Masterful Magazine

Medard pisze: ↑

20-11-2022, 10:39

Panie kolego na tym forume zadecydowano już, że Sienkiewicz był kiepskim pisarzem,
proszę nie uderzać we wnioski z wielu lat przemyśleń, a na złej prozie nie można w dobrą ekranizację

Też zauważyłem kiedyś, że ekranizacja jest bajkowa, tak to wtedy sobie określiłem, ale fantasy to lepsze podejście do tematu,
ma to swoje plusy, nie trzeba rozpatrywać historycznie, czyli o złych szlachciurach, które mają swoje wojenki.
Ze Starą Baśnią już nie wyszło, ale Ogniem i Mieczem to wypust geniuszu Hoffmana i jego ekipy.

Poszedłem wczoraj z kumplem na dłuższy spacer i pogadaliśmy o Sienkiewiczu też, obaj dużo się dowiedzieliśmy - on najwyraźniej nieświadomie rzucał cytatami z Sienkiewicza na co dzień (Tuhaj bej się rozsierdził!). poza tym zauważył ciekawą rzecz. Mianowicie gdy pracował na Syberii kilka lat temu to spotkał tam kolesi, którzy praktycznie nic nie wiedzieli o Polsce - kojarzyli tylko Wiedźmina jako grę i właśnie Sienkiewicza, którego uwielbiali. A ciekawa rzecz w tym jest taka, że ten kumpel zauważył, że to jednak z niewielu takich książek w polskiej literaturze, gdzie nie bije się Moskala:-) tylko akurat Kozacy, Tatarzy, Turczyny itd. Opowiadał też o znajomych lewaku i prawaku którzy jak padł temat Sienkiewicza, to zaczęli rekonstruować całe dialogi, tak go uwielbiali. To czytali ludzie na całym świecie i można mówić różne rzeczy, ale ta magia wciąż działa.

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑

20-11-2022, 12:55

Medard pisze: ↑

20-11-2022, 10:39

Panie kolego na tym forume zadecydowano już, że Sienkiewicz był kiepskim pisarzem,
proszę nie uderzać we wnioski z wielu lat przemyśleń, a na złej prozie nie można w dobrą ekranizację

Też zauważyłem kiedyś, że ekranizacja jest bajkowa, tak to wtedy sobie określiłem, ale fantasy to lepsze podejście do tematu,
ma to swoje plusy, nie trzeba rozpatrywać historycznie, czyli o złych szlachciurach, które mają swoje wojenki.
Ze Starą Baśnią już nie wyszło, ale Ogniem i Mieczem to wypust geniuszu Hoffmana i jego ekipy.

A ciekawa rzecz w tym jest taka, że ten kumpel zauważył, że to jednak z niewielu takich książek w polskiej literaturze, gdzie nie bije się Moskala:-)

właściwie to nie kojarzę raczej tytułów w literaturze jeśli chodzi o prozę, gdzie bije się Moskala, poza Kraszewskim,
bo głownie bije się Niemca, albo obrywa od Niemca,
a tak to opowieści obozowe z CCCP

BTW poza tym zgoda

dobra baja tylko troche pojawienie się Watsona na końcu irytuje

Z jakiegoż to względu Watson ten irytujący jest ?

no cóż nie chciałbym spojlerować ale powiedzmy że jego wygląd jest kontrowersyjny jak zasady na mundialu u apsików
zresztą to co zrobili z Moriartym jest jeszcze ciekawsze

Parytety, panie, parytety!

bdb.

Potwierdzam. Mocna rzecz.

Dziś kino z Argentyny!



Bankier z Genewy, wraz z żoną leci do znajdującej się pod dyktaturą Argentyny,musi zastąpić poprzednika który zaginął bez wieści,więc spotyka się z różnymi delikwentami by dowiedzieć się dlaczego gościu zniknął i jednocześnie zadbać o interesy rodzinnego banku.Film "gadany",większość takie filmy szybko wyłącza,ale nie ja,obejrzałem do końca,film nie powala,ale mi się podobał.



Akcja rozgrywa się w latach 1984/85,Prokurator Generalny postanawia postawić przed sądem cywilnym kilku wysokich rangą oficerów za ich zbrodnie.Jak wiadomo w Argentynie podczas rządów wojskowych tysiące ludzi było aresztowanych,brutalnie przesłuchiwanych I to zarówno mężczyzn jak i kobiet które dodatkowo by je upokorzyć gwałcono,setki ludzi zaginęło bez wieści,wojskowi rozkradali też majątki aresztowanych.Film oparty na faktach.



