KING CRIMSON

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

ODPOWIEDZ
Baton
weteran forumowych bitew
Posty: 1653
Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
Lokalizacja: Electric Ladyland

KING CRIMSON

30-11-2011, 11:27

Dobra, nie znalazłem tematu. Wydaje mi się, że było coś o nich, ale zaginęło w mrokach historii. Kapela na pewno wybitna, więc temat się należy. Trochę mi głupio go zakładać, bo nie jestem specjalistą od twó¶czości Frippa, ale kij tam, nie umrę od tego.

1. Kochacie? Jak bardzo?
2. Który album Króla jest najlepszy?
3. Czy "Islands" rzeczywiście jest najlepsza jak głosi (?) masterfulowy paradygmat, czy to tylko wynik internetowego prania, później powtarzany przez ludzi bez własnego zdania?
4. Jakie macie zapatrywania na solowe wyczyny Frippa? Który album/która kolaboracja najlepsze?
5. Który z ProjecKtów jest najciekawszy?
6. Pytanie dodatkowe na szóstkę: który skład zespołu grał najlepsze koncerty?
7. Najlepsza kapela progowa w historii?
8. Widzieliście na żywo?
9. Pytanie do spekulantów: wyjdzie jeszcze kiedyś coś pod szyldem KC, czy raczej lepiej się nad tym nie zastanawiać?

Bo ja tak sobie po kilku (dwóch? trzech?) latach niesłuchania odświeżam dorobek Króla, zarżnąłem już debiut, teraz tonę w dwójce (The Devil's Triangle niszczy wszechświat, tytułowy numer też doskonały), a niedługo zabieram się za to, czego nie znam, czyli w pierwszej kolejności za stojący raczej w cieniu bardziej popularnych albumów "Lizard".
Spec ze mnie żaden, mam obcykane (ale zdecydowanie nie wszystkie na pamięć) pierwszych siedem albumów, a z dalszych raczej marny Beat, bardzo dobry (chociaż inny niż cała reszta) THRAK i w zasadzie tyle. Acz wydaje się, że trzeba będzie to jak najprędzej zmienić.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9022
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: KING CRIMSON

30-11-2011, 11:39

o super że ktoś w końcu założył temat.

1.bezgranicznie. mówię o pierwszych siedmiu, bo dalej jest różnie
2. tak jak wspominałem w innym temacie: debiut=Lizard= Islands. wielka trójca, płyty na których brak jakichś słabszych punktów/momentów. oczywiście Red, Larks, czy Poseidon są niemal równie znakomite, ale nie przemawiają do mnie w takim stopniu jak wymienione.
3. patrz wyżej. w każdym razie nie mam najmniejszego problemu z zaakceptowaniem czyjegoś zdania, że ta właśnie jest najlepsza.
4.chyba nic nie słyszałem, ale musiałbym sie dłużej zastanowić
5.-
6. nie mam pojęcia
7. tak, choć być może nie jestem jeszcze dostatecznie kompetentny, by się wypowiadać o tym gatunku
8.niestety nie
9.przypuszczam, ze nie wyjdzie. ale Fripp w sumie lubi zaskakiwać, więc kto wie?
Awatar użytkownika
Mistrz
postuje jak opętany!
Posty: 431
Rejestracja: 20-08-2005, 15:13

Re: KING CRIMSON

30-11-2011, 11:54

Ciekawa sprawa, bo znam tylko debiut, który kocham bezgranicznie i mam do niego zajebisty sentyment - bo to było liceum, pierwsze używki przy dźwiękach tego doskonałego albumu i w ogóle magiczne czasy. Jest to też płyta, która otworzyła mi szeroko oczy (uszy) na muzykę pozametalową; w momencie jej poznawania nie wychylałem nosa poza death/thrash/black czy grind.
Nigdy nie przesłuchałem natomiast żadnego innego albumu z ich dyskografii, sam nie wiem dlaczego. Ale to dobrze - mam jeszcze mnóstwo znakomitej muzyki do poznania :)
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: KING CRIMSON

30-11-2011, 12:15

dla mnie: debiut=Islands=Red
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Pteroczłek
postuje jak opętany!
Posty: 504
Rejestracja: 27-12-2010, 10:07

Re: KING CRIMSON

30-11-2011, 12:33

1. Bezwarunkowo. Nawet trylogię z lat 80 :)
2. Debiut, „In the wake…”„Islands”, „Lark’s…”, z późniejszych rzeczy “Thrak”
3. Z pewnością jest jedną z najlepszych ;)
4. Niewiele słyszałem i w sumie jakoś niespieszno mi by zmienić ten stan rzeczy. Jakieś drogowskazy? Rekomendacje?
5. Jak wyżej.
6.ten ;)
7.Całkiem możliwe. Niemniej, od kiedy zapoznałem się np. z Magmą ten dogmat stał się nieco mniej oczywisty :) Za dużo muzyki jeszcze jest do odkrycia, żeby udzielić tak jednoznacznej odpowiedzi.
8. Tak, bodaj w 2003 roku w Kongresowej – z pewnością jeden z koncertów życia. Co tam Belew wyprawiał, to głowa mała :) Frippa widziałem także na Torwarze w towarzystwie Satrianiego i Vaia, gdzie zmiótł tych onanistów jednym muśnięciem strun :)
9. Chyba nie.
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9022
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: KING CRIMSON

