Steven Spielberg i jego największe dzieła.

Wszystkie chwyty dozwolone - od "Begotten" po "Wejście smoka".

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Najlepszy to:

1. Pojedynek na szosie
7
11%
2. Szczęki
9
14%
3. Bliskie spotkania trzeciego stopnia
0
Brak głosów
4. 1941
1
2%
5. Poszukiwacze zaginionej arki
16
25%
6. E.T.
1
2%
7. Indiana Jones i świątynia zagłady
2
3%
8. Kolor purpury
0
Brak głosów
9. Imperium słońca
0
Brak głosów
10. Park Jurajski
8
13%
11. Lista Schindlera
5
8%
12. Amistad
0
Brak głosów
13. Szeregowiec Ryan
9
14%
14. Sztuczna inteligencja
2
3%
15. Raport mniejszości
0
Brak głosów
16. Monachium
2
3%
17. Inny - jaki?
2
3%
 
Liczba głosów: 64
Bambi
rasowy masterfulowicz
Posty: 2163
Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
Lokalizacja: Trzymiasto

Steven Spielberg i jego największe dzieła.

23-04-2012, 19:31

To, że jest magikiem ruchomych obrazów jest powszechnie wiadome.To, że jest niezmiernie ważną osobą w środowisku filmowym, także. Również to, że trwale zapisał się na kartach historii filmu i miał ogromny wpływ na jego rozwój, rozumie się samo przez się. Jednak kiedy wskazać trzeba jego najlepsze dzieło, pojawia się spory problem. A więc głosowanie czas zacząć.
HAILSA!!!!!
Awatar użytkownika
Husar
weteran forumowych bitew
Posty: 1585
Rejestracja: 29-01-2007, 03:04

Re: Steven Spielberg i jego największe dzieła.

23-04-2012, 19:45

to żyd jeden
Live is Thrash! Thrash of the Dead!
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: Steven Spielberg i jego największe dzieła.

23-04-2012, 19:48

nic z tego nie rozumiem. no, cztery tytuły.
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7387
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

Re: Steven Spielberg i jego największe dzieła.

23-04-2012, 19:54

głos na Park Jurajski bo to film mojego dzieciństwa :) A obiektywnie to "Poszukiwacze zaginionej arki" albo "Szczęki". Reszta to jakieś pierdy o grających kosmitach czy zgubionych listach Woopi Goldberg.
Grzegorz Braun to ruski agent

http://allegro.pl/uzytkownik/bloodcult
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12097
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: Steven Spielberg i jego największe dzieła.

23-04-2012, 20:02

Zagłosowałem na Monachium, bo reszta to ciepłe kino familijne...;-)
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
Clochard
weteran forumowych bitew
Posty: 1093
Rejestracja: 26-11-2011, 07:32

Re: Steven Spielberg i jego największe dzieła.

23-04-2012, 20:13

U mnie poszukiwacze, jakoś taki mi się w głowie ostali.
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12097
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: Steven Spielberg i jego największe dzieła.

23-04-2012, 20:18

Jak popatrzeć na ten zestaw to w sumie ciężko którykolwiek z tych filmów nazwać dziełem pod względem artystycznym. Można napisać, że są to fajne, na wskroś hollywoodzkie, amerykańskie i proste filmy...i ktoś tu Spielberga chciał równać z Kubrickiem. No kurwa LOL!!!!
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: Steven Spielberg i jego największe dzieła.

23-04-2012, 20:20

nicram pisze:i ktoś tu Spielberga chciał równać z Kubrickiem. No kurwa LOL!!!!
tylko skrajny ignorant mógłby równać spielberga z kubrickiem. różnica jest nad wyraz ewidentna. na korzyść tego pierwszego oczywiście.
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Steven Spielberg i jego największe dzieła.

23-04-2012, 20:27

Uwielbiam Park Jurajski (ale rzecz jasna tylko jedynke)
Kubrick zdecydowanie ciekawszy i ogolnie lepszy.
this is a land of wolves now
Agony
postuje jak opętany!
Posty: 610
Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
Lokalizacja: ZSRE

Re: Steven Spielberg i jego największe dzieła.

