Kłopoty ze zdrowiem

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4045
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Kłopoty ze zdrowiem

09-12-2017, 13:36

Nie użyłem jeszcze ani jednego naboju, że tak się będę trzymał tej militarnej konwencji. Fajki nie zabijają, fajki jedynie pomagają nieco skrócić sobie życie. Nie w skali jednostki, tylko w skali całej populacji. Nie one jedne. Co ma do tego logika? Jako człowiek z dostępem do przyzwoitego labu mogę sobie eksperymentalnie sprawdzić, co wdycham każdego dnia. Nie muszę, inni już to zrobili. Wiem, co może mi tam zaszkodzić. Wiem też, jak nikotyna działa na organizm i na razie nie chcę się tego wpływu pozbawiać.

Napisałeś coś takiego:
Triceratpos pisze:Co jakis czas pokazuja jak sie jakies indiance za malego zaszczepiaja na jad jakiejs jadowitej zaby, robia sobie kropki na rekach i ich przez pare dni wygina a potem sa odporni.
Tak, ale jeśli zagłębisz się w temat toksykologii, to szybko się przekonasz, że takie zwiększanie odporności na toksynę po pierwsze dotyczy zwykle tylko jednej substancji na raz, po drugie - tylko toksyczności ostrej. Efekt jest taki, że palacz trudniej zatruje się zbyt dużą dawką nikotyny, bo jego tolerancja jest większa. Ale ten mechanizm nie działa przy tzw. efektach odległych, a nowotworzenie pod wpływem substancji zawartych w dymie jest jednym z nich.
To those who did not dare to sing out of tune
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15990
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Kłopoty ze zdrowiem

09-12-2017, 13:55

Lukass pisze:Nie użyłem jeszcze ani jednego naboju, że tak się będę trzymał tej militarnej konwencji. Fajki nie zabijają,.
I na tym mozemy poprzestac, bo mowie to od poczatku.
[quote="Lukass" fajki jedynie pomagają nieco skrócić sobie życie. Nie w skali jednostki, tylko w skali całej populacji.[/quote]
Jednym skracaja innym wydluzaja, a jednostke pierdoli los populacji, np mojego dziadka. Niedawnio wlepialem tu wywiad z ta 121 letnia Francuzka, przestala palic w wieku 116 lat, bo juz niedowidziala i nie byla w stanie zapalic sobie sama. Ale jezeli ktos byl i mogl jej odpalic to jarala do konca.
To zwykla nieuprawniona ekstrapolacja, ze fajki skracaja zycie, i nic wiecej. Bo czynnikow, ktore skracaja zycie i to powazniej jest wiecej, chocby chujowe zarcie, stres, srodowisko itp. A to, ze jestes dobrze odzywiony i zdrowy ma kolosalne znaczenie, czy mozesz sobie wtedy bezkarnie pozwolic na palenie. Bo silny organizm to obejdzie, zaadaptuje i uczyni bardziej wydajnymi uklady odpowiedzalne za neutralizacje i utylizacje toksyn. To wlasnie wskazuje badanie z Nowej Zelandii na przyklad. Kiedys juz pisalem, ze wyciaganiem wnioskow z badan naukowych powinni sie zajmowac filozofi i logicy, bo naukowcy zazwyczaj maja waskie horyzonty i sa zafiksowani na swojej dziedzinie.
Lukass pisze: Tak, ale jeśli zagłębisz się w temat toksykologii, to szybko się przekonasz, że takie zwiększanie odporności na toksynę po pierwsze dotyczy zwykle tylko jednej substancji na raz, po drugie - tylko toksyczności ostrej. Efekt jest taki, że palacz trudniej zatruje się zbyt dużą dawką nikotyny, bo jego tolerancja jest większa. Ale ten mechanizm nie działa przy tzw. efektach odległych, a nowotworzenie pod wpływem substancji zawartych w dymie jest jednym z nich.
Nowotworzenie towarzyszy nam od urodzenia do smierci, nie ma sie czym emocjonowac. Rozne rzeczy ludzie robia, zwlaszcza dzicy i nie maja pojecia czy to toksycznosc ostra czy lagodna. Jest badanie pokazujace, ze wsrod Pigmejow, np palenie chronilo ich przed pasozytami na przyklad. Maja wybor czy cierpiec od pasozytow czy jarac fajki. Jest badanie, ktore pokazuje, ze szkodliwszy od fajek jest dym z dizlow na miescie. To tylko jedna substancja i mozna miec fuksa albo pecha, jak np celiacy.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4045
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Kłopoty ze zdrowiem