01-12-2011, 10:21

nikt więcej, kurwa? dziwne...
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3286
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: KING CRIMSON

01-12-2011, 10:54

Sie wpisze jak tylko znajde chwile, ale wstepnie moge powiedziec, ze z rzeczy nagranych pod szyldem KC to interesuje mnie wlasciwie tylko pierwszy okres, ale za to jestem w stosunku do niego bezkrytyczny
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: KING CRIMSON

01-12-2011, 12:21

Ja, podobnie jak 0ms, wpiszę się bardziej rzeczowo później. King Crimson to jest ten zespół, który kocham bezgranicznie i bezwarunkowo, nie zasługuje na to, żeby traktować go zdawkowo ;)
The madness and the damage done.
535

Re: KING CRIMSON

01-12-2011, 12:47

Nie jestem godzien, ale jak to mówią "pojszło". Doskonale pamiętam pierwszy kontakt z KC (nie,nie z tym od wybitych szyb). Niebieska taśma Stilon Gorzów pożyczona od kolegi, a właściwie od jego Ojca i trzy znaczące w owym czasie wiele literki RED. Dlaczego dobrze to pamiętam? Otóż mój dzielny Kapral zrobił z tej taśmy piękną harmonijkę. Czy muszę kontynuować, jakie były reperkusje?

Tak , czy owak uważam , że RED jest najlepszą płytą KING CRIMSON i nie jest to efekt traumy z dzieciństwa, wystarczy posłuchać co dzieje się w numerze tytułowym, jaka "orgia" odbywa się w Fallen Angel i One More Red Nightmare to jest TEN album. Nie ukrywam, że wszystko co odkrywam w KC, "biorę" przez pryzmat tej płyty. Aktualnie przebijam się przez koncerty. Z pozycji kolan ciężko o jakąś efektowną diagnozę. Ostatnie dzieło spółki Jakszyk, Fripp, Collins wbrew opiniom krążącym na tym forum, jest bardzo przyjemne i oczekuje na podręcznej liście sprawunków.

...a i jest niezła promocja w katalogu Rockserwis , taniej już nie będzie...
http://www.rockserwis.pl/serwis.do?menu ... 7&x=27&y=9
Awatar użytkownika
Sybir
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10281
Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
Lokalizacja: Voivodowice

Re: KING CRIMSON

01-12-2011, 13:53

Kocham, kocham ;) Chyba najczęściej słucham trio Lizard-Islands-Larks'... (mam to jeszcze gdzieś na kasetach ;)), natomiast najrzadziej wracam do debiutu, który jakoś mnie nudzi ostatnimi laty, mimo że kiedyś bardzo mi się podobał. KC widziałem raz, w Kongresowej właśnie, pewnie ten sam koncert, o którym wspomniał Pteroczłek. W powrót jakoś nie wierzę.
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
Awatar użytkownika
Glene
weteran forumowych bitew
Posty: 1643
Rejestracja: 03-12-2009, 22:45

Re: KING CRIMSON

01-12-2011, 16:18

Debiut na pierwszym miesjcu z Islands, pozniej blizniacza plyta debiutu Poseidon, na drugim miejscu, pozniej Red z Larg's tongues in Aspic(genialne Easy Money chociazby) , na czwartym miejscu Thrak z Starless and Bibel Black z piekknym muzycznym opisem Strazy nocnej. Choelra zapomnialem o pytaniach, ale odpowiem na nie pozniej.
Awatar użytkownika
Xapapote
weteran forumowych bitew
Posty: 1427
Rejestracja: 20-01-2006, 16:53

Re: KING CRIMSON

01-12-2011, 18:28

1. Kochacie? Jak bardzo?

jedna z moich pierwszych muzycznych fascynacji. kapela, której zgromadziłem całą dyskografię. nagrywałem z radia z wieczoru płytowego. bardzo ważny bend.

2. Który album Króla jest najlepszy?

Red

3. Czy "Islands" rzeczywiście jest najlepsza jak głosi (?) masterfulowy paradygmat, czy to tylko wynik internetowego prania, później powtarzany przez ludzi bez własnego zdania?

nie interesuje mnie to, ale płyta jest wybitna

4. Jakie macie zapatrywania na solowe wyczyny Frippa? Który album/która kolaboracja najlepsze?

lubię jego kolaboracje z Eno. fajnie wpłynął też na album "Scary Monsters" Bowiego

5. Który z ProjecKtów jest najciekawszy?

nie wiem. nie jestem osłuchany

6. Pytanie dodatkowe na szóstkę: który skład zespołu grał najlepsze koncerty?

skład z Deja Vroom, czyli podwójne trio. ale dla mnie tam gdzie grała sekcja Levin/Bruford zawsze się działo

