Tenis

[KAKAESIAK]

Tak, dla Nadala najważniejsze, że ani Federer nie doszedł do finału (miałby szansę na 18 tytuł wielkoszlemowy i zmniejszenie dystansu do Nadala w rankingu ATP) oraz Djokovic (miałby szanse n 8 tytuł i praktycznie zapewnienie sobie do końca roku pierwszego miejsca w rankingu ATP). Kolejna sprawa nie pamiętam, kiedy był finał Wielkiego Szlema, w którym nie było kogoś z wielkiej trójki Djokovic, Nadal, Federer.

[Kurt]

Tak, dla Nadala najważniejsze, że ani Federer nie doszedł do finału (miałby szansę na 18 tytuł wielkoszlemowy i zmniejszenie dystansu do Nadala w rankingu ATP) oraz Djokovic (miałby szanse n 8 tytuł i praktycznie zapewnienie sobie do końca roku pierwszego miejsca w rankingu ATP). Kolejna sprawa nie pamiętam, kiedy był finał Wielkiego Szlema, w którym nie było kogoś z wielkiej trójki Djokovic, Nadal, Federer.

Marat Safin przeciwko Leytonowi Hewittowi. Australian Open w 2005 roku. A Nishikori był zajebisty, mam nadzieję, że wygra ten turniej.

[Kurt]

Ech... szkoda Japończyka. Ale widać było, że już mu brakuje pary na ten finał. Za to Chorwat właściwie cały mecz grał pewnie i spokojnie. Tak czy inaczej dobrze widzieć jakieś nowe twarze na tym poziomie.

[KAKAESIAK]

tak wyżej wspomniani, plus Roanic i Dimitrow chociażby, będzie ciekawie, chociaż moim zdaniem gdyby Nadal nie był kontuzjowany to raczej znalazłby się w finale, ale zobaczymy jak wróci do pełni sił, już niedługo

[KAKAESIAK]

US Open już za nami a kilka ciekawych turniejowych zmagań było :

ATP Shenzen :

A. Murray 2:1 T. Robredo

ATP Kuala Lumpur :

K. Nishikori 2:0 J. Benneteau

WTA Wuhan :

P. Kvitova 2:0 E. Bouchard

wcześniejsze turnieje ;

ATP Metz :

D. Goffin 2:0 J. Sousa

WTA Kanton :

M. Niculescu 2:0 A. Cornet

WTA Seul :

K. Pliskova 2:0 V. Lepchenko

Teraz trwają turnieje ATP w Pekinie i Tokio (najlepsi zawodnicy prócz Nishikoriego wybrali Chiny m.in. Rafael Nadal wracający po kontuzji) u kobiet rywalizacja toczy się w Pekinie. Radwańska w drugiej rundzie odpadła z R. Vinci, w Tokio Przysiężny pokonał Tsongę o dziwo, a w Pekinie Janowicz gra z Murrayem. Z ciekawszych informacji to trapiona kontuzjami Na Li zakończyła karierę z tego samego powodu Wiktoria Azarenka zakończyła swoje starty w tym sezonie.

[pogodancer]

Radwańska "ustabilizowała" formę na poziomie 2-3 rundy, co w perspektywie oznacza stopniowe osuwanie się w rankingu, za plecami Bouchard (ostatnio finał), Ivanović (finał + wygrana w Tokio), Kerber (regularnie gra w ćwierć- i półfinałach), już słyszałem lamenty, że występ w Singapurze nie zależy tylko od Radwańskiej, ale "trzeba mieć nadzieję na słabsze występy najgroźniejszych rywalek" :)

[KAKAESIAK]

Z jednej strony zabraknie już Na Li, która jest jedno oczko wyżej w rankingu i zakończyła karierę, ale do pierwszej czwórki daleko i Williams, Halep, Kvitova Szarapowa po za zasięgiem a tak jak wspomniałeś za plecami gęsto. Ja bym zwrócił jednak uwagę na Woźniacki, która po słabym początku sezonu znowu gra dobrze, Kerber i Ivanovic dobra dyspozycja ale już Bouchard ma wahania formy też odpadła na tym samym etapie co Radwańska a szkoda bo gdyby była stabilizacja to by po piętach deptała Szarapowej.

