Podróże

[Heretyk]

siedzę, gapie się i nie mogę przestać. mój ulubiony temat ostatnio

i już chyba wiem, po co robię te wszystkie nadgodziny i weekendy w pracy

[SODOMOUSE]

w Trondheim, mieszkałem 2 tygodnie, z taką ekipą studentów, w takim pół pustostanie przy kanale, wiele domostw stało tam pustych.
Jak ktoś umiał się kulturalnie zachowywać, nie robić trzody, hałasów wieczorami, można latem spokojnie mieszkać. Ale później
Polacy wyczuli darmowe noclegi, to się zrobił gnój, rzucanie butelek do kanału, hałasy,śpiewy, rowery zniknęły z ulicy...ech...
Zaznaczyłem ten mój lokal czarnym.


ulicę dalej, też chata pusta, ta przy śmietnikach. Mieli na squot ją zorganizować, nie wiem czy tak się stało


Dobry widok z kanału na miasto. Chociaż, patrząc na to , jak np. wykonano nabrzeże w Bydgoszczy, nie ma się czego wstydzić, a nawet
jest gustowniej.


uliczka, jak w miasteczku do kręcenia westernów, a to Trondheim.

[535]

Tam gdzie nie ma już nic.








To znaczy prawie nic.

[SODOMOUSE]

Narvik, hołd dla polskich marynarzy na górze drogowskazu. W Narviku, muzeum marynarki, ciekawe kluby, raz Taake widziałem,
także na tym gigu, chyba 2o12, spotkałem swojego rówieśnika Erlenda Erichsena, dawnego pałkera Molested, chwilowo Gorgoroth.
Obecnie pisarza i grafika. Nawet jakieś foto było, może znajdę, ale od ch...kart , płyt z fotami, nie wiem co , gdzie , na czym , czy to żyje
cyfrowo, po kilku latach leżenia.


w samym Narviku, atrakcją kolejka "górska"linowa, wagonikowa, wjazd na wzgórze, z którego rozpościera się widok na całą nabrzeże Narviku. Dość wysoko, widok jak z samolotu.





balkon, na wzgórzu wisi na skarpie. Wycieczka Niemców, dość bojaźliwie "stojała" , na tym balkoniku...





i można sobie , wpierdolić ciastko na górze, z widokiem na tłusty widok...piwa nie majo....

[SODOMOUSE]

oj, te zakupy Trolli. Dzieci zawsze wyszukają te najdroższe, później rywalizacja, kto ma najbrzydszego - bo , o to, tam chodzi. A co chwilę,
kolejny parking, przystanek, przejebane....chociaż , do tej pory mi się "podobie", gdy stojo na półkach...te zgniłe mordy...Stoją zawsze,
obok pierwszych III LP Ulver. W czasach, gdy się malowało mordkę , groźnie, bleku metalowo, ze świecznikiem w plecaku...



i te wybrały, polskie trolle...oczywiście najbrzydsze, Cepellia musi być , a jak!

[COFFIN]

W 2006? Kto wie czy nie otarliśmy się lusterkami. Moje zdjęcie jest z 14 sierpnia 2006

Byłem w pierwszej połowie Lipca.

[535]

Byłem w pierwszej połowie Lipca.

Myślałem, że później, bo śniegu niewiele, ale przypomniałem sobie, że to był bardzo ciepły sezon.

Tymczasem 30 czerwca 2015 roku, przy starej drodze do Strynu, nie zanosiło się na lato.

[SODOMOUSE]

jest zima, to musi być zimno, pani kierowniczko....Ten cytat, można nieco przerobić na "jest lipiec, to musi być zimno", ale na Islandii.
Lubię zimy, ale to co wówczas dostałem wpizdę, to chyba nigdy. Miesiąc letni, a na Islandii nakurwiały takie wiatry, śnieg, w nocy minus
5, namiot. Nie chcę myśleć, gdyby na takim pustkowiu, zdarzyła się choroba, typu angina, zapalenie płuc itp.,to jest kurwa śmierć.
Wypić herbatę gorącą, w takich warunkach, to jest kult war metal gruby i zamarzenie. Rozumiem bardziej himalaistów, chociaż takim,
towarzyszy grupa techniczna, a jak zapierdalasz we dwóch , na rowerze, z telefonami bez zasięgu....to robi się gnój. ----- Kiedyś, czytałem
w jakimś zine, o genezie nazwy Dimmu Borgir. Nie wnikając w szczegóły, rzeczywiście jest takie "ciemne miasto". Po wschodniej stronie jeziora Myvatn . Formacje te powstały 2000 lat temu, wskutek wypływu lawy z okolicznych kraterów.
Teren należy zwiedzać po wyznaczonych ścieżkach , są gorące lawo-grunty, rzeczywiście jest cieplej, sam popiół w gruncie jest ciepły.
Tylko cisza, i wiatr. I gorąco pod butami.

