Budowlanka

[Medard]

Pytanko, jak było poprzednio malowane, chce się tylko umyć szarym mydłem, to zagruntować na poprzednią farbę przed nowym malowaniem?

Opinie są różne jeden rabbi mówi tak, a inny nie.

[535]

Tu zawsze jest dylemat. Można umyć i malować, ale przy zmianie kolorów lepiej przejechać tym gruntem. Przy bardzo brudnych powierzchniach też, bo może się okazać, że zaoszczędzisz czas i parę złotych na podkładzie, a namachasz się przy kolejnej warstwie próbując zamalować cienie z rozmazanego kurzu. Co niekoniecznie się musi udać. Poza tym tu wchodzimy w temat jakości podłoża, bo każde kolejne namoczenie może ujawnić niedoskonałości, które mogą uszkodzić psychikę i przedłużyć "szybką" robotę.

[uglak]

Niby polityka, ale tu chyba bardziej pasuje. Ciekawe podsumowanie od Śpiewaka.

[535]

Niby polityka, ale tu chyba bardziej pasuje. Ciekawe podsumowanie od Śpiewaka.

Najlepszy w tym jest fakt, że gdy zapytasz pierwszego lepszego obywatela o program mieszkanie plus to z dużym prawdopodobieństwem usłyszysz, że rząd daje mieszkania....a Triceps z mistrzem będą się dziwić, że ktoś pisze o tym społeczeństwie per tępy narodek. No jak się kurwa zwracać do tego mentalnego obornika?

[83koper83]

Boazeria na skosie układana pionowo (tzn. piórem w bok). Ktoś tak zrobił, widział gdzieś na żywca? Ogólne wrażenia estetyczne?

[535]

Boazeria na skosie układana pionowo (tzn. piórem w bok). Ktoś tak zrobił, widział gdzieś na żywca? Ogólne wrażenia estetyczne?

Jak skos niezbyt długi w sensie do samej podłogi i będzie w kolorze jasnym to układaj. Czego się boisz? Że kobita przyjdzie i każe rwać? To zerwiesz. Kto bogatemu zabroni?

[83koper83]

Kobita napiera w tym właśnie kierunku, wobec tego odczuwam niepokój, bo znacznie ułatwiłoby mi to pracę. A to dość niezwykły zbieg okoliczności.

[535]

Ja pierdole to mam tłumaczyć co należy zrobić? Delikatnie zasugeruj, a właściwie zapytaj, czy jesteś pewna kochanie, bo wiesz, jak potnę te dechy to przy zmianie decyzji będą do wyjebania...I atakuj. Przecież będziesz je widział tylko w momencie montażu. Potem pies z nimi tańcował. Powiesz kobicie, że świetnie to wymyśliła i otworzysz zimne.

Tymczasem w bantustanie....Znowu sukces.

https://businessinsider.com.pl/twoje-pi ... ts/kx846wk


Okazuje się, że statystyczna rodzina w dużym mieście może kupić już 73 m kw.

Król się bawi złotem płaci. Wejście w życie z takim bagażem. Cud , miód i orzeszki.
https://www.otodom.pl/pl/oferta/mieszka ... 48ZP4.html

Wszystkie kurwy, które piszą te statystyczne artykuliki winny wisieć na drzewach.

[535]

Nie jestem fanem pana Śpiewaka, ale uchwycił sedno zagadnienia. Tych wszystkich spryciarzy powinno się jebać maczetami.

[WaszJudasz]

O proszę, jakie ładne...



...i znaczące!

Nowy kościół położony jest w niezwykle malowniczej okolicy, dzięki czemu jest widoczny z dużej odległości. - Chciałem, żeby ten teren, na którym góruje, był potraktowany jako element krajobrazowy i przyrodniczy. Kościół jest też więc nieco archetypem kwiatu na łące – dodaje Marcin Furtak.

https://gazetakrakowska.pl/wyjatkowy-ok ... 1-15499688

[535]

O proszę, jakie ładne...



...i znaczące!

Nowy kościół położony jest w niezwykle malowniczej okolicy, dzięki czemu jest widoczny z dużej odległości. - Chciałem, żeby ten teren, na którym góruje, był potraktowany jako element krajobrazowy i przyrodniczy. Kościół jest też więc nieco archetypem kwiatu na łące – dodaje Marcin Furtak.

https://gazetakrakowska.pl/wyjatkowy-ok ... 1-15499688

Parafia Bodzanów. Cztery strzały z turbiny ode mnie. Kiedyś szukałem tam działki. Na szczęście ich pan bóg mnie ostrzegł.

[83koper83]

Kobita napiera w tym właśnie kierunku, wobec tego odczuwam niepokój, bo znacznie ułatwiłoby mi to pracę. A to dość niezwykły zbieg okoliczności.

He, he. Człowiek uczy się przez całe życie, a i to mało. Jak kobita chce tak, a nie inaczej, to znaczy, że będzie trudniej.

Na szczęście tknęło mnie, żeby nie wypełnić od razu całego skosu i przyciąć parę desek na sufit. Oczywiście, że na siedmiu sztukach deski 12 cm wyszła różnica ponad pół cyla i wyglądało chujowo.

No bo 12 cm szerokości tarcicy kl.1 to jest 12 cm +/- 1 mm, a do tego ten przysłowiowy "winkiel" na ścianie jest przysłowiowy.

No i przyciąłem pierwszą deskę od ściany na suficie minimalnie po skosie, a pozostałe dociągam ciut bardziej z jednej strony na piórze. Trzy czwarte położone i wygląda bdb, tyle muszę żonie przyznać.

[535]

Z tą deweloperką jest jak z pedofilią. Wszyscy wiedzą, nikt nie reaguje. Ręka rękę myje.