09-12-2017, 14:08

Triceratops pisze:Kiedys juz pisalem, ze wyciaganiem wnioskow z badan naukowych powinni sie zajmowac filozofi i logicy, bo naukowcy zazwyczaj maja waskie horyzonty i sa zafiksowani na swojej dziedzinie.
Zasadniczo oba rozwiązania mają swoje wady - naukowcy są zafiksowani, a filozofom i logikom brakuje wiedzy przedmiotowej. Obie grupy nie są w stanie dobrze tego zrobić. To niejako wada wbudowana badań eksperymentalnych, ale przecież właśnie po to robi się pojedyncze badania (gdzie wnioski są, siłą rzeczy, oderwane od szerszego kontekstu), żeby później złożyć to do kupy.
Triceratops pisze:Jest badanie, ktore pokazuje, ze szkodliwszy od fajek jest dym z dizlow na miescie. To tylko jedna substancja i mozna miec fuksa albo pecha, jak np celiacy.
Dym z silników Diesla jest pod wieloma względami podobny do tego z fajek :) I nie, niestety to nie jedna substancja, bo to nie nikotyna robi problemy, nikotyna jedynie ciągnie palaczy do fajek. Szkodzi to, co jej towarzyszy. Jestem ciekaw, jak wygląda ładunek zanieczyszczeń w tych nowych fikuśnych urządzeniach, gdzie tytoniu się nie spala, tylko ogrzewa. Niedługo pewnie będą jakieś wyniki, może już są, nie sprawdzałem jeszcze.
To those who did not dare to sing out of tune
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15990
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Kłopoty ze zdrowiem

09-12-2017, 14:27

Lukass pisze:Zasadniczo oba rozwiązania mają swoje wady - naukowcy są zafiksowani, a filozofom i logikom brakuje wiedzy przedmiotowej. Obie grupy nie są w stanie dobrze tego zrobić. To niejako wada wbudowana badań eksperymentalnych, ale przecież właśnie po to robi się pojedyncze badania (gdzie wnioski są, siłą rzeczy, oderwane od szerszego kontekstu), żeby później złożyć to do kupy.
Owszem, najlepiej by bylo jakby jedni z drugimi robili to razem. Niestety tak nie jest, ze szkoda dla wszystkich. Osobiscie uwazam, ze gdzies tak pi razy drzwi od lat 80 badania naukowe to smiecie, co zreszta niedawno potwierdzil szef Lanceta
Lukass pisze: Dym z silników Diesla jest pod wieloma względami podobny do tego z fajek :) I nie, niestety to nie jedna substancja, bo to nie nikotyna robi problemy, nikotyna jedynie ciągnie palaczy do fajek. Szkodzi to, co jej towarzyszy. Jestem ciekaw, jak wygląda ładunek zanieczyszczeń w tych nowych fikuśnych urządzeniach, gdzie tytoniu się nie spala, tylko ogrzewa. Niedługo pewnie będą jakieś wyniki, może już są, nie sprawdzałem jeszcze.
Sadze, ze najbardziej w fajce szkodzi papier oraz pestycydy i chemikalia w tytoniu plus substancje dodatkowe. Ruscy wynalezli papier, ktory sie nie spala, tylko tak "odwija" pod wplywem temperatury przez co sie pali sam tyton. Takie cos by bylo fajne.

Tak czy siak doszlismy do konsensusu, ze fajki nie zabijaja, czasami wydluzaja zycie czasami skracaja a moga miec wrecz efekt terapeutyczny. Jezeli ktos ma dobrze odzywiony organizm, ktory nie musi walczyc z filkolkami metabolicznymi i rozlicznymi stanami zapalnymi to palic mozna rozsadne ilosci praktycznie bezkarnie (odsylam do prof. Hartenbacha), I o tym mowie caly czas od dawna. Ale niektorzy sobie uroili, ze jestem jakims zafiksowanym joginem lewitujacym w sloncu na gorze Kali.

