Świat Bez Końca
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10148
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Świat Bez Końca
Ręce opadają, kiedy się czyta, że budowle piękne w swojej prostocie i będące cudem ze względu na myśl inżynierską
nie mają wartości estetycznych.
Dodam tylko, że budynki były w starożytności ozdabiane i malowane, ale te ozdoby zostały rozkradzione, przez wandali,
którzy ozdabiali nimi swoje chaty, albo zwyczajnie chcieli coś zniszczyć.
Nieprawdopodobne jest, to że przetrwały do naszych czasów, bo były traktowane jako źródło surowca.
nie mają wartości estetycznych.
Dodam tylko, że budynki były w starożytności ozdabiane i malowane, ale te ozdoby zostały rozkradzione, przez wandali,
którzy ozdabiali nimi swoje chaty, albo zwyczajnie chcieli coś zniszczyć.
Nieprawdopodobne jest, to że przetrwały do naszych czasów, bo były traktowane jako źródło surowca.
Re: Świat Bez Końca
Tym bardziej, gdy pada to ze strony wytrawnego podróżnika i , jak się wydaje, znawcy tematu. Dla przypomnienia, bo może nie wszyscy wiedzą co jest przedmiotem "sporu".Medard pisze:Ręce opadają, kiedy się czyta, że budowle piękne w swojej prostocie i będące cudem ze względu na myśl inżynierską
nie mają wartości estetycznych.
- BOLEK
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2482
- Rejestracja: 22-10-2010, 19:19
Re: Świat Bez Końca
proponuję odwiedzić granadę
"Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem. Po prostu. No... To... Poprzez... No reminiscencję. No jakże może podobać mi się piosenka, którą pierwszy raz słyszę."
Re: Świat Bez Końca
Chłopaki no, trochę was poniosło i wasze nadinterpretacje poszły bardzo daleko. Więc może najpierw to, czego NIE powiedziałem:
- ,,wszystko, co wymienił Medard, nie ma wartości estetycznych"
- ,,w dupie byłeś i gówno widziałeś" (:))))
To, co miałem na myśli:
Wszystkie wymienione budowle mają swój urok, wiele z nich jest pięknych - po prostu uważam, że to jednak nie ma klasa, i nie chodzi tu o żadne oklejki. Nie wiem zresztą, skąd w ogóle ten pomysł. Fakt, że gips i drewno miały zastosowanie, chociażby w Alhambrze w Granadzie (oczywiście odwiedziłem i była fantastyczna, chociaż ludźmi najebane jak mrówkami). Nie używali ich jednak dlatego, że to jakiś tani trik, tylko przez założenie, że tylko Allah jest wieczny, a budynki powinni prędzej czy później zniszczeć.
Pytanie ,,ile z tego widziałeś" przyszło mi do głowy, bo często jest tak, że miejsca wyglądają pięknie na zdjęciu, a na żywo to już tak różnie. Sam wielokrotnie się rozczarowałem. Mam dlatego taką zasadę: jeśli ktoś poleca mi jakieś miejsce, to upewniam się, że w nim był... Tak samo jeśli ktoś wypowiada się na temat danego kraju, to upewniam się, że go odwiedził. Dla mnie to działa.
Zdjęć Carcassonne nie potrzebuję, wkleję własne:
Nie zrozumcie mnie źle - to przeciekawe miejsce, pełne historii, tajemnic i w ogóle. Wysłuchałem tam pięknego koncertu w kościele. Ale tak na ulicach to jest taniocha, odpust, plastikowe miecze i częstowanie czekoladkami. Nie róbcie z tego czegoś, czego nie ma.
