DEAD CAN DANCE

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
boroowa
weteran forumowych bitew
Posty: 1623
Rejestracja: 25-11-2005, 21:07
Lokalizacja: 3miasto

Re: DEAD CAN DANCE

05-12-2012, 15:08

o Sopot, fajnie
I'll give you black sensations up and down your spine
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
Awatar użytkownika
martyrdoom
postuje jak opętany!
Posty: 462
Rejestracja: 18-09-2010, 22:36
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: DEAD CAN DANCE

05-12-2012, 15:12

o, Zabrze, spoko!
Awatar użytkownika
A.G.
rozkręca się
Posty: 44
Rejestracja: 16-05-2008, 13:31
Lokalizacja: Gdańsk

Re: DEAD CAN DANCE

05-12-2012, 16:46

Po ile mniej-więcej mogą być bilety? Nie wiem czy za mieszkanie płacić, czy się wstrzymać do 7 :D
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 5299
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: DEAD CAN DANCE

05-12-2012, 16:56

O, jakie poświecenie ;-) ryzyko autu na bruczek, ale na koncert zawsze się coś tam znajdzie ;-)
Poważnie, to tanie na pewno nie będą. Nie mówię tu o cenach pakietów VIP-owskich.
Nie porównujmy tu w tym momencie do cen z Sali kongresowej, z pewnością się będą trochę różniły.
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Bambi
rasowy masterfulowicz
Posty: 2163
Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
Lokalizacja: Trzymiasto

Re: DEAD CAN DANCE

05-12-2012, 16:58

Jezu Sopot, moja żona będzie chciała iść pewnie. Niedobra wieść.
HAILSA!!!!!
Awatar użytkownika
A.G.
rozkręca się
Posty: 44
Rejestracja: 16-05-2008, 13:31
Lokalizacja: Gdańsk

Re: DEAD CAN DANCE

05-12-2012, 17:06

Sgt. Barnes pisze:O, jakie poświecenie ;-) ryzyko autu na bruczek, ale na koncert zawsze się coś tam znajdzie ;-)
Poważnie, to tanie na pewno nie będą. Nie mówię tu o cenach pakietów VIP-owskich.
Nie porównujmy tu w tym momencie do cen z Sali kongresowej, z pewnością się będą trochę różniły.
Wiem, że nie będą tanie, dlatego pytam o jakiekolwiek konkrety.
O żadnym wyrzucaniu 'na bruczek' nie ma mowy przecież, za tydzień czy 2 spóźnienia z czynszem głowy nie urywają, a biletów może nie być za 2 tygodnie. Trzeba rozsądnie ustalać priorytety ;)
Awatar użytkownika
witchfinder
weteran forumowych bitew
Posty: 1064
Rejestracja: 13-01-2010, 21:45

Re: DEAD CAN DANCE

05-12-2012, 17:10

Konkrety po prostu nie są jeszcze znane ;) Możemy się najwyżej domyślać. Obstawiam przedział 200-350 w zależności od miejsca.
O tempora, o mores! ||| HARDCORE JP OGIEŃ JP
Nurni Flowenol
zaczyna szaleć
Posty: 262
Rejestracja: 11-02-2011, 21:46

Re: DEAD CAN DANCE

06-12-2012, 18:34

[quote="A.G."]Po ile mniej-więcej mogą być bilety? Nie wiem czy za mieszkanie płacić, czy się wstrzymać do 7 :D[/Wrocław i Sopot i Wrocław:150zł,170zł,259zł,299zł
Zabrze:170zł,259zł,299zł
Awatar użytkownika
dr Kill
postuje jak opętany!
Posty: 615
Rejestracja: 25-10-2011, 23:08

Re: DEAD CAN DANCE

29-12-2012, 20:47

Kilka dni temu zapodałem sobie po dłuższej przerwie nowy album, dziś znowu leci i jednak jest to całkiem udane wydawnictwo. Nie wzbudza ono wielkich emocji, nie kładzie na kolana, ale utwory są przyjemne, głównie za sprawą ładnych melodii. Kompozycyjnie też nie ma się za bardzo co przyczepić, utwory może i długie, ale specjalnie się nie wleką. Wokalnie też przyjemnie chociaż brakuje mi jakiegoś totalnego pocisku z tej strony.
535