23-04-2012, 20:38

Bambi pisze: Również to, że [Speilberg] trwale zapisał się na kartach historii filmu i miał ogromny wpływ na jego rozwój, rozumie się samo przez się.
Wplyw Spielberga na kino nie moze byc kwestionowany, ale nie powiedzialbym, ze byl to korzystny wplyw. Mysle, ze rezyser ten znaczaco przyczynil sie do dalszej komercjalizacji amerykanskiego kina komercyjnego. Z tego wzgledu arcydziel na miare ''Ojca chrzestnego'' albo filmow wspomnianego Kubricka Hollywood raczej juz z siebie nie wypluje.
In God We Trust
Awatar użytkownika
Deviant
w mackach Zła
Posty: 937
Rejestracja: 04-04-2007, 12:25

Re: Steven Spielberg i jego największe dzieła.

23-04-2012, 20:44

E.T.
Bambi
rasowy masterfulowicz
Posty: 2163
Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
Lokalizacja: Trzymiasto

Re: Steven Spielberg i jego największe dzieła.

23-04-2012, 20:53

nicram pisze:Jak popatrzeć na ten zestaw to w sumie ciężko którykolwiek z tych filmów nazwać dziełem pod względem artystycznym.
No kurwa LOL!!! :D:D:D

tylko skrajny ignorant mógłby równać spielberga z kubrickiem. różnica jest nad wyraz ewidentna. na korzyść tego pierwszego oczywiście.
+1 I to jest obiektywne, trzeźwe spojrzenie na sytuację.
HAILSA!!!!!
Bambi
rasowy masterfulowicz
Posty: 2163
Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
Lokalizacja: Trzymiasto

Re: Steven Spielberg i jego największe dzieła.

23-04-2012, 20:55

Aha, głos na szczęki. Zaraz za nimi ET, Lista Schindlera, Poszukiwacze i Bliskie spotkania.
HAILSA!!!!!
Bambi
rasowy masterfulowicz
Posty: 2163
Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
Lokalizacja: Trzymiasto

Re: Steven Spielberg i jego największe dzieła.

23-04-2012, 20:59

Agony pisze:
Bambi pisze: Również to, że [Speilberg] trwale zapisał się na kartach historii filmu i miał ogromny wpływ na jego rozwój, rozumie się samo przez się.
Wplyw Spielberga na kino nie moze byc kwestionowany, ale nie powiedzialbym, ze byl to korzystny wplyw. Mysle, ze rezyser ten znaczaco przyczynil sie do dalszej komercjalizacji amerykanskiego kina komercyjnego. Z tego wzgledu arcydziel na miare ''Ojca chrzestnego'' albo filmow wspomnianego Kubricka Hollywood raczej juz z siebie nie wypluje.

Zdecydowanie pozytywny. Tchnął pierwiastek magii w coraz bardziej wyrachowane kino. Skomercjalizował tak, ale tylko w pozytywnym sensie. Uczynił swoje filmy przystępnymi, magicznymi, kipiacymi od emocji, zachowując przy tym indywidualny styl i artystyczną, bardzo konsekwentną wizję kina.
HAILSA!!!!!
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9224
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: Steven Spielberg i jego największe dzieła.

23-04-2012, 21:03

Sarna i jego najbardziej zjebany temat.
Głosuję na Titanyka (bo rocznica jest)
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Steven Spielberg i jego największe dzieła.

23-04-2012, 21:08

Bambi pisze:
nicram pisze:Jak popatrzeć na ten zestaw to w sumie ciężko którykolwiek z tych filmów nazwać dziełem pod względem artystycznym.
No kurwa LOL!!! :D:D:D

tylko skrajny ignorant mógłby równać spielberga z kubrickiem. różnica jest nad wyraz ewidentna. na korzyść tego pierwszego oczywiście.
+1 I to jest obiektywne, trzeźwe spojrzenie na sytuację.
no, rzeczywiscie, bo obiektywne i trzezwe opinie zaczynaja sie od "tylko skrajny ignorant".
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Steven Spielberg i jego największe dzieła.