A skoro mamy już zdjęcia, to tak, przypomnijmy sobie, co jest obiektem rozmowy:
Powiecie może, że to photoshop i triki. Niestety, nie mam dobrych zdjęć własnych, bo do dyspozycji miałem tylko tablet, ale meczet robi ogromne wrażenie bez żadnych trików. Niestety, zostało mi tylko to:
- ,,wszystko, co wymienił Medard, nie ma wartości estetycznych"
- ,,w dupie byłeś i gówno widziałeś" (:))))
To, co miałem na myśli:
Wszystkie wymienione budowle mają swój urok, wiele z nich jest pięknych - po prostu uważam, że to jednak nie ma klasa, i nie chodzi tu o żadne oklejki. Nie wiem zresztą, skąd w ogóle ten pomysł. Fakt, że gips i drewno miały zastosowanie, chociażby w Alhambrze w Granadzie (oczywiście odwiedziłem i była fantastyczna, chociaż ludźmi najebane jak mrówkami). Nie używali ich jednak dlatego, że to jakiś tani trik, tylko przez założenie, że tylko Allah jest wieczny, a budynki powinni prędzej czy później zniszczeć.
Pytanie ,,ile z tego widziałeś" przyszło mi do głowy, bo często jest tak, że miejsca wyglądają pięknie na zdjęciu, a na żywo to już tak różnie. Sam wielokrotnie się rozczarowałem. Mam dlatego taką zasadę: jeśli ktoś poleca mi jakieś miejsce, to upewniam się, że w nim był... Tak samo jeśli ktoś wypowiada się na temat danego kraju, to upewniam się, że go odwiedził. Dla mnie to działa.
Zdjęć Carcassonne nie potrzebuję, wkleję własne:
Nie zrozumcie mnie źle - to przeciekawe miejsce, pełne historii, tajemnic i w ogóle. Wysłuchałem tam pięknego koncertu w kościele. Ale tak na ulicach to jest taniocha, odpust, plastikowe miecze i częstowanie czekoladkami. Nie róbcie z tego czegoś, czego nie ma.
A skoro mamy już zdjęcia, to tak, przypomnijmy sobie, co jest obiektem rozmowy:
Powiecie może, że to photoshop i triki. Niestety, nie mam dobrych zdjęć własnych, bo do dyspozycji miałem tylko tablet, ale meczet robi ogromne wrażenie bez żadnych trików. Niestety, zostało mi tylko to:
Re: Świat Bez Końca
A Btw kolego Medard, żeby podkreślić, że nie chciałem się wywyższać w sprawie ,,czy sam to widziałeś", to z tego co wymieniłeś prawdę mówiąc nie widziałem na żywo prawie nic (tylko Akropol i akwedukty, ale widać tego wiele nawet jak się jedzie autostradami we Włoszech, są zresztą w wielu krajach).
@Kenediusze Muzeum Diabłów na 100% zobaczę jak tam będę, jak dotąd przez Litwę tylko przejeżdżałem w drodze do Estonii, więc jest to jakaś wyrwa w mojej edukacji.
@Kenediusze Muzeum Diabłów na 100% zobaczę jak tam będę, jak dotąd przez Litwę tylko przejeżdżałem w drodze do Estonii, więc jest to jakaś wyrwa w mojej edukacji.
Re: Świat Bez Końca
Dziwne wyznanie z perspektywy mieszkańca Krakowa. Można powiedzieć, porażające. Tak jest w tysiącu tego typu miejsc. Ciupagi i plastikowe koszmarki, zwane pamiątkami, ale czy to, że jakaś ludzka spierdolina obsrała dane miejsce, czyni je automatycznie mniej "true", trzymając się nomenklatury metalowej? Panie Sebastianie. Naprawdę?Karkasonne pisze: Ale tak na ulicach to jest taniocha, odpust, plastikowe miecze i częstowanie czekoladkami. Nie róbcie z tego czegoś, czego nie ma.
Re: Świat Bez Końca
Rozmowa rozpoczęła się od stwierdzenia, ze Błękitny Meczet jest estetycznie pięknym miejscem. Jakie elementy sprawiają, ze uważasz, ze Carcassonne jest estetycznie lepsze? Tylko bez żartów, niejasności, jak dwa plus dwa. inaczej rozmowa pójdzie w interpretacje wzajemnych wypowiedzi zamiast w fakty.
