Najgorszy film mojego życia!

Wszystkie chwyty dozwolone - od "Begotten" po "Wejście smoka".

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4603
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki

Re: Najgorszy film mojego życia!

31-07-2012, 10:48

Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2028
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

Re: Najgorszy film mojego życia!

31-07-2012, 10:56

Outpost - jakieś nazi zombies, syf przeokrutny
Attack The Block - wyłączyłem w połowie

Z bardziej znanych tytułów do dziś odbija mi się po Pan's Labyrinth. Obrzydliwy film...Wolę już Almodovara :D
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
Awatar użytkownika
Nerwowy
zahartowany metalizator
Posty: 6300
Rejestracja: 20-06-2009, 14:07

Re: Najgorszy film mojego życia!

31-07-2012, 16:49

Wódz 10 pisze:Outpost - jakieś nazi zombies, syf przeokrutny
Obiektywnie wiadomo, że syf, ale oglądało mi się całkiem fajnie. Chociaż jak robić film o nazi zombies to po całości vide Dead Snow. :D
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Bambi
rasowy masterfulowicz
Posty: 2163
Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
Lokalizacja: Trzymiasto

Re: Najgorszy film mojego życia!

01-08-2012, 00:24

Scaarph pisze:
Bambi pisze:
Ale czy chcesz, czy nie, symetria jest amatorską produkcją (do tego nieudolną), nie zmienisz tego żadnym postem. To film na 2/10 - za chęci (bo wszystko w tym filmie leży i kwiczy).
nie zgadzam się. film mimo swoich oczywistych wad i błędów ma też dużo zalet: postacie płaskie - ale wyraziste, historia prosta - ale ładnie nakreślona, bez przestojów, wciąga. późne wejście i wczesne wyjście. konkretny, krótki wstęp - może dla wielu za krótki nawet, ale to jest klasa otworzyć główny wątek w te marne parę minut. pisałeś chyba kiedyś, że główny bohater nie przechodzi zmiany, nie widać tego procesu - a to właśnie wokół tego to wszystko się tu kręci, owszem, jest to ciut pobawione głębi, takie nieco od szablonu rysowane, ale jest. wątki poboczne poboczne po macoszemu, szczątkowe niestety, brakuje czegoś więcej w relacji główny bohater - rodzina, skoro już weszło się w ten temat to powinno sie go pociągnąć, ale z drugiej strony taki chyba był zamysł, by ograniczyć wszelkie wpływy z zewnątrz. temat samego osadzenia, mam wrażenie nie do końca zbadany, powierzchownie muśnięty - to akurat minus spory, bo to kino typowo dysekcyjne.
ogromny plus za to za nastrojową, ponurą muzykę.
2/10 to mocno krzywdząca moim zdaniem ocena. na tle tego co się dzisiaj w polskim kinie wyczynia to spokojnie jeden z lepszych filmów. zwłaszcza, że ten cały niewolski to nie jest chyba jakiś mega gość na scenie. jakby mu pozwolić po swojemu robić filmy to kto wie co by z tego było.
postacie płaskie - ale wyraziste. jak dla mnie w dramacie psychologicznym (do czego symetria jakby nie było aspiruje) nie ma miejsca na takie postacie. Są banalne, ich metamorfozy wewnętrzne wzbudzają politowanie i ironiczny uśmiech. Historia prosta - zgadza się, to nie zarzut. Nakreślona strasznie, między innymi przez fatalne postacie zasiedlające tę historię, zmontowana bardzo źle - widoczne każde cięcie i każda sklejka - do tego straszne dziury jeżeli chodzi o ciągłość fabuły. Pisałem, że przemiana bohatera jest fatalnie rozpisana i fatalnie przekazana - nie ma ciągłości, nie ma przemiany jako takiej - jest postać taka, bum, cięcie, sklejka, postać jest już inna. Tak być nie może. Muzyki nawet nie zauważyłem, nie zwróciłem nawet uwagi, tak byłem już poirytowany podczas seansu.
Podtrzymuję 2/10 za chęci, choć to i tak wydaję się sporo. :)
HAILSA!!!!!
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Najgorszy film mojego życia!

