Alien - najlepsza seria wszech czasów?
Moderatorzy: Gore_Obsessed, ultravox, Heretyk, Nasum, Sybir
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9372
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?
Porażająca bezsilnością trójka jest lepsza niż film akcji czyli dwójka.
Yare Yare Daze
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8581
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?
prychłem.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9700
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
- dzik
- zahartowany metalizator
- Posty: 3645
- Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
- Lokalizacja: Połaniec
- pr0metheus
- zahartowany metalizator
- Posty: 6527
- Rejestracja: 08-04-2005, 16:54
- Lokalizacja: pisze neonem
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15996
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?
Ja mam jeszcze takie nielegalne, bootlegowe wydania Aliena, zakupione razem z bootlegami Conana autorstwa Cartera i Sprague De Campa, zakupione w Gdansku w jakiejs bramie na poczatku lat 90.
woodpecker from space
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3011
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10707
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?
To bardzo ładnie, ale moje wydanie zakupione zostało od szwajcarskiego przemytnika zegarków na przejściu granicznym w Calais na początku lat 60-tych.Triceratops pisze: ↑08-06-2020, 22:18Ja mam jeszcze takie nielegalne, bootlegowe wydania Aliena, zakupione razem z bootlegami Conana autorstwa Cartera i Sprague De Campa, zakupione w Gdansku w jakiejs bramie na poczatku lat 90.
Chop wood. Carry water.
- Chal-Chenet
- zaczyna szaleć
- Posty: 265
- Rejestracja: 22-05-2012, 11:46
Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?
Trójka w wersji reżyserskiej ustępuje jedynce tylko datą produkcji, a klimatem z miejsca miażdży Aliens. Wiem, że gusta są różne, ale dla mnie niepojęte jest jak można stawiać wizję Camerona wyżej. Jasne, wciąż jest to dobry siódemkowy film, przy którym można się dobrze bawić (bo nikt chyba nie może mówić, że jest to obraz słaby), ale to tyle. Od dwóch prawdziwych arcydzieł w serii jest wyraźnie słabszy.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3011
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?
^ No weź...
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- Chal-Chenet
- zaczyna szaleć
- Posty: 265
- Rejestracja: 22-05-2012, 11:46
Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?
Dzisiaj zaczynam sesję powtórkową czterech (a na pewno trzech) części, żeby zobaczyć, czy nic się nie zmieniło.
-
- w mackach Zła
- Posty: 833
- Rejestracja: 17-02-2018, 23:11
Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?
^
Powtórzyć zawsze warto a nawet trzeba. Nie zmieni to jednak układu sił: 1>>3>2>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>reszta.
Tak to widzę.
Powtórzyć zawsze warto a nawet trzeba. Nie zmieni to jednak układu sił: 1>>3>2>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>reszta.
Tak to widzę.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15996
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3011
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?
Ja tak to widzę: 1>2>>>>3>>4>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>reszta.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9372
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?
Dwójka TEŻ jest zajebista ale to trójka jest właściwą kontynuacją.Chal-Chenet pisze: ↑09-06-2020, 15:06Trójka w wersji reżyserskiej ustępuje jedynce tylko datą produkcji, a klimatem z miejsca miażdży Aliens. Wiem, że gusta są różne, ale dla mnie niepojęte jest jak można stawiać wizję Camerona wyżej. Jasne, wciąż jest to dobry siódemkowy film, przy którym można się dobrze bawić (bo nikt chyba nie może mówić, że jest to obraz słaby), ale to tyle. Od dwóch prawdziwych arcydzieł w serii jest wyraźnie słabszy.
Nie wiem dlaczego tyle lat jej nie doceniałem. A może właśnie wiem, byłem młody to bardziej podobała mi się karabinowa masakra niż banda spanikowanych więźniów, którzy mimo swojej brutalności i zwyrodnienia nie mają szansą z obcą formą życia i w desperacji organizują zasadzkę 'domowymi metodami'.
Szkoda, że nie dopuścili Gibsona bardziej do głosu a tak skończyło się tylko na kodach z tyłu głowy.
Yare Yare Daze
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9372
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?
Nawet nie wiedziałem, że skrypt pierwowzoru Alien 3 wg Gigera został niedawno przerobiony na komiks wydany przez Dark Horse więc można sobie lepiej te wydarzeni ułożyć w głowie...
Gdyby był zekranizowany, na pewno załapałby się pierwszej czwórki ale teraz uważam że jednak trójka w wersji rozszerzonej była lepszym wyborem niż Giger i dobrze że się ukazała w tej formie.
Gdyby był zekranizowany, na pewno załapałby się pierwszej czwórki ale teraz uważam że jednak trójka w wersji rozszerzonej była lepszym wyborem niż Giger i dobrze że się ukazała w tej formie.
Yare Yare Daze
-
- starszy świeżak
- Posty: 26
- Rejestracja: 28-03-2017, 22:54
Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?
Ciekawa sprawa z alienami - w sumie żadna ambitna fabuła sf dla zagorzałego fana gatunku ale jako obraz znalazła sie w odpowiednim miejscu w czasie - podobnie jak reign in blood slejera, które kilka lat później pewnie przeszło by bez większego spustu nad nim. Miałem okazję dwie pierwsze części ogladać w kinie w czasach jak były nowością i kurwa wgniatały w glebę. Lepiej pamiętam wrażenia z dwójki bo była bardziej doinwestowana, co na umysłach z tamtych lat nie przeładowanych błyskami miało ogromne znaczenie, zwłaszcza w dobie socrealistycznej posuchy. Sporo mówilo sie o kosztach, o prawie połowie zdjęc pod wodą zeby złapac klimat kosmosu.