Re: Świat Bez Końca
Tu nie ma czego interpretować. Było tak.
Potem pisałeś o zjebanych pamiątkach i plastikowych mieczach, więc ja wyraziłem swoje zdziwienie, że akurat tak wytrawnego podróżnika jest w stanie coś takiego zdziwić. Tymczasem widzę, że to chyba jakaś kłótnia była, na której końcu, jak mniemam, dokonany zostanie komisyjny pomiar długości przyrodzeń. Ja w to nie wchodzę.Karkasonne pisze:Carcassonne nie ma żadnych walorów estetycznych, nawet kościół, goły kamień.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15074
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Świat Bez Końca
To zależy od tego, co kto uważa za estetycznie warte uwagi. Patrząc na błękitny meczet owszem, może mnie urzec jego wystrój, wykończenie, arabeski i będzie to fakt bezsporny. Natomiast są miejsca które estetycznie są mniej porażajace dla zmysłów, ale dla mnie na przykład przebijają Błękitny meczet bez problemu. To tak samo jak z muzyką - jeden będzie stawiał na piedestale techniczną biegłość Morbid Angel, natomiast drugi będzie urzeczony prostotą debiutu Napalm Death. Jeden będzie się zachwycał obrazami Rembrandta drugi wyżej będzie cenić abstrakcje Picassa. Przerzucanie się argumentami co jest piękniejsze albo lepsze nie ma większego sensu.
Re: Świat Bez Końca
Bo do Carcassonne można użyć różnych słów: surowy, monumentalny, wyniosły. Wyraziłem oczywiście tylko swoje zdanie, ale pamiętając o kontekście rozmowy, i o tym że wysuwany był też kopiec Kraka (sic), to...535 pisze:Tu nie ma czego interpretować. Było tak.Potem pisałeś o zjebanych pamiątkach i plastikowych mieczach, więc ja wyraziłem swoje zdziwienie, że akurat tak wytrawnego podróżnika jest w stanie coś takiego zdziwić. Tymczasem widzę, że to chyba jakaś kłótnia była, na której końcu, jak mniemam, dokonany zostanie komisyjny pomiar długości przyrodzeń. Ja w to nie wchodzę.Karkasonne pisze:Carcassonne nie ma żadnych walorów estetycznych, nawet kościół, goły kamień.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10148
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Świat Bez Końca
cała dyskusja sprowadza się do tego, że Karkasonne woli ornamenty arabskie.
a ja wolę styl gotyckich katedr.
Wolę sobie pochodzić po Splicie odartym z dawnej świetności.
Wystarczy uruchomić wyobraźnię, by wiedzieć jak musiał kiedyś wyglądać
Pałac Dioklecjana, skoro nawet teraz robi wrażenie.
a ja wolę styl gotyckich katedr.
Wolę sobie pochodzić po Splicie odartym z dawnej świetności.
Wystarczy uruchomić wyobraźnię, by wiedzieć jak musiał kiedyś wyglądać
Pałac Dioklecjana, skoro nawet teraz robi wrażenie.
Die Welt ist meine Vorstellung.
Re: Świat Bez Końca
Szczerze mówiąc to nie chyba nie zgodziłbym się nawet z tą nierównością, że wolę architekturę arabską od gotyckiej. To tak daleki strzał, że musiałbym to bardzo poważnie przemyśleć.
Split i Dubrownik póki co ominąłem. Dubrownik dlatego, że każdy mi mówił, że straszna drożyzna i komercha, wejście na mury za 17 euro itd. Zamiast tego zaliczyłem Tiranę.
