gdzie ja, leniwy und statyczny jestem, to zabawa dla młodszych


Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
gdzie ja, leniwy und statyczny jestem, to zabawa dla młodszych


U mnie dawka której ufam żeby i taka żeby ktoś mnie nie znalazł na ulicy jako opętanego to optymalne 30- 40 Lancetowatych. Jeszcze podstawa przy grzybieniu to odpowiednie miejsce i temperatura otoczenie w której spożyważ. Jeśli na przykład będzie Ci zimno to będzie chuj a nie bomba bo jedyne co będziesz miał w głowie to powrót do domu gdzie jest ciepło a bomba wtedy chuja warta i zwykłe marnowanie materiału. Tak to u mnie wygląda po wielu kombinacjach.markiz666 pisze: ↑16-11-2025, 21:24Jaka dawka, jeśli można spytać?HCDamage pisze: ↑16-11-2025, 21:20Grzybki mnie ostatnio zabrały w takie kosmosy i chuj wie co jeszcze że nie wiem co dalej pisać... Po pierścieniach Saturna łaziłem z 3 kumplami i non stop pierdolili że z tych pierścieni widzą sklep na Saturnie tylko że boją się skoczyć i żeby iść dalej to może będzie most...
Tutaj muzyka mistrzów przy której ten cyk się odpierdalał.
![]()
Ja po grzybkach odpalam zwykle Acid mothers temple co potęguje doświadczenie![]()