7. Najlepsza kapela progowa w historii?

Porcupine Tree

8. Widzieliście na żywo?

KC? niestety nie

9. Pytanie do spekulantów: wyjdzie jeszcze kiedyś coś pod szyldem KC, czy raczej lepiej się nad tym nie zastanawiać?

nie sądżę
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
Agony
postuje jak opętany!
Posty: 604
Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
Lokalizacja: ZSRE

Re: KING CRIMSON

01-12-2011, 20:15

Jeli chodzi o ''Islands'' - kupiłem tę płytę dopiero w 2007 roku, jako ostatnią spośród ich dokonań z lat 1969-74 i wtedy rzeczywiście wydawało mi się, że to ich najlepsza płyta. Z czasem doszedłem do wniosku, że najlepszym albumem tego zespołu jest ''Lizard'' (nie znam tylko ''żóltego albumu''). Szczerze mówiąc, to prawie nigdzie poza tym forum nie spotkałem się z opinią, jakoby ''Island'' było numerem jeden w dorobku King Crimson, podobnie jak mało kto wskazuje ''Lizard''. Słuchacze na ogół podają debiut lub ''Red'.
Ostatnio zmieniony 01-12-2011, 21:01 przez Agony, łącznie zmieniany 2 razy.
In God We Trust
Awatar użytkownika
mietek_fog
zaczyna szaleć
Posty: 202
Rejestracja: 28-06-2006, 19:56

Re: KING CRIMSON

01-12-2011, 20:20

to ja może z trochę innej strony ;)
King Crimson to koncertowe monstrum a mam wrażenie, że rzadko się mówi o koncertówkach/bootlegach tego zespołu. polecam na początek: USA, Absent Lovers: Live in Montreal, Thrakattak.

jeśli ktoś nie widział, to koniecznie należy się zaopatrzyć w DVD:
Obrazek

kontrast min w czasie koncertu Frippa i Belewa bezcenny ;)
Pociągają mnie nie te rzeczy, co trzeba: lubię pić, jestem leniwy, nie mam boga, polityki, idei ani zasad. Jestem mocno osadzony w nicości, w swego rodzaju niebycie, i akceptuję to w pełni - Bukowski
535

Re: KING CRIMSON

01-12-2011, 20:21

No jakże.Przecież Prezesi wyraźnie wskazują na Islands jako bezwarunkowy numer jeden. O RED to głównie ja majaczę, z tego co pamiętam.

e
O przepraszam widzę, że Kolega X też zadeklarował miłość do TEJ płyty.
Agony
postuje jak opętany!
Posty: 604
Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
Lokalizacja: ZSRE

Re: KING CRIMSON

01-12-2011, 20:42

Fama o ''Islands'' jako o numerze jeden Crimsonów została ukuta na forum rockmetal.pl, przy czym jako pierwszy pogląd ten wyraził ktoś zupełnie inny, niż Wam się wydaje:)
In God We Trust
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6122
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: KING CRIMSON

01-12-2011, 20:49

a wydaje nam sie, ze kto te batalie rozpoczal? bo mnie sie wydaje, ze kazdy w miare rozwiniety sluchacz sam potrafil to stwierdzic, tuz po wlozeniu krazka do odtwarzacza i nie trzeba do tego zadnej dodatkowej aparatury :) a tym bardziej jakies samozwancze tzw. autorytety nie mialy z tym nic wspolnego :)
Agony
postuje jak opętany!
Posty: 604
Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
Lokalizacja: ZSRE

Re: KING CRIMSON

01-12-2011, 20:58

Masz rację, mnie ''Islands'' powaliła na kolana już przy pierwszych przesłuchaniach, opinie magistrów tytułujących się profesorami na to nie wpłynęły. Wybitna płyta, podobnie jak wszystkie klasyczne albumy.
Ciekawe, co brać sądzi nt. ostatnich trzech płyt studyjnych, tzn. ''THRAK'', ''ConstruKction Of Light'' i ''The Power To Believe''.
In God We Trust
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: KING CRIMSON

01-12-2011, 21:04

Agony pisze:.
Ciekawe, co brać sądzi nt. ostatnich trzech płyt studyjnych, tzn. ''THRAK'', ''ConstruKction Of Light'' i ''The Power To Believe''.
Pierwsze dwie z wyżej wymienionych uważam za zajebiste ("THRAK" to w ogóle jedna z moich ulubionych płyt KC), ale ta ostatnia jakoś mnie nie porwała. Być może jednak za mało czasu jej poświęciłem.
Awatar użytkownika
olo1972
postuje jak opętany!
Posty: 609
Rejestracja: 31-01-2009, 13:50
Lokalizacja: Lublin

Re: KING CRIMSON

01-12-2011, 21:27

Najbardziej debiut mi utkwił.Zresztą to z niego jest mój najlepszy kawałek w historii szeroko rozumianego rocka.Kumpel zachwycał się Red i chyba Islands dawno temu,ja wtedy bardzo pobieżnie te albumy przesłuchałem i niestety nie wracałem już nigdy do nich,ale chyba zainteresuję się teraz coby zobaczyć ile ewentualnie straciłem...
ODPOWIEDZ