Przeczytaj sobie ciekawy tekst, ktory cytowalem zapowiadajac gownoburze. Historia w pigulce. https://pytania.wordpress.com/2011/05/0 ... szkodliwe/" onclick="window.open(this.href);return false;
Ostatnio zmieniony 09-12-2017, 15:05 przez Triceratops, łącznie zmieniany 1 raz.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4045
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Kłopoty ze zdrowiem

09-12-2017, 15:03

Triceratops pisze: Owszem, najlepiej by bylo jakby jedni z drugimi robili to razem. Niestety tak nie jest, ze szkoda dla wszystkich. Osobiscie uwazam, ze gdzies tak pi razy drzwi od lat 80 badania naukowe to smiecie, co zreszta niedawno potwierdzil szef Lanceta
To gruba przesada, a rozwój niektórych dziedzin jasno pokazuje, że wręcz nieprawda. Problem w tym, że nauka po części stała się biznesem, gdzie bez pieniędzy szybko giniesz, oraz makabrycznym wyścigiem szczurów, w którym eksploatacja młodych naukowców oraz napływ tychże - ale bardzo zmotywowanych czy wręcz zdesperowanych - z krajów azjatyckich i afrykańskich, stały się metodami zwiększania wydajności prac. To musiało - poza szybkim rozwojem - zaowocować także zjawiskami negatywnymi. Każdy, kto w tym siedzi, wie na przykład, jaka masa zupełnie bezwartościowych tekstów pojawia się w tysiącach czasopism, które powstały na fali popularności dostępu "open access". Miało wyjść dobrze, wyszło źle - większość z nich publikuje obecnie wszystko, jeśli tylko zapłacisz. Dostaję dziennie około 10 zaproszeń do takich pism, większość chce, żebym napisał tekst w tydzień i obiecuje publikację w dwa tygodnie. Tak się nie da pracować dobrze, ale przecież nie o to im chodzi. Wiekopomne dzieło "Get me off your fucking mailing list" jest koronnym przykładem :D
Triceratops pisze:Tak czy siak doszlismy do konsensusu, ze fajki nie zabijaja, czasami wydluzaja zycie czasami skracaja a moga miec wrecz efekt terapeutyczny. (...) Przeczytaj sobie ciekawy tekst, ktory cytowalem zapowiadajac gownoburze. Historia w pigulce. https://pytania.wordpress.com/2011/05/0 ... szkodliwe/" onclick="window.open(this.href);return false;
Umówmy się, że jakiś konsensus jest, choć pozostaję po stronie, że przy normalnym, nałogowym paleniu dominują efekty negatywne. Co do argumentacji historycznej, podchodzę do niej ostrożnie. Wiele silnie szkodliwych czynności zalecano przy różnych schorzeniach. Wiele z nich działało, choć miało trudne do przewidzenia i zwykle odsunięte w czasie, efekty uboczne. Pozostaje jeszcze oddzielenie wpływu "dawki terapeutycznej" i "dawki nałogowca", tak więc zastosowanie tytoniu do łagodzenia różnych problemów (tak, może działać) będzie mieć się nijak do ładowania paczki fajek dziennie.
To those who did not dare to sing out of tune
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15990
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Kłopoty ze zdrowiem

