Mutombo chyba tyle nie miał, z wielkoludow fajny był muresan xd fajne lata wspominacie. Pamiętam jak się czekało aż tata wróci z pracy i przyniesie gazetę z małą rubryka z NBA chyba Rzeczpospolita. Nożyczki, klej i zeszyt z wklejkami zawsze czekał :)) potem sprawdzenie telegazety i wszystko super. Bardzo się jaralem NBA w latach 92/93 - 98. Znałem wszystkie składy i zawodników, piekne czasy. No i w domu ciągle leżą klasery z kartami :)) pamiętam też jak już mowa o duecie stokton malone że jednymi z nielicznych którzy mogli się postawić byli goście z Seattle. Nie pamiętam już składu ale napewno byli Kemp i pyton dobra ekipa wtedy. Muszę odświeżyć składy i wyciągnąć karty :)pączek pisze:No tak. Chyba on jeden z pierwszych z tego bloku tam się pokazał. I Mutombo z Denver. 230 cm bodajże DDDPlastek pisze:Nic dziwnego wszak w Portland spędził 12 lat:)
Mnie się z Portland kojarzy też Arvydas Sabonis;)
Przy muzyce o sporcie v.2
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
- maciek z klanu
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12504
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: Przy muzyce o sporcie
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5031
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: Przy muzyce o sporcie
Też mam takie zeszyty. Nie wiem w sumie po kiego chuja, ale tak samo z telegazety spisywałem wszystkie wyniki:) Wyprawy do kiosku po "Magic Basketball" czy "Pro Basket" były jak wyprawy po Świętego Grala:) A karty do dziś zbieram; teraz zresztą to już coś więcej niż zwykłe karty. Ze względy na dołączane kawałki koszulek czy parkietów to już tak naprawdę pamiątki sportowe. Muresan przechuj; ja bardzo też lubiłem nieżyjącego już niestety Manute Bola:maciek z klanu pisze:Mutombo chyba tyle nie miał, z wielkoludow fajny był muresan xd fajne lata wspominacie. Pamiętam jak się czekało aż tata wróci z pracy i przyniesie gazetę z małą rubryka z NBA chyba Rzeczpospolita. Nożyczki, klej i zeszyt z wklejkami zawsze czekał :)) potem sprawdzenie telegazety i wszystko super. Bardzo się jaralem NBA w latach 92/93 - 98. Znałem wszystkie składy i zawodników, piekne czasy. No i w domu ciągle leżą klasery z kartami :)) pamiętam też jak już mowa o duecie stokton malone że jednymi z nielicznych którzy mogli się postawić byli goście z Seattle. Nie pamiętam już składu ale napewno byli Kemp i pyton dobra ekipa wtedy. Muszę odświeżyć składy i wyciągnąć karty :)pączek pisze:No tak. Chyba on jeden z pierwszych z tego bloku tam się pokazał. I Mutombo z Denver. 230 cm bodajże DDDPlastek pisze:Nic dziwnego wszak w Portland spędził 12 lat:)
Mnie się z Portland kojarzy też Arvydas Sabonis;)
231 cm.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 446
- Rejestracja: 28-06-2017, 22:37
Re: Przy muzyce o sporcie
No tak. Chyba on jeden z pierwszych z tego bloku tam się pokazał. I Mutombo z Denver. 230 cm bodajże DDD[/quote]
Mutombo chyba tyle nie miał, z wielkoludow fajny był muresan xd fajne lata wspominacie. Pamiętam jak się czekało aż tata wróci z pracy i przyniesie gazetę z małą rubryka z NBA chyba Rzeczpospolita. Nożyczki, klej i zeszyt z wklejkami zawsze czekał :)) potem sprawdzenie telegazety i wszystko super. Bardzo się jaralem NBA w latach 92/93 - 98. Znałem wszystkie składy i zawodników, piekne czasy. No i w domu ciągle leżą klasery z kartami :)) pamiętam też jak już mowa o duecie stokton malone że jednymi z nielicznych którzy mogli się postawić byli goście z Seattle. Nie pamiętam już składu ale napewno byli Kemp i pyton dobra ekipa wtedy. Muszę odświeżyć składy i wyciągnąć karty :)[/quote]
