Niezłe te koszulki. Podziwiam, że chce się Tobie "bawić" z takimi rzeczami. Wiem ile czasu to zajmuje. Za dzieciaka, z braku dostępu do koszulek, sam zrobiłem dla siebie całkiem sporo logówek. Na początku lakierem w sprayu, ale wyglądało to kiepsko więc wziąłem się za akryl i pędzle. Jedna z pierwszych grafik, jaką zrobiłem, było logo DEATH, ale nie ta uproszczona wersja tylko ta:
W kolorze białym. Logo wyszło pięknie, ale nałożyłem za dużo farby i po pierwszym praniu mocno popękało. Trochę mnie to zdemotywowało. Zrobiłem też sobie koszulkę z rogatą czachą i napisem Death Metal. Miałem wtedy z 15 lat i byłem gość, bo mi chłopaki ze starszych klas "piony" przybijali za ten t-shirt.
Wyczaiłem przypadkowo, że użycie korektora (takiego biurowego) do zrobienia obrysu dookoła dowolnego logo
poprawia jego wygląd, a do tego zajebiście trzyma się koszulki i jest odporne na pranie. Trochę tych koszulek wyprodukowałem.
Czasochłonne hobby :) Teraz mam łatwiej, ale to już inny temat.
W każdym razie - koszulka własnej roboty +1000 do satysfakcji.