MARILYN MANSON "EAT ME, DRINK ME"

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5031
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: MARILYN MANSON

28-12-2014, 19:16

Lubie takie rzygi daj linka.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Awatar użytkownika
HSVV
w mackach Zła
Posty: 987
Rejestracja: 27-12-2014, 04:52

Re: MARILYN MANSON

28-12-2014, 19:26

to był gig, łezka w oku " onclick="window.open(this.href);return false; tylko morrissey w wawie przebija to doświadczenie
Maschinengewehr
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4589
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki
Kontakt:

Re: MARILYN MANSON

28-12-2014, 21:49

dzi dzi alin style
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10788
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: MARILYN MANSON

14-01-2015, 13:06

Po pierwszym odsłuchu wrażenia średnie. Nie ziębi, nie grzeje, ale wyczuwam w tej płycie potencjał. Jest stonowana w taki fajny sposób. Jakby tylko jeszcze troche więcej nerwa sie wkradło, bo mam wrazenie, że ta płyta to troche taki materiał nagrany przez statecznego pana.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: MARILYN MANSON

14-01-2015, 21:14

Harlequin pisze:Po pierwszym odsłuchu wrażenia średnie. Nie ziębi, nie grzeje, ale wyczuwam w tej płycie potencjał. Jest stonowana w taki fajny sposób. Jakby tylko jeszcze troche więcej nerwa sie wkradło, bo mam wrazenie, że ta płyta to troche taki materiał nagrany przez statecznego pana.
Zabrakło mu wyrazistości znowu. Jakiegoś spięcia klamrą koncepcji, żeby znów wyszedł album z tożsamością.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: MARILYN MANSON

27-03-2015, 12:00

Nowa plyte oficjalnie przesuwam na 3 miejsce za Animalsami i Antichristem. To prawie casus Soundgarden, ktorych ostatnia plyte umieszczam tuz za Badmotorfinger. To podtrzymuje wiare, ze jednak nie wszyscy tworczo umarli i warto jednak sluchac.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Hellion
w mackach Zła
Posty: 750
Rejestracja: 11-08-2012, 22:26

Re: MARILYN MANSON

27-03-2015, 13:28

Ja podobnie, tyle, że najpierw jest AS, potem MA, następnie HW i na 4 miejscu PE. Bardzo dobra płyta po latach niebytu.
Awatar użytkownika
HSVV
w mackach Zła
Posty: 987
Rejestracja: 27-12-2014, 04:52

Re: MARILYN MANSON

27-03-2015, 14:48

jakich latach niebytu? ledwo 3 chyba minęły od ostatniej.
Maschinengewehr
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
Awatar użytkownika
Hellion
w mackach Zła
Posty: 750
Rejestracja: 11-08-2012, 22:26

Re: MARILYN MANSON

27-03-2015, 15:05

w sensie nagraniu czegos sluchalnego
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: MARILYN MANSON

05-04-2015, 21:18

hehehe Baaaardzo fajna, cyberpunkowa plyta, taki mocno organiczny odpowiednik tego co robila Cassandra Complex, ktory mowi POZA JEST WSZYSKIM, tylko ten metal i plastik obudowano organiczna tkanka, zywa materia niczym T800. Wyobrazenie tego wszystkiego widze na samym poczatku teledysku Unconditional zespolu Prong, te androgyniczne istoty rytmicznie wyginajace sie w takt muzyki.