23-04-2012, 21:08

Bambi pisze:Aha, głos na szczęki. Zaraz za nimi ET, Lista Schindlera, Poszukiwacze i Bliskie spotkania.
Bliskie spotkania fajna bajka, ale zakonczenie jest niestety bardzo slabe.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12097
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: Steven Spielberg i jego największe dzieła.

23-04-2012, 21:10

Bambi pisze:Uczynił swoje filmy przystępnymi, magicznymi, kipiacymi od emocji, zachowując przy tym indywidualny styl i artystyczną, bardzo konsekwentną wizję kina.
To tak jak Wiedźmin Sapkowskiego w porównaniu z Dziadami Mickiewicza, też jest przystępniejszy! Jak wiadomo motłoch zawsze będzie lgnął do twórczości prostszej, przystępniejszej, wpływającej na najlichsze emocje, a przy tym będzie błędnie twierdził, że to twórczość na wskroś intelektualna. Powiedzmy sobie jednak szczerze - na ich miernym poziomie. Wcale mnie nie dziwi, że wolisz Spielberga od Kubricka. Tego drugiego po prostu nie ogarniasz. :-D
all the monsters will break your heart
Agony
postuje jak opętany!
Posty: 610
Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
Lokalizacja: ZSRE

Re: Steven Spielberg i jego największe dzieła.

23-04-2012, 21:16

Jelen:
Nie jest moim zamiarem obrzydzanie Ci filmow, ktore lubisz. Ale ja nie dostrzegam w filmach Speilberga magii ani glebi. Mysle, ze sposob, w jaki realizuje swoje filmy czyni je nieco ''plaskimi''. Zapewne taki jest zamiar rezysera. Nie czarujmy sie - Amerykanie (nawet zydowskiego pochodzenia) to w wiekszosci pragmatycy i dla nich uznanie ze strony masowej widowni i sukes kasowy jest rownoznaczny z sukcesem artystycznym. Jesli dany obraz sie podoba, to znaczy, ze jest wielkim dzielem. Cos w ten desen.
In God We Trust
Bambi
rasowy masterfulowicz
Posty: 2163
Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
Lokalizacja: Trzymiasto

Re: Steven Spielberg i jego największe dzieła.

23-04-2012, 21:21

nicram pisze:
Bambi pisze:Uczynił swoje filmy przystępnymi, magicznymi, kipiacymi od emocji, zachowując przy tym indywidualny styl i artystyczną, bardzo konsekwentną wizję kina.
To tak jak Wiedźmin Sapkowskiego w porównaniu z Dziadami Mickiewicza, też jest przystępniejszy! Jak wiadomo motłoch zawsze będzie lgnął do twórczości prostszej, przystępniejszej, wpływającej na najlichsze emocje, a przy tym będzie błędnie twierdził, że to twórczość na wskroś intelektualna. Powiedzmy sobie jednak szczerze - na ich miernym poziomie. Wcale mnie nie dziwi, że wolisz Spielberga od Kubricka. Tego drugiego po prostu nie ogarniasz. :-D

Najlichsze emocje? To są emocje, których każdy człowiek doświadcza, uniwersalne wartości mające znaczenie w życiu każdego. Wolę zdecydowanie żywioł i energię od starczego, przeintelektualizowanego podejścia do materii filmu. W twórczości SS jest mnóstwo emocji prostych, immanentnych, ale w żadnym wypadku prostackich, jak starasz się sugerować. Kubricka mam wszystko, co wyszło w PL, podobnie SS. Wszystko od jednego i drugiego jest oczywiście zrozumiałe. Pogadamy jak równy z równym, kiedy obejrzysz te tysiące filmów, które nas jeszcze dzielą :D:D:D:D
HAILSA!!!!!
ODPOWIEDZ