Drone pisze:
Nierówność rozszerzona (dla koneserów):
Elizium = What Starts, Ends = Zoon > The Nephilim > Dawnrazor = Mourning Sun
Cieszę się, że nie należę do grona koneserów i smakoszy. Poznawałem te płyty we właściwej kolejności i w związku z tym nie muszę teraz klaskać uszami czytając fałszywe objawienia i rewelacje.
Re: FIELDS OF THE NEPHILIM
: 04-01-2015, 11:49
autor: Drone
HSVV pisze:
jedynka Rubicon jest daleko w tyle za Elizium akurat, Zoon to samo, z całym szacunkiem. znaczy, żeby nie było What Starts, Ends to dobry album, miał potencjał zostać czymś niemal na miarę Elizium, ale kompletnie pogrzebali się właśnie przez strukturę kompozycji. Elizium jest idealnie skrojona pod tym względem, każdy utwór inaczej jest zbudowany, każdy rośnie i wywołuje stopniowe napięcie, a przy tym prowadzi do chyba najbardziej wzniosłych kulminacji jakie znam. What Starts to po prostu zbiór świetnych numerów, ale zabrakło tego spoiwa łączącego je, zabrakło napięcia i niestety zabrakło tej nieuchwytnej magii z Elizium. ale możliwe, że ja nieobiektywny jestem w tej kwestii.
a na Zoon McCoy mam wrażenie przesadził w drugą stronę, stracił balans i ta płyta jakkolwiek też dobra by nie była, to wydaje się momentami zbyt mroczna i zbyt agresywna na siłę.
Dla mnie są to trzy doskonałe płyty o zupełnie odmiennym charakterze. Każda z nich ma swoistą magię :)
Re: FIELDS OF THE NEPHILIM
: 05-01-2015, 11:00
autor: Heretyk
535 pisze:
Cieszę się, że nie należę do grona koneserów i smakoszy.
Re: FIELDS OF THE NEPHILIM
: 05-01-2015, 11:38
autor: Drone
Dobry smak wykształca się z wiekiem i doświadczeniem, więc jeszcze możecie doszusować do tego grona :)
Re: FIELDS OF THE NEPHILIM
: 05-01-2015, 11:50
autor: 535
Ja chyba jednak podziękuję. Nie chcę wypisywać później podobnych rewelacji.
Drone pisze:
Nierówność rozszerzona (dla koneserów):
Elizium = What Starts, Ends = Zoon > The Nephilim > Dawnrazor = Mourning Sun
Fajny kawałek, ale kurwa teraz wszyscy chcą być Killing Joke.
Re: FIELDS OF THE NEPHILIM
: 17-03-2016, 18:55
autor: HSVV
żadne objawienie, ale na pętle można wrzucić spokojnie. lekkoduszny i wyluzowany, przebojowy numer. w ogóle to przypomina mi bardziej zmetalizowaną wersję Sisters Of Mercy z McCoy'iem na wokalu niż samo FOTN, ale lata mi to. dobry numer i tyle. kiedyś był taki odrzut (zajebisty nota bene) z Zoon, Red777 się zwał i właściwie też kojarzy mi się z Prophecy.
Re: FIELDS OF THE NEPHILIM
: 17-03-2016, 19:53
autor: Triceratops
Generalnie takie metalowato patatajowate szajse, chyba chca zrobic konkurencje Rammstein.
Re: FIELDS OF THE NEPHILIM
: 17-03-2016, 20:34
autor: znachor
Slabizna niestety
Re: FIELDS OF THE NEPHILIM
: 19-03-2016, 22:18
autor: 535
HSVV pisze:żadne objawienie, ale na pętle można wrzucić spokojnie. lekkoduszny i wyluzowany, przebojowy numer. w ogóle to przypomina mi bardziej zmetalizowaną wersję Sisters Of Mercy z McCoy'iem na wokalu niż samo FOTN, ale lata mi to. dobry numer i tyle. kiedyś był taki odrzut (zajebisty nota bene) z Zoon, Red777 się zwał i właściwie też kojarzy mi się z Prophecy.
Coś w tym jest, a gdyby tam wrzucić wokale Eldritcha, to spokojnie mógłby być to odrzut z sesji do Vision Thing. Cóż. Rewolucji nie będzie, bo być nie może. Czekam spokojnie na płytę. Mam nadzieję, że się doczekam.
Re: FIELDS OF THE NEPHILIM
: 26-03-2016, 00:26
autor: 535
Zara,zara. Kto tu kogo w chuja robi?
[youtube][/youtube]
Re: FIELDS OF THE NEPHILIM
: 27-03-2018, 09:45
autor: Triceratops
13 lat od ostatniej plyty, miedzy poprzednimi bylo 15. Jak myslicie czy Andrew McCoy cos jeszcze wykmini ze swoimi Sisters Of Nephilim?
Re: FIELDS OF THE NEPHILIM
: 27-03-2018, 13:46
autor: Drone
Tego nie wiadomo, ale za to pojawiła się epka duetu YATES / DELANY, czyli 2/5 składu RUBICON:
" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: FIELDS OF THE NEPHILIM
: 27-03-2018, 14:35
autor: Triceratops
Niestety, niewiele ma to wspolnego z Rubicon oprocz glosu Delaneya, z tworczoscia Nephilim rowniez, brzmi to jak garsc luznych impresji. Widac za to po Bandcampie, ze pan Yates jest dosc plodny. Duzo ciekawsze jest to " onclick="window.open(this.href);return false;
Niektore utwory w jakims niewielkim stopniu nawiazuja do Nephilim (zwlaszcza ostatni), troche w tym klimatu pierwszego Low i troche Joy Division, trzeci utwor brzmi troche jak luzna wariacja na temat znanego utworu z Closer....
Re: FIELDS OF THE NEPHILIM
: 04-02-2019, 19:26
autor: Nurni Flowenol
5.04 Wrocław
: 07-04-2019, 23:38
autor: Skaut
Nurni Flowenol pisze:5.04 Wrocław
i nikt nic? Przecież to nie jest żadna nisza. Koncert dobry. Brzmienie w dużej mierze zależne od tego gdzie się stało, ale magia nadal żywa. Setlista wyśmienita, bawiłem się super.