Bezdech pisze:Ja wytłumaczę: nie ma żadnego "tłumaczenia", ta sztuka podważa twoje zastane przyzwyczajenia każące ci szukać "interpretacji" i "głębi". Ofiarowane zostaje ci wyzwolenie od kajdan przyzwyczajeń i życia nadanego przez zmruszałe katolickie i europocentryczne dziedzictwo kulturowe. Od ciebie zależy, czy przyjmiesz ten hojny dar artysty i galerii sztuki i tu leży twoja wolność, którą dopiero odkrywasz. Gap się i zachwycaj, albo nie, ale pamiętaj, żę wolność ci dana jest bezcenna.
pytał się ciebie o coś ktoś kiedyś coś? :)
zekke pisze:kurwa, ale wlasnie twoj blad tkwi w tym ze chcesz aby ktos ci wytlumaczyl gdzie tu nie ma nic do tlumaczenia. to jest twoj wlasny personalny indywidualny odbior i wrazenia estetycznowizualne czy jakiekolwiek inne, odbierasz, wzbudza w tobie takie lub inne emocje, lub nawet zadne, obojetnosc/neutralnosc tez jest swego rodzaju emocja.
ale ja to rozumiem :) inaczej: jak ty odbierasz te dwa przedostatnie? serio pytam. jakie emocje wzbudzają w tobie te dwa dzieła?
zekke pisze:nawet idac juz 'po bandzie' - zobaczyles to, pomyslales 'co to ma kurwa byc', zastanowiles sie przez chwile (lub nie), teraz piszesz do mnie 2-3 posta na ten temat. A widac stateczek na morzu co czujesz? Bo ja czuje ze widzialem to pierdyliardy razy i pierwsze co mi przychodzi do glowy to widok obrazkow sprzedawanych latem gdzies w roznych kątach miasta. emocja jak skurwysyn.
no cóż, widząc stateczek potrafię się określić, czy trafia do mnie kadrowanie, czy paleta ma sens, czy płyną z dzieła w ogóle jakieś emocje (lub, tak jak piszesz, chłód), czy technika mi odpowiada i takie tam pierdoły. o czysto estetycznych doznaniach nie będę wspominał bo tych akurat i te dwa malunki do których piję potrafią dostarczyć.
zekke pisze:potrzebujesz aby ktos cie za reke prowadzil w tym jak ma wygladac twoj wlasny odbior i "interpretacja" (chociaz to strasznie chujowe slowo)?
wcale nie, wręcz przeciwnie. w tym wypadku specjalnie jednak biorę pod włos bo chcę poznać zdanie innych (w tym przypadku twoje). bo ktoś jeszcze gotów tam zobaczyć apokalipsę albo coś. zastanawia mnie to po prostu a sztuka bez treści jakoś jednak mniej mnie interesuje. można podoceniać ale to trochę takie strzelanie ślepakami.