Nowe seriale

[Heretyk]

serio ten Narcos taki dobry? zabieram się od roku i zawsze znajdę coś, teoretycznie, lepszego do obejrzenia

Ciężko o coś lepszego.

no to spoko. sprawdzę w najbliższym czasie

Obejrzałem. W sumie nic specjalnego. Natomiast ona (czy też Oona) bardzo sympatyczna:

mam nadzieję, że się to rozkręci w następnym sezonie, bo potencjał jest

[Żułek]

Natomiast ona (czy też Oona) bardzo sympatyczna:

najbardziej irytująca postać w serialu :P taki szczurzy ryj momentami ma :P

z Narcos mi nie po drodze jakoś

Netflix ogłosił, że po ponad miesięcznej przerwie 8 grudnia zostaną wznowione zdjęcia do szóstego sezonu "House of Cards".
Serwis streamingowy uciął tym samym plotki, jakoby finałowa seria miała nie dojść nigdy do skutku. Na razie nie wiadomo, jak scenarzyści zamierzają rozwiązać problem zniknięcia z "House of Cards" prezydenta Franka Underwooda. Możliwe, że bohater zostanie uśmiercony, a fabuła skupi się na poczynaniach jego żony Claire Underwood (Robin Wright).

za jakiś miesiąc zaczynam ogladać ;)

[Plastek]

Natomiast ona (czy też Oona) bardzo sympatyczna:

najbardziej irytująca postać w serialu :P taki szczurzy ryj momentami ma :P

Tak wiem, już przy okazji "Gry o Tron", gdzie też zwróciła moją uwagę swoją urodą, wspominałeś o jej szczurzej fizjonomii:)
Mnie się w każdym razie podoba:)

[Plastek]

Jadę jeszcze raz i ponownie jestem rozjebany na proszek. Doskonała rzecz. Bawi mnie konfuzja fanów poprzednich dwóch sezonów. Lyncha pewnie też, skoro tak pięknie dokurwił w pełni autorską, niepokojąca wizją. Trzeci sezon jest jak dobry anal - zrazu odrzuca, potem zachwyca. Świetne dialogi, doskonały scenariusz, obezwładniający klimat; surrealizm jednocześnie intrygujący i atrakcyjny jak Chrysta Bell. Kocham Lyncha, kocham anal z pięknymi kobietami, kocham trzeci sezon "Twin Peaks".

[pr0metheus]

pod względem dynamiki akcji, trzymania w napięciu ten trzeci sezon był dopięty do tego poziomu, że oglądało się to jak kilkugodzinny film akcji bez momentu przymuły ale to też może wynikać ze skondensowania jednej historii do jednego sezonu, a nie dwóch jak w przypadku Pabla. Teraz przynajmniej wiadomo, że można spodziewać się wiele po kolejnych sezonach.

wczoraj zarwalem noc zeby skonczyc 3 sezon i w pelni sie zgadzam: mimo braku glownego bohatera bardzo dobre kino akcji. sceny z oblawy naprawde trzymaly w napieciu.
natomiast z tego co mi wiadomo nie bedzie nastepnych sezonow narcos. kontynuacja watku karteli meksykanskich z juarez to serial el chapo, ale slyszalem ze to juz nie ten poziom co narcos.

[dzik]

Jadę jeszcze raz i ponownie jestem rozjebany na proszek. Doskonała rzecz. Bawi mnie konfuzja fanów poprzednich dwóch sezonów. Lyncha pewnie też, skoro tak pięknie dokurwił w pełni autorską, niepokojąca wizją. Trzeci sezon jest jak dobry anal - zrazu odrzuca, potem zachwyca. Świetne dialogi, doskonały scenariusz, obezwładniający klimat; surrealizm jednocześnie intrygujący i atrakcyjny jak Chrysta Bell. Kocham Lyncha, kocham anal z pięknymi kobietami, kocham trzeci sezon "Twin Peaks".

Dobrze napisane.
Trzeci sezon znakomity. Inne seriale przy Twin Peaks to jakieś pierdoły.

