SARS-CoV-2
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, ultravox
Regulamin forum
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 6656
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: SARS-CoV-2
Post w stylu, gdy kejsy są ważniejsze niż zgony. Objaw wyprania mózgu przez TV. (:
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12097
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: SARS-CoV-2
Nie ma to jak ozobek, któremu mgła pocovidowa zabija myślenie. Przypadki z dzisiaj poskutkują zwiększoną liczbą zgonów za 10-14 dni. Tak to już jest przesunięte w czasie. Ale skąd to miałbyś wiedzieć?
all the monsters will break your heart
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12097
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: SARS-CoV-2
Masz rację. Już go zostawiam, bo robota sama mi się nie zrobi.
all the monsters will break your heart
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 6656
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: SARS-CoV-2
A stąd, że pozytywne bez względu na ilość przeprowadzonych testów oscylują wokół zbliżonych %. (:
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14305
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: SARS-CoV-2
spoko wirus w odwrocie można iść na koncert
https://www.onet.pl/kultura/onetkultura ... b,681c1dfa
i
https://blabbermouth.net/news/texas-and ... -required/
https://www.onet.pl/kultura/onetkultura ... b,681c1dfa
i
https://blabbermouth.net/news/texas-and ... -required/
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12097
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: SARS-CoV-2
Już wiemy, że masz problemy z pomyślunkiem i wiedzą. Tak więc u nas w Polszy robi się testy objawowym. Liczba przypadków pozytywnych (bezwzględna) wzrasta tak jak i wzrasta % pozytywnych przypadków. Co za tym idzie, wzrasta liczba osób w szpitalach i pod respiratorem. Rozumiesz ten związek przyczynowo-skutkowy, czy nie bardzo znowu styka ci w główce?
all the monsters will break your heart
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 6656
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: SARS-CoV-2
I to jest dobre podejście, bo jak ktoś bezobjawowy może być chory? (:
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Re: SARS-CoV-2
Takie ochy i achy w podawaniu przykładów z Australii, Białorusi za chwilę będzie z Korei Północnej....
A może coś o Brazylii? Tam dzisiaj zeszło 1600 osób na covida.... Zapewne nie dają sobie założyć kagańców to i szybciej żegnają się z życiem.... Cóź za wolność wyboru....
A może coś o Brazylii? Tam dzisiaj zeszło 1600 osób na covida.... Zapewne nie dają sobie założyć kagańców to i szybciej żegnają się z życiem.... Cóź za wolność wyboru....
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10596
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: SARS-CoV-2
Szuranie szuranie , ale prawde mowiac tez mam tego wszystkiego powyzej uszu.
I am Jerusalem.
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 6656
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: SARS-CoV-2
W UK z lockdownem schodziło również po 1,5k dziennie. (:
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2661
- Rejestracja: 17-02-2018, 21:00
Re: SARS-CoV-2
Stary w brazylii życie toczy sie normalnie.W Rio imprezy codziennie, na ulicach w chuj ludzi.Noszą maski niektórzy, do muzeum i instytucji różnych trzeba wchodzić tylko w masce.Ale życie turystyczne bez zmian.Slyd pisze: ↑03-03-2021, 21:42Takie ochy i achy w podawaniu przykładów z Australii, Białorusi za chwilę będzie z Korei Północnej....
A może coś o Brazylii? Tam dzisiaj zeszło 1600 osób na covida.... Zapewne nie dają sobie założyć kagańców to i szybciej żegnają się z życiem.... Cóź za wolność wyboru....
- Wacław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2904
- Rejestracja: 04-08-2018, 08:37
Re: SARS-CoV-2
kisne jak takie padalce cytują, w sensie piosenkę cytują, którą też cytowałem, a cytują w odwrotnym kontekście.535 pisze: ↑01-03-2021, 16:55Nie wiem do kogo ten cytat, ale chciałbym cię zobaczyć w akcji panie twardy husarzu.Panopticon pisze: ↑01-03-2021, 16:53Boicie się myśleć, boicie się oddychać
Boicie się działać, boicie się żyć
Boicie się umierać, boicie się nie bać
pomijam fakt, że każdy z bieżących wywiadów szanownych panów muzyków, nie spodobałby się tej mendzie, co tak ochoczo wyciera sobie swój ryj zespołem tym. pod warunkiem, żeby zrozumiała przekaz. co nie jest oczywiste po tych szurowskich wysrywach z alterkonta pacjenta.
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14305
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: SARS-CoV-2
to nie czytajŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑03-03-2021, 21:50Szuranie szuranie , ale prawde mowiac tez mam tego wszystkiego powyzej uszu.
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12097
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: SARS-CoV-2
Sprytnie pominąłeś moje wytłumaczenie sprawy procentów i liczb bezwzględnych. Czyżby dotarło?