[pogodancer]

Tak, zapomniałem jeszcze o Woźniackiej (choc dzisiaj akurat padła ze Stosur, ale to akurat ani wstyd ani sensacja). Radwańskiej zawsze świetnie szło na turniejach w Azji, masa punktów do obrony, a na razie strasznie słabo to wygląda. Całe szczęście, że do turnieju mistrzowskiego jest prowadzony oddzielny ranking.
Co do Bouchard to myślę, że jak ten sezon należał do Halep to w przyszłym właśnie Bouchard może namieszać, potrzeba tylko trochę równiejszej gry i doświadczenia

[KAKAESIAK]

Też tak myślę u kobiet kibicuje zarówno Halep jak i Bouchard z młodej generacji, do tego jeszcze można dodać Kvitovą rocznik 1990. U mężczyzn natomiast jestem ciekaw postawy Cilica (po zwycięstwie w US Open), Nishikoriego (liczę na jego wygraną w Tokio, szkoda że kontuzja trochę mu zepsuła i tak świetny sezon) Roanica i Dimitrowa, widać że już Ferrer coraz słabiej sobie radzi, Murray też bez rewelacji, Federer mimo dobrej gry jednak kondycyjnie siada. Ciekawie się robi.

[pogodancer]

Halep już w kolejnej rundzie, podobnie Ivanovic. Serbka po paru sezonach niebytu, w tym roku wróciła do doskonałej formy, momentami gra wręcz rewelacyjnie. U mężczyzn Nishikori tez świetnie sobie radzi i również liczę, że wygra na swoim terenie. Szkoda Przysiężnego, który po odprawieniu Tsongi, nie dał rady Istominowi. Nadal powoli wraca, a reszta póki co bez niespodzianek (przynajmniej z tego co widziałem).

[KAKAESIAK]

wyniki finałów :

ATP Tokio :

K. Nishikori 2:1 M. Roanic

ATP Pekin :

N. Djokovic 2:0 T. Berdych

WTA Pekin :

M. Szarapowa 2:1 P. Kvitova

Podsumowując cieszy wygrana Nishikoriego, który ma za sobą bardzo udany sezon i gdyby nie kontuzja w środkowej części sezonu to myślę, że deptał by po piętach Djokovicovi i Nadalowi. Natomiast Roanic to młody perspektywiczny zawodnik, który na pewno jeszcze nie raz zamiesza. W Pekinie nie popisał się Nadal odpadając z mało znanym Słowakiem i do tego popełniając 37 niewymuszonych błędów. Zgodnie z planem wygrał Djokovic to jego 5 tytuł w Pekinie, gładko pokonując Berdycha, który to po zadyszce z formą wraca znowu do gry. Słabiej zaprezentował się zwycięzca US Open Marin Cilic szybko odpadając. U kobiet na szczęście znowu w finale nie widzieliśmy Williamsowej, szkoda że znowu szybciej odpadła Halep. Finał to pojedynek dwóch obecnie najlepszych zawodniczek Szarapowej, która także część sezonu straciła ze względu na kontuzję i mającej bardzo dobrą drugą część sezonu Petry Kvitovej. Radwańska spadła w rankingu o jedną pozycję kosztem Bouchard.

Teraz czas na trzy bodajże małe turnieje kobiece i ATP Masters 1000 w Szanghaju w sumie po tym turnieju u mężczyzn pozostaną dwa turnieje ATP 500 w Walencji i Bazylei oraz kończący cykl Masters w Paryżu. Natomiast u kobiet jeszcze Moskwa, Singapur i Sofia.

[KAKAESIAK]

I Już 1/8 w Szanghaju, niestety na tym etapie nie ma już w turnieju Nadala (podobno ma podejrzenie wyrostka robaczkowego), Nishikoriego, Roanica, Murraya. Do 1/4 awansował Simon Gilles pokonując 2:1 Tomasa Berdycha, a jeszcze przed nami pojedynki Michał Jużny - Feliciano Lopez, Novak Djokovic - David Ferrer i Roger Federer - Julien Benneteau.

[pogodancer]

Federer wygrał w Szanghaju. Lata lecą, a Szwajcar nie odpuszcza, choć ostatnio zdarzało się, że sił już nie starczało na cały turniej. Myślałem, że tu będzie podobnie, ale dał radę, w półfinale odprawił Djokovica, a w finale Gillesa i można wstawić do gablotki kolejne trofeum :)

Radwańska nie grając awansowała na 6 miejsce w rankingu. Jeśli przyszły sezon będzie w jej wykonaniu jak koncówka tego to bardzo szybko wyleci z "dziesiątki". Janowicz 2 miejsca w górę, a przydałoby się wskoczyć do "trzydziestki" i tym samym zagwarantować sobie rozstawienie w Australian Open, co łatwe nie będzie bo grania już za wiele nie zostało, a forma przeciętna.