Deweloperzy zachowują się agresywnie. Kupują grunty, karczują drzewa, budują bloki bez żadnego poszanowania dla przestrzeni. Przy czym nie partycypują w kosztach społecznych – branża, która jest jedną z najbardziej lukratywnych, korzysta z wygodnych dla niej przepisów. To szokujące, bo zamiast tworzyć prawo, które zmusiłoby deweloperów do poszanowania przestrzeni miejskiej, daje im się prezenty w postaci takich ustaw jak lex Szyszko czy lex deweloper – mówi Jan Mencwel ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, aktywista i autor "Betonozy".

Anna Cymer podkreśla, że daleko jej do tego, by deweloperów bronić, ale ich posunięcia są zazwyczaj całkowicie legalne. – Nie dokonują zamachu na praworządność, tylko działają w ramach obowiązujących przepisów. To przepisy są złe i dopuszczają do tego, że deweloper może, na zasadach warunków zabudowy, tych nieszczęsnych wuzetek, które zostały wymyślone pod koniec lat 90., zarządzać polską przestrzenią. Od dawna wiemy, że to fatalne, ale nieudolność w zmianie przepisów powoduje, że ten stan trwa. Deweloperzy po prostu korzystają z tego, jakie przepisy zostały im podarowane – mówi badaczka architektury. Korzystali więc zarówno z lex Szyszko, jak i lex deweloper.

To dlatego wieżowiec Bliska Wola Tower powstaje w kwartale o obwodzie zaledwie 500 m. Chętnych na zakup nie brakuje. Anna Cymer wyjaśnia, dlaczego: – W pewnym sensie transformacja poczyniła w naszej mentalności spustoszenie, wprowadzając do niej neoliberalny sposób myślenia, także w aspekcie gospodarczym oraz zarządzania przestrzenią. To jedna z głównych przyczyn, dla których trudno będzie sobie z tą patologiczną sytuacją na rynku deweloperskim poradzić.
Dlatego mieszkania na ogrodzonych, betonowych pustyniach sprzedają się jak świeże bułeczki – mnóstwo ludzi jest przekonanych, że mieszkanie od dewelopera to szczyt marzeń. W 2020 r. oddano do użytkowania najwięcej domów i mieszkań od 40 lat.Pokutuje przekonanie, że nowe zamknięte osiedle jest świetnym miernikiem jakości życia i miejscem, gdzie będzie się dobrze żyło.

https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... f,79cfc278

[535]

Kolejna bardzo ciekawa audycja.

[Pelson]

Z tą deweloperką jest jak z pedofilią. Wszyscy wiedzą, nikt nie reaguje. Ręka rękę myje.

Deweloperzy zachowują się agresywnie. Kupują grunty, karczują drzewa, budują bloki bez żadnego poszanowania dla przestrzeni. Przy czym nie partycypują w kosztach społecznych – branża, która jest jedną z najbardziej lukratywnych, korzysta z wygodnych dla niej przepisów. To szokujące, bo zamiast tworzyć prawo, które zmusiłoby deweloperów do poszanowania przestrzeni miejskiej, daje im się prezenty w postaci takich ustaw jak lex Szyszko czy lex deweloper – mówi Jan Mencwel ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, aktywista i autor "Betonozy".

Anna Cymer podkreśla, że daleko jej do tego, by deweloperów bronić, ale ich posunięcia są zazwyczaj całkowicie legalne. – Nie dokonują zamachu na praworządność, tylko działają w ramach obowiązujących przepisów. To przepisy są złe i dopuszczają do tego, że deweloper może, na zasadach warunków zabudowy, tych nieszczęsnych wuzetek, które zostały wymyślone pod koniec lat 90., zarządzać polską przestrzenią. Od dawna wiemy, że to fatalne, ale nieudolność w zmianie przepisów powoduje, że ten stan trwa. Deweloperzy po prostu korzystają z tego, jakie przepisy zostały im podarowane – mówi badaczka architektury. Korzystali więc zarówno z lex Szyszko, jak i lex deweloper.

To dlatego wieżowiec Bliska Wola Tower powstaje w kwartale o obwodzie zaledwie 500 m. Chętnych na zakup nie brakuje. Anna Cymer wyjaśnia, dlaczego: – W pewnym sensie transformacja poczyniła w naszej mentalności spustoszenie, wprowadzając do niej neoliberalny sposób myślenia, także w aspekcie gospodarczym oraz zarządzania przestrzenią. To jedna z głównych przyczyn, dla których trudno będzie sobie z tą patologiczną sytuacją na rynku deweloperskim poradzić.
Dlatego mieszkania na ogrodzonych, betonowych pustyniach sprzedają się jak świeże bułeczki – mnóstwo ludzi jest przekonanych, że mieszkanie od dewelopera to szczyt marzeń. W 2020 r. oddano do użytkowania najwięcej domów i mieszkań od 40 lat.Pokutuje przekonanie, że nowe zamknięte osiedle jest świetnym miernikiem jakości życia i miejscem, gdzie będzie się dobrze żyło.

https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... f,79cfc278

Tak tylko wkleję.

[Kilgore]

Słabo utrzymane te ogrody

[535]

Pomijajac odległości. Zawsze rozczulają mnie te schody i kosiareczki oraz inne graty pod nimi. Patologia pełną gębą.

[shitshow]

Niczym ogrody Semiramis...

[Tatuś]

Obniżmy stopy procentowe a na pewno się poprawi! Ludzie mają nadmiar gotówki, ktora nie pracuje na lokatach to ładują w grunty i nieruchomości.

[535]

No tak. Bo to się zaczęło wczoraj. Gdy Glapa zrobił skok na sakwy....