[HSVV]

Skandynawię i ogólnie północne tereny od lat planuje, mam nadzieję te plany w przyszłym roku chociaż częściowo zrealizować. Foty tylko smaka robią.

Szczytem marzeń pozostaje jednak... Antarktyda:D

Btw był ktoś z was w tym przecudownym szwedzkim parku narodowym Sarek? Całkiem na północy kraju. Ilekroć widzę foty stamtąd to płaczę dosłownie, tak piękne to jest. Obca planeta niemalże.



Matulu...

[535]

Z tymi szwedzkimi parkami jest jeden mały kłopot. Wszędzie w chuj daleko i do tego te pierdolone meszki, końskie muchy oraz niezawodne komary w ilościach dowolnych. Impreza dla prawdziwych desperatów.

[HSVV]

No pain, no gain jak to mówią. Ale faktem jest z tego co widzę, że żeby tam solo pójść, to trzeba sporo wysiłku w same przygotowanie się włożyć i kasę w odpowiedni sprzęt. Niby można wybrać wersję z przewodnikiem i grupą, ale 800 EUR i konieczność obcowania z ludźmi.. nah. Poczekam te parę lat jeszcze.

[SODOMOUSE]

Norwegię, polecam zobaczyć też z wodnych przepraw. Gdy nad głową, wznoszą się kilometrowe skały, to echo, pogłos, szum wody...
to jest prze uczucie...Zgon, w takich okolicznościach przyrody, i tego , niepowtarzalnych, to Rejs notabene. Średniowiecz trzynasty zaiste...." onclick="window.open(this.href);return false;

[535]

No pain, no gain jak to mówią. Ale faktem jest z tego co widzę, że żeby tam solo pójść, to trzeba sporo wysiłku w same przygotowanie się włożyć i kasę w odpowiedni sprzęt. Niby można wybrać wersję z przewodnikiem i grupą, ale 800 EUR i konieczność obcowania z ludźmi.. nah. Poczekam te parę lat jeszcze.

Nie wiem co mogę doradzić. Jechałem przez tamte tereny ze trzy razy, i w pojedynkę, bez pewnego samochodu raczej nie polecam. Najważniejszy jest rozsądek i planowanie, bez bujania w obłokach. Zdjęcia w miękkim fotelu ogląda się przyjemnie, ale na miejscu często leje i gówno widać, a człowiek nie renifer. Nigdy nie masz pewności, że pogoda będzie łaskawa, a dobra pogoda, a już szczególnie w tamtych rejonach, to podstawa sukcesu. Więc należy dodać jeszcze trochę szczęścia. Oczywiście trzeba próbować.

[pr0metheus]

siedzę, gapie się i nie mogę przestać. mój ulubiony temat ostatnio

mam to samo , takie widoki mnie odprezaja, nawet ogladane na kompie

[SODOMOUSE]

kościół, chyba Norwegia, bo z wody ujęcie, a tam właśnie dużo pływałem...




za kradzież piwa, w okolicznym sklepie, ujebali mi girę , tuż pod kolanem. Reszta wyprawy , to były tylko podskoki, ale też z ciekawymi
widokami.

[SODOMOUSE]

raczej, północne skrawki Norwegii.




po fali podpaleń, kolegów z Burzumu, Hadesu....zaczęto te miejsca spotkań wiernych, zabezpieczać nowoczesnymi technologiami,
niepalnymi, monitoringi. Także się nie podpalita, to już historia.


jednak, czegoś się nauczyli , w razie czego. Za drewnianym kościółkiem, tuż obok, stoi replika murowana, gdyby tej pierwszej zabrakło...
gdyby odżyła 2. fala norweskiego bleku metalu. Czy trzecia fala?

[535]

kościół, chyba Norwegia, bo z wody ujęcie, a tam właśnie dużo pływałem...

Naeroyfjorden, Bakka Kyrkje

Tak prezentuje się z lądu.

[SODOMOUSE]

no, to elegancko. To miejsce spotkań , mamy obcykane, jeszcze ktoś z góry, z Drona pierdalnie fotę i mamy 3D :)

[535]

No to siup!
Varanger, droga 341, między Vardo, a Hamningbergiem. Idealnie pasuje tutaj klasyczny już cytat "chuj, dupa i kamieni kupa".

[SODOMOUSE]

Norwegia. Co tu więcej pisać...