Strona 2 z 3

Re: deftones

: 08-02-2011, 12:02
autor: grot
a nie lubi nikt Saturday Night Wrist?

Re: deftones

: 08-02-2011, 12:28
autor: Heretyk
nie lubię tego zespołu. kiedyś tam się próbowałem raz jeszcze przekonać, ale stwierdziłem, że nie ma szans. drażni mnie tak muzyka

Re: deftones

: 08-02-2011, 15:09
autor: Scaarph
megawat pisze:Za dzieciaka, kiedy był hajp na nich, to bardzo lubiłem Detftones.
nawet nie wiedziałem, że kiedyś był na nich jakiś hajp, ominęło mnie to widać hehe.

Re: deftones

: 08-02-2011, 17:32
autor: Jimmy Boyle
przesłuchałem jedną płytę, zdaje się "Saturday Night Wrist" i powiem, że nie podoba mi się i więcej do tego nię wrócę.

Re: deftones

: 08-02-2011, 17:43
autor: megawat
Scaarph pisze:
megawat pisze:Za dzieciaka, kiedy był hajp na nich, to bardzo lubiłem Detftones.
nawet nie wiedziałem, że kiedyś był na nich jakiś hajp, ominęło mnie to widać hehe.
Boś za stary, hehe! ;)
Pamiętam, że trochę był, Deftones wypłynęli na tej samej fali co Limp Bizkit, P.O.D. i inne gówna i trochę jakby wypadało ich słuchać, bo to też chyba jacyś koledzy Korna byli czy coś (tu mogę się mylić). A że wg mnie ich muzyka już nie broni się dzisiaj tak dobrze, to i tak myślę, że to zespół sto razy ciekawszy i bardziej ambitny niż gówna, które wcześniej wymieniłem.
Ogólnie bardzo mocny temat. ;D

Re: deftones

: 08-02-2011, 18:14
autor: KreatoR
grot pisze:a nie lubi nikt Saturday Night Wrist?
ja ljubliu, nawet kupiłem za dychę pod wpływem chwili, bo wydaje się najbardziej do słuchania - chodzi mi o to, że od tego zespołu nie oczekuję ciężkości, tylko właśnie melodii - a tam jest ich chyba najwięcej. zamiast radia idealne. słyszałem wcześniej piąte przez dziesiąte s/t i "Around the fur", które byłe takie se.

Re: deftones

: 08-02-2011, 18:22
autor: twoja_stara_trotzky
Heretyk pisze:nie lubię tego zespołu. kiedyś tam się próbowałem raz jeszcze przekonać, ale stwierdziłem, że nie ma szans. drażni mnie tak muzyka

Re: deftones

: 08-02-2011, 18:26
autor: Maria Konopnicka
Nigdy w życiu nie przyszło mi do głowy, żeby ich posłuchać - widziałem jakieś ich fotki przy wywiadach w Metal Hammerze, czytałem chyba kiedyś jakiś wywiad i to mi wystarczyło. Ale, żeby nie oceniać książki po okładce właśnie przesłuchałem kilka kawałków na youtube i w 100 proc. potwierdziłem swoje wyobrażenie o tym zespole. Stawiam na równi z Prodigy, Korn, Amon Amarth czy Dr. Alban... czyli nic dla mnie i raczej nie ma szans, żeby za tego życia się to zmieniło :)



LOL Jak można czegoś takiego słuchać? Dziwny jest ten świat :))

Re: deftones

: 08-02-2011, 18:33
autor: mad
Przesłuchałem ostatnią płytę i niczego nie zapamiętałem - spłynęło po mnie bez żadnych wrażeń. Jest to muzyka mi obojętna.