[Plagueis]

Narcos bardzo dobry, warto zobaczyć. Po zakończeniu 2 sezonów i zamknięciu historii Escobara obawiałem się, że temat się wyczerpał i ten kolejny sezon będzie odcinaniem kuponów ale nic bardziej mylnego. S03 okazał się najlepszym, rewelacyjny pod względem rozrywkowym, taki dreszczowiec, że wciągasz nosem od początku do końca.

Podpiszę się pod tym - miałem obawy, że lepiej nie będzie, a tymczasem trzeci sezon faktycznie przebił dwa poprzednie. Świetnie się to oglądało.

Tymczasem 6 odcinek The Walking Dead; oglądam już chyba tylko z przyzwyczajenia...

[Block69]

dawno się tak nie wymęczyłem. prawie 3/4 odcinków wymagała częstego użycia przycisku szybkiego przewijania do przodu. jak ktoś czuje się na siłach przyjąć 13 odcinkowy dramat familijny z nutką Punishera w tle to polecam

[Plastek]

Co to się odpierdala w trzecim sezonie! Miazga.

[swetrwser]

Co to się odpierdala w trzecim sezonie! Miazga.

Już chciałem pisać, że chybaś na głowę upadł, bo ten sezon jest nudny w chuj i dałem radę obejrzeć jedynie 3 odcinki.
Ale teraz sobie wróciłem i oglądam piąty i faktycznie zajebali grubo. Dla tego jednego odcinka warto było się przemęczyć.

[HSVV]

dawno się tak nie wymęczyłem. prawie 3/4 odcinków wymagała częstego użycia przycisku szybkiego przewijania do przodu. jak ktoś czuje się na siłach przyjąć 13 odcinkowy dramat familijny z nutką Punishera w tle to polecam

właśnie zacząłem oglądać i też takie wrażenie odnoszę. ilość tych reminiscencji rodzinnych momentów kompletnie kasuje klimat skurwysyństwa i jest ich więcej niż tego potrzeba.

[Plastek]

Zaczynam jebanko, niby chwalą.

[HSVV]

skończyłem tego Punishera i trochę zwracam honor. im bliżej końca tym intensywniej, a scena z przeciąganiem mordy Jigsawa po szkle - mega. faktem jest jednak, że trochę przesadzili z familijnym dramatem.

przypomniałem sobie o Defenders i zaczynam właśnie, ale tak naprawdę z jednego powodu, ponieważ ani Jessica, ani Luke mnie nie interesują, a tym powodem jest Elektra. byłem totalnie oczarowany jej prezencją w drugim sezonie Daredevil i mam nadzieję, że tym razem będzie podobnie.

[Maro]

[quote="HSVV"]skończyłem tego Punishera i trochę zwracam honor. im bliżej końca tym intensywniej, a scena z przeciąganiem mordy Jigsawa po szkle - mega. faktem jest jednak, że trochę przesadzili z familijnym dramatem.


chuja tam przesadzili Punisher zajebisty.

[Plagueis]

Było do przewidzenia:
http://www.filmweb.pl/news/OFICJALNIE%3 ... ran-126039

:)

[Sybir]

Tym bardziej, że w dodatkach do drugiego sezonu twórcy mówili o jeszcze jednym-dwóch sezonach.

[Heretyk]

Zaczynam jebanko, niby chwalą.

podziel się później wrażeniami

[Plastek]

Zaczynam jebanko, niby chwalą.

podziel się później wrażeniami

Bardzo dobry serial! Obejrzałem trzy odcinki i mam dwa skojarzenia. Po pierwsze - "Stranger Things"; mamy tu tajemnicze zniknięcie, jest wątek science - fiction. Dalej: urzekają mnie w "Dark" realia - obskurne, brązowe meblościanki z lat 80; ludzie, którzy są brzydcy nawet, gdy chcą wyglądać modnie; jakiś taki mrok w sercach i smutek na twarzach członków małej społeczności położonej w bezpośrednim sąsiedztwie elektrowni atomowej i tajemniczych jaskiń; to wszystko kojarzy mi się ze świetną, czeską "Pustiną".
Warto oglądać; świetny "jesienny" seans. Europa po raz kolejny wygrała z cukierkami zza wielkiej wody.

[dzik]

A to nie jest niemiecki? Niemcy też potrafią w seriale?

[Plastek]

Jest i potrafią.