Re: DEAD CAN DANCE

29-12-2012, 20:53

Pocisku już nie będzie. Jedynie dobre lub bardzo dobre albumy. Ten jest przynajmniej dobry.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: DEAD CAN DANCE

29-12-2012, 21:07

GrzesiekP pisze:Kilka dni temu zapodałem sobie po dłuższej przerwie nowy album, dziś znowu leci i jednak jest to całkiem udane wydawnictwo. Nie wzbudza ono wielkich emocji, nie kładzie na kolana, ale utwory są przyjemne, głównie za sprawą ładnych melodii. Kompozycyjnie też nie ma się za bardzo co przyczepić, utwory może i długie, ale specjalnie się nie wleką. Wokalnie też przyjemnie chociaż brakuje mi jakiegoś totalnego pocisku z tej strony.
Za bardzo wymuskana ta płyta. Brzmienie mnie wkurza.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
535

Re: DEAD CAN DANCE

29-12-2012, 21:11

Czemu? Przecież winyl pięknie pieści membrany, a w pałacu też ładnie zabrzmieli. Gnije mi ucho?
Awatar użytkownika
dr Kill
postuje jak opętany!
Posty: 615
Rejestracja: 25-10-2011, 23:08

Re: DEAD CAN DANCE

29-12-2012, 21:23

longinus696 pisze:Za bardzo wymuskana ta płyta. Brzmienie mnie wkurza.
Brzmienie też uważałem za mankament tej płyty, było jakby za płaskie i takie bezpieczne. Nadal po części tak uważam, że mogło by mieć więcej głębi, ale całościowo albumu ciągle się przyjemnie słucha.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: DEAD CAN DANCE

29-12-2012, 21:24

535 pisze:Czemu? Przecież winyl pięknie pieści membrany, a w pałacu też ładnie zabrzmieli. Gnije mi ucho?
Mnie chodzi o to, że brzmienie jest dziwnie wygładzone, jakieś takie "nowoczesne". A może to po prostu kwestia innego użycia instrumentów. Stare płyty miały swoistą oszczędność brzmienia, pewną surową prostotę - tego mi chyba brakuje.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
535

Re: DEAD CAN DANCE

29-12-2012, 21:36

Rozumiem doskonale o co Ci chodzi , ale chropawe i zimne brzmienie 4AD już nie wróci. Nie ma się co oszukiwać. Chociaż ja się nie znam, może ktoś jeszcze tak nagrywa?
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 5299
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: DEAD CAN DANCE

30-12-2012, 00:56

Brendan twierdzi, że elektroniki na tym ostatnim albumie co kot napłakał, w większości sampling "naturalnych" instrumentów..
Ale kurwa, sampling to przecież elektronika...Pensetą się tego nie przenosi.
Generalnie, mam odczucia, ze to solowa płyta Brendana z gościnnym udziałem Lisy. Posłuchajcie sobie Ark, a potem ostatnie DCD. Jest coś w tym.
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
535

Re: DEAD CAN DANCE

30-12-2012, 00:59

Koncert też tak wyglądał ON + Ona, ale to Ona wywołała "histerię", więc to chyba naturalny układ.
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 5299
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: DEAD CAN DANCE

30-12-2012, 01:01

Bo Brendan ma za małe cycki;-)
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
535

Re: DEAD CAN DANCE

30-12-2012, 01:59

Histeryzowały głównie kobiety...
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: DEAD CAN DANCE

30-12-2012, 02:42

Sgt. Barnes pisze:Brendan twierdzi, że elektroniki na tym ostatnim albumie co kot napłakał, w większości sampling "naturalnych" instrumentów..
Ale kurwa, sampling to przecież elektronika...Pensetą się tego nie przenosi.
No, ale sam sampling nie jest techniką elektroniczną, bo samplowano jeszcze zanim w muzyce zaczęto wykorzystywać komputery. Generalnie, jeśli mówi się o "elektronice", to ma się na myśli dźwięki generowane za pomocą urządzeń elektronicznych. Chyba to miał Brendan na myśli.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
ODPOWIEDZ