Z drugiej strony gdzie jest obecne kino sf, że bronią się filmy 40 letnie z dosyć prostą przecież fabułą?
To były czasy dla kina a zwłaszcza dla fana sf takie, że wróciłem sponiewierany do domu przez gwiezdne wojny - kurwa bóg jeden wie ile palców zostało na naszych podwórkach rozjebanych przez swietlne miecze wydłubane z kijow od szczotek na smieci lub wycietych z pobliskich parków. Z perspektywy czasu jak patrze na gw (nawet to stare) to kurwa są rzeczy z których się wyrasta i nawet przez ogromny sentyment nie wiem jak mozna sie spuszczac nad czymś takim. Kiedys siedziałęm z żoną w knajpie na piwku a stolik obok siedziało 4 kolesi i sie jarali gw - a ten robot to a ten tamto, a w tym miejscu to a tamto - ja jebie tak z 1,5h spusty nad universum gw. I byli to dorosli ludzie (z wygladu) tak ze 30 do 35 wiosen na karku. Pamietam, że z gw tak było, cały dzień sie człowiek podniecał fantami z gw ale kurwa czlowiek miał wtedy ze 11 lat i był bodajże 84 rok!!!
Wracając do alienów to trójka fajna nawet bardzo a tak sobie podobała mi się 4. Prometousza widzialem ale prawie nic nie pamietam - niby jakiś potencjał był ale wyszło coś w pół drogi do marvella gdzie robot próbuje udusic innego robota. w kazdym razie chuj w dupe z takiem kinem. Jest duzo fajniejszych filmów i seriali sf zeby nie trzeba bylo marnowac na to czasu. Jak poczytałem Wasze opinie o najnowszym dziecku ridleja to jebie go - nawet go nie ukradne na sieci a o zapłaceniu za billet autorowi (czego jestem zwolennikiem ) nawet nie wspomnę.
Z drugiej strony gdzie jest obecne kino sf, że bronią się filmy 40 letnie z dosyć prostą przecież fabułą?
To były czasy dla kina a zwłaszcza dla fana sf takie, że wróciłem sponiewierany do domu przez gwiezdne wojny - kurwa bóg jeden wie ile palców zostało na naszych podwórkach rozjebanych przez swietlne miecze wydłubane z kijow od szczotek na smieci lub wycietych z pobliskich parków. Z perspektywy czasu jak patrze na gw (nawet to stare) to kurwa są rzeczy z których się wyrasta i nawet przez ogromny sentyment nie wiem jak mozna sie spuszczac nad czymś takim. Kiedys siedziałęm z żoną w knajpie na piwku a stolik obok siedziało 4 kolesi i sie jarali gw - a ten robot to a ten tamto, a w tym miejscu to a tamto - ja jebie tak z 1,5h spusty nad universum gw. I byli to dorosli ludzie (z wygladu) tak ze 30 do 35 wiosen na karku. Pamietam, że z gw tak było, cały dzień sie człowiek podniecał fantami z gw ale kurwa czlowiek miał wtedy ze 11 lat i był bodajże 84 rok!!!
Wracając do alienów to trójka fajna nawet bardzo a tak sobie podobała mi się 4. Prometousza widzialem ale prawie nic nie pamietam - niby jakiś potencjał był ale wyszło coś w pół drogi do marvella gdzie robot próbuje udusic innego robota. w kazdym razie chuj w dupe z takiem kinem. Jest duzo fajniejszych filmów i seriali sf zeby nie trzeba bylo marnowac na to czasu. Jak poczytałem Wasze opinie o najnowszym dziecku ridleja to jebie go - nawet go nie ukradne na sieci a o zapłaceniu za billet autorowi (czego jestem zwolennikiem ) nawet nie wspomnę.
Prawda jest niczym wobec wiary.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3011
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?
Z metalu też "wyrosłeś" jak co niektórzy?
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10707
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?
Jakie fikoły myślowe. Reign in Blood przeszłoby bez echa kilka lat później, czyli kiedy, wtedy gdy powstał już i rozkwitał już death metal powstały w dużej mierze na podstawie Reign in Blood? To tak jakby powiedzieć, że dzisiaj "A trip to the moon" z 1902 nie zrobiłoby wrażenia w kinie. Oczywiście że by nie zrobiło, bo nie o to chodzi, że dzisiaj miałoby najlepsze efekty specjalne, tylko dlatego, że było pierwszym filmem s-f. Tak samo z pomstowaniem że ktoś potrafi rozmawiać 1,5 godziny o tym co go jara - straszne, powinniśmy rozmawiać tylko o budowie domu i o dzieciach. Potrafiłbym bez problemu gadać o muzyce która mnie kręci i o wszystkim co z nią związane, i tak się dzieje gdy tylko rozmawiam z kimś w klimacie, więc nie wiem w czym gwiezdne wojny miałyby być gorsze.
Chop wood. Carry water.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9372
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?
Ja też po latach oceniam tę serię bardzo nisko, to jest po prostu płytka bajka o feudalnych rycerzach w kosmosie, w sam raz do katalogu Disneya - góra wczesna podstawówka.
Yare Yare Daze