Now playing / Czego teraz słuchacie v.5

[Harlequin]

+ pyszna kawusia

Kawusia zaiste była pyszna. Teraz nastał czas włączyć Szwajcarów na słuchawki.

Co ciekawe, ten pierwszy z youtube sie fajnie wpasowuje w calosci.

No to i ja badam

[Nasum]

[Kilgore]

[Nasum]

[tomekw48]

Po świetnym koncercie w Poznaniu słucham dużo tej kapeli. Świetna muza w wydaniu koncertowym.
Po wypłacie będę miał ich ostatniego tegorocznego pełniaka. To świetna muza. Zapraszam na koncerty.

[nagrobek]

[Nasum]

[Triceratops]

Kawusia zaiste była pyszna. Teraz nastał czas włączyć Szwajcarów na słuchawki.

Co ciekawe, ten pierwszy z youtube sie fajnie wpasowuje w calosci.

No to i ja badam

No w kurvene ostatni Prolonging z tymi jazzujacymi klawiurami to jest koSSmoSS, to jestten nowy, wyzszy, abstrakcyjny poziom jaki bym chcial caly, no mogli to rozciagnac na 10-15 minut, byloby kurwa srogo, bo patent jest,

[Gunman]

[Kilgore]

Ostatnie lata to taki urodzaj na DM że nie można tego przerobić

[Nasum]

[Kilgore]

Czekam

[Ascetic]

Ostatnie lata to taki urodzaj na DM że nie można tego przerobić

Ignoranci tego nie dostrzegają, co i tak nie zmieni faktu, że to prawda, jest.


Każdy znajdzie coś dla siebie. -In vein- jaki mu bangla w DM-ie. Tutaj np. w uuuuuuuughhhh, chłelechhhhhhhh, czyli na straszno-gardłowo, bardziej siłowo, mroczkiem i wilgocią krypcianą też daje.



W zamyśle, po znajomości z innych źródeł, miałem zamiar z raz sobie przywalić tym materiałem po łbie, ale inne muszą poczekać w prawilnym odsłuchu. Ostatniej bardziej przewietrzone rzeczy u mnie szły, nasycę się tym mieleniem (choć pomnieszać też lubią jak w 3cim kawałku. Przekładają aż miło) w takim razie będzie dłużej grane.

[DST]

Piękne i będzie eksplorowane, bo to moje wibracje są.

[Triceratops]

+ pyszna kawusia

Na okronglo, Sacrifical Lamb, Transparent Eye i zamykajacy Prolonging to sa mocne rzeczy

[Hellion]

+ pyszna kawusia

Na okronglo, Sacrifical Lamb, Transparent Eye i zamykajacy Prolonging to sa mocne rzeczy

Jeszcze The Law!

[Harlequin]

Dziś plan jest taki:



Pierwsze wrażenie w zasadzie bardzo dobre. Rzeczywiście singiel trochę wpasowuje się w całość i ogólnie czuć tu faktycznie trochę ten kreatorowy okres Cause of conflict/Outcast i ogólnie fajnie to funkcjonuje, jest jakaś nuta niedopowiedzenia i jest to jednak inne niż Grin czy Mental Vortex, choć wciąz jest to ten "lżejszy" Coroner z dwóch ostatnich płyt. Transparent Eye i zamykacz doskonałe. Brzmienie trochę generyczne i mało organiczne niestety i to jest główny zarzut pod adresem ten płyty.



Pierwszy zachwyt troszeczke opadł, bo puściłem sobie wczoraj rano "Cavalcade" od Black Midi i jedak ekipa Greepa wyrywa mnie z korzeniami, a Majura co najwyżej smyra po jajach. To bardzo ładna, emocjonalna i dość bogata aranżacyjnie płyta, dzieje się tu dużo. Trochę za dużo pompatyczności momentami, ale fajnie operują przestrzenią i różnymi gatunkami, jest w tym rozsądek. Do rapowanek nic nie mam. Wolałbym trochę bardziej surowe brzmienie, bo to tutaj jest takie nachalne i osaczające, coś jak na ostatnim Protomartyr czy na ostatnim Nicku Cavie. I to mi nie pasi.

[wonsz]

[Triceratops]

Dziś plan jest taki:



Pierwsze wrażenie w zasadzie bardzo dobre. Rzeczywiście singiel trochę wpasowuje się w całość i ogólnie czuć tu faktycznie trochę ten kreatorowy okres Cause of conflict/Outcast i ogólnie fajnie to funkcjonuje, jest jakaś nuta niedopowiedzenia i jest to jednak inne niż Grin czy Mental Vortex, choć wciąz jest to ten "lżejszy" Coroner z dwóch ostatnich płyt. Transparent Eye i zamykacz doskonałe. Brzmienie trochę generyczne i mało organiczne niestety i to jest główny zarzut pod adresem ten płyty.

No brzmienie niestety to dzis plaga, malo tej przestrzeni i powietrza z Grin i Mental Vortex, za to wszystko nasprezynowane i nasterydowane, choc w solowkach pojawia sie ta charakterystyczna przestrzen. Brzmienie perkusji to niestety dzis jest chyba standard, jebie plastkiem na kilometr ale i tak lepsze niz to co Testament pokazal.

Za to muzycznie bdb, jest charakterystyczny niepokoj, w tym The Law ktore wspomnial kol Hellion dzieja sie fajne perkusyjne rzeczy, nie jest to zly perkusista, jest inny, chco nie ukrywam, ze ja wole te oszczedna, nieco ascetyczna i niejednoznaczna gre Marky'ego

[Harlequin]

Dziś plan jest taki:



Pierwsze wrażenie w zasadzie bardzo dobre. Rzeczywiście singiel trochę wpasowuje się w całość i ogólnie czuć tu faktycznie trochę ten kreatorowy okres Cause of conflict/Outcast i ogólnie fajnie to funkcjonuje, jest jakaś nuta niedopowiedzenia i jest to jednak inne niż Grin czy Mental Vortex, choć wciąz jest to ten "lżejszy" Coroner z dwóch ostatnich płyt. Transparent Eye i zamykacz doskonałe. Brzmienie trochę generyczne i mało organiczne niestety i to jest główny zarzut pod adresem ten płyty.

No brzmienie niestety to dzis plaga, malo tej przestrzeni i powietrza z Grin i Mental Vortex, za to wszystko nasprezynowane i nasterydowane, choc w solowkach pojawia sie ta charakterystyczna przestrzen. Brzmienie perkusji to niestety dzis jest chyba standard, jebie plastkiem na kilometr ale i tak lepsze niz to co Testament pokazal.

Za to muzycznie bdb, jest charakterystyczny niepokoj, w tym The Law ktore wspomnial kol Hellion dzieja sie fajne perkusyjne rzeczy, nie jest to zly perkusista, jest inny, chco nie ukrywam, ze ja wole te oszczedna, nieco ascetyczna i niejednoznaczna gre Marky'ego

Ostatnio po 3 latach doecniłem i zakochałem się w "Synchro Anarchy" i jak się okazuje można dziś byc dużą nazwą i wciąż potrafić w dobre, organiczne brzmenie. Co do Coroner to bałem się, że będzie srogi flop, bo singiel nie siadł, ale okazuje się, że jako układanka całości pasuje doskonale. Ogólnie to ten nowy Coroner to troche taki kok w bok. Do przodu może nie poszli, ale też ne ma mental vortex 2.0 czy grin 2.0 i to mnie bardzo bardzo cieszy.