JK FLESH

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

535

Re:

13-09-2015, 18:50

Skaut pisze:
longinus696 pisze:Natomiast powiem serio, że ostatni Godflesh nie porusza moich nawet najczulszych strun. Tak to przynajmniej mógłbym go bronić jako guilty pleasure, a tu lipa.
Nie da się go obronić jako guilty pleasure, bo sam Broadrick na tym albumie spięty jak plandeka na żuku.
Kończąc kolejny odcinek tego serialu, napiszę tylko tyle. Nie wierzę wam panowie. Oczyma wyobraźni widzę was pod sceną na Brutalu i ten moment, gdy przy numerach z nowej płyty odwracacie się plecami i wychodzicie na piwo...
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8009
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: Re:

13-09-2015, 19:44

535 pisze:
Skaut pisze:
longinus696 pisze:Natomiast powiem serio, że ostatni Godflesh nie porusza moich nawet najczulszych strun. Tak to przynajmniej mógłbym go bronić jako guilty pleasure, a tu lipa.
Nie da się go obronić jako guilty pleasure, bo sam Broadrick na tym albumie spięty jak plandeka na żuku.
Kończąc kolejny odcinek tego serialu, napiszę tylko tyle. Nie wierzę wam panowie. Oczyma wyobraźni widzę was pod sceną na Brutalu i ten moment, gdy przy numerach z nowej płyty odwracacie się plecami i wychodzicie na piwo...
Nie popadajmy w skrajności. Ale dobrze że są kawałki akurat na zapalenie papieroska.
Kupię:

Vastum Hole Below
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

13-09-2015, 20:49

535 pisze:
Skaut pisze:
longinus696 pisze:Natomiast powiem serio, że ostatni Godflesh nie porusza moich nawet najczulszych strun. Tak to przynajmniej mógłbym go bronić jako guilty pleasure, a tu lipa.
Nie da się go obronić jako guilty pleasure, bo sam Broadrick na tym albumie spięty jak plandeka na żuku.
Kończąc kolejny odcinek tego serialu, napiszę tylko tyle. Nie wierzę wam panowie. Oczyma wyobraźni widzę was pod sceną na Brutalu i ten moment, gdy przy numerach z nowej płyty odwracacie się plecami i wychodzicie na piwo...
tzw. argument nie do zdarcia. Jak mi się nie podoba nowa płyta Slayer, a jestem ich fanem to nagle mam na koncerty nie chodzić, bo zagrają z niej numer czy dwa?
Coś tam było! Człowiek!
535

Re: JK FLESH

13-09-2015, 21:00

To nie miał być żaden argument. Taki "żart" dla rozluźnienia. Spięty jesteś, jak plandeka na żuku.
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

13-09-2015, 21:08

535 pisze:To nie miał być żaden argument. Taki "żart" dla rozluźnienia. Spięty jesteś, jak plandeka na żuku.
ach te Twoje spięte jak plandeka na żuku żarty, których nikt nie rozumie.
Coś tam było! Człowiek!
535

Re: JK FLESH

13-09-2015, 21:11

Nie szalej. Nie musisz mnie obwiniać za cudzą tępotę.
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

13-09-2015, 21:39

535 pisze:Nie szalej. Nie musisz mnie obwiniać za cudzą tępotę.
cudzą tępotę? To w swoim lustrze odbijasz się wiele razy?
Coś tam było! Człowiek!
535

Re: JK FLESH

13-09-2015, 21:48

Ja pierdole, ręce opadają. Dość.
Awatar użytkownika
manieczki
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12171
Rejestracja: 25-07-2010, 03:07

Re: JK FLESH

13-09-2015, 23:02

535 to jak z tym VIPem bedzie?