Też mam takie zeszyty. Nie wiem w sumie po kiego chuja, ale tak samo z telegazety spisywałem wszystkie wyniki:) Wyprawy do kiosku po "Magic Basketball" czy "Pro Basket" były jak wyprawy po Świętego Grala:) A karty do dziś zbieram; teraz zresztą to już coś więcej niż zwykłe karty. Ze względy na dołączane kawałki koszulek czy parkietów to już tak naprawdę pamiątki sportowe. Muresan przechuj; ja bardzo też lubiłem nieżyjącego już niestety Manute Bola:
231 cm.[/quote]
No i widzisz znowu się pomyliłem. Pewnie, że Dikembe tyle nie miał. chodziło mi o Bola oczywiścieDDD Nie wiedziałem, że nie żyje. Boguesa też lubiłem. A propos Magic Basketball. Zbierałem oczywiście ale nie mam. Za to mam wydanie specjalne o MJ. Niezły rar haha
Mutombo chyba tyle nie miał, z wielkoludow fajny był muresan xd fajne lata wspominacie. Pamiętam jak się czekało aż tata wróci z pracy i przyniesie gazetę z małą rubryka z NBA chyba Rzeczpospolita. Nożyczki, klej i zeszyt z wklejkami zawsze czekał :)) potem sprawdzenie telegazety i wszystko super. Bardzo się jaralem NBA w latach 92/93 - 98. Znałem wszystkie składy i zawodników, piekne czasy. No i w domu ciągle leżą klasery z kartami :)) pamiętam też jak już mowa o duecie stokton malone że jednymi z nielicznych którzy mogli się postawić byli goście z Seattle. Nie pamiętam już składu ale napewno byli Kemp i pyton dobra ekipa wtedy. Muszę odświeżyć składy i wyciągnąć karty :)[/quote]
Też mam takie zeszyty. Nie wiem w sumie po kiego chuja, ale tak samo z telegazety spisywałem wszystkie wyniki:) Wyprawy do kiosku po "Magic Basketball" czy "Pro Basket" były jak wyprawy po Świętego Grala:) A karty do dziś zbieram; teraz zresztą to już coś więcej niż zwykłe karty. Ze względy na dołączane kawałki koszulek czy parkietów to już tak naprawdę pamiątki sportowe. Muresan przechuj; ja bardzo też lubiłem nieżyjącego już niestety Manute Bola:
231 cm.[/quote]
No i widzisz znowu się pomyliłem. Pewnie, że Dikembe tyle nie miał. chodziło mi o Bola oczywiścieDDD Nie wiedziałem, że nie żyje. Boguesa też lubiłem. A propos Magic Basketball. Zbierałem oczywiście ale nie mam. Za to mam wydanie specjalne o MJ. Niezły rar haha
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5031
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: Przy muzyce o sporcie
Muggsy Bogues to dla mnie kult. Gość mający 158 centymetrów blokował najlepszych np. Ewinga. Jak to się zresztą zajebiście złożyło, że najwyższy koszykarz w historii NBA - Bol właśnie - grał w jednej drużynie z najniższym - Bogues'em:) Poza Bogues'em zresztą jeszcze paru dobrych kurdupli było: Earl Boykins na przykład czy Spud Webb, który nawet wygrywał konkurs wsadów podczas All Star Weekend.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 446
- Rejestracja: 28-06-2017, 22:37
Re: Przy muzyce o sporcie
To fakt D. Nie będę oryginalny. Ja wielbię MJ i to się raczej nie zmieni. Pomijając klasę sportową, nie widziałem sportowca bardziej nastawionego na zwycięstwo niż on.