Split i Dubrownik póki co ominąłem. Dubrownik dlatego, że każdy mi mówił, że straszna drożyzna i komercha, wejście na mury za 17 euro itd. Zamiast tego zaliczyłem Tiranę.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10148
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Świat Bez Końca
Karkasonne pisze:Szczerze mówiąc to nie chyba nie zgodziłbym się nawet z tą nierównością, że wolę architekturę arabską od gotyckiej. To tak daleki strzał, że musiałbym to bardzo poważnie przemyśleć.
Split i Dubrownik póki co ominąłem. Dubrownik dlatego, że każdy mi mówił, że straszna drożyzna i komercha, wejście na mury za 17 euro itd. Zamiast tego zaliczyłem Tiranę.
Sam rzucasz tematami typu budynek w Stambule kontra reszta Świata, więc ta reszta Świata odpowiada co o tym myśli.
A teraz chyba zaczynasz się wycofywać.
Ja wolę nasze łąki umajone hehehe :)
Tak, Dubrownik jest droższy od reszty Chorwacji.
Jest cukierkowo urokliwy, chyba w Grze o Tron były tam nagrywane sceny.
Przynajmniej niektóre uliczki tak wyglądają.
Wolę malutki Trogir, również na półwyspie, nie jest taki przesłodzony.
Re: Świat Bez Końca
Nie, nie nie. Nie powiedziałem wcale: Błękitny Meczet jest lepszy od wszystkiego, co jest w Europie. Zadałem Ci pytanie: co uważasz, że można przeciwstawić mu. No i powiedziałeś, że kopiec Kraka :DMedard pisze: Sam rzucasz tematami typu budynek w Stambule kontra reszta Świata, więc ta reszta Świata odpowiada co o tym myśli.
A teraz chyba zaczynasz się wycofywać.
Ja wolę nasze łąki umajone hehehe :)
Tak, Dubrownik jest droższy od reszty Chorwacji.
Jest cukierkowo urokliwy, chyba w Grze o Tron były tam nagrywane sceny.
Przynajmniej niektóre uliczki tak wyglądają.
Wolę malutki Trogir, również na półwyspie, nie jest taki przesłodzony.
W Chorwacji wolę też małe Nin niż miasta.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15074
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Świat Bez Końca
Split i Dubrovnik to piękne miejsca, polecam przechadzkę po murach Dubrovnika. Podobny efekt mają mury obronne Kotoru, zarówno w jednym i w drugim miejscu widoki zapieraja dech w piersiach.Karkasonne pisze:
Split i Dubrownik póki co ominąłem. Dubrownik dlatego, że każdy mi mówił, że straszna drożyzna i komercha, wejście na mury za 17 euro itd. Zamiast tego zaliczyłem Tiranę.
Odwiedziłem też Tiranę i ciekaw jestem Twoich wrażeń. Cos mi się zdaje że już chyba o niej rozmawialiśmy, ale nie kojarzę teraz co i jak, więc jakbyś mógł powiedzieć kilka słów jakie wrażenie na Ciebie wywarła to byłbym zobowiązany.
