No ekzakli. Już bardziej eksperymentalny to jest KANYE WEST na "Yeezus", albo z innej parafii CLIPPING na swoich dwóch albumach.ultravox pisze:Świetna płyta i generalnie się zgadzam, ale "eksperymentalnym"? Toż to zupełnie normalny hip hop. Jak dla mnie w swojej niszy nie są bardziej eksperymentalni niż Cretin w swojej ;) Tak to odbieram, choć znawcą gatunku nie jestem w żadnym wypadku.Drone pisze:Wydaje mi się, że po wydaniu w tym roku drugiej - DOSKONAŁEJ - płyty formacja ta zasługuje, by poświęcić jej osobny temat. Mamy do czynienia z eksperymentalnym hip-hopem, bez wydętych warg i nachalnych deklamacji.
RUN THE JEWELS
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Coś tam było! Człowiek!
-
- rozkręca się
- Posty: 63
- Rejestracja: 22-07-2011, 12:20
Re: RUN THE JEWELS
Eksperymentalny hip-hop to może nie jest, ale na pewno nie "normalny". Jest to ewidentnie nowoczesny kierunek, z pewnością wybijający się poza "klasyczny" nurt i nie chodzi tutaj tylko o nietypowe zastosowanie elektroniki (ktoś powie, że dziś już powszechnej i nie budzącej zdziwienia w gatunku) ale i świeżą formę ekspresji. W każdym razie ci kolesie są maksymalnie hip-hopowi w tym co robią i powszechne jaranko ich zajawką to naturalna, zdrowa reakcja.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 394
- Rejestracja: 15-10-2012, 21:44
Re: RUN THE JEWELS
Kanye mistrz -> " onclick="window.open(this.href);return false; // " onclick="window.open(this.href);return false;Skaut pisze:No ekzakli. Już bardziej eksperymentalny to jest KANYE WEST na "Yeezus", albo z innej parafii CLIPPING na swoich dwóch albumach.
A do niego i .clipping dorzuciłbym jeszcze chociażby Aesop Rocka.
I didn't hear voices. It was a conscious decision on my part.
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Re:
Też bym ich eksperymentalnymi nie nazywał. Powiedziałbym, że na dzień dzisiejszy wręcz prezentują się dość tradycyjnie. Co nie zmienia faktu, że mają zajebiste kawałki, no i sama raperka jest wręcz wyborna - bardzo dynamiczna, trzymająca rytm.Skaut pisze: No ekzakli. Już bardziej eksperymentalny to jest KANYE WEST na "Yeezus", albo z innej parafii CLIPPING na swoich dwóch albumach.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: RUN THE JEWELS
zależy w jaki dzieńlonginus696 pisze:Ojezu... naprawdę tak myślisz?twoja_stara_trotzky pisze:wszystko jest subiektywne :D
- Burp
- rozkręca się
- Posty: 49
- Rejestracja: 14-08-2013, 21:12
Re: RUN THE JEWELS
witam bardzo.
Z płytt: 2 > 1
choć z kawałków, to faworyci na dzisiaj: A Christmas Fucking Miracle > Darling Don't Cry > Jeopardy, Angel Duster, Run the Jewels, Sea Legs, Crown.
Z płytt: 2 > 1
choć z kawałków, to faworyci na dzisiaj: A Christmas Fucking Miracle > Darling Don't Cry > Jeopardy, Angel Duster, Run the Jewels, Sea Legs, Crown.
śmiechłem.twoja_stara_trotzky pisze:zależy w jaki dzieńlonginus696 pisze:Ojezu... naprawdę tak myślisz?twoja_stara_trotzky pisze:wszystko jest subiektywne :D
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 394
- Rejestracja: 15-10-2012, 21:44
Re: RUN THE JEWELS
Run The Jewels na katowickim OFF Festivalu w sierpniu.
I didn't hear voices. It was a conscious decision on my part.
- Mol
- zahartowany metalizator
- Posty: 3366
- Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
- Lokalizacja: Chocianów
Re: RUN THE JEWELS
same guwnatwoja_stara_trotzky pisze: Obituary i Cannibal Corpse może i nagrały niezłe płyty, ale mnie nudzą.
