Po prostu JAZZ!

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Wuja
postuje jak opętany!
Posty: 395
Rejestracja: 15-10-2012, 21:44

Re: Po prostu JAZZ!

03-11-2014, 23:43

streetcleaner pisze:Świetna inicjatywa, szkoda, że w środku tygodnia i tak daleko. Ostatnie płyty: Switch i duby z Oswaldem na wybitnym poziomie.
http://www.eklektiksession.com/punkt-ek ... ssion-tour" onclick="window.open(this.href);return false;

Może któraś z powyższych dat będzie dla Ciebie bardziej przystępna? ;)
I didn't hear voices. It was a conscious decision on my part.
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10856
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: Po prostu JAZZ!

04-11-2014, 00:14

Właśnie wróciłem z The Thing. No i znów rozpierdol. Punk, rock'n'roll, jazz i czysty żywioł. Tym razem Haker-Flaten ukradł show. 6 kawałków, w tym 2 na bis. Combo Viking/Red River rozpierdoliło w drobny mak! No i gremialne składanie zyczeń Johnowi Mcphee z okazji 75. urodzin na pocztę głosową... wesołe i zabawne i miłe :)
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

06-11-2014, 01:25

streetcleaner pisze:
Wuja pisze:5 listopada o godzinie 20 w Kinie Nowe Horyzonty we Wrocławiu wystąpi Nils Petter Molvær Ensemble.
Bilety jedyne 20 zł, żal nie wybrać się.
Świetna inicjatywa, szkoda, że w środku tygodnia i tak daleko. Ostatnie płyty: Switch i duby z Oswaldem na wybitnym poziomie.
Było super! Nagłośnienie bardzo dobre, muzycznie przepięknie, jedynie wizualizacje takie se. No i szkoda że grali raptem 1,5h
Coś tam było! Człowiek!
Wuja
postuje jak opętany!
Posty: 395
Rejestracja: 15-10-2012, 21:44

Re: Po prostu JAZZ!

06-11-2014, 07:55

"Przepięknie" to adekwatne określenie tego, co działo się wczoraj na sali kinowej Nowych Horyzontów. Kto nie był, niech żałuje!
I didn't hear voices. It was a conscious decision on my part.
Wuja
postuje jak opętany!
Posty: 395
Rejestracja: 15-10-2012, 21:44

Re: Po prostu JAZZ!

06-11-2014, 13:16

Wybaczcie post pod postem, ale pozwolę sobie napisać o kolejnym wrocławskim wydarzeniu, którego nie wypada przegapić:
————————————————————————————————-
Peter Brötzmann / Jason Adasiewicz / Steve Noble // 2. Solo Festiwal - koncert

poniedziałek - 17 listopada 2014
godz. 20:00, bilety: 10/20/30 zł
10 zł (kursanci OPT oraz posiadacze karty bibliotecznej MBP ze znaczkiem OK), 20 zł (przedsprzedaż w OPT od 03.11), 30 zł (w dniu koncertu).

Ośrodek Postaw Twórczych
ul. Działkowa 15, Wrocław
http://opt-art.net/solofestiwal/" onclick="window.open(this.href);return false;

" onclick="window.open(this.href);return false;
Peter Brötzmann - saksofon/klarnet
Jason Adasiewicz - wibrafon
Steve Noble - perkusja

Na żywo, jak sami muzycy mówią, i ci, którzy mieli okazję usłyszeć ich razem, widać wręcz telepatyczne porozumienie. „Niepowtarzalne momenty zbiorowej inspiracji” – podsumował jeden z występów recenzent The Sunday Times.


