: Winyl nad CD?

: 24-04-2015, 17:06
autor: Bloodcult
kenediusze pisze:Co w tym śmiesznego, przecież to dobrze potwierdzony statystykami fakt
tutaj mamy rzeczywistą skalę renesansu winyli
Obrazek

Re: Winyl nad CD?

: 24-04-2015, 17:27
autor: kenediusze
Shieeeeeeet

Wycofuję wszystko ok

Re: Winyl nad CD?

: 24-04-2015, 17:41
autor: Olo
Drone pisze:Różnica jest tylko taka, że nie niszczy płyt..
Ta świadomość niszczenia się (choćby i bardzo znikomego) winyla dodaje mimo wszystko właśnie szczególnego charakteru całemu procesowi słuchania. Za każdym razem słuchasz analogowego nośnika po raz ostatni w tak dobrym stanie - to wymusza trochę więcej zaangażowania od Ciebie. Nigdy nie puszczałem sobie winyli do 'muzycznego tła' - zawsze to było bardzo świadome odsłuchiwanie, na które trzeba było mieć czas, wolną chatę itp.

Re: Winyl nad CD?

: 24-04-2015, 18:15
autor: Plastek
Bloodcult pisze:
kenediusze pisze:Co w tym śmiesznego, przecież to dobrze potwierdzony statystykami fakt
tutaj mamy rzeczywistą skalę renesansu winyli
Obrazek
No dokładnie to powtarzam. Mit rozdmuchany przez małokuśkowych miłośników gówna zwanego winylem.

Re: Winyl nad CD?

: 24-04-2015, 19:04
autor: Olo
na pewno ten chart wiele mówi o sprzedaży muzyki na fizycznych nośnikach w ogóle (oczywiście pikowanie w dół dla winyla zaczęło się w czasie popularyzacji kaset, które potem pikowały w dół na rzecz CD), ale fakty są takie, że o ile w 93' sprzedaż LP (w USA) była na poziomie kilkuset tysięcy LP rocznie i nie przekraczało miliona aż do 2007, to od 2007, wzrost z poziomu z 1 mln. aż do poziomu 6 milionów sztuk rocznie (liczby dotyczące samego USA) to chyba wzrost istotny? porównując tylko lata 2013 i 2014 nastąpił globalny wzrost sprzedaży o ponad 50% (z 6.1 miliona do 9.3 miliona - liczba ogólnoświatowa) oczywiście wciąż jest to absolutny margines w ogólnej sprzedaży, ale na tym marginesie są też nabywcy wszystkich innych fizycznych nośników. Poniższy schemat pokazuje to dosyć jasno:

Obrazek

chciałbym jednak zobaczyć takie zestawienie dla poszczególnych gatunków - metal, rock, jazz, pop, klasyka itd. Z całą pewnością trendy te są dużo mniej krzywdzące dla fizycznych nośników w przypadku gatunków nie-mainstreamowych.

Re: Winyl nad CD?

: 24-04-2015, 19:50
autor: uglak
czy powyzszy wykres nie pokazuje przypadkiem sprzedazy samych singli?

Re: Winyl nad CD?

: 24-04-2015, 20:26
autor: Olo
to oczywiste - jak już nie jesteś singlem to kupowanie się kończy ;)

masz rację, tutaj właściwy wykres:
Obrazek

Re: Winyl nad CD?

: 24-04-2015, 20:41
autor: uglak
ok, to teraz nastepna uwaga - jest o dwa lata lepiej niz u Bloodculta, ale nadal koncza sie 6,5 roku temu ;-)

Re: Winyl nad CD?

: 24-04-2015, 21:07
autor: Olo
no tak, tutaj masz lepszy i całkiem niezły wykres do 2013 (tylko UK): http://www.statista.com/statistics/2761 ... by-format/" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Winyl nad CD?

: 24-04-2015, 23:52
autor: 535
Olo pisze:
Drone pisze:Różnica jest tylko taka, że nie niszczy płyt..
Ta świadomość niszczenia się (choćby i bardzo znikomego) winyla dodaje mimo wszystko właśnie szczególnego charakteru całemu procesowi słuchania. Za każdym razem słuchasz analogowego nośnika po raz ostatni w tak dobrym stanie - to wymusza trochę więcej zaangażowania od Ciebie. Nigdy nie puszczałem sobie winyli do 'muzycznego tła' - zawsze to było bardzo świadome odsłuchiwanie, na które trzeba było mieć czas, wolną chatę itp.
Ciekawe, o tym niszczeniu. Moje Nowe Sytuacje napierdalają jak wściekłe, a nie miały lekko...

Re: Winyl nad CD?

: 25-04-2015, 00:03
autor: 535
Plastek pisze:
Bloodcult pisze:
kenediusze pisze:Co w tym śmiesznego, przecież to dobrze potwierdzony statystykami fakt
tutaj mamy rzeczywistą skalę renesansu winyli
Obrazek
No dokładnie to powtarzam. Mit rozdmuchany przez małokuśkowych miłośników gówna zwanego winylem.
Czyli nie zaczynałeś swej przygody z muzyką od winyli? Przyznaj to, w imię Czaszki...rzecz jasna.

Re: Winyl nad CD?

: 25-04-2015, 08:16
autor: Plastek
A skąd. Podobnie nie zaczynałem swoje przygody od słuchania Blasphemy i Von. Jestem więc piżdzielcem, bo tutaj każdy zaczynał przygodę z metalem od winyli Von i Blasphemy. Hail Satan i Czaszka!

Re: Winyl nad CD?

: 25-04-2015, 08:24
autor: 535
Plastek pisze:...bo tutaj KAŻDY zaczynał przygodę z metalem od winyli Von i Blasphemy. Hail Satan i Czaszka!
He,he. Zaczyna to do mnie docierać. Casus Fenriza, który dorwał Uriah Heep w 1974...

Re: Winyl nad CD?

: 25-04-2015, 23:06
autor: Artur_burzum
535 pisze:
Plastek pisze:...bo tutaj KAŻDY zaczynał przygodę z metalem od winyli Von i Blasphemy. Hail Satan i Czaszka!
He,he. Zaczyna to do mnie docierać. Casus Fenriza, który dorwał Uriah Heep w 1974...
Ale co masz do Fenriza,, ja również swoją edukację zaczynałem od dinozaurów muzyki ciężkiej.

Re: Winyl nad CD?

: 26-04-2015, 19:00
autor: Plastek
I też miałeś wtedy 3 lata?

Re: Winyl nad CD?

: 26-04-2015, 19:12
autor: knaar
Ja w wieku 4-5 lat mnóstwo czasu spędzałem oglądając winyle ojca, wiedziałem gdzie co stoi i zmianiałem mu płyty. Nie powiem, że wtedy już świadomie tego słuchałem, ale na pewno to jakoś na mnie wpłynęło.

Re: Winyl nad CD?

: 26-04-2015, 19:26
autor: WaszJudasz
Na mnie w podobnym okresie życia wpłynęła
Obrazek
i jeszcze, choć muzyki nie słyszałem (do tej pory zresztą) ta okładka płyty, którą znalazłem kiedyś u wujka szukając powyższej
Obrazek
w formacie analogu robiła wrażenie. Podejrzewam, że gdyby było to CD, to na całe życie by mi się w mózg nie wryła. ;)

Re: Winyl nad CD?

: 26-04-2015, 19:27
autor: Plastek
A mój stary słuchał płyt Black Sabbath jak ja byłem jeszcze u starej w brzuchu, więc jeszcze wcześniej zacząłem przygodę z metalem.