[KAKAESIAK]

Dodam jeszcze że u Rafaela Nadala zdiagnozowano wyrostek robaczkowy póki co jest leczony lekami i potrwa to jeszcze kilka dni, ale czuje się już znacznie lepiej, jednak występ w turnieju Masters jest cały czas pod znakiem zapytania niestety. Federer ładnie kolejna wygrana w turnieju z serii ATP 1000, ma już ich na koncie 23, zmniejsza tym samym dystans w wygranych do prowadzącego Rafaela Nadala, która ma 27 zwycięstw.

[pogodancer]

Rozpoczyna się turniej mistrzyń w Singapurze.

Grupa BIAŁA:

Maria Szarapowa,
Petra Kvitova,
Agnieszka Radwańska,
Caroline Wozniacki

Grupa CZERWONA:

Serena Williams,
Simona Halep,
Genie Bouchard,
Ana Ivanovic

Z Szarapową i Kvitovą w grupie to Radwańska raczej Singapuru nie podbije, bilans spotkań z nimi ma bardzo słaby, do tego ostatnie występy tragiczne, nie wróży to nic dobrego.
Grupa "czerwona" dużo ciekawsza, Williams faworytką, ale pozostałe 3 zawodniczki moim zdaniem mają równe szanse na awans. Kibicuję Ivanovic, która miała najlepszy sezon od lat, momentami grała rewelacyjnie i dobry występ w Singapurze byłby świetnym ukoronowaniem całego roku. Halep i Bouchard jeszcze za młode na Heroda, mają czas :), a doświadczenie Ivanović może mieć duże znaczenie.

Jutro pierwsze mecze grupy czerwonej:

Williams - Ivanovic
Bouchard - Halep

[KAKAESIAK]

wyniki ostatnich turniejów u mężczyzn :

ATP Wiedeń :

A. Murray 2:1 D. Ferrer

ATP Moskwa :

M. Cilic 2:0 R. Bautista-Aguta

ATP Sztokholm :

T. Berdych 2:1 G. Dimitrow

WTA Moskwa :

A. Pawliuczenkowa 2:1 I. C. Begu

WTA Luksemburg :

A. Beck 2:0 B. Zahlavova-Strycova

Obecnie u kobiet trwa turniej Masters w Singapurze. S. Williams pokonuje 2:0 A. Ivanovic natomiast S. Halep 2:0 E. Bouchard. U mężczyzn fwa turnieje 500, pierwszy w Bazyleii gdzie zobaczymy m.in. R. Nadala i R. Federera, S. Wawrinka, drugi w Valencii gdzie zagra m.in. T. Berdych, D. Ferrer, A. Murray.

[pogodancer]

Co prawda oglądałem tylko fragmenty, ale Bouchard niewiele pokazała, chyba brakuje już pary na koniec sezonu. Natomiast Ivanovic powalczyła z Williams, jednak z Halep będzie ciężka przeprawa, póki co bliżej awansu jest Rumunka.

Dzisiaj:
Szarapova - Woźniacka
Kvitova - Radwańska

Faworytki oczywiste, ale jak to z babami-nigdy nic nie wiadomo :)

[pogodancer]

Dzisiaj:
Szarapova - Woźniacka 1:2
Kvitova - Radwańska 0:2

Faworytki oczywiste, ale jak to z babami-nigdy nic nie wiadomo :)

Jednak nie takie oczywiste. Dobrze, że nie miałem czasu odwiedzić buka, bo by była wtopa :)
Będzie bardzo ciekawie w dalszej części turnieju i bdb!

[Olo]

oba wczorajsze mecze naprawdę świetne... kilka zagrań Radwańskiej (lob zagrany na pełnym biegu, prawie upadając ponad Kvitową, idealnie na końcową linię) wręcz nieprawdopodobne

teraz Williams opykana w pierwszym secie do zera przez Halep... niezłe jaja.. fajnie się rozkręca turniej

[pogodancer]

Dzisiaj:

Kvitova - Szarapova 2:0
Woźniacka - Radwańska 2:0
Williams - Bouchard 2:0

czyli ciekawych rozstrzygnięć ciąg dalszy.

Oglądałem wczoraj pierwszego seta Williams - Halep i tak bezradnej, popełniającej tyle błędów Williams to chyba nie widziałem. Halep grała swoje, wszystko siedziało w korcie, wyglądało to jak egzekucja. Dzieje się dużo i ciężko cokolwiek przewidzieć, oby tak do końca.