09-12-2017, 19:33

Lukass pisze: To gruba przesada, a rozwój niektórych dziedzin jasno pokazuje, że wręcz nieprawda. Problem w tym, że nauka po części stała się biznesem, gdzie bez pieniędzy szybko giniesz, oraz makabrycznym wyścigiem szczurów, w którym eksploatacja młodych naukowców oraz napływ tychże - ale bardzo zmotywowanych czy wręcz zdesperowanych - z krajów azjatyckich i afrykańskich, stały się metodami zwiększania wydajności prac. To musiało - poza szybkim rozwojem - zaowocować także zjawiskami negatywnymi.
No owszem, o to mi wlasnie chodzi, proby opatentowania ludzkich genow to byla juz patologia pokazujaca degeneracje tej dziedziny. Po prostu uwazam, ze w wypadku wielu chorob cywilizacyjnych od raka przez cukrzyce, LC, WZJG itp na jakiejs miazdzycy konczac to uwazam, ze najrzetelniejsze i najsensoweniejsze badania przeprowadzono gdzies do polowy poprzedniego wieku, potem zaczelo sie tylko rozmywanie wszystkiego i pogon za forsa. Dzisiaj, gdzie dopasowuje sie choroby do lekow a w Harperze sa rozdzialy z lekami to juz pato. Tak uwazam czytajac to wszystko, czasami czlowiek straci whuj czasu zeby cos wykopac a pote to sie okazuje smieciem. To po prostu moja opinia na ten temat.
Lukass pisze: Umówmy się, że jakiś konsensus jest, choć pozostaję po stronie, że przy normalnym, nałogowym paleniu dominują efekty negatywne. Co do argumentacji historycznej, podchodzę do niej ostrożnie. Wiele silnie szkodliwych czynności zalecano przy różnych schorzeniach. Wiele z nich działało, choć miało trudne do przewidzenia i zwykle odsunięte w czasie, efekty uboczne. Pozostaje jeszcze oddzielenie wpływu "dawki terapeutycznej" i "dawki nałogowca", tak więc zastosowanie tytoniu do łagodzenia różnych problemów (tak, może działać) będzie mieć się nijak do ładowania paczki fajek dziennie.
Nalogowo to szkodzi wszystko, wiec tutaj sie zgadzam w zupelnosci, nawet powietrze i woda, bo mozna sie nabawic hiperwentylacji albo hiponatremii. Zas co do reszty to po prostu nie popieram dzisiejszego materialistycznego redukcjonizmu, uwazam, ze to tak nie dziala, tak jak wykrycie mutacji BRCA1 nie oznacza od razu raka piersi ale zarabia sie na tym duze pieniadze, wiec nikt nikogo nie wyprowadza z bledu. Ale organizm tak nie dziala jak liniowy homeostat, ze od A do B do C itp. Jak sie czyta biochemie to czlowiek potrafi sie zadziwic jakich wymykow potrafi dokonac zeby uzyskac niezbedny skladnik jezeli go nie ma, np glukoze z tluszczu choc oficjalnie to ponoc niemozliwe. Sadze, ze w wielu wypadkach ma takie zapasowe, awaryjne obwody, ktore mu umozliwia przetrwanie. Dlatego palacze nie umieraja wcale czesciej niz zjadacze chleba na przyklad.

Grunt, ze jednak da sie pogadac czasami :D
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4045
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Kłopoty ze zdrowiem

09-12-2017, 20:27

Triceratops pisze:No owszem, o to mi wlasnie chodzi, proby opatentowania ludzkich genow to byla juz patologia pokazujaca degeneracje tej dziedziny. Po prostu uwazam, ze w wypadku wielu chorob cywilizacyjnych od raka przez cukrzyce, LC, WZJG itp na jakiejs miazdzycy konczac to uwazam, ze najrzetelniejsze i najsensoweniejsze badania przeprowadzono gdzies do polowy poprzedniego wieku, potem zaczelo sie tylko rozmywanie wszystkiego i pogon za forsa.
To chyba patologia nie nauki jako takiej, tylko tego mocno skomercjalizowanego świata w ogóle. Jeśli dodać, że badania w dziedzinie biologii molekularnej/genetyki kosztują w chuj plus jeszcze trochę, to takie próby nie dziwią. System patentowy bywa stanowczo zbyt pojemny, dotyczy to wielu kwestii. Nie jest też tak, że naciski finansowej wielkich koncernów (np. farmaceutycznych) na badaczy zaczęły się w ostatnich dziesięcioleciach. Gdzieś blisko tematu tytoniu, sporo można znaleźć o tym, jak przemysł tytoniowy finansował badania, żeby ukryć/zdezawuować niewygodne wyniki, albo personalnie niszczył badaczy. Jak przemysł mięsny w USA w podobny sposób walczył z próbami usunięcia niektórych składników z wędlin. Gdzie jest kasa, tam jest syf. Zawsze.
Triceratops pisze:Grunt, ze jednak da sie pogadac czasami :D
Czasami się da, czasami się nie da ;D
To those who did not dare to sing out of tune
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15990
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Kłopoty ze zdrowiem

12-12-2017, 09:33

" onclick="window.open(this.href);return false;
woodpecker from space
Awatar użytkownika
SATYROS
w mackach Zła
Posty: 815
Rejestracja: 19-12-2014, 22:59

Re: Kłopoty ze zdrowiem

12-12-2017, 10:24

Triceratops pisze:
Dzięki za udostępnienie.
Oczywiście popieram doktora Czerniaka
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15990
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Kłopoty ze zdrowiem

12-12-2017, 10:35

Chyba kazdy trzezwo myslacy popiera.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
SATYROS
w mackach Zła
Posty: 815
Rejestracja: 19-12-2014, 22:59