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5031
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: Przy muzyce o sporcie
No pewnie, że tak. Jordan to jeden z najwybitniejszych sportowców wszech czasów. Umiejętności miał kurwa kosmiczne i kosmiczną miał postawę - przecież on gości niszczył samym spojrzeniem czy rzuconym od niechcenia jednym słowem. Nic nie ujmując pozostałym zawodnikom z Bulls z tamtych lat (Pip wszak i Rodman to także wybitni koszykarze) i tylko troszkę przesadzając powiem, że sam Jordan rozniósłby dowolną drużynę z dzisiejszych czasów w drobny mak. Przecież gdyby Mike tylko się podrapał po nosie patrząc np, na pizdusia Curry'ego czy wielkie dziecko Greena, to ci goście przestali by istnieć. Postawa, męskość, sportowe wkurwienie, lodowata pewność siebie i arogancja - tych cech nie mają dzisiejsi koszykarze. Wolą skakać, tańcować, machać dziwnie łapami lub wrzucać zdjęcia swojego kutasa na twittera:)
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 446
- Rejestracja: 28-06-2017, 22:37
Re: Przy muzyce o sporcie
Dokładnie, profesjonalizm i dążenie do celu choćby po trupach. Wola walki, mega umiejętności itd. Potrafił sam wygrać mecz. Teraz to gwiazdeczki, celebryci. On miażdżył gości dosłownie. Dwa hat - triki mówią same za siebie. W rekordowym sezonie 41-3 na półmetku i start 37-0 u siebie.Masakra. No i mieli Phila Jacksona, który też jest legendą.
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5031
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: Przy muzyce o sporcie
Pamiętasz “flu game“? W tym roku to już 20 lat od tamtego pamiętnego meczu. Do dziś pamiętam, że gdy to oglądałem to myślałem sobie jak wielkie jaja ma Jordan. Gorączka, odwodnienie, koszmarne samopoczucie i... 38 punktów, 7 zbiórek, 5 asyst. Jeśli jakikolwiek bóg istnieje to wtedy zszedł na Ziemie i miał na imię Michael.
Phil Jackson - uwielbiam. Wybitny i trochę zakręcony (wzywanie na trening indiańskim bębenkiem rządzi:) szkoleniowiec. Szanuję go też za to, że przez całą trenerską karierę potrafił godzić tych wybitnych sportowców nierzadko z ciężkimi charakterami. Czy to w Chicago czy w Los Angeles.
Jeden z najpiękniejszych momentów w historii NBA:
Phil Jackson - uwielbiam. Wybitny i trochę zakręcony (wzywanie na trening indiańskim bębenkiem rządzi:) szkoleniowiec. Szanuję go też za to, że przez całą trenerską karierę potrafił godzić tych wybitnych sportowców nierzadko z ciężkimi charakterami. Czy to w Chicago czy w Los Angeles.
Jeden z najpiękniejszych momentów w historii NBA:
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
- Biały
- w mackach Zła
- Posty: 736
- Rejestracja: 17-06-2012, 10:17
Re: Przy muzyce o sporcie
myślę, że należy spojrzeć na to w szerszym kontekście. To chyba znak czasów i obecne realia, w których funkcjonują ci gracze. Cała otoczka medialna wokół której kręci się liga, ogromne pieniądze i często aspekt sportowy schodzi na dalszy plan. Nawet sami gracze zwracają na to uwagę, że ciężko o pełną mobilizację na 82 mecze, szczególnie kiedy już coś wygrasz lub podpiszesz kontrakt na 200 baniek.Plastek pisze:Postawa, męskość, sportowe wkurwienie, lodowata pewność siebie i arogancja - tych cech nie mają dzisiejsi koszykarze. Wolą skakać, tańcować, machać dziwnie łapami lub wrzucać zdjęcia swojego kutasa na twittera:)
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5031
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: Przy muzyce o sporcie