[youtube][/youtube]
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Gunman
rasowy masterfulowicz
Posty: 2246
Rejestracja: 13-07-2012, 20:23

Re: MARILYN MANSON "EAT ME, DRINK ME"

06-04-2015, 08:31

Co ciekawe nowy album skomponował, wyprodukował koleś od produkcji filmów. Do tego to on nagrał gitary. Dziwne że wyszła z tego aż tak dobra płyta.
Awatar użytkownika
HSVV
w mackach Zła
Posty: 987
Rejestracja: 27-12-2014, 04:52

Re: MARILYN MANSON

06-04-2015, 14:13

no właśnie nie takie dziwne moim zdaniem. fakt faktem, Tyler Bates wśród kompozytorów muzyki filmowej uchodzi za kserokopiarkę bez własnych pomysłów, ale nie da się zaprzeczyć temu, że w temacie brzmienia i produkcji musi mieć pojęcie, zresztą jak każdy typ od muzyki do wysoko-budżetowych blockbusterów.

ale jak dla mnie na brzmieniu i aranżach plusy nowego Mansona się kończą. od strony technicznej jest dopracowana i odpicowana, ale emocjonalnie kompletnie mi ten album nie leży. wali po prostu od niego takim starczym zmęczeniem, że od samego słuchania oddycha mi się ciężej. nie czuję tutaj wyluzowania jako takiego, bo luz był dla mnie na debiucie, tutaj emocje są bliższe do Eat Me, Drink Me, depresja z człowieka wychodzi i kompletny brak witalności. no ale. kiedyś może mi się z zapotrzebowaniami pokryje, póki co nie dam rady jeszcze raz zmęczyć.
Maschinengewehr
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

Re: MARILYN MANSON "EAT ME, DRINK ME"

06-04-2015, 14:41

A ja nadal podtrzymuje że Mansonowi coraz bliżej do stania się Cash'em metalu. Nowa płyta to dobry kierunek.
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: MARILYN MANSON

06-04-2015, 22:18

HSVV pisze:wali po prostu od niego takim starczym zmęczeniem, że od samego słuchania oddycha mi się ciężej.
Dziwne, ze nowe Prodigy nie wali ci starczym zmeczeniem, bo tam to pasuje akuratnie
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

06-04-2015, 22:19

Triceratops pisze:
HSVV pisze:wali po prostu od niego takim starczym zmęczeniem, że od samego słuchania oddycha mi się ciężej.
Dziwne, ze nowe Prodigy nie wali ci starczym zmeczeniem, bo tam to pasuje akuratnie
plus pińćset
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
HSVV
w mackach Zła
Posty: 987
Rejestracja: 27-12-2014, 04:52

Re: MARILYN MANSON

06-04-2015, 22:39

tsss, prowokatorzy. jest dokładnie na odwrót, bo nie tylko studyjnie, ale i koncertowo widać kto starzeje się z klasą. goście z Prodigy mimo pięciu dych prawie na karku, wciąż mają w sobie na scenie tyle wigoru jakby autentycznie byli nastolatkami, a nie nastolatków udawali. Manson dla kontrastu co rusz łapie zadyszkę, potyka się na scenie, rzyga z przepicia albo zmęczenia. i te koncertowe oblicza doskonale oddają też oblicze studyjne - witalność i energia na The Day vs przemęczenie i zrzędzenie na Emperor. i mówię to z perspektywy osoby, która swego czasu też takim fanboyem Mansona była, tyle, że plus minus od 2009 konsekwentnie entuzjazm opadał, teraz mi wstyd że wyłożyłem dwa razy ciężką flotę na jego koncerty które z perspektywy czasu były groteską i autoparodią, tak jak jego nowe albumy. tyle w temacie. technicznego wypolerowania nowemu Mansonowi nie odmawiam, ale emocjonalnie to jest wrak.
Maschinengewehr
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: MARILYN MANSON