01-08-2012, 10:03

DCI Hunt pisze:kurde, coś w tym musi być, bo ludzie skrajnie różnych upodobaniach narzekają na ten film tak samo. wczoraj nawet się zastanawiałem czy nie wejść do kina, ale ostatecznie zrezygnowałem.
spokojnie zaoszczedz 30 zlotych i poczekaj na "domowa" wersje. 3D jest w tym filmie tak mizerne, ze i tak po 5 minutach z calego efektu pozostaje tylko dyskomfort wynikajacy z trzymania tych okularow na nosie (chociaz biore tu na poprawke swoje nastawienie do trzy-de jako takiego; dla mnie najlepszy efekt przestrzeni jest widoczny jak pokazuja logo technologii i literki wlatuja w widza, nie mowie zlosliwie ;))

ten film jest nie tylko przerazliwie slaby sam w sobie, ale biorac pod uwage kto go zrobil i, wbrew niezrozumialym dla mnie teraz deklaracjom Scotta, do czego bezposrednio nawiazuje (a raczej z czego bezczelnie odcina kupony) - wg mnie to jest herezja ;). zwykle chamstwo, no. splycenie wszystkiego co sprawialo, ze Alien to wielkie dzielo, nie tylko w ramach science-fiction.

z powodu braku jakiegokolwiek pomyslu na akcje (tam tylko podstawowa przeslanka fabularna sprawia wrazenie jakos tam przemyslanej), Prometheus to w duzej mierze zlepek karykaturalnie przedstawionych motywow wyciagnietych wprost z Aliena. I juz kij w nielogiczna fabule, zenujace aktorstwo (poza Fassbenderem, ale on niczego nie ratuje), fatalne zakonczenie - to ten gwalt na genialnej serii najbardziej mnie razi.

i niech mi nikt nie wmawia, ze to nie jest prequel aliena, ze trzeba podchodzic inaczej ble ble - dupa, bez odniesienia do aliena ten film w ogole by nie powstal, a czesc z tych koslawych watkow (typu przekomiczna operacja) nie mialaby juz zadnego sensu. Ale jesli to jest, tak jakby chcial tego Scott, niezalezny film, to po jaka cholere na koncu taki a nie inny zwierzak? No wlasnie. zreszta nawet zakladajac, ze mozna Prometheusa traktowac samodzielnie - wtedy zostaje po prostu bardzo slaby, zwyczajnie glupawy film sci-fi. nie ukrywam, jestem maniakiem serii, i wkurwil mnie ten film ;) ale mysle, ze nawet ktos komu kvlt obcego jest obojetny bedzie zniesmaczony.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
rob
w mackach Zła
Posty: 964
Rejestracja: 31-01-2004, 12:54
Lokalizacja: z Piekła

Re: Najgorszy film mojego życia!

15-08-2012, 11:36

yossarian84 pisze:
rob pisze:Nie oglądałem jeszcze "Prometeusza" ale nie chcę sie mi wierzyć
Też jestem niewierzący.
Ten film jest tragiczny, nie chcesz to nie wierz.
Tzn. , że `Kac Wawa` musi byc lepszy od `Prometeusza` skoro to jest najgorszy film twojego zycia.
jebać frajerów
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3286
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: Najgorszy film mojego życia!

15-08-2012, 11:49

Dla Prometeusza przydaloby sie otworzyc odrebny temat. Cos w guscie "najglupszy film". Tam zrobilby furore, i nie bez powodu :)
Awatar użytkownika
Olo
rasowy masterfulowicz
Posty: 2071
Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Najgorszy film mojego życia!

15-08-2012, 12:09

rob pisze:
yossarian84 pisze:
rob pisze:Nie oglądałem jeszcze "Prometeusza" ale nie chcę sie mi wierzyć
Też jestem niewierzący.
Ten film jest tragiczny, nie chcesz to nie wierz.
Tzn. , że `Kac Wawa` musi byc lepszy od `Prometeusza` skoro to jest najgorszy film twojego zycia.
no tak, ale Kac wawa zepsuje Ci co najwyżej sobotnie popołudnie (jeżeli w ogóle nastawiasz się przed nim na jakąś namiastkę rozrywki), a (z tego co pisze Riven) Prometeusz wrzuci Ci wielką łyżkę dziegdziu w całą serię Obcego - a to jednak dużo większa zbrodnia ;). Jeszcze nie oglądałem Prometeusza, ale jasno widać, że oczekiwania wobec tego filmu były bardziej rozdęte niż nadzieje na złoty medal naszych siatkarzy, a jak czytam najbardziej łagodne opinie, że "ogląda się bardzo przyjemnie, choć fabuła taka sobie" to najwyraźniej faktycznie jest coś nie tego. Nie tego oczekuję od takiego filmu, żeby to był wizualny odmóżdżacz a'la Transformers czy Batman.

To jak z nowym Morbid Angel - jest lepszy od najnowszego demosa kapeli z Końskowoli, której marzeniem życia jest nagrywać w Herzu, ale ich się będzie klepało po ramieniu, a po morbidach większość jedzie jak po najgorszej metalowej płycie dekady.
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3286
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: Najgorszy film mojego życia!

15-08-2012, 12:18

Prometeusz jest glupszy niz Transformers :D Przez co lepiej sie go oglada i przez co tez nie nudzi, ale to juz inna sprawa. A Batman to nie tylko odmozdzacz
Awatar użytkownika
zekke
weteran forumowych bitew
Posty: 1873
Rejestracja: 03-08-2006, 16:01

Re: Najgorszy film mojego życia!

15-08-2012, 21:23

no, jeszcze przynudzacz. sciagnalem sobie batmana jednyke, tego od burtona z keatonem w 720p, zobaczymy czy sie broni.
Awatar użytkownika
witchfinder
weteran forumowych bitew
Posty: 1064
Rejestracja: 13-01-2010, 21:45

Re: Najgorszy film mojego życia!

15-08-2012, 21:34

zekke pisze:no, jeszcze przynudzacz. sciagnalem sobie batmana jednyke, tego od burtona z keatonem w 720p, zobaczymy czy sie broni.
Broni się bardzo dobrze, Batmany Burtona > Batmany Nolana.
O tempora, o mores! ||| HARDCORE JP OGIEŃ JP
Awatar użytkownika
zekke
weteran forumowych bitew
Posty: 1873
Rejestracja: 03-08-2006, 16:01

Re: Najgorszy film mojego życia!

15-08-2012, 21:41

zobaczymy, nigdy specjalnei nie przepadalem za groteska burtona ani morda keatona, a te pierwsze dwa batmany ogladalem ostani raz z 10 lat temu.
Pan_Kimono
rasowy masterfulowicz
Posty: 2215
Rejestracja: 24-06-2005, 10:12
Lokalizacja: tu i tam

Re: Najgorszy film mojego życia!

15-08-2012, 21:42

witchfinder pisze:Batmany Burtona > Batmany Nolana.
otóz to:)
KVLT lizania CZASZKI
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3286
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: Najgorszy film mojego życia!

15-08-2012, 21:43

Bzdura. Batmany Burtona zestarzaly sie bardziej niz serial z Westem.
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

15-08-2012, 21:50

0ms pisze:Bzdura. Batmany Burtona zestarzaly sie bardziej niz serial z Westem.
Jak się konwencji Burtona nie lubi, to pewnie się zestarzały. Dla mnie nadal trzymają poziom. W dwójce mam wrażenie, że nieco ten groteskowo-gotycki klimat przedobrzył, ale i tak świetnie się to ogląda.
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
zekke
weteran forumowych bitew
Posty: 1873
Rejestracja: 03-08-2006, 16:01

Re: Najgorszy film mojego życia!

15-08-2012, 22:08

no na pewno nie powiedzialbym ze burtona > nolana, inny klimat, inne podejscie. reboot nolana jest bardzo dobry, ciezko bylo sobie w dzisiejszych czasach wyobrazic lepszy - biorac pod uwage wszystkie zaleznosci finansowe, wymagania studia odnosnie sprzedazy, targety takich filmow etc. jest bardzo dobra jedynka, genialna dwojka, lekki spadek formy przy trojce.
Hollowman
w mackach Zła
Posty: 797
Rejestracja: 28-12-2010, 13:53
Lokalizacja: Warszawa

Re: Najgorszy film mojego życia!

15-08-2012, 22:44

Ja wczoraj oglądałem pierwszego Batmana, dziś zacząłem drugiego. Sam nie przepadam za Burtonem więc średnio mi leży ten jego "klimat" + Keaton jest dla mnie nieprzekonywujący jako Wayne. Ale tak poza tym, całkiem dobre filmy, na jutro mam Batman Forever i Robina :DD
Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Najgorszy film mojego życia!

15-08-2012, 22:50

Hollowman pisze: na jutro mam Batman Forever i Robina :DD
Boże. Przejdziesz przez bat-suty ??:D:D
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
Awatar użytkownika
witchfinder
weteran forumowych bitew
Posty: 1064
Rejestracja: 13-01-2010, 21:45

Re: Najgorszy film mojego życia!

15-08-2012, 22:54

zekke pisze:inny klimat, inne podejscie.
Sedno sprawy. Lubię wersje Nolana (nowego jeszcze nie widziałem), ale lekko ko(s)miczny klimat Burtonowskiego Gotham leży mi dużo bardziej. Albo inaczej: wolę odjechaną wizję Burtona, niż wciśnięcie Batmana w coś z grubsza realistycznego. No ale to oczywiście rzecz gustu.
O tempora, o mores! ||| HARDCORE JP OGIEŃ JP
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

15-08-2012, 22:54

Hollowman pisze:na jutro mam Batman Forever i Robina :DD
odpuść, na rzecz tego:
http://www.imdb.com/title/tt0060153/
Coś tam było! Człowiek!
ODPOWIEDZ