Re: Stare SERIALE
: 31-01-2012, 19:51
Alchemik Sendivius genialny. Niedawno przypomniała go TVP2, leciał około północy.
Death and Black Metal Magazine
http://masterful-magazine.com/forum/
http://masterful-magazine.com/forum/viewtopic.php?f=38&t=11537
PAMIĘTAM TO tylko że NIC już nie pamiętam jak to leciało. Wiem że miałem po tym koszmary właśnie o nadciągającym armageddonie i totalnej zagładzie świata. Można jakies klipy z tego obejrzeć w sieci?Nasum pisze:A pamiętacie taki stary czeski serial, "Przybysze" sie chyba nazywał? W dalekiej przyszłości komputer który rządzi ludzkością obliczył, że w naszą planetę przykurwi asteroida. Nie wiem w czym miało to pomóc, ale czterech śmiałków miało się przenieśćw lata 80-te, aby odnaleźć zaginione zapiski genialnego matematyka... którym okazuje się 10 letni chłopiec który o matematyce wie tyle co kot napłakał, przybysze ni chuja nie wiedzą jak się zachować w tym dziwnym świecie, mają jakieś tam lekcje poglądowe co czym było, np pieniadze, przez co przytrafiają im się kolejne wpadki.... pamieta to ktoś?
;DDDDDKelThuz pisze:PAMIĘTAM TO tylko że NIC już nie pamiętam jak to leciało. Wiem że miałem po tym koszmary właśnie o nadciągającym armageddonie i totalnej zagładzie świata. Można jakies klipy z tego obejrzeć w sieci?Nasum pisze:A pamiętacie taki stary czeski serial, "Przybysze" sie chyba nazywał? W dalekiej przyszłości komputer który rządzi ludzkością obliczył, że w naszą planetę przykurwi asteroida. Nie wiem w czym miało to pomóc, ale czterech śmiałków miało się przenieśćw lata 80-te, aby odnaleźć zaginione zapiski genialnego matematyka... którym okazuje się 10 letni chłopiec który o matematyce wie tyle co kot napłakał, przybysze ni chuja nie wiedzą jak się zachować w tym dziwnym świecie, mają jakieś tam lekcje poglądowe co czym było, np pieniadze, przez co przytrafiają im się kolejne wpadki.... pamieta to ktoś?
Pamiętam tylko akcję, jak mieli samochód co podróżował pod ziemią i jadą jadą i wynurzają się - i wjebali się przez podłogę komuś do domu.
Na końcu dziadek z teraźniejszości podstawił drewienko pod ten superkomputer, i ten stwierdził że ludzkość jest uratowana. I nie wiem jaki z tego morał ostatecznie.
535 pisze:To się nazywało "Goście".
http://www.csfd.cz/film/111999-navstevnici/galerie/
Zajebiste żarcie mieli. Pastylka/pigułka, trochę kremu z tubki i się w tależu dzwine rzeczy robiły, kręciły, mieszały (same!) i na końcu powstawała taka galareta... rewelacja na wypady "na dziko" :D535 pisze:To się nazywało "Goście".
http://www.csfd.cz/film/111999-navstevnici/galerie/
To był serial nowozelandzki (kiwi) - UNDER THE MOUNTAIN!Conflagrator pisze:Hmmm, może ktoś będzie pamiętał co to było, choć prawie nic nie pamiętam i zostało mi w głowie raptem kilka drobnych szczegółów - młodzieżowy serial s-f produkcji USA lub kanadyjskiej. Była tam jakaś rodzina kosmitów, która na co dzień wyglądała jak ludzie i jeździła takim typowym amerykańskim kombi i jak gdzieś urzędowali to pozostawiali po sobie taki jakby zaschnięty śluz czy coś w ten deseń. Generalnie mieli coś tam na ziemi do załatwienia i miało to jakiś związek z kraterem wulkanu. Leciało na tvp :D:D:D
KelThuz pisze:To był serial nowozelandzki (kiwi) - UNDER THE MOUNTAIN!Conflagrator pisze:Hmmm, może ktoś będzie pamiętał co to było, choć prawie nic nie pamiętam i zostało mi w głowie raptem kilka drobnych szczegółów - młodzieżowy serial s-f produkcji USA lub kanadyjskiej. Była tam jakaś rodzina kosmitów, która na co dzień wyglądała jak ludzie i jeździła takim typowym amerykańskim kombi i jak gdzieś urzędowali to pozostawiali po sobie taki jakby zaschnięty śluz czy coś w ten deseń. Generalnie mieli coś tam na ziemi do załatwienia i miało to jakiś związek z kraterem wulkanu. Leciało na tvp :D:D:D
doskonała rzecz
oprócz tego jeszcze Dzieci Syriusza też z Nowej Zelandii, kult.