Bezobjawowo (ale tylko przez pewien czas) możesz być nosicielem i zarażać. Czy wspominałem coś o bezobjawowych chorych, czy znowu sobie roisz?
all the monsters will break your heart
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12097
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: SARS-CoV-2
Każdy ma Sebastian. Każdy. Masz jakieś dobre rozwiązanie? Poza ostatecznym?ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑03-03-2021, 21:50Szuranie szuranie , ale prawde mowiac tez mam tego wszystkiego powyzej uszu.
all the monsters will break your heart
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10596
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: SARS-CoV-2
Nie czytam w większości, ale to nie o czytanie chodzi, tylko o całą sytuację.
I am Jerusalem.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12097
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: SARS-CoV-2
Dobry artykuł o mitycznej szwedzkiej drodze, mitycznej Szwecji: https://wydarzenia.interia.pl/raporty/r ... ce=special
ps. dzisiaj mamy mały jubileusz - dokładnie rok temu wykryto pierwszy przypadek SARS-CoV-2 w bantustanie.
ps. dzisiaj mamy mały jubileusz - dokładnie rok temu wykryto pierwszy przypadek SARS-CoV-2 w bantustanie.
all the monsters will break your heart
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10596
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: SARS-CoV-2
Nie mam oczywiście żadnego, ale już nawet nie o to chodzi. Nie chodzi też o, dajmy na to, maseczki same w sobie, tylko to, co robią z ludźmi. Poszliśmy wczoraj wieczorem na spacer z żoną nad jezioro, i uznałem, że mam ochotę raz pochodzić bez maski. I przez większość czasu chodziliśmy - ludzi jak na lekarstwo, dystans zachowany, a jak się nie dało, to zakładaliśmy. Ale o co chodzi z tym, co one robią z ludźmi... Za każdym razem, jak ludzie się mijali, widać było, że oceniali się nawzajem na podstawie tego, czy ktoś miał maskę, czy odpowiednio założona, czy nie, czy też w ogóle jej nie miał.
Słuchałem ostatnio wywiadu z Alduousem Huxleyem, tym od Brave New World, dał go zaraz po 2 wojnie światowej. W tym wywiadzie mówił, że politycznie rzecz biorąc, żadne rządy terroru nie mogą trwać bez końca. Mogą trwać dość długo, ale nie bez końca, ponieważ w końcu ludzie się zbuntują. Żeby rządy dociskające ludzi przetrwały, muszą z ludźmi handlować. Ale czym? Rządy potrzebują więcej kontroli nad ludźmi, a ludzie chcą wygody. Ludzie są gotowi oddać jakąś część wolności w zamian za wygodę. Kupowanie głosu za 500+ jest tutaj bardzo jaskrawym przykładem, ale jest też wiele innych, dużo mniejszych. Jeśli zrobić wszystko poprawnie, to ludzie zaczną kontrolować samych siebie.
I tutaj wracamy do sceny, w której każdy patrzy na każdego i oceniam go na podstawie maseczki, posiadania jej, sposobu założenia, nie posiadania itd. Ta psychoza stała się powszechna i stawiam miedziaki przeciwko orzechom, że w wielu przypadkach ludzie noszący maseczki wkurzają się na tych bez maseczek nie dlatego, że mogą zarażać, tylko z powodu myśl: ,,Ja się męczę, ponieważ chcę dobrze, a on chodzi i się nie męczy". Ludzie denerwują się na siebie nawzajem. I nie chodzi mi już o to, czy należy czy nie należy, tylko o mechanizm wzajemnej kontroli. Oczywiście, taki mechanizm ma przez większość czasu wiele zalet, na przykład gotowi jesteśmy złapać złodzieja na gorącym uczynku nawet, gdy to nie nas okradł. Ale czasem granica tego, co robimy, ponieważ jest dobre, a tego, co robimy, ponieważ kieruje nami instynkt stadny, jest ciężka do określenia.
Rok temu o tej porze uciekliśmy z żoną na wieś, i jak się pakowaliśmy, powiedziałem do niej: spakuj się z założeniem, że jedziemy na trzy miesiące. Pukała się w głowę, że jak to na trzy miesiące. W biurze jej powiedzieli o dwóch tygodniach, nie wierzyła w żadne trzy miesiące. A teraz mija rok, i ten rok to chyba była granica jaką byliśmy w stanie wytrzymać, by przestać wierzyć w ,,jeszcze dwa tygodnie". Jak długo to może trwać? Gdyby powiedzieć rok temu, że to będzie trwało rok, ile osób zgodziłoby się na obostrzenia? I ile jeszcze potrwają, zanim jednak przyznamy, że niewiele dają? Kolejne pół roku? Rok? Dwa lata? Ile trzeba czasu, by ostatni zwolennicy obostrzeń przyznali, że miało to znacznie mniej sensu, niż myśleli?
I am Jerusalem.