Fakt, że mamy nieco inną rzeczywistość medialną niż kiedyś, ale man - czy kiedyś, za czasów Jordana, nie było ogromnych pieniędzy? Przecież oni wtedy tak samo zarabiali takie góry pieniędzy, że mogli palić nimi w kominku (lub jak w przypadku Jordana - odpalać cygara:).Biały pisze:myślę, że należy spojrzeć na to w szerszym kontekście. To chyba znak czasów i obecne realia, w których funkcjonują ci gracze. Cała otoczka medialna wokół której kręci się liga, ogromne pieniądze i często aspekt sportowy schodzi na dalszy plan. Nawet sami gracze zwracają na to uwagę, że ciężko o pełną mobilizację na 82 mecze, szczególnie kiedy już coś wygrasz lub podpiszesz kontrakt na 200 baniek.Plastek pisze:Postawa, męskość, sportowe wkurwienie, lodowata pewność siebie i arogancja - tych cech nie mają dzisiejsi koszykarze. Wolą skakać, tańcować, machać dziwnie łapami lub wrzucać zdjęcia swojego kutasa na twittera:)
Media także wtedy robiły z tych koszykarzy niemalże bogów; jak wspominałem gdzieś wyżej - nawet osoby, który w piździe miały NBA orientowały się kto to jest Jordan, Pip, Rodman czy Barkley. Dziś po prostu faceci spizdowacieli; czy to sportowcy, czy to muzycy, czy to przeciętne polskie Sebastiany i Stefany.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
- Biały
- w mackach Zła
- Posty: 736
- Rejestracja: 17-06-2012, 10:17
Re: Przy muzyce o sporcie
dzisiaj to wygląda bardziej na reality show z udziałem gwiazdeczek w stylu swagu na banana boat, jakichś chujowych stylówek Westbrooka, przepychanek na twitterze czy wspomnianych kutasów na instach, fejsach czy inncyh chujstwach. Gracze uczestniczą w mediach społecznościowych i są na wyciągnięcie ręki dla przeciętnego kibica i kreowanie bohaterów tutaj odpada, ew. można się pośmiać z czyjejś głupiej wypowiedzi lub fotki, więc ciężko w takich realiach mówić o herosach sportu, a ci którzy naprawdę dają z siebie 100% na boisku bez pajacowania po za nim (np. Leonard) - o takich wiele się nie mówi.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 446
- Rejestracja: 28-06-2017, 22:37
Re: Przy muzyce o sporcie
Tak czasy i realia się zmieniły. Plastek słusznie zauważył, że nie tylko o pieniądze chodzi. Trzeba mieć charakter. Przypomniał mi się jeszcze sir Charles Barkley. Też był niezły i miał charakterek.
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5031
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: Przy muzyce o sporcie
Barkley i jego niewyparzona gęba:) Pamiętasz, jak podczas pamiętnych Igrzysk w Barcelonie - pierwszy (i jak dla mnie jedyny) Dream Team - Barkley na konferencji prasowej przed pierwszym meczem reprezentacji USA z Angolą na pytanie co sądzi o reprezentacji przeciwnej drużyny odpowiedział: "Nie wiem co to jest Angola, ale Angola ma problem":)))))? Gość rozjebywał:)pączek pisze:Tak czasy i realia się zmieniły. Plastek słusznie zauważył, że nie tylko o pieniądze chodzi. Trzeba mieć charakter. Przypomniał mi się jeszcze sir Charles Barkley. Też był niezły i miał charakterek.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14304
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Przy muzyce o sporcie
co z tego że masz kontrakt na 200 baniek jak jesteś debilem (wiekszość obecnych koszykarzy) i w ciagu kilku lat po zakończeniu kariery jesteś bankrutem (60-70% a nawet wiecej, zalezy od zródła) ;)
mam wszystkie Magiki do dzis i czasem lubie sobie po wspominać :) jakieś resztki kart i naklejek też mam w szufladzie :)
a wyniki w telegazecie sprawdzam do dziś :D
Plastek pisze:Też mam takie zeszyty. Nie wiem w sumie po kiego chuja, ale tak samo z telegazety spisywałem wszystkie wyniki:) Wyprawy do kiosku po "Magic Basketball" czy "Pro Basket" były jak wyprawy po Świętego Grala:) A karty do dziś zbieram; teraz zresztą to już coś więcej niż zwykłe karty.
