MARILYN MANSON "EAT ME, DRINK ME"
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
- Ihasan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2390
- Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
- Lokalizacja: East Prussia
- Kontakt:
Re: MARILYN MANSON
a po "HolyWood" było coś jeszcze godnego uwagi?
- Clochard
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1093
- Rejestracja: 26-11-2011, 07:32
Re: MARILYN MANSON
Może ze dwa single. ;)
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Re: MARILYN MANSON
Eno, był jeszcze niezły "The Golden Age of Grotesque", no i "Eat Me, Drink Me". Obu da posłuchać z przyjemnością. przynajmniej nie sprawiają wrażenia wymuszonych, jak ostatnia.Ihasan pisze:a po "HolyWood" było coś jeszcze godnego uwagi?
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: MARILYN MANSON
The Golden Age of Grotesque jest ZNAKOMITY
ZNA
KO
MI
TY
amen
ZNA
KO
MI
TY
amen
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Re: MARILYN MANSON
Nie no, ja bardzo lubię tę płytę i mam ją wysoko w osobistym rankingu, ale powiedzmy sobie szczerze - trzem poprzednim nie dorasta do... piersi, co najwyżej do krocza.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: MARILYN MANSON
chujowa płyta ten grotesque :D
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5031
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: MARILYN MANSON
Dokładnie. Dopiero dwie ostatnie to spadek formy.Morph pisze:The Golden Age of Grotesque jest ZNAKOMITY
ZNA
KO
MI
TY
amen
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Re: MARILYN MANSON
Nie przesadzajmy też w druga stronę. Większość kawałków odwala kawał dobrej roboty :))twoja_stara_trotzky pisze:chujowa płyta ten grotesque :D
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: MARILYN MANSON
ieee, tam wolę dwie kolejne, chociaż też wybitne nie są.
- Ihasan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2390
- Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
- Lokalizacja: East Prussia
- Kontakt:
Re: MARILYN MANSON
pytam, bo nie słuchałem nic więcej. Jakieś pojedyncze klipy które nie rzuciły mnie na kolana i to wsio.longinus696 pisze:Eno, był jeszcze niezły "The Golden Age of Grotesque", no i "Eat Me, Drink Me". Obu da posłuchać z przyjemnością. przynajmniej nie sprawiają wrażenia wymuszonych, jak ostatnia.Ihasan pisze:a po "HolyWood" było coś jeszcze godnego uwagi?
W sumie po dziś dzień cholernie cenię sobie dwa albumu, mowa oczywiście o "Antichrist Superstar" oraz "Mechanical Animals" - fenomenalne płyty! w tym przypadku to słowo nie będzie przesadą.
- pr0metheus
- zahartowany metalizator
- Posty: 6527
- Rejestracja: 08-04-2005, 16:54
- Lokalizacja: pisze neonem
Re: MARILYN MANSON
antichrist... to ich najlepsze dzielo,natomiast mechanical zamula. po tej plycie przestalem sie interesowac tym zespolem.,teraz natomiast nadrabiam
niech to miejsce niebawem zniknie
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: MARILYN MANSON
tak, te dwie płyty.Ihasan pisze:pytam, bo nie słuchałem nic więcej. Jakieś pojedyncze klipy które nie rzuciły mnie na kolana i to wsio.longinus696 pisze:Eno, był jeszcze niezły "The Golden Age of Grotesque", no i "Eat Me, Drink Me". Obu da posłuchać z przyjemnością. przynajmniej nie sprawiają wrażenia wymuszonych, jak ostatnia.Ihasan pisze:a po "HolyWood" było coś jeszcze godnego uwagi?
W sumie po dziś dzień cholernie cenię sobie dwa albumu, mowa oczywiście o "Antichrist Superstar" oraz "Mechanical Animals" - fenomenalne płyty! w tym przypadku to słowo nie będzie przesadą.
ORAZ
jeszcze lepsze
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: MARILYN MANSON
Trocak, dosyć żartów, przecież "Smells..." to tylko oficjalnie regularna płyta, a nieoficjalnie kokainowe wybryki Warnera, zrzuty z rozmów telofonicznych, piardy i raptem 3 kawałki, spośród których cover Patti Smith nadaje się na godny wspomnienia. I, co lepsze, dużo lepiej został on odegrany na VHSie "Dead to the World" (ten kawałek w sensie).
Ostatnio zmieniony 20-04-2012, 15:06 przez Lykantrop, łącznie zmieniany 1 raz.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Re: MARILYN MANSON
Obie zajebiste, ale "Mechanical..." jest nawet lepszy niż "Antichrist...". Najpełniejsze dzieło Mansona - dekadenckie, cyberpunkowe hity inspirowane nową falą oraz futurystyczny image nawiązujący do lat 70-tych (dragi, androgynizm itp.). W ogóle płyta jedyna w swoim rodzaju. Chciałbym usłyszeć jeszcze kiedyś podobny syntezator. Mistrzostwo świata i moja ulubiona pozycja z dyskografii MM.pr0metheus pisze:antichrist... to ich najlepsze dzielo,natomiast mechanical zamula.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: MARILYN MANSON
U mnie też z czasem na prowadzenie wysunęła się "Mechanical Animals" kosztem "Antichrist Svperstar". Samych nawiązań, do lat 70tych i 80tych tam jest mnóstwo, ale są też i lata 40te w "Fundamentally Loathsome" - w tych latach Manson miał szczytową formę jeśli chodzi o wenę twórczą. Zresztą, ta wena nie opuściła go jeszcze na kolejnej "Holywood", gdzie wrócił do bardziej pancernych i ponurych riffów, do brudu i rockowej agresji. Po prostu słychać, że Manson nie tylko śpiewa o hipokryzji u hierarchów stolicy apostolskiej i innych przyjemniaczków ze sceny politycznej, tylko ma autentycznego wkurwa. Na nich i cały otaczający świat, taki czysty i nastoletni bunt, który został nawet zobrazowany w "Disposable Teens". Trochę chyba niedoceniony album, bo spokojnie zajmuje on poczytne miejsce, zaraz po Mechanical i Antichrist.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Clochard
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1093
- Rejestracja: 26-11-2011, 07:32
Re: MARILYN MANSON
Last day on earth wersja akustyk do tej pory siedzi mi w głowie. Tak będzie wyglądała ballada na dzień po apokalipsie. MA stanowczo.
- vicek
- zahartowany metalizator
- Posty: 4599
- Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
- Lokalizacja: dolinki
- Kontakt:
Re: MARILYN MANSON
MECHANICAL ANIMALS
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1653
- Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: MARILYN MANSON
Bohater tego tematu zawsze mi się kojarzył z parametalową rammsteinoidalną sieczką dla zbuntowanych nastolatek, a tu czytam że to dobra muzyka. Chyba trzeba odsunąc uprzedzenia i posłuchać czegoś. Nigdy nie slyszałem chyba nawet jednego całego numeru tego pacjenta. Hm.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2197
- Rejestracja: 24-06-2005, 10:12
- Lokalizacja: tu i tam
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1653
- Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: MARILYN MANSON
Błędy sa od tego, żeby je naprawiać. Zbadam te Mechaniczne Zwierzęta, skoro mówicie że dobre.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies