hcpig pisze:
Wismaster - kurwa tragedia a samego Mortiisa wolę jak nagrywa muzę a jedna scena już w ogóle mnie rozjebała - jest sobie milioner, który kolekcjonuje posągi starożytnych bóstw, podnieca się nimi, wydaje na nie kupę szmalu itp. po czym na pytanie kim był Ahuramazda (najcenniejszy okaz) odopowiada coś stylu 'a nie wiem, nie znam się ale masz tutaj nr telefonu do koleżanki historyczki ona ci opowie' ROTFL
Haha, zupełnie jakby ktoś przyszedł do kolesia mającego kosmiczną kolekcję rarów i zapytał co to jest ten Sororicide, a uzyskałby odpowiedź " a chuj wie, kosztowało kupę szmalu mnóstwo ludzi chce to mieć to kupiłem, zajrzyj na Metal Archives co grają, bo słuchałem tego zaraz po kupnie ale nic nie pamiętam".