Re: deftones

: 08-02-2011, 18:35
autor: KreatoR
IRONMIL pisze:Stawiam na równi z Prodigy, Korn, Amon Amarth czy Dr. Alban... czyli nic dla mnie i raczej nie ma szans, żeby za tego życia się to zmieniło :)
Deftones = Prodigy = Dr. Alban, to dopiero LOL! no, chyba że IRONMIL znaczy "ZAKUTY ŁEB" - to by wszystko tłumaczyło. Obrazek

Re: deftones

: 08-02-2011, 18:40
autor: Maria Konopnicka
Na równie, czyli umieszczam w szufladzie "nie dla mnie". Celowo tak napisałem, żeby jakiś ćwierćmózg z kijem w dupie zareagował tak jak Ty powyżej :)) Mała rzecz a cieszy :)

Re: deftones

: 08-02-2011, 18:52
autor: KreatoR
jasne, jak murzyna co bateryjkę znalazł. przecież wiemy, że jesteś odporny na poszerzanie horyzontów muzycznych i byłeś lepszy z polskiego niż matematyki, więc wystarczyło napisać "wkładam do tej samej szuflady" zamiast "na równi" i byłoby po sprawie.

Re: deftones

: 08-02-2011, 19:01
autor: Maria Konopnicka
Wybacz, nie chce mi się z Tobą gadać :) Jesteś zajebisty, a jak "ZAKUTYM ŁBEM". Zostańmy przy tym :)

Re: deftones

: 08-02-2011, 19:05
autor: mad
No proszę, jak temu zespołowi się wątek rozrasta. Drżyjcie Slayery i Behemothy! :)

Re: deftones

: 08-02-2011, 19:29
autor: [V]
IRONMIL pisze:Nigdy w życiu nie przyszło mi do głowy, żeby ich posłuchać - widziałem jakieś ich fotki przy wywiadach w Metal Hammerze, czytałem chyba kiedyś jakiś wywiad i to mi wystarczyło. Ale, żeby nie oceniać książki po okładce właśnie przesłuchałem kilka kawałków na youtube i w 100 proc. potwierdziłem swoje wyobrażenie o tym zespole. Stawiam na równi z Prodigy, Korn, Amon Amarth czy Dr. Alban... czyli nic dla mnie i raczej nie ma szans, żeby za tego życia się to zmieniło :)
słoma ci z butów wystaje.

Re: deftones

: 08-02-2011, 20:18
autor: white_pony
IRONMIL pisze:Nigdy w życiu nie przyszło mi do głowy, żeby ich posłuchać - widziałem jakieś ich fotki przy wywiadach w Metal Hammerze, czytałem chyba kiedyś jakiś wywiad i to mi wystarczyło. Ale, żeby nie oceniać książki po okładce właśnie przesłuchałem kilka kawałków na youtube i w 100 proc. potwierdziłem swoje wyobrażenie o tym zespole. Stawiam na równi z Prodigy, Korn, Amon Amarth czy Dr. Alban... czyli nic dla mnie i raczej nie ma szans, żeby za tego życia się to zmieniło :)



LOL Jak można czegoś takiego słuchać? Dziwny jest ten świat :))
po pierwsze wybrałes kawałek ktory jest interludem na plycie w zasadzie a poza tym jest calkiem elegancki ; )

Re: deftones

: 28-01-2016, 21:49
autor: harvestman
Zapowiedz nowego albumu, premiera 8 kwietnia

[youtube][/youtube]

Re: deftones

: 05-02-2016, 09:51
autor: harvestman
[youtube][/youtube]

Re: deftones

: 07-02-2016, 09:49
autor: hcpig
Próbowałem tego słuchać ale raczej nie moja muza.. najbardziej strawna wydaje sie 'Koi No Yokan', mało gówniażeri i zero nu-metalu za to dosyć smutna i ogólnie da się słuchać.

Re: deftones

: 07-02-2016, 10:05
autor: harvestman
hcpig pisze:Próbowałem tego słuchać ale raczej nie moja muza.. najbardziej strawna wydaje sie 'Koi No Yokan', mało gówniażeri i zero nu-metalu za to dosyć smutna i ogólnie da się słuchać.
Na nowej ma być podobno dużo odlotów. Singlem nie ma się co sugerować, to jak zwykle otwieracz albumu, a gdzieś tak od 2006 roku, ich płyty zaczynają się najgorszym numerem z całego zestawu :)