Autopsy wydało z pewnością lepszy album od obu wymienionych, ale też mnie nudzi.
Eyehategod chuja tam wnosi nowy, nudzi mnie.
The Deathtrip fajne jest, na upartego mógłbym wymienić, ale skoro zapomniałem, to chuj z tym.
Manimalism nie słyszałem.
Cretin mnie znudził, chociaż doceniam, w swojej niszy ok.
Dead Congregation zapewne fajne, kupiłem w ciemno, leży i czeka, aż będę miał klimat.
Mayhem strasznie słabe, totalne rozczarowanie, jak Voivod bez Świni.
Origin przeGUWNO.
Tryptikon niby ok, ale w gruncie rzeczy historia upadku i popłuczyny po wielkim Celtic Frost.
Opeth - ROTFL
Exodus - NO ILE MOŻNA TO SAMO?
Overkill - pacz wyżej.
Rome - najlepsze od czasu kwiatków.
TT - zajebiste, jedna z najczęściej słuchanych przeze mnie płyt w zeszłym roku.
C93 - w chuj słaby, rzygam tym krążkiem od pierwszego przesłuchania.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1354
- Rejestracja: 27-08-2011, 20:35
Re: RUN THE JEWELS
Run the Jewels 2 was one of the best-received albums of 2014 and now Killer Mike and El-P have their sights on the next installment of their highly successful collaboration. NME reports that when asked by a fan this week when they’d begin work on their next project together, Killer Mike responded, “Run the Jewels 3. We start work in January.”
El-P also mentioned an upcoming collaboration with Rage Against the Machine frontman Zack de la Rocha, who appeared on Run the Jewels 2. “In 1999 I spent a month in Brooklyn with Zack de la Rocha just before he split Rage Against the Machine,” he said, “working on music that will never see the light of day. I can’t speak about his future but I will say that I’m going to LA to spend another month with him in January.”
El-P also mentioned an upcoming collaboration with Rage Against the Machine frontman Zack de la Rocha, who appeared on Run the Jewels 2. “In 1999 I spent a month in Brooklyn with Zack de la Rocha just before he split Rage Against the Machine,” he said, “working on music that will never see the light of day. I can’t speak about his future but I will say that I’m going to LA to spend another month with him in January.”
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1354
- Rejestracja: 27-08-2011, 20:35
Re: RUN THE JEWELS
nowy klip do kawałka z ostatniej płyty:
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Re: RUN THE JEWELS
Bardzo fajne animowane wtręty i kolorystyka. Niby nic wielkiego, ale tworzy odpowiednią atmosferę.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7382
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: RUN THE JEWELS
http://www.stereogum.com/1782452/run-th ... ack/video/" onclick="window.open(this.href);return false;
już widzę tę zbiorową histerie :D
już widzę tę zbiorową histerie :D
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1354
- Rejestracja: 27-08-2011, 20:35
Re: RUN THE JEWELS
Nowy klip do kawałka z Zackiem De La Rocha:
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7382
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: RUN THE JEWELS
i jeszcze ten komunista nimi, quo vadis masterfulowe gusta :(
- Lobas
- zaczyna szaleć
- Posty: 280
- Rejestracja: 23-06-2014, 15:01
Re: Odp: RUN THE JEWELS
Rozumiem, że krytykujesz swój gust?Bloodcult pisze:i jeszcze ten komunista nimi, quo vadis masterfulowe gusta :(
Nieczęsty widok na tym forum.
Chelsea Bus Company
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7382
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
- witchfinder
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1064
- Rejestracja: 13-01-2010, 21:45
Re: RUN THE JEWELS
Ostatnio złapałem ewidentną fazę na bit i rapy. Zaskakujący jest swoją drogą hype wśród sierściuchów wszelkiej maści na Death Grips i Run the Jewels.
Ale ad rem. Obie kapele wydały bardzo dobre materiały ostatnimi czasy, które wszyscy jak jeden mąż określają mianem eksperymentalnego hip-hopu (może co do Exmilitary dałoby się zgodzić, ew. Powers that B). Tyle że właśnie, jak już zauważono wyżej, nie mam pojęcia co tutaj takiego eksperymentalnego. Wszystko to już było - Cypress Hill, House of Pain, La Coka Nostra, Techno Animal, czy nawet Body Count. Taka mi przy tej okazji myśl przyszła do głowy, że nieporównywalnie bardziej eksperymentalny, czy awangardowy (a przy okazji też lepszy ;)) był Kaliber 44 na swoim debiucie prawie 20 lat temu.