Początki współpracy Brötza ze Stevem Noblem sięgają 2010 r. Niemiecki saksofonista zjednoczył wówczas szeregi z perkusistą Noblem oraz kontrabasistą Johnem Edwardsem. Efektem ich współpracy, która rozpoczęła się wraz z elektryzującymi występami w londyńskim Cafe OTO był album …The Worse The Better (2010). Drogi Brötzmanna i Jasona Adasiewicza, czołowego wibrafonisty chicagowskiej sceny muzycznej, przecięły się rok później. Występ na nowojorskim Vision Festival 2011 zaowocował wspólną trasą obu twórców.



Peter Brötzmann - Jest uważany za jednego z najważniejszych przedstawicieli free jazzu i muzyki improwizowanej. Jego styl cechuje ostry, nieokrzesany ton, oraz liryczność. Energiczny sposób grania improwizacji przez Brötzmanna został nazwany brötzen, co się przysłużyło do nadania mu przydomku ‘najgłośniejszego saksofonisty świata’. Gra również na klarnecie i na węgierskim instrumencie dętym tárogató. Barwa tonu Brötzmanna jest bardzo bezpośrednia, a jego solówki często osiągają dużą intensywność. Nie opuszcza on jednak tradycyjnych struktur jazzowych; motywy odgrywają ważną rolę w jego muzyce, a improwizacje są często oparte na melodii. Te cechy są bliskie stylowi gry Alberta Aylera, którego można uznać za największe źródło inspiracji Brötzmanna. Współpracował m.in. z Anthonym Braxtonem, Donem Cherrym, Cecilem Taylorem, Billem Laswellem i Mikołajem Trzaską. Jego nagrany w 1968 roku album Machine Gun jest uznawany za jeden z najważniejszych w historii free jazzu.

Jason Adasiewcz - czołowy wibrafonista chicagowskiej sceny muzycznej, w ankiecie krytyków miesięcznika Down Beat uznany wielokrotnie za wschodzącą gwiazdę, w kategorii swojego instrumentu. Współpracuje z blisko dwudziestoma różnymi zespołami z Chicago, m.in. Rob Mazurek’s Exploding Star Orchestra, Nicole Mitchell Quartet, Guillermo Gregorio Trio, zespołami Kena Vandermarka i Mika Reeda. Wydał dwa autorskie albumy kwartetu Rolldown. Grupa rozwija pomysły muzyczne z lat 60-tych, takich artystów jak Andrew Hill oraz Eric Dolphy. Poza Loose Assembly, Adasiewicz i Reed współpracują przy minimalistycznym trio wibrafonowym grającym free bop Sun Rooms. Adasiewicz gra również z kornecistą Joshem Bermanem w Josh Berman’s and His Gang, ze Starlicker Roba Mazurka, oraz w duecie i trio z Peterem Brotzmannem. Znakomity instrumentalista i improwizator.

Steve Noble - uczeń nigeryjskiego mistrza perkusji, Elkana Ogunde. W latach 80. Występował w zespole Rip Rig and Panic wraz z Neneh Cherry. Noble przejechał wówczas Europę wzdłuż i wszerz, nabierając coraz większej scenicznej wprawy. Od tego czasu Noble miał okazję współpracować z takimi twórcami, jak Derek Bailey, Lol Coxhill, Ikue Mori czy Tristan Honsinger. Komponuje także muzykę filmową oraz prowadzi własną oficynę wydawniczą, Ping Pong Productions.

I didn't hear voices. It was a conscious decision on my part.
streetcleaner
rasowy masterfulowicz
Posty: 2220
Rejestracja: 11-04-2006, 09:36

Re: Po prostu JAZZ!

06-11-2014, 20:20

Pioter Brötzmann też dwa razy w Wawie 19,20.11.
Awatar użytkownika
mad
weteran forumowych bitew
Posty: 1609
Rejestracja: 20-05-2007, 16:28
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Po prostu JAZZ!

07-11-2014, 23:00

Harlequin pisze:Właśnie wróciłem z The Thing. No i znów rozpierdol. Punk, rock'n'roll, jazz i czysty żywioł. Tym razem Haker-Flaten ukradł show. 6 kawałków, w tym 2 na bis. Combo Viking/Red River rozpierdoliło w drobny mak! No i gremialne składanie zyczeń Johnowi Mcphee z okazji 75. urodzin na pocztę głosową... wesołe i zabawne i miłe :)

Też mi się podobało. Zresztą zaliczyłem wszystkie koncerty festiwalu - we wtorek i środę tez było git, jak dla mnie może nawet jeszcze lepiej. Vandermark gra wspaniale, po raz pierwszy w ogóle zwróciłem większą uwagę na Kurzmanna, którego "grę" do tej pory traktowałem jako swego rodzaju zło konieczne. Świetnie wypadło muzykowanie we wtorek, gdy członkowie Made To Break grali w różnych konfiguracjach nie jako Made To Break. Tylko trochę śmieszyło mnie, gdy w środę Vandermark założył okulary i czytał nutki...
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10856
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: Po prostu JAZZ!

08-11-2014, 18:02

mad pisze:
Harlequin pisze:Właśnie wróciłem z The Thing. No i znów rozpierdol. Punk, rock'n'roll, jazz i czysty żywioł. Tym razem Haker-Flaten ukradł show. 6 kawałków, w tym 2 na bis. Combo Viking/Red River rozpierdoliło w drobny mak! No i gremialne składanie zyczeń Johnowi Mcphee z okazji 75. urodzin na pocztę głosową... wesołe i zabawne i miłe :)

Też mi się podobało. Zresztą zaliczyłem wszystkie koncerty festiwalu - we wtorek i środę tez było git, jak dla mnie może nawet jeszcze lepiej. Vandermark gra wspaniale, po raz pierwszy w ogóle zwróciłem większą uwagę na Kurzmanna, którego "grę" do tej pory traktowałem jako swego rodzaju zło konieczne. Świetnie wypadło muzykowanie we wtorek, gdy członkowie Made To Break grali w różnych konfiguracjach nie jako Made To Break. Tylko trochę śmieszyło mnie, gdy w środę Vandermark założył okulary i czytał nutki...
Trza było mówić, że sie wybierasz :). Miałem dotrzeć na Made To Break, ale niestety się nie udało.
Awatar użytkownika
mad
weteran forumowych bitew
Posty: 1609
Rejestracja: 20-05-2007, 16:28
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Po prostu JAZZ!

09-11-2014, 21:32

Często do końca nie jestem pewien, czy dojadę. Jutro na ten przykład gra Lonberg-Holm w duecie z Gołębiewskim. Postaram się zjawić, ale i to nie jest pewne. Biletu nie rezerwowałem.
Szkoda, że nie usłyszę na żywo Brotza - gdybym tylko mógł, pojechałbym do Wrocka.
Awatar użytkownika
rozumiemy się?
świeżak
Posty: 6
Rejestracja: 25-01-2015, 13:08

Re: Po prostu JAZZ!

25-01-2015, 19:40

trochę klasyki,
ale najwięcej jazz w zestawieniu ze współczesną elektroniką
np. jagga jazzist, the cinematic orchestra
An infernal vision I saw...
Awatar użytkownika
mad
weteran forumowych bitew
Posty: 1609
Rejestracja: 20-05-2007, 16:28
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Po prostu JAZZ!

15-02-2015, 00:23

W najbliższą środę 18.02 w poznańskim Dragonie występ tego duetu. Łyk awangardy: preparowane instrumenty: gitara, perkusja i takie tam różne dodatki. Może dam radę wpaść:

" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10856
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: Po prostu JAZZ!

15-02-2015, 08:41

Planuje sie wybrać.
Awatar użytkownika
mad
weteran forumowych bitew
Posty: 1609
Rejestracja: 20-05-2007, 16:28
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Po prostu JAZZ!

17-02-2015, 22:40

Ja jednak muszę odpuścić. Szkoda, bo Gołębiewski z Lonberg-Holmem fajnie zagrali w listopadzie i miło by było zobaczyć kolejny duecik.
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10856
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: Po prostu JAZZ!

18-02-2015, 08:10

mad pisze:Ja jednak muszę odpuścić. Szkoda, bo Gołębiewski z Lonberg-Holmem fajnie zagrali w listopadzie i miło by było zobaczyć kolejny duecik.
Niestety ja też odpuszczam, wieczorna robota będzie :(
streetcleaner
rasowy masterfulowicz
Posty: 2220
Rejestracja: 11-04-2006, 09:36

Re: Po prostu JAZZ!

01-03-2015, 10:16

Podobno została już końcówka biletów na THE NECKS w Warszawie http://thenecks.evenea.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Warto, bo trio na żywo, to jedno z najlepszych koncertowych doświadczeń.
" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
HSVV
w mackach Zła
Posty: 987
Rejestracja: 27-12-2014, 04:52

Re: Po prostu JAZZ!

01-03-2015, 19:20

z jazzem, takim klasycznie rozumianym nie po drodze mi było, aczkolwiek znalazłem w obrębie tego gatunku rzeczy, które mnie chwyciły. pewnie dlatego, że odbiegały od klasycznie rozumianego jazzu, brzmień charakterystycznych dla lat '60 i '70.

jedną z nich jest Paul Schutze + Phantom City - Site Anubis. słowo "dziwny" chyba najlepiej tutaj pasuje - jest strasznie chłodny, wywołujący poczucie izolacji, łączy stonowane ambientowe plamy w tle z niekoniecznie zgranym pierwszoplanowym eksperymentalnym jazzem. dosyć futurystyczny, dosyć kosmiczny, dosyć.. po prostu dziwaczny klimat. i mnie chwycił.

[youtube][/youtube]
Maschinengewehr
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10020
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: Po prostu JAZZ!

10-03-2015, 13:26

Chciałem zarekomendować jedną z najlepszych zeszłorocznych płyt jazzowych, tj. THE NELS CLINE SINGERS "Macroscope". Jest to płyta głównie oparta na gitarowych wyczynach pana Cline'a. Na basie gra Trevor Dunn znany z Mr. Bungle, Fantomas, Tomahawk czy współpracy z Johnem Zornem.

Obrazek
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
streetcleaner
rasowy masterfulowicz
Posty: 2220
Rejestracja: 11-04-2006, 09:36

Re: Po prostu JAZZ!

10-03-2015, 20:10

Drone pisze:Chciałem zarekomendować jedną z najlepszych zeszłorocznych płyt jazzowych, tj. THE NELS CLINE SINGERS "Macroscope". Jest to płyta głównie oparta na gitarowych wyczynach pana Cline'a. Na basie gra Trevor Dunn znany z Mr. Bungle, Fantomas, Tomahawk czy współpracy z Johnem Zornem.

Obrazek

Przyłączam się do zachwytów. Od paru dni słucham bez przerwy. Jest spójnie, barwnie, momentami radykalnie. W zasadzie oprócz oczywiście Nelsa, robotę robią tu panowie Scott Amendola i Cyro Baptista na perkusji/instrumentach perkusyjnych. To co się dzieje w tle niektórych numerów to szaleństwo i krautrock ;)
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10020
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: Po prostu JAZZ!

12-03-2015, 10:56

Wybraliśmy się wczoraj z kolegą streetcleanerem na koncert THE NELS CLINE SINGERS, na którym odgrywali wspomnianą wyżej płytę. Nie będę pisał relacji, bo chyba nie za wiele osób się interesuje tutaj takim graniem. Wspomnę tylko, że wydawało mi się dotąd, że wiele widziałem i słyszałem, ale czegoś takiego jak wczoraj to jeszcze nigdy. Miazga, obłęd, ogień i opary absurdu!
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
ODPOWIEDZ