Szumowski to jeden z licznych wyjątków od reguły.Panopticon pisze: ↑05-04-2021, 22:56
Ale wiesz, że wspomniany przez ciebie Szumowski jest „utytułowanym naukowcem” w stopniu profesora?
Trzeba byłoby każdy akapit szczegółowo przeanalizować i ocenić.Panopticon pisze: ↑05-04-2021, 22:56A co powiesz o deklaracji https://gbdeclaration.org/ podpisanej przez naukowców z Harvarda, Oxfordu czy Stanforda? Bo ja się z nimi zgadzam, ale dla niektórych to jest szurstwo:
„ Those who are not vulnerable should immediately be allowed to resume life as normal. Simple hygiene measures, such as hand washing and staying home when sick should be practiced by everyone to reduce the herd immunity threshold. Schools and universities should be open for in-person teaching. Extracurricular activities, such as sports, should be resumed. Young low-risk adults should work normally, rather than from home. Restaurants and other businesses should open. Arts, music, sport and other cultural activities should resume. People who are more at risk may participate if they wish, while society as a whole enjoys the protection conferred upon the vulnerable by those who have built up herd immunity.”
Co do zasady to jestem przeciwnikiem lockdownów, przynajmniej w pisowskiej wersji.
A deklarację wklejam poniżej. Chcesz to możemy analizować. Nie mam z tym problemu.
Z czym tu dyskutować. To jest oczywista oczywistość dla wszystkich. No ale może to jest mniejsze zło? Może lepiej trochę zbzikować i przytyć niż roznosić wirusa?Deklaracja Z Great Barrington
Jako epidemiolodzy chorób zakaźnych i naukowcy zajmujący się zdrowiem publicznym mamy poważne obawy dotyczące niszczącego wpływu na zdrowie fizyczne i psychiczne dominujących polityk walki z COVID-19, proponując jednocześnie podejście nazwane „Ukierunkowaną Ochroną” („Focused Protection”).
Z tym również trudno się nie zgodzić.Wywodząc się zarówno z lewicy, jak i prawicy, a ponadto z wszystkich części Świata, poświęciliśmy nasze kariery ochronie ludności. Aktualna polityka lockdownu powoduje dewastujące, krótko- i długoterminowe następstwa w dziedzinie zdrowia publicznego. Przykładowe konsekwencje obejmują obniżoną częstotliwość szczepienia dzieci, coraz gorsze skutki chorób układu krążenia, mniej badań przesiewowych w kierunku nowotworów i pogarszające się zdrowie psychiczne, co prowadzi do jeszcze większego wzrostu śmiertelności w najbliższych latach, przy czym największy ciężar będą musieli udźwignąć przedstawiciele klasy pracującej oraz młodszej części społeczeństwa. Trzymanie uczniów poza szkołami to ogromna niesprawiedliwość.
Może tak, może nie.Utrzymywanie wspomnianych środków do czasu wynalezienia szczepionki spowoduje nieodwracalne szkody, nieproporcjonalnie krzywdząc tych, którzy są najmniej uprzywilejowani społecznie.
Ciągle się poszerza to fakt. Ale czy już jest wystarczająca?Na szczęście, nasza wiedza na temat wirusa ciągle się poszerza. Wiemy, że ryzyko śmierci z powodu COVID-19 jest ponad tysiąckrotnie większe u osób starszych i schorowanych niż u młodych. W rzeczy samej, dla dzieci COVID-19 jest mniej niebezpieczny niż wiele innych zagrożeń, włączając w to grypę.
Covid dla dzieci jest mniej niebezpieczny ale dzieci mogą przenieść wirusa na innych. Sobie nie zaszkodzą. Zaszkodzą swoim bliskim.
Tylko ile potrwa ten proces?W miarę budowania się odporności w ramach populacji, spadnie ryzyko infekcji u wszystkich, w tym najbardziej narażonych. Wiemy, że wszystkie populacje ostatecznie osiągają odporność stadną, a więc taki stan, w ramach którego wskaźnik nowych infekcji jest stabilny – i że proces ten może być wspomagany przez szczepionkę (choć nie jest od niej uzależniony). Naszym celem powinno zatem być zminimalizowanie śmiertelności i szkód społecznych do czasu osiągnięcia odporności stadnej.
Tak. Czyli skoro jestem piękny i młody to ja nie muszę przestrzegać obostrzeń a moi starsi sąsiedzi niech mnie unikają?Najpełniejsza współczucia postawa, która bilansuje ryzyko i zysk osiągnięcia odporności stadnej, oznacza pozwolenie tym, u których ryzyko śmierci jest minimalne, aby żyli normalnie i wypracowali odporność na wirusa drogą naturalnej infekcji, przy jednoczesnym zabezpieczeniu tych, którzy są najbardziej narażeni. Nazywamy to „Ukierunkowaną Ochroną”.
Ano powinno. Tylko że ci emeryci nie potrafią usiedzieć na miejscu. Muszą biegać na zakupy i do marketu.Przyjęcie środków mających na celu ochronę najbardziej narażonych powinno być głównym celem polityki zdrowotnej w zakresie przeciwdziałania COVID-19. Tytułem przykładu, domy opieki powinny korzystać z personelu, który nabył już odporność, a także wykonywać częste testy innych pracowników oraz wszystkich odwiedzających. Rotację kadr należy zminimalizować. Emerytom mieszkającym we własnych domach powinno się dostarczać zakupy i niezbędne przedmioty do mieszkań. Kiedy to możliwe, powinni się spotykać z bliskimi raczej na zewnątrz niż w pomieszczeniach. Kompleksowa i szczegółowa lista środków, w tym metod postępowania z wielopokoleniowymi gospodarstwami domowymi, może zostać przyjęta i pozostaje w zasięgu możliwości ekspertów zajmujących się zdrowiem publicznym.
A personel domu opieki w większości jeszcze nie nabył odporności. I co teraz?
Dobrze by było. Ale czy te osoby które nie są szczególnie narażone, przy większej swobodzie nie zarażą tych szczególnie narażonych?Osobom, które nie są szczególnie narażone, powinno się natychmiast pozwolić na powrót do normalnego życia. Proste zasady higieny, takie jak mycie rąk i pozostawanie w domu, kiedy czujemy się chorzy, powinny być przestrzegane przez wszystkich, aby obniżyć próg potrzebny do osiągnięcia odporności stadnej. Szkoły i uniwersytety powinny być otwarte na nauczanie stacjonarne. Należy przywrócić zajęcia dodatkowe, takie jak wychowanie fizyczne. Młodzi dorośli należący do grupy niskiego ryzyka powinni pracować normalnie, a nie z domu. Restauracje i inne przedsiębiorstwa powinny zostać otwarte. Należy wznowić działalność w zakresie sportu, sztuki, muzyki i innych wydarzeń kulturalnych. Osoby, które są bardziej narażone, będą mogły brać dobrowolny udział w tych wydarzeniach, podczas gdy społeczeństwo jako całość będzie się cieszyć ochroną zapewnioną bardziej wrażliwym przez tych, którzy zbudowali już odporność stadną.