In Crust We Trust

[Nerwowy]

To się nagrali.

[KAKAESIAK]

tylko pierwsze nagrania, styl obrany na ostatniej płycie mnie nie rusza kompletnie, także wielkiego smutku nie ma

[KAKAESIAK]

ostatnio do świata żywych wrócił Infest :



oraz Left For Dead :



z zeszłego roku warto zwrócić uwage na Wolfbrigade "Damned", Martyrdod "Paranoia" oraz najbardziej Tragedy "Darker Days Ahead"

a z młodszej krwi :

Centuries

http://centuriesfl.bandcamp.com/

Primitive Man

http://primitivemandoom.bandcamp.com/

troche wieści od Catharsis

Wydawnictwo "Light from a Dead Star" ukazuje się w formie czteropłytowego box setu i zawiera nagrania z płyt: "Catharsis" 7", "Samsara" LP, "Passion" LP, split longów z Gehenna i Newborn, a także ostani, nigdy wcześniej niepublikowany utwór "Absolution", który nagrany został podczas sesji na split 12" z Newborn, a ukończony w 2012 roku. To daje ponad dwie godziny muzyki na czterech płytach winylowych, zapakowany w box z dodatkowymi dwoma bookletami.
"Light from a dead star" box set limitowany jest do 500 egz. Część nakładu ukazuje się na kolorowych winylach. Całość dostępna będzie również z kodem do ściągnięcia wszystkich utworów w wersji digital oraz materiałów video, flyerów z koncertów i innych archiwalnych materiałów. Całość ukazuje się w kooperacji Crimethinc. oraz Refuse Records.
Wydawnictwo powinno ukazać się na planowane cztery koncerty CATHARSIS w styczniu 2013

[Funeral]

z zeszłego roku warto zwrócić uwage na Wolfbrigade "Damned", Martyrdod "Paranoia" oraz najbardziej Tragedy "Darker Days Ahead"

Zarowno Wolfbrigade, jak i Martyrdod. zjada to nowe Tragedy na sniadanie. Nie takiego rozwiniecia stylu oczekiwalem, patrzac na ich wczesniejszy, bardzo dobry, dorobek.

[Jimmy Boyle]

O tak! Tragedy to jedno z większych rozczarowań ubiegłego roku, nie bójmy się tego powiedzieć.

[Raf]

No dokładnie, może sama płyta ogólnie jest w miarę przyzwoita bo Tragedy to świetny zespół ale w stosunku do tego co wcześniej prezentowali zdecydowanie rozczarowanie, no nie wyszło im.

[Raf]

no i z ostatnio wydanych gorąco polecam to

[Raf]

ostatnio do świata żywych wrócił Infest :

przecież Infest to powerviolence a nie crust, no ale niech będzie ;)

[Peebuls]

Katując ostro jakiś czas temu Massmord wpadł mi w ręce split z Shades of Grey, jak się okazuje również dobrą kapelą, podobną do wspomnianego wcześniej Massmord ;)

[KAKAESIAK]

ostatnio do świata żywych wrócił Infest :

przecież Infest to powerviolence a nie crust, no ale niech będzie ;)

no podobnie jak Left For Dead, z tym że tematu nie ma o tym gatunku to wrzuciłem to tutaj, bo jakoś do działu hardcore/punk tym bardziej nie pasują

z tym Tragedy to wy na serio, bo mi akurat wchodzi ta płytka elegancko o wiele lepiej niż Wolfbrigade i Martyrdod, które też są bardzo fajne

[Raf]

z tym Tragedy to wy na serio, bo mi akurat wchodzi ta płytka elegancko o wiele lepiej niż Wolfbrigade i Martyrdod, które też są bardzo fajne

stylem Tragedy było szybkie, pełne furii (wokalnej też), granie jakie ukształtowali na dwóch pierwszych płytach, zdarzały im się oczywiście wolne monumentalne wałki jak absolutnie zajebisty 'Confessions Of A Suicide Advocate' z debiutu, a na najnowszej płycie jest kompletny odwrót od wczesnej stylistyki, generalne zwolnienie tempa, postawienie na jakąś ciągnącą się epickość ale do wspomnianego wyżej wałka żaden z utworów z najnowszej płyty nie ma startu, po prostu no nie ma ta muza już takiego kopa, takiego impactu jaki mieli kiedyś, wyczuwam wyraźne zmęczenie materiału, pewnie chcieli coś wykombinować aby było inaczej i to powiedzmy rozumiem, ale hardcore crust powinien mieć przede wszystkim pierdolniecie i tu mi najnowsze Tragedy szwankuje, oczywiście całościowo jak wspominałem jest to i tak przyzwoity/niezły album ale zarazem w mojej opinii ich najsłabszy

[KAKAESIAK]

mnie też zaskoczyła struktura tej płyty, jest walcowato, ale bardzo mi ten materiał się spodobał

[Lykantrop]

Katując ostro jakiś czas temu Massmord wpadł mi w ręce split z Shades of Grey, jak się okazuje również dobrą kapelą, podobną do wspomnianego wcześniej Massmord ;)

Zajebisty jest ten Massmord, szczególnie na "Inget liv/ Ingen dod". Taki smutny crust, chwilami to jak mix DSO "Paracletus" z "Shift" Nasum praktycznie :) Zajebista kapela, którą ledwo 2 miesiące temu odkryłem przez zupełny przypadek i zrządzenie losu. Właściwie ze współczesnych crustów to chyba jeszcze lepiej mi oni robią niż Skitsystem, a na punkcie tych drugich ostatnio miałem niezłego hype'a.

[megawat]

Teraz troszkę prywaty bo nagrywałem bas na tej płycie. :D

[Riven]

slucham - bardzo eleganckie!

chociaz chyba wolalbym wokal ktory da sie zrozumiec, teksty sa po polsku tak? ;P

[Mol]

ej, zajebiste!

[megawat]

Cały materiałek do ojebania za darmoszkę. :) http://heridaprofunda.bandcamp.com/

[Bartłomiej]

Pełna płyta "Joyride of Despair". Crust,. d-beat, Hardcore... chuj wie co. W każdym razie zapraszam do odsłuchu. Na razie wrzucone w net. Płyta się tłoczy.



Ps. Jakby kto chętny, to szukamy nowego pałkera.

[megawat]

Fajne. Brzmienie i klimat kojarzy mi się z pierwszą płytą Toxic Bonkers.

[Glene]

Teraz troszkę prywaty bo nagrywałem bas na tej płycie. :D

Calkiem, calkiem, plyty nie kupie ale na gig sie chetnie bym wybral !