mam wszystkie Magiki do dzis i czasem lubie sobie po wspominać :) jakieś resztki kart i naklejek też mam w szufladzie :)
a wyniki w telegazecie sprawdzam do dziś :D
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5031
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: Przy muzyce o sporcie
Kiedyś niestety też tacy byli. Allen Iverson, Antoine Walker, Vin Baker (ostatnio pracował w Starbucksie) na przykład.Żułek pisze:co z tego że masz kontrakt na 200 baniek jak jesteś debilem (wiekszość obecnych koszykarzy) i w ciagu kilku lat po zakończeniu kariery jesteś bankrutem (60-70% a nawet wiecej, zalezy od zródła) ;)
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14304
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Przy muzyce o sporcie
nie takie znowu kiedyś, to było całkiem niedawno ;)Plastek pisze:Kiedyś niestety też tacy byli. Allen Iverson, Antoine Walker, Vin Baker (ostatnio pracował w Starbucksie) na przykład.Żułek pisze:co z tego że masz kontrakt na 200 baniek jak jesteś debilem (wiekszość obecnych koszykarzy) i w ciagu kilku lat po zakończeniu kariery jesteś bankrutem (60-70% a nawet wiecej, zalezy od zródła) ;)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Biały
- w mackach Zła
- Posty: 736
- Rejestracja: 17-06-2012, 10:17
Re: Przy muzyce o sporcie
ale droga do tych milionów znacznie się skróciła, obecnie byle lamus podpisuje ogromny kontrakt i nie jednego to ogłupia/pozbawia zapału sportowego w zasadzie na starcie kariery, kiedyś bardziej trzeba było zapracować na to i gracze nie byli tak opasali i rozleniwieni jak terazŻułek pisze:co z tego że masz kontrakt na 200 baniek jak jesteś debilem (wiekszość obecnych koszykarzy) i w ciagu kilku lat po zakończeniu kariery jesteś bankrutem (60-70% a nawet wiecej, zalezy od zródła) ;)
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5031
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: Przy muzyce o sporcie
Ale to jednak zupełnie inne pokolenie graczy niż ci grający obecnie:)Żułek pisze:nie takie znowu kiedyś, to było całkiem niedawno ;)Plastek pisze:Kiedyś niestety też tacy byli. Allen Iverson, Antoine Walker, Vin Baker (ostatnio pracował w Starbucksie) na przykład.Żułek pisze:co z tego że masz kontrakt na 200 baniek jak jesteś debilem (wiekszość obecnych koszykarzy) i w ciagu kilku lat po zakończeniu kariery jesteś bankrutem (60-70% a nawet wiecej, zalezy od zródła) ;)
Mnie też rozpierdalają alimenciarze - Kenny Anderson (8 dzieciaków, alimenty dla 5 kobiet) czy mistrz pupen szturchen Shawn "Mam dzieciaka w każdym mieście" Kemp - niektóre źródła mówią nawet o 10 dzieci i alimentach dla 7 kobiet:)
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14304
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Przy muzyce o sporcie
widocznie gumek w kiosku zabrakło ;)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 446
- Rejestracja: 28-06-2017, 22:37
Re: Przy muzyce o sporcie
No jasne, że pamiętam. Jedyny Dream Team prawda. Skład masakra. Nawet Larry się załapał. Należało mu się, chociaż już kręgosłupa nie miał. A tego wstawania w nocy na finały nie zapomnę. Jak był mecz na zachodzie to po meczu zaraz do szkoły. Włodek Szaranowicz i Rysiu Łabędź DDD Szaranowicz wiedział wszystko skubany.Plastek pisze:Barkley i jego niewyparzona gęba:) Pamiętasz, jak podczas pamiętnych Igrzysk w Barcelonie - pierwszy (i jak dla mnie jedyny) Dream Team - Barkley na konferencji prasowej przed pierwszym meczem reprezentacji USA z Angolą na pytanie co sądzi o reprezentacji przeciwnej drużyny odpowiedział: "Nie wiem co to jest Angola, ale Angola ma problem":)))))? Gość rozjebywał:)pączek pisze:Tak czasy i realia się zmieniły. Plastek słusznie zauważył, że nie tylko o pieniądze chodzi. Trzeba mieć charakter. Przypomniał mi się jeszcze sir Charles Barkley. Też był niezły i miał charakterek.