Re: Świat Bez Końca
Nie opowiem Ci wiele, bo spędziłem tam tylko jeden pełny dzień. Piramida była z pewnością najbrzydszą atrakcją, jaką kiedykolwiek widziałem. Ludzie byli w porządku. Przedmieścia wyglądały jak Afryka, ale i ta pomogli mi z wymianą pieniędzy. Z flagą Polski stopowało się bardzo łatwo, bo masa Polaków:) Nie zdążyłem nawet pomachać prawdę mówiąc, bo usiadłem na fajkę i już auto stało. Z większością mieszkańców gadałem po niemiecku, odwiedziłem chyba Muzeum Narodowe. Jestem pewien, że Ty powiesz więcej.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15074
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Świat Bez Końca
Ja zapamiętałem Tiranę jako najbrzydszą stolicę jaką miałem do tej pory okazję zwiedzić. Główny plac na którym stoi pomnik ich narodowego bohatera na koniu skojarzył mi się z placem Tienanmen albo innym głównym placem gdzieś w Korei Północnej - być może to za sprawą olbrzymiego muralu który przedstawiał scenę rodem z najgłębszego komunizmu. Piramida rozwaliła mnie w drobny mak, tak samo zresztą jak parlament i siedziba prezydenta na tej samej ulicy gdzieś kilometr lub dwa dalej. Ot, po prostu zwykły budynek, żadnej straży reprezentacyjnej, ochrony, kompletnie nic. Ta główna droga kończy się też w ciekawym miejscu, jedziesz jedziesz i nagle znajdujesz się na placu który skojarzył mi się z zajezdnią autobusową w moim mieście. W bocznej uliczce odnajdziesz polski akcent - pomnik, ale zabij mnie kapciem, nie pamiętam czy Mickiewicza czy Szopena. Obstawiam tego drugiego, ale naprawdę nie pamiętam. Skrzyżowanie za parlamentem jest park miejski, w którym znajdziesz kolejny ciekawy pomnik - fragment muru berlińskiego, a vis-a-vis niego koszmarnie szpecący krajobraz trzyosobowy bunkier. Zresztą w tym parku były tam co najmniej dwa takie relikty przeszłości. Gdy byłem w Tiranie, miejscowi mogli pochwalić się już asfaltem którego ponoć trzy lata temu jeszcze nie było i sygnalizacją świetlną, której nie było ponoć jeszcze w zeszłym roku. W samej Tiranie nie uświadczyłem aż tyle bezdomnych psów, natomiast w Dureszu i Szkodrze było tego cholerstwa od groma. No i porażający upał..... Dziwne miejsce, odrzucające swoja szpetotą, a jednocześnie przyciągające jak magnes, zwłaszcza jeśli liźniesz nieco historii komunizmu, bo pod tym względem Albania to prawdziwy skansen. I znakomite miejsce w którym można było poczuć powiew totalitaryzmu, izolacji i paranoi która sprowadziła Albanię na skraj przepaści.Karkasonne pisze:Nie opowiem Ci wiele, bo spędziłem tam tylko jeden pełny dzień. Piramida była z pewnością najbrzydszą atrakcją, jaką kiedykolwiek widziałem. Ludzie byli w porządku. Przedmieścia wyglądały jak Afryka, ale i ta pomogli mi z wymianą pieniędzy. Z flagą Polski stopowało się bardzo łatwo, bo masa Polaków:) Nie zdążyłem nawet pomachać prawdę mówiąc, bo usiadłem na fajkę i już auto stało. Z większością mieszkańców gadałem po niemiecku, odwiedziłem chyba Muzeum Narodowe. Jestem pewien, że Ty powiesz więcej.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15074
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Świat Bez Końca
Ok, już sprawdziłem - to był Szopen.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15074
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Świat Bez Końca
Ten mural, albo poprawniej mówiąc mozaika to element Muzeum Narodowego.
Obsmarowana grafitti piramida która w tej chwili przypomina rozsypujący się mur Berliński, świadectwo megalomanii i głupoty.
Kiedyś ambasada ZSRR teraz siedziba prezydenta. A jednak jakaś psina się zawieruszyła.
Re: Świat Bez Końca
Dobra relacja, czytałbym znowu.
Tak, to w tym muzeum byłem. Nic specjalnego.
A z psami to sprawa uniwersalna dla krajów muzułmańskich. Koran zabrania posiadania psa (poza wyszczególnionymi przypadkami), więc szwędają się na dziko. Uzasadnienie Koranu jest oczywiście kuriozalne, ale oh well.
Tak, to w tym muzeum byłem. Nic specjalnego.
A z psami to sprawa uniwersalna dla krajów muzułmańskich. Koran zabrania posiadania psa (poza wyszczególnionymi przypadkami), więc szwędają się na dziko. Uzasadnienie Koranu jest oczywiście kuriozalne, ale oh well.