P.S. A co Kany'ego (Kanyego? Kanye'go? :D), to Black Skinhead jest absolutnie wyjebistym kawałakiem (ALE CHYBA ZŻYNAŁ Z DEATH GRIPS ;)), a cała reszta płyta jest najwyżej średnia.
Ale ad rem. Obie kapele wydały bardzo dobre materiały ostatnimi czasy, które wszyscy jak jeden mąż określają mianem eksperymentalnego hip-hopu (może co do Exmilitary dałoby się zgodzić, ew. Powers that B). Tyle że właśnie, jak już zauważono wyżej, nie mam pojęcia co tutaj takiego eksperymentalnego. Wszystko to już było - Cypress Hill, House of Pain, La Coka Nostra, Techno Animal, czy nawet Body Count. Taka mi przy tej okazji myśl przyszła do głowy, że nieporównywalnie bardziej eksperymentalny, czy awangardowy (a przy okazji też lepszy ;)) był Kaliber 44 na swoim debiucie prawie 20 lat temu.
P.S. A co Kany'ego (Kanyego? Kanye'go? :D), to Black Skinhead jest absolutnie wyjebistym kawałakiem (ALE CHYBA ZŻYNAŁ Z DEATH GRIPS ;)), a cała reszta płyta jest najwyżej średnia.
O tempora, o mores! ||| HARDCORE JP OGIEŃ JP
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7919
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Re: Odp: RUN THE JEWELS
On cierpi na daleko posuniięty "bóldupizm". Ale nie martw sie o kolege z forum- Manieczki wpadnie na weekend to go odbolcuje:)Lobas pisze:Rozumiem, że krytykujesz swój gust?Bloodcult pisze:i jeszcze ten komunista nimi, quo vadis masterfulowe gusta :(
Nieczęsty widok na tym forum.
- HSVV
- w mackach Zła
- Posty: 987
- Rejestracja: 27-12-2014, 04:52
Re: RUN THE JEWELS
to obczaj Honey Claws, mieli swego czasu swoje parę sekund w Breaking Bad, dzięki czemu trochę dodatkowych osób ich poznało, chociaż dalej tkwią w mocnym undergroundzie. 3 płyciwa, wypośrodkowane między do bólu zaćpanym klimatem i bardziej tanecznym obliczem (ale takim strawnym z autodystansem). zresztą moje pierdolenie nie odda tego, sam posłuchajwitchfinder pisze:Ostatnio złapałem ewidentną fazę na bit i rapy. Zaskakujący jest swoją drogą hype wśród sierściuchów wszelkiej maści na Death Grips i Run the Jewels.
[youtube][/youtube]
a bohaterowie tematu ok w swoich klimatach, ale raczej mi brzmią na dosyć typową gangsta rapowy skład.
Maschinengewehr
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7919
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Re: RUN THE JEWELS
Z całym szacunkiem kolego od Prodajdzi ale poziom na który wynieśli eksperymentalny hip-hop to jebany geniusz. Jakby Pordajdzi mieli taką obecnie kreatywność jak ten gangsta-duet to musiałbyś się zaopatrzyć w kulki analne.HSVV pisze:to obczaj Honey Claws, mieli swego czasu swoje parę sekund w Breaking Bad, dzięki czemu trochę dodatkowych osób ich poznało, chociaż dalej tkwią w mocnym undergroundzie. 3 płyciwa, wypośrodkowane między do bólu zaćpanym klimatem i bardziej tanecznym obliczem (ale takim strawnym z autodystansem). zresztą moje pierdolenie nie odda tego, sam posłuchajwitchfinder pisze:Ostatnio złapałem ewidentną fazę na bit i rapy. Zaskakujący jest swoją drogą hype wśród sierściuchów wszelkiej maści na Death Grips i Run the Jewels.
[youtube][/youtube]
a bohaterowie tematu ok w swoich klimatach, ale raczej mi brzmią na dosyć typową gangsta rapowy skład.