Moze Ty bys mnie nawiedzil zgodnie z:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Uczynki_mi%C5%82osierdzia" onclick="window.open(this.href);return false;

Uczynki miłosierdzia względem ciała, punkt szosty(6)
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Nerwowy
zahartowany metalizator
Posty: 6279
Rejestracja: 20-06-2009, 14:07

Re: JK FLESH

17-09-2015, 22:22

Nie jest wcale zła ta płyta - to surowe, jakby niedopracowane brzmienie robi tutaj robotę i doskonale podkreśla ascetyczny charakter tego materiału. Moim zdaniem jest w tym potencjał.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: JK FLESH

17-09-2015, 23:17

Jak dla mnie słabsze i od pierwszej płyty JK FLESH i od ostatniego Godflesh. Są fajne momenty, ale jako całość prezentuje się to raczej jako zbiór odrzutów i luźnych pomysłów (którym zresztą chyba jest).
Awatar użytkownika
TheDude
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 6733
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: JK FLESH

20-05-2016, 17:33

'Rise Above' jest już w wypożyczalniach. Dwa odsłuchy mam za sobą. Miazga i hipnoza. O, tyle powiem :)
mothra
postuje jak opętany!
Posty: 346
Rejestracja: 29-08-2015, 00:18

Re: JK FLESH

21-05-2016, 20:13

Jestem po trzech odsłuchach. Na pewno jest dużo ciekawiej niż na ostatniej epce, ale jeszcze nie jestem do końca przekonana. Może zaskoczy w swoim czasie.
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8009
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: JK FLESH

31-05-2016, 21:31

Spore rozczarowanie ten nowy materiał. Jak debiut zmiótł mnie siłą tsunami i połamał kręgosłup tak tutaj bryza ledwo porwała mi parasol plażowy.
Kupię:

Vastum Hole Below
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: JK FLESH

31-05-2016, 23:13

Jest inaczej niż na Posthuman. Ale to ciągle Broadrick. Świetna płyta.
The madness and the damage done.
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6122
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: JK FLESH

31-05-2016, 23:32

tomaszm pisze:Spore rozczarowanie ten nowy materiał. Jak debiut zmiótł mnie siłą tsunami i połamał kręgosłup tak tutaj bryza ledwo porwała mi parasol plażowy.
faktycznie, to był Broadrick najlepszy od wielu lat, ale z drugiej strony nie róbmy z Posthuman czegoś więcej, niż przeciętną płyta z dorobku tego gościa :)
neuro
postuje jak opętany!
Posty: 461
Rejestracja: 14-08-2012, 14:58

Re: JK FLESH

02-06-2016, 19:53

Bardzo dobra płyta, choć faktycznie jak ktoś się spodziewał powtórki z Posthuman to może być rozczarowany. Ale Dżastin już Godflesha na dobre reaktywował i ni ma potrzeby przenoszenia tamtych dźwięków i tamtego klimatu gdzie indziej. Tu nie ma gitar, jest za to bas, dużo basu. Rozbujana ta płyta, miejscami niemal taneczna - defector, trinity, low alloy - to są kawałki, które sprawdziłyby się na mocniej skwaszonej potańcówce. Słucham i słucham.
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: JK FLESH

26-06-2016, 12:28

neuro pisze:Bardzo dobra płyta, choć faktycznie jak ktoś się spodziewał powtórki z Posthuman to może być rozczarowany. Ale Dżastin już Godflesha na dobre reaktywował i ni ma potrzeby przenoszenia tamtych dźwięków i tamtego klimatu gdzie indziej. Tu nie ma gitar, jest za to bas, dużo basu. Rozbujana ta płyta, miejscami niemal taneczna - defector, trinity, low alloy - to są kawałki, które sprawdziłyby się na mocniej skwaszonej potańcówce. Słucham i słucham.
Dokładnie tak. Ten bas jest cudowny.
The madness and the damage done.
cobra_verde
zaczyna szaleć
Posty: 155
Rejestracja: 23-12-2010, 18:16

Re: JK FLESH

03-11-2016, 17:19

Tymczasem Justin Broadrick i najniższy z braci Daltonów bawią się w Biosphere:

" onclick="window.open(this.href);return false;

Jest dobrze.
Awatar użytkownika
TheDude
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 6733
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: JK FLESH

04-11-2016, 10:08

Obrazek

Całe wydawnictwo do odsłuchu.

http://khostband.bandcamp.com/album/nee ... the-ground

Kurwa, jaka to moc !
ODPOWIEDZ