Re: Kłopoty ze zdrowiem

12-12-2017, 10:39

Triceratops pisze:Chyba kazdy trzezwo myslacy popiera.
Właśnie chuj mnie strzela bo w tym tygodniu muszę zapłacić karę za nie szczepienie dzieci.
Żeby nie mieć komornika, zapłacę ale ze specjalnym komentarzem dla pani wystawiającej nakaz :)))
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15990
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Kłopoty ze zdrowiem

12-12-2017, 10:50

Faszystowskie skurwysyny po prostu. Chyba my i Rumunia mamy przymus. Czytales na StopNop jak unikac? Jest duzo sposobow, zaplacenie nie rozwiazuje sprawy, bo znowu sie dopierdola. http://stopnop.com.pl/jak-uniknac-grzyw ... czepienie/" onclick="window.open(this.href);return false;
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5031
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: Kłopoty ze zdrowiem

12-12-2017, 10:54

Oto państwo - jebane faszystowskie, opresyjne kurwy. Bardzo żałuję, że 80 lat temu nie udało się rozkurwić tego kraju na drzazgi. Polaczki do gazu. Chuj i krzyż wam w dupy chrześcijańskie, polskie kurwy.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15990
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Kłopoty ze zdrowiem

12-12-2017, 11:02

Mysle, ze tutaj akurat ponosimy koszty komuny i biedy, zrobili sobie z nas i demoludow Afryke Europy. Tyle, ze wiekszosc panstw juz sie wycofala a u nas kurwa ten jebany beton Radziwill, Grzesiowskie, Hamankiewicze itp. Nic nie mam personalnie ale zycze kurwom zdechniecia w meczarniach na raka odbytu. Jak i kazdemu milosnikowi przymusowych i nie tylko szczepien.
Pytań, na które chcą znaleźć odpowiedzi, jest wiele. – Dlaczego w krajach Europy Zachodniej nie ma obowiązku szczepień, a u nas jest? Dlaczego u nas są kary za brak szczepienia? Dlaczego nasz polski kalendarz szczepień, który jest obowiązkowy, znacząco różni się od kalendarza szczepień na Zachodzie? Dlaczego dzieci w Wielkiej Brytanii są szczepione czymś innym i w innych okresach życia? – wylicza poseł Bakun i podkreśla, że każdy zainteresowany tym tematem może się do niego zwrócić z informacjami.
http://supernowosci24.pl/dlaczego-w-eur ... -nas-jest/" onclick="window.open(this.href);return false;
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5031
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: Kłopoty ze zdrowiem

12-12-2017, 11:05

Z nas to może i zrobili, ale druga sprawa, ze polaczki to gnój, który nie potrafi i nie chce myśleć. Takie więc manipulacje i opresyjne metody jakie stosują kurwy zwane służbą zdrowia bardzo dobrze u nas funkcjonują. Cała pierdoloną służbę zdrowia należy zagazować - gówno nie ludzie.
JEŻELI PAŃSTWO ZMUSZA DO CZEGOŚ OBYWATELA TO TAKIE PAŃSTWO NALEŻY NATYCHMIAST ROZKURWIĆ NA PROSZEK.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15990
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Kłopoty ze zdrowiem

12-12-2017, 11:14

Plastek pisze:Z nas to może i zrobili, ale druga sprawa, ze polaczki to gnój, który nie potrafi i nie chce myśleć. Takie więc manipulacje i opresyjne metody jakie stosują kurwy zwane służbą zdrowia bardzo dobrze u nas funkcjonują.
Ale nawet tutaj na forum masz pelno takich ciemniakow, ktorzy beda powtarzac te frazesy, ta dyskusja przeleciala pare razy przez forum. To jak we wczesniejszej rozmowie w tym temacie o paleniu fajek: jest cala masa osob i sa zdecydowana wiekszosca, ktora woli wierzyc niz wiedziec, jacys kolesie od pijaru i marketingu im namalowali czarno bialy swiat a im jest wygodnie w tej budzie mieszkac. Myslenie boli i mozna sie od niego spocic, a dzisiaj przeciez facet ma byc pachnacy, wygolony i nosic tuzurki.
Plastek pisze: Cała pierdoloną służbę zdrowia należy zagazować - gówno nie ludzie.
Oczywistosc, to zreszta zadna sluzba zdrowia, tylko raczej chorobie. Wiekszosc lekarzy, jest zwyczajnie niedouczona i pazerna na gifty wreczane przez farmacje . Te tepe mordy podczas ostatniego protestu rezydentow to wyjatkowo uwydatnialy. Im chodzi tylko o kase.