Pewna małolata wraz z matką i siostrą przeprowadza się z prowincji do Buenos Aires.Matka zapisuje ją do szkoły katolickiej,a w szkole nauka o tym jak dobry i miły jest niejaki jezus i oczywiście picie,palenie,dupczenie,ot rzeczywistość w tego typu szkole.

wonsz pisze: ↑

21-11-2022, 00:02

bdb.

Nieoczekiwana znaczna moc rażenia. Bardzo, bardzo dobre.

^ przeczytałem opinie tutaj i obejrzałem w weekend.srogi zawód niestety. leniwe tempo mające pewnie za zadanie budować "klimat", spoko..niestety niewiele z tego wynikało.

Wynikało z tego to co chyba z zamierzenia wynikać miało czyli świadomość obcowania z czystym złem. Wydaje mi się, że twórcy to właśnie chcieli uchwycić. Na mnie zrobił spore wrażenie, co w przypadku filmów zdarza mi się raz na kilka lat. Swoją drogą oglądałeś Snowtown?

wiem, wiem ale całość jakoś do mnie nie trafiła..Snowtown widział, dewast mocny.


obejrzany jakiś czas temu. obawiałem się ckliwej historii a tymczasem ..nic z tych rzeczy. przy okazji wspaniale uchwycony zdjęciami i muzyką klimat 80’s. można z lubą albo i bez lubej.

To jest miazga

średniak głupie zakończenie



pipi

Nie wiem, czy już było. Dzień, w którym znalazłem w śmieciach dziewczynę. Polskie sci-fi, już to nakazuje ostrożność.



I właśnie dlatego obejrzałem. To nie jest bardzo dobre kino, ale biorąc pod uwagę, że udane polskie filmy w gatunku w ostatnich dwudziestu latach można policzyć na palcach jednej ręki drwala, który stracił tę rękę w wypadku z piłą, to i tak kosmos. Ciemny, przygnębiający film. Raczej klatki i szczątki informacji, większość trzeba sobie dopowiedzieć. Kilka znakomitych krótkich scen. Świetna rola Dagmary Brodziak i kilka bardzo dobrych ról pobocznych. Recenzje na świecie zróżnicowane, bywały i bardzo entuzjastyczne. Nie brakuje płycizn, ale jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Tym bardziej, że budżet raczej znikomy.

Lukass pisze: ↑

24-11-2022, 23:30

Nie wiem, czy już było. Dzień, w którym znalazłem w śmieciach dziewczynę. Polskie sci-fi, już to nakazuje ostrożność.



I właśnie dlatego obejrzałem. To nie jest bardzo dobre kino, ale biorąc pod uwagę, że udane polskie filmy w gatunku w ostatnich dwudziestu latach można policzyć na palcach jednej ręki drwala, który stracił tę rękę w wypadku z piłą, to i tak kosmos. Ciemny, przygnębiający film. Raczej klatki i szczątki informacji, większość trzeba sobie dopowiedzieć. Kilka znakomitych krótkich scen. Świetna rola Dagmary Brodziak i kilka bardzo dobrych ról pobocznych. Recenzje na świecie zróżnicowane, bywały i bardzo entuzjastyczne. Nie brakuje płycizn, ale jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Tym bardziej, że budżet raczej znikomy.

Tak napisane, że aż chce się zobaczyć choć ma się w pamięci GaGa Pała Bohaterom, nie mylić z kapelą niejakiego Smalca. Z Jawora, chyba. Na pewno na dln.ślnsku.

Ale te dwa palce drwala to Hydro i Seks, zagadka i misja? Dobrze kombinuje?

Ascetic pisze: ↑

24-11-2022, 23:36

Tak napisane, że aż chce się zobaczyć choć ma się w pamięci GaGa Pała Bohaterom, nie mylić z kapelą niejakiego Smalca. Z Jawora, chyba. Na pewno na dln.ślnsku.

Ale te dwa palce drwala to Hydro i Seks, zagadka i misja? Dobrze kombinuje?

Nie do końca. Bo raz, że to znacznie starsze tytuły, a dwa, że drwal po utracie ręki palców ni ma

Ni ma polskiego kina sci-fi. Nie wiem dlaczego, ale ni ma. Ni ma praktycznie od wieków, byłem po prostu uprzejmy. Ani Hydro, ani Seks. To nie są filmy z tego gatunku, przynajmniej dla mnie. Potrafię je rozpatrywać tylko w kategoriach komedii.

Obejrzyj. Może to pierwszy polski film sf od stu lat, który do czegokolwiek się nadaje.

miło sobie przypomniec

Znakomity strzał, Żułek. Dziś wieczorem poleci, bo całe wieki temu oglądałem