Masterful Magazine

To teraz ja zabiję ćwieka, taka bajka/baśń, rodzina (chyba) się przeniosła w czasie i tam były takie sympatyczne potworki akcja gdzieś się działa w jakimś lesie/buszu. Były też jakieś złe potworki, film gdzieś lata 80/90.

The Celtic Winter Graveland? :D

Takie sceny tam był :D

Kreskówka dla dzieci panie taka, pewnie osiemdziesiąte lata i wiosny. Jedyne co pamiętam to, że bohaterem był jakiś krasnal z folkloru rodem co i na wyjątkowo narowistym kogucie czasem się woził. O, tak to mniej więcej wyglądało:



W tej pięknej książce piszą, że to folklore z Francy rodem, co by mi nawet do tego koguta jakoś pasowało. Nie wiem czy Bambi ogląda niedisnejowskie kreskówki, ale oczywiście liczę na jego sarni głos w temacie, bo na was bando patałachów w poważnych sprawach nie ma co liczyć. O!

?

Góral pisze:

?

Krolestwo II (Riget II); 1997r; rez. Lars von Trier. Nie pamietam z ktorego odcinka ten screen.

Dzięki! Czwarty odcinek.

No dobrra. Film sensacyjny (a może coś więcej), który miałem przyjemność oglądać za bajtla. Grał tam Alain Deloin, był z całą pewnością policjantem, i nie wiedzieć czemu przypominają mi się słowa "wierność policji". Dość brutalny, kojarzę scenę z granatem w ustach (ale nie owocem). Aha, i jeszcze coś z rażeniem typa prądem. Chyba. Mętne me wspominki.

może Glina?

doskonaty

Nie, nie Glina, choć zgadzam się, że świetny film, a i słowo to pada w tytule. Poszperałem trochę i okazało się, że nietrudno było o znalezienie go po słowach "wierność policji" właśnie. Film to Nie budźcie gliny, który śpi, a "Wierność Policji" to nazwa organizacji o niepoślednim dla filmu znaczeniu.
Niemniej dzięki za odzew i przypomnienie o Glinie, odświeżę sobie w wolnym czasie ;]

Od kilku dobrych lat usiłuję sobie przypomnieć tytuł pewnego (amerykańskiego) filmu, który wiedziałem wieeeele lat temu (chyba?) w tvp. To historia o facecie (nastolatku?) który posiada tajemniczą zdolność zmieniania się w "obcego" czy czegoś w tym rodzaju.. Niezbyt dobrze pamiętam sam film, jedyne co nadal po tych latach przychodzi mi do głowy to sceny walki w lesie.. "Leśna" część filmu była pod koniec, ale kojarzy mi się że trwała dosyć dłuższy czas. Główny bohater jest (chyba) ze swoimi znajomymi, kiedy to pojawia się "zagrożenie" (nie pamiętam co to było) i chłopak przemienia się w 'swoje drugie ja'. Kojarzy mi się, że niezbyt chętnie to robił, cały czas nie będąc pewnym wartości nowych umiejętności, pojawia się tam też wątek miłosny, ale to tyle co pamietam. Same strzępy, ale może ktoś coś?

Rambo?

Hulk?

Bezdech pisze:Rambo?

blisko ale to chyba jednak nie to :D

Hulk też nie. Wogóle kojarzy mi sie, że główny bohater miał na imię Sean ;p

Był jakiś grajek (z Francji chyba), który trudnił się robieniem animacji, coś tego rodzaju tylko w chuj lepsze: . Zakladki przekopane ale nie ma. Był chyba cały kanał na youtube czy tam inny blog.

Szukam dwóch horrorów oba widziane lata temu :

Pierwszy, kiedyś na vhsie oglądany, tytuł był napisany szatan, lucyfer albo diabeł a jakk wiadomo mógł ktoś napisać od tak po prostu tę nazwę. Fabuła mniej więcej taka, koleś ucieka przed policją przez ogrodzenie domu, zostaje chyba postrzelony i nadziewa się na ostrę pręty tego ogrodzenia, trafia do szpitala, tam budzi się, zabija personel i ucieka zemścić się na mieszkankach tego domu.

Drugi, natomiast wiem że zabijał w nim taki stwór rzucający w swoje ofiary jakby meduzami, które wsysały się w ich ciało, trzymał swoje ofiary w takim opuszczonym małym domku na wieszakach, hakach. Więcej nie pamiętam.

Ja szukam takiego filmu, niewiele pamiętam z niego bo widziałem w erze VHSu dzieckiem będąc.
Fantastyczny w klimacie postapokaliptycznym. Akcja działa się głównie na obszarze pustynnym, były tam wielkie maszyny, ci źli latali na lotniach i porwali dziewczynę podobną do Joan Chen. Ci źli byli zainteresowani jej skórą, w ogóle byli zainteresowani skórą.
Ktoś, coś?

http://www.imdb.com/title/tt0086346/?ref_=fn_al_tt_1" onclick="window.open(this.href);return false; ??

dzikens pisze:http://www.imdb.com/title/tt0086346/?ref_=fn_al_tt_1 ??

Tak, to jest to, dzięki.