The Beatles

[kenediusze]

Nie rozumiem, jak można się zachwycać THE BEATLES, skoro mamy THE ROLLING STONES.

The Rolling Stones duża i poważna nuda, ale zdecydowanie wolę kwas, łąkę i żółte łodzie podwodne niż whisky, bary i czerwone marlboro, więc może o to się rozchodzi.

[Hatefire]

No cóż, Kamyki nie miały tej melodii :)

Zaświadczył, to sam mesjasz Lemmy, w swej świętej księdze.

[kenediusze]

+1

[empir]

Kilka lat temu zmierzyłem się z dyskografią tego zespołu i po lubiłem.
Wcześniej nienawidziłem bo w dzieciństwie mnie tym ojciec molestował.
W kategorii niemetal słucham tego bandu nawet często.
Od listopada mierzę się z ich solowymi popisami.
Zacząłem od George'a. Da się słuchać. Niektóre kawałki nawet wcześniej znałem pewnie z radia ale nie miałem pojęcia że to jego. Ogólnie ok.
Później wziąłem się za Ringo. W całości przesłuchałem może kilka płyt. Później już tylko wyrywkowo. Wynudziły mnie jego dzieła.
Od kilkunastu dni słucham Lennona. Znałem wcześniej niektóre utwory. Jakościowo ciut nad George'm.
Nie wiem czy brać się za Paula. Nigdy chuja nie lubiłem. Zawsze miał kurwiki w oczach i miał parcie na komerchę.

1. Warte jest coś z solowej twórczości Paula do posłuchania? Jak nie cały album to może chociaż jakiś składak?
2. Z Ringo jestem odosobniony czy też tak macie?
3. Jak oceniacie solo płyty gitarników z beatlesów? Mają jakąś dobrą, reprezentującą wszystko co najlepsze, składankę?

[WaszJudasz]

Spędzając dziś z żoną sporo czasu w kuchni, w której stoi magnetofon i zalega sporo kaset, zapuściłem w tle Abbey Road a potem Sgt. Pepper... i doszedłem do wniosku, że sałatka wyszła zajebista, ale ogólnie wolę Black Sabbath.

[Hatefire]

Z ich solowej twórczości, to cenię tylko "All things..." i "Living..." Harrisona. Fajne melodie, fajny klimat. Paula i Ringo, nie trawię. John miał dobre strzały, ale bardzo, to wszystko nierówne i w sumie faktycznie sobie jakieś kompilacje lepiej zapuścić.

[mad]

7, 10, 11

[moonfire]

Bo metalu nic nie przebije, tylko Modern Talking.

[yossarian84]

niektóre pociski przebijają metal

[megawat]

Nowy, ciekawy użytkownik.

[kenediusze]

The Beatles jest cool:)
Nie przebije Metalu no ale ta klasyka zawsze bedzie mi wpadać w ucho/

THE BEATLES > metal

Fakty.

[Bloodcult]

jest dokładnie odwrotnie:

Black Metal >>>>>> metal > The Beatles > komunista Lennon

[HSVV]

THE BEATLES > metal

Fakty.

w jakiejś alternatywnej rzeczywistości, to może i tak jest:)

[yossarian84]

jak zwykle pierdolicie farmazony

the beatles > black metal >>>>>>>>>>>>>>>>>> psie gówno >>>>>> Riven >>>>>>>>>>>>>> reszta metalu

[Bloodcult]

Bloodcult > True Black Metal > Riven >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> The Beatles > yossarian84 > Lennon

[kenediusze]

THE BEATLES > metal

Fakty.

w jakiejś alternatywnej rzeczywistości, to może i tak jest:)

Teraz przyjmij na klatę to:

THE BEATLES > SLAYER

Wiem, że to może spowodować ból dupy, ale TO PRAWDA.

[SCREAMBLOODYGORE]

Quorton lubić The Beatles.
Quorton = BATHORY=BLACK METAL.
BLACK METAL lubić THE BEATLES:)))

[HSVV]

Teraz przyjmij na klatę to:

THE BEATLES > SLAYER

Wiem, że to może spowodować ból dupy, ale TO PRAWDA.

tam zaraz ból dupy, prędzej koonsternację i dezorientacj i pospolite "nie kumam".

inna sprawa to fakt, że tak przewertowałem temat i widzę straszną tendencję do umniejszania Stonesom względem Beatlesów. nie żebym też cierpiał z tego powodu jakoś specjalnie, bo jedni i drudzy u mnie od długiego czasu nie gościli i nie zagoszczą pewnie na kolejny, długi okres czasu, ale biega o to, że jedni i drudzy zdaje się mieli tyle samo do powiedzenia w muzyce, tyle, że w innych kwestiach, stąd pytajnik w głowie.

[Hellion]

Sticky Fingers + Exile On Main St. > cokolwiek The Beatles

[Nerwowy]

THE BEATLES > metal

Fakty.

w jakiejś alternatywnej rzeczywistości, to może i tak jest:)

Teraz przyjmij na klatę to:

THE BEATLES > SLAYER

Wiem, że to może spowodować ból dupy, ale TO PRAWDA.

W muzyce popowej i owszem.