Oczywiscie sa wyjatki jak wspomniany dr Czerniak " onclick="window.open(this.href);return false; , Jaskowski czy nasz forumowy kol Sybir ;)
woodpecker from space
Awatar użytkownika
SATYROS
w mackach Zła
Posty: 815
Rejestracja: 19-12-2014, 22:59

Re: Kłopoty ze zdrowiem

12-12-2017, 11:26

Triceratops pisze:Faszystowskie skurwysyny po prostu. Chyba my i Rumunia mamy przymus. Czytales na StopNop jak unikac? Jest duzo sposobow, zaplacenie nie rozwiazuje sprawy, bo znowu sie dopierdola. http://stopnop.com.pl/jak-uniknac-grzyw ... czepienie/" onclick="window.open(this.href);return false;
Jestem po wszystkich procedurach odwoławczych i tak gówno z tego. Odrzucają. Wiadomo, daje to przeciągnięcie w czasie, ale i tak kończy się karą. Znajomy prawnik też przez to przechodził i w końcu zaszczepił.
Ja się nie ugnę.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15990
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Kłopoty ze zdrowiem

12-12-2017, 11:27

Trzymam kciuki bardzo mocno.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5031
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: Kłopoty ze zdrowiem

12-12-2017, 12:25

Triceratops pisze: Ale nawet tutaj na forum masz pelno takich ciemniakow, ktorzy beda powtarzac te frazesy, ta dyskusja przeleciala pare razy przez forum. To jak we wczesniejszej rozmowie w tym temacie o paleniu fajek: jest cala masa osob i sa zdecydowana wiekszosca, ktora woli wierzyc niz wiedziec, jacys kolesie od pijaru i marketingu im namalowali czarno bialy swiat a im jest wygodnie w tej budzie mieszkac. Myslenie boli i mozna sie od niego spocic, a dzisiaj przeciez facet ma byc pachnacy, wygolony i nosic tuzurki.
Wiem, wyjąłeś mi to z ust. Czytałem tamtą dyskusję i tylko z politowaniem kiwałem głową (Nihil pozdrawiam cię!). Tutaj zapewne też zaraz jakiś niedojebany idiota wparuje i zacznie popiardywać o Reptilianach. Dezerter pięknie kiedyś śpiewał: "Najprościej jest nie myśleć, nie potrzeba się wysilać." coś też jak widzę skonstatował.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Awatar użytkownika
SATYROS
w mackach Zła
Posty: 815
Rejestracja: 19-12-2014, 22:59

Re: Kłopoty ze zdrowiem

12-12-2017, 13:36

Plastek pisze:
Triceratops pisze: Ale nawet tutaj na forum masz pelno takich ciemniakow, ktorzy beda powtarzac te frazesy, ta dyskusja przeleciala pare razy przez forum. To jak we wczesniejszej rozmowie w tym temacie o paleniu fajek: jest cala masa osob i sa zdecydowana wiekszosca, ktora woli wierzyc niz wiedziec, jacys kolesie od pijaru i marketingu im namalowali czarno bialy swiat a im jest wygodnie w tej budzie mieszkac. Myslenie boli i mozna sie od niego spocic, a dzisiaj przeciez facet ma byc pachnacy, wygolony i nosic tuzurki.
Wiem, wyjąłeś mi to z ust. Czytałem tamtą dyskusję i tylko z politowaniem kiwałem głową (Nihil pozdrawiam cię!). Tutaj zapewne też zaraz jakiś niedojebany idiota wparuje i zacznie popiardywać o Reptilianach. Dezerter pięknie kiedyś śpiewał: "Najprościej jest nie myśleć, nie potrzeba się wysilać." coś też jak widzę skonstatował.
Właśnie, coraz więcej społeczeństwa żywi się tą całą medialną papką, która zamula mózgi i niszczy samodzielne myślenie.
Nie ma to jak gówno zapakowane w błyszczący papierek...... Korporacje zarządzają swoim bydłem.
I bardzo dobrze, debile niech wyginą.
ODPOWIEDZ