06-04-2015, 22:46

HSVV pisze:Manson dla kontrastu co rusz łapie zadyszkę, potyka się na scenie, rzyga z przepicia albo zmęczenia
Widac nie rozumiesz pewnych spraw i pewnie dlugo nie zrozumiesz. To swietnie, ze lapie zadyszke, ze sie zawiesi i meczy. A z czego ma rzygac 50 latek? Manson gra rocka, spiewa i wrzeszczy, wklada w to jakas czesc siebie, nie siedzi za jebanym komputerkiem i nie klei milion razy przetrawionych bitow, nie ruszajac dupy sprzed laptopa. Ale zrozumial, ze nie ma sensu probowac wywazac po raz enty tych samych drzwi, w koncu po ostatnich paru niestrawnych srakach zmienil nieco anturaz i wszystko od razu stalo sie naturalne. Nowe Prodigy ciagle nachalnie chce przywolywac ducha sprzed 20 lat ale brzmi to zalosnie i zenujaceo. To jest wlasnie ta roznica, ale co ja tam bede tlumaczyl jakiemus fanbojowi, ktory, jak to ktos przytomnie zauwazyl, gowno Keitha pewnie nazwalby nowym, lepszym kawiorem.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

06-04-2015, 22:49

ciężko rozmawiać z fanbojem The Prodigy, dla którego z kolei TAKI numer:

" onclick="window.open(this.href);return false;

to
HSVV pisze: przemęczenie i zrzędzenie
Nie mam nic do dodania, może poza tym , że ten jeden numer kasuje spokojnie cały nowy wypierd Prodiża.

Argumentacja koncertowa w kontekście przywoływanych albumów jest zupełnie bez sensu. Niech sobie rzyga i się przewraca. Niech będzie wrakiem srającym pod siebie, ważne, że muzykę na nowy album nagrał zajebistą, mniej hałaśliwą, dojrzalszą w każdym praktycznie aspekcie. Manson ma swoje lata i świetnie się z tą płytą starzeje. Prodigy nadal udają, że mają po 15 lat, a że muzycznie przespali już epokę, nie kumają obecnej sceny to nagrywają płaskie albumy podkręcając potencjometry do maksimum. Bo niby czym mogą jeszcze zaskoczyć? Ta płyta jest prosta jak stylisko kilofa.
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
HSVV
w mackach Zła
Posty: 987
Rejestracja: 27-12-2014, 04:52

Re: MARILYN MANSON

06-04-2015, 22:58

pominę te żenujące ad personam z piaskownicy, bo też z drugiej strony się ciśnie na usta, że na nowego Prodiga narzekają i nowym Manson się zachwycają kanapowcy, którzy nosa poza nie wyściubią poza swoje wypizdowie i tylko sprzed komputerka oceniają muzykę, która prawdziwym życiem żyje dopiero na żywo. bycie fanbojem to rzucanie na prawo i lewo 10/10, a do tego mi daleko, zresztą przy premierze Invaders specjalnie zachwycony nie byłem.

poza tym ja się niebywale cieszę, że Liam próbuje właśnie teraz przywołać tego ducha, bo jest potrzebny w elektronice jak nigdy wcześniej. zresztą to chyba pierwszy album od czasów Jilted na którym chce coś konkretnego powiedzieć, bo aktualny stan rzeczy mu się zwyczajnie nie podoba. wszystko opiera się na jałowych bitach, na plastiku, wszystko jest miętkie i pozbawione siły wyrazu, gdzie nowy Prodigy jest antidotum na to.

pomijam też pierdolenie o przetwarzaniu bitów w laptopie, bo proces powstawania tej płyty i produkcja jej to sprawa, o której zgaduję masz pojęcie blade jak morda mansona.
Maschinengewehr
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
Awatar użytkownika
HSVV
w mackach Zła
Posty: 987
Rejestracja: 27-12-2014, 04:52

Re:

06-04-2015, 22:59

Skaut pisze:ciężko rozmawiać z fanbojem The Prodigy, dla którego z kolei TAKI numer:

" onclick="window.open(this.href);return false;

to
HSVV pisze: przemęczenie i zrzędzenie
Nie mam nic do dodania, może poza tym , że ten jeden numer kasuje spokojnie cały nowy wypierd Prodiża.
o, kwintesencja nowej płyty. żyć się odechciewa. pierwszy numer, który wypuścił z nowej płyty i pierwsza moja myśl - "gość kompletnie stracił jaja".
Maschinengewehr
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
ODPOWIEDZ