Ostatnio oglądane filmy v.2

[yossarian84]

specyficzne
fajne

[Antton213]

Lubię tą komedyjkę,taki mały klasyk!

o kant potłuc te fullhade;) kino familijne, cyfrowa obróbka, tysiąc pięćset na sto dziewięćset pixeli, czekam, aż ręcznik opadnie, zaliczam wraz z Davem srogiego gula i co, i nic.. Eve w kadrze się nie mieści;)




odpalam devede, o!

to jest to!

[Żułek]

dobre młody Bridges śmiesznie wygląda

[pr0metheus]

ale Rene kiedyś była całkiem całkiem

super laska:)

[devastator77]

Bełkot! Omijać!



Brazylijska chujoza! Omijać!



Słabizna,liczyłem na dobrą angielską robotę,ale się przeliczyłem.Omijać!



Koszmar!



Mocne,duńskie kino,dobry glina,zły glina i mnóstwo arabusów dookoła! Polecam!



Rozpierducha po japońsku,mamy tu całą galerię popaprańców i zjebów.Polecam!

[karol]

Rozpierducha po japońsku,mamy tu całą galerię popaprańców i zjebów.Polecam!

Takashi Miike chyba lubuje się w trochę pojebanych historiach. polecam:

[Maruder]

Mocne,duńskie kino,dobry glina,zły glina i mnóstwo arabusów dookoła! Polecam!

Zaciekawiles mnie tym, będzie dziś watching.

dobre młody Bridges śmiesznie wygląda

Kultowy film.


A temacie - ostatnio głównie seriale (Kalifat, Mesjasz rozpocząłem Węża - wszystkie dobre) ale obejrzałem w końcu Jobsa i o ile Fassbender jak zwykle klasa, tak obraz mnie rozczarował - nudnawy.

[Żułek]

dosyć nudny, spodziewałem się więcej

[Oki]

Mocne,duńskie kino,dobry glina,zły glina i mnóstwo arabusów dookoła! Polecam!

też polecam, teraz zamierzam zabrać się za inny w ponoć podobnym klimacie czyli "Nędznicy"

[devastator77]

dosyć nudny, spodziewałem się więcej

To prawda,Liam od kilku lat gra w tym samym klimacie filmowym,najwyższy już czas by skończył z tym rodzajem filmów bo to staje się już słabe i nudne.

[devastator77]

Odnoszący sukcesy agent sportowy daje się ponieść namiętności i spędza noc Z policjantką...

Zapowiadało się znakomicie,ale wyszło słabo,Hilary mocno sztucznie zagrała,a murzyny to już koszmar,nie żebym był rasistą,naprawdę słabizna aktorska.Omijajcie!

Wydaje mi się,że Swank im starsza tym lepiej wygląda,kiedyś trudno było patrzeć na jej mocno końską twarz,ale teraz wygląda o wiele lepiej i figurę też ma niezłą,wiek jej służy,a to rzadkość wśród kobiet szczególnie tych z Hollywood które masakrują sobie gęby różnymi wynalazkami.

[Żułek]

dosyć nudny, spodziewałem się więcej

To prawda,Liam od kilku lat gra w tym samym klimacie filmowym,najwyższy już czas by skończył z tym rodzajem filmów bo to staje się już słabe i nudne.

mi nie przeszkadza że gra w takich samych filmach, wprost przeciwnie, w tym po prostu było za dużo przynudzania



trafiłem kilka dni temu w tv w środku nocy tuż przed spaniem
obejrzalem ze 20 minut, zaciekawił mnie więc postanowiłem poszukać w wypożyczalniach aby do rana nie siedzieć
raczej nie oglądam takich filmów ale był bardzo spoko, czasem coś innego dla odmiany się przyda
czy ryby jedzą zółty ser ?

[karol]

jeźdźcy sprawiedliwości - pomimo tego, że przewidywalna końcówka to niezły seans (jedynym zaskoczeniem dla mnie było,przepraszam za spojlerowanie tym, którzy nie widzieli). moim zdaniem zdecydowanie lepszy od na rauszu

[devastator77]

Lubię wygłupy Nielsena!

[Żułek]

dobra rozpierducha

John Wick może spierdalać w podskokach

[Wasyl]

Można rzucić oczkiem albo dwoma.

[uglak]

No niestety nie wyszło. Pomijam nijakość nowych wersji postaci (może z wyjątkiem wzorowanego chyba na McGregorze Kano, ale on z kolei był przeszarżowany). Chociaż może zaznaczyć trzeba, że najgorzej poradzili sobie nowy Shang Tsung, Sonia i Raiden. Największym problemem filmu jest to, że to w większośći jeden, wielki i niezbyt ciekawy wstęp. Przesadnie rozbudowane wstępy i łopatologiczność to akurat bolączka całego wpółczesnego, blockbusterowego kina, ale tutaj w zasadzie mamy gigantyczy wstęp na 2/3 filmu, pierwszą główną walkę. a potem... jakiś wielki skrót (bo zmarnowaliśmy już 80 minut) i drugą główną walkę.
Z walk w sumie fajna tylko ta między Scorpionem i Sub-Zero, bo resztę zabili przez zbyt częste cięcia. Dynamika fabuły też żadna. Ogólnie do wersji z 1995 nie ma w ogóle startu, przebija tylko tragiczną dwójkę.

[immortal69]

Mocne,duńskie kino,dobry glina,zły glina i mnóstwo arabusów dookoła! Polecam!

Faktycznie dobre filmidło. Ale czy dobry i zły glina to bym polemizował...
Nie znam procedur w duńskiej milicji ale zabrakło mi zdecydowania funkcjonariuszy przy pierwszym ataku na radiowóz

[Żułek]

co to kurwa było

No niestety nie wyszło. Pomijam nijakość nowych wersji postaci (może z wyjątkiem wzorowanego chyba na McGregorze Kano, ale on z kolei był przeszarżowany). Chociaż może zaznaczyć trzeba, że najgorzej poradzili sobie nowy Shang Tsung, Sonia i Raiden. Największym problemem filmu jest to, że to w większośći jeden, wielki i niezbyt ciekawy wstęp. Przesadnie rozbudowane wstępy i łopatologiczność to akurat bolączka całego wpółczesnego, blockbusterowego kina, ale tutaj w zasadzie mamy gigantyczy wstęp na 2/3 filmu, pierwszą główną walkę. a potem... jakiś wielki skrót (bo zmarnowaliśmy już 80 minut) i drugą główną walkę.
Z walk w sumie fajna tylko ta między Scorpionem i Sub-Zero, bo resztę zabili przez zbyt częste cięcia. Dynamika fabuły też żadna. Ogólnie do wersji z 1995 nie ma w ogóle startu, przebija tylko tragiczną dwójkę.

dla mnie to ten sam poziom co dwójka

Wiem jedno Sikłela ni byda .

oby a jeśli nie obstawiam Nicolasa Cage`a w roli Cage`a

[yossarian84]

Nie planowałem się za to zabierać, ale jednak obejrzałem i nawet niezłe.
Aubrey Plaza ewidentnie ma zło w oczach i boję się jej



średnie to w chuj
Odenkirk zajebisty ziomeczek, ale chyba za bardzo mu sie nudziło miedzy sezonami Saula