Masterful Magazine

uwielbiam tych Islandczyków, ich płyta "VARDA" sprzed 3 lat to cudowna rzecz, a nowa płyta: Rift, już za tydzień.

Ja przy tym mam ciary... Piękny black metal o miłości...


A to z innej bajki:

I to:

To był mój hymn w wieku nastoletnim. Od pierwszego odsłuchu kilkanaście lat temu do dziś mam ciary przy tym.
Czarne kwiaty odczytuje jako symbol kleru w tej piosence

A takie dźwięki zajebiście mnie wyciszały jeszcze kilka lat temu. Czułem się jak w niebie podczas słuchania tego typu nagrań. Obecnie już nie potrzebuję takich bodźców do ukojenia duszy - cisza mi wystarcza.

Słuchy mnie naszły ,że dziwucha nagrywa drugi materiał



Dobrze wiedzieć- w Rossamnie okolicznym może braknąć chusteczek

Niesamowita jest Ta chłopczyca. Bóg z nią.

sanctusdiavolos pisze: ↑

09-02-2024, 20:06

O, pierwszy dungeon synth